Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewa1311

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ewa1311

  1. Natalia261985..............26........Wojnicz..........18. ... .......02-12-2011 Onk3(Magda)...............36........Osiek..............18 ...........02-12-2011 olcik777.....................26........Kraków........... .18...........04-12-2011 Ewa1311....................31........Puławy............. 18...........07-12-2011 klaudula213................25........Poznań............. 14..........11-12-2011 mamazuzki76(Monika)...34........Świecie.............14.. ........15-12-2011 elizka_84...................27........Gdańsk............ .14..........16-12-2011 HASANANA(Sylwia).........32........UK...................1 6.......17-12-2011 doo(Dorota)...............36........MałyGarc...........1 4..........17-12-2011 pelepetka123(Ania)......28........Kraków..............17 .. ........18-12-2011 nutkaaa86(Paulina)......24........Dąbr.Górnicz.......13 ..........21-12-2011 Astoria1985r. (Malwina)..26.......Śląsk.................13.........23-12 -20 11 Hautamer(Aga)............30.......Trójmiasto..........13 ..........25-12.2011 a co tam(Ania).............28.......D-ca.................14...... .....26-12-2011 Oleenka_KR(Ola) .........30........Kraków..............10........12-2011< br Witaj FallOutGirl! Dopisuj się do tabelencji i opowiedaj nam tu prędko o sobie i swoim Fasolku!
  2. Sylwuś I nie piszę tego wszystkiego, żeby Cię wystraszyć - bo na pewno od paru razy nic się Twojemu Maniuniemu nie stało, ale nie możesz bazować w ciąży na mięsie z grilla... Zdecydowanie tylko w ramach wyjątku i odmiany. Nie wkręcaj sobie nic i się nie denerwuj aby, bo stres gorszy niż kawał mięcha - nawet za mocno spieczonego! Podobnie z tłustymi rybami morskimi... dużo ludzi, w tym lekarzy każe je jeść na masę, bo Omega, bo dobre... A ja pracuję w firmie, gdzie się bada żywność i wiem, że wcale nie takie cacy, bo kumulują dużo dioksyn, które mają fatalny wpływ na nienarodzone dzieciątko... Dlatego nie zamierzam się zajadać ani łososiem, ani makrelą, ani też innym dorszem. A natura chyba sama wie, co robi, bo nie mogę nawet patrzeć na ryby morskie... Pstrąga z hodowli przebadanego - owszem chętnie... :)
  3. http://www.diety24.eu/porady/ciemna-strona-grilla.html
  4. Naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego udowodnili, że nie tylko spaliny i dym tytoniowy, ale również grillowane potrawy mogą negatywnie wpłynąć na rozwój psychomotoryczny dziecka donosi serwis tvn24.pl. Krakowscy naukowcy w badaniach nad rozwojem dzieci współpracują z naukowcami z Uniwersytetu Columbia. W latach 2001-2006 przebadano 214 dzieci zdrowych, niepalących matek. Okazało się, że kontakt nienarodzonych dzieci z wysokim stężeniem substancji będących produktami ubocznymi procesu niecałkowitego spalania (chodzi o tzw. WWA - wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne) powoduje uzyskanie gorszych wyników w testach oceniających zdolności umysłowe. Spadek wynosi ok. 3,8 punktów na skali ilorazu inteligencji. Szkodliwe WWA znajdują się m.in. w spalinach, dymie tytoniowym oraz w smażonych, pieczonych i grillowanych produktach. Według profesora Wiesława Jędrychowskiego z UJ WWA są szczególnie groźne dla dzieci, zwłaszcza dla tych przebywających jeszcze w łonie matki.
