Ewa1311
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ewa1311
-
kikunia A czemu za późno dołączyć? Wszystkie jesteśmy "grudniówkami"! ;))) Nawet te z września i listopada!
-
Co do tej maskoty... Myśl przyszła, kiedy ostatnio spaliśmy u moich rodziców w pokoju z takim dużym zegarem ściennym. Mnie jego tykanie doprowadzało do szału, a Szymek ewidentnie się wsłuchiwał i po 2 minutach spał jak suseł.
-
Sylwia Podobnie jak Ty, kocham pracę mojego męża, która daje nam chlebuś i to nawet z masełkiem, a raz na czas i na szyneczkę starcza... Właśnie się dowiedziałam, że pod koniec września jedzie na 4 dni w świat, akurat wtedy, kiedy mamy ortopedę. Mać mać mać! Odpowiedziało echo z przyzwyczajenia...
-
http://allegro.pl/sterntaler-mis-basti-z-bijacym-sercem-0m-i2575155890.html Ma może ktoś "toto". Kusi mnie, jak cholera, ale drogie, jak na szmaciaka...
-
Na biednego nie trafiłam kurczę... Avensiskę sprzedaje za 66 kafelków. To bym se chętnie "wylicytowała". ;)))
-
Pan od Muzycznego Miasteczka napisał, że już jedzie na pocztę i za szybką transakcję wrzuca jakiś gratisik. Aż ciekawe jaki!?!
-
A i przy wrzucaniu kulek do górnego otworu