  5. Musisz sobie spacje pousuwać w linkach... :/
  6. Sylwucha To mi zaufaj w tej kwestii. Dym na grillu, ognisku, w wędzarni - zawiera mnóstwo szkodliwych substancji. One nie służą nikomu. A szczególnie nam w ciąży.... http://www.mamazone.pl/artykuly/mamy-glos/newsy/2010/w-ciazy-uwazaj-na-potrawy-z-grilla!-.aspx http://www.tvn24.pl/0,1654553,0,1,w-ciazy-unikaj-spalin--dymu-i-grilla,wiadomosc.html
  7. Sylwucha A żarcia z grilla to Ci nie zabronili? Chyba, że mówisz o grillu elektrycznym? To jest bardziej szkodliwe od wątróbki. Podczas grillowania wydzielają się z dymem same szkodliwe substancje i "wsiąkają" w Twoje papu. Najgorszy syf się robi ze spalania tłuszczu kapiącego w palenisko i ogólnie z palącego się tłuszczu... Polecałabym raczej z piekarnika mięsko albo z rusztu... Jak nie wierzysz to sama sobie poczytaj. Żarcie z grilla i wędzone dla kobietek w ciąży beeeee... :(((
  8. Zeżarłam! Jak Lwica! Normalnie jak Lwica! Mój Mąż jest geniuszem, jeśli chodzi o gotowanie... Ja stanowię dla jego talentu kulinarnego zdrową przeciwwagę - nie mam pojęcia do garów za grosz! Z tą wątróbką to wiadomo - nie wolno przesadzać, ale nie jest bezwzględnie zakazana. Raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Jutro będzie wołowina - a propos Twojej krowy... ;) Mam ochotę na takie normalne bitki wołowe w sosie własnym albo dobry gulasz wołowy! Z kaszą gryczaną i normalną zieloną sałatą ze śmietaną! O! Po obiadku jeszcze oczywiście musiałam poprawić... 3 kawałeczkami różnych ciast! No ale wiecie... takimi tyci tyci! ;) Napoleoneczka, torcik wiśniowo-czekoladowy i cappucinowiec. MNIAM! Teraz czas na Anatola (kawka zbożowa) i sjestunia poobiednia! Mój Dochtor obiecał powiedzieć jaka płeć na następnej wizycie, dokładnie 28 lipca. A On słowna bestia jest, więc jak obiecał - to powie... Nagramy sobie chyba na DVD to następne USG - na połówkowym dużo się dzieje, będzie fajna pamiątka dla Bąbla... ja też bym chciała siebie zobaczyć, jak firgałam u Mamity w brzuchu.
  9. A dzisiaj na obiad Szef Kuchni poleca: wątróbki drobiowe duszone w cebulce młode ziemniaczki z wody posypane koperkiem buraczki młode zasmażane Czyli uderzeniowa dawka żelaza... ;)
  10. Ja chyba zaraz dołączę do Sylwii (mentalnie) i walnę do wyra, bo znowu mnie ten łeb zaczyna mocniej boleć. A mieliśmy dzisiaj mebelki pojechać pooglądać... :((( Może później się zmobilizuję...
  11. Przyjęte! Andzia! Ładniutka! A to nie brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, tylko ożywienie nam się tutaj zrobiło nagle... :) I trudno się połapać chwilowo!
  12. Dołączam również do Waszych poprzednich narzekań o kłopotach ze spaniem... ze 2 tygodnie już tak mam! Nie mogę sobie wygodnej pozycji do spania znaleźć. To mi gorąco, to zimno. Ale chyba takie już uroki ciąży. Jeszcze trochę i sobie poduszkę fasolkę motherhood kupię...
  13. Oj Andziula! Czegoś nie powiedziała, że chcesz się do mnie... dorwać! A znalazłaś już Sylwię Hasan?? U niej jestem ostatnio dodana...
  14. Wczoraj na wizycie pytałam gina, czy mogę brać dodatkowo magnez oprócz Matruelle. Powiedział, że można prawie bez ograniczeń, bo "ciążą lubi magnez". Nie polecił żadnego konkretnego preparatu. Zapytałam o Aspargin, bo wiem, że oprócz magnezu zawiera potas, który zapobiega zatrzymywaniu wody - tu już powiedział, że można, ale małe dawki... Ale jakie konkretnie to już też nie dopytałam. Późno było i byłam bardzo zmęczona. :((( Może Wy macie jakieś swoje typy, co do preparatów magnezowych i wiecie, czy można brać Aspargin w ciąży?
  15. Ola Magdalenę znajdziesz u mnie. Ostatnio dodana znajoma. :)
  16. Magda Tobie też nic nie brakuje! Dusza człowiek z Ciebie chyba... masz takie dobre oczy. :) Jesteś bardzo ładna kobitka!
  17. Andzia Właśnie widzisz u mnie to nie jest problem z tym, ile jem - tylko co... Bo ja się nie "otłuszczam", tylko zatrzymuję wodę. Powinnam w ogóle odstawić sól, kawę i wszystko co odwania. Powinnam pić dużo wody mineralnej - do czego ciągle się nie umiem zmusić. Wiem doskonale, jakie błędy popełniam, ale weź jedz pomidora bez soli... albo nie wypij kawy, jak masz ciśnienie 95/63? Łatwo mówić...
  18. Sylwia Ja tak mam od paru dni. Budzę się dalej z chamskim zatokowym bólem głowy i okolic nosa. Ja właśnie kończę kubek Ricore i trochę zelżało, ale bywają dni, że aż łzy do oczu napływają... Zmierz sobie ciśnienie w momencie, kiedy Cię boli. Odpoczywaj! Niech Ci szybko minie Mały Blond Draniu! ;)
  19. Sylwucha Ja się za prawdę nie gniewam... A samą prawdę rzekłaś! Ty znowuż Łobuziara jesteś nieziemska! Anielskie loki i Diabelskie ogniki w oku!
  20. Ola Zawsze miałam skłonność do zatrzymywania wody. Na pigułach rozniosło mnie do ponad 70 kg. Jedyne pocieszenie, że woda szybko spada, jak się hormony unormują... czyli po ciąży. Mam nadzieję, że uda mi się karmić piersią, bo wtedy cudnie się szczupleje... :)))
  21. Magda Tak tak! Ja też mam konto na NK i bardziej go używam niż FB. Jak znajdziesz Sylwię... to będę pewnie jej ostatnio dodaną znajomą... ;) Jeśli już zdążyła przyjąć moje zaproszenie na NK.
  22. Andzia Ja po wczorajszej wizycie już NIC NIE JEM! Pan Doktor powiedział, że mam obrzęki i za dużo ważę... Wiem, że ma rację! Po pierwsze wpieprzam za dużo, po drugie nie to, co powinnam. :((( Zarządzam dietę. Wczoraj ważyłam 66,5 kg. A przed ciążą 58-59! Od ostatniej wizyty mi 3 kg skoczyło! Ale... byłam ważona o 22:30 wieczorem, bo tak weszłam do gabinetu. Więc byłam faktycznie opuchnięta i nagromadziłam wody przez cały dzień. Obmacał mi ręce i nogi i stwierdził, że obrzęki są... :(((
  23. Sylwia Widzę, że mamy więcej wspólnego... Mój też mundurowiec... Inny resort, ale jednak mundurowiec. Żołnierz. :)
  24. Sylwia To moje zdjęcie na FB to ni przypiął ni przyłatał... Nie wyglądam tam "normalnie". Jak masz konto na NK, to CI mogę przesłać swoje namiary - tam mam kilkadziesiąt zdjęć. Takie bardziej wiarygodne... ;) A Mój faktycznie kawał chłopa... 190 cm 120 kg... A ja... 160 cm w kapeluszu!
  25. Ania Tak pierwsze! Też wyczekane wytęsknione i przede wszystkim - z odpowiednim facetem... Wcześniej... Szkoda gadać! ;)
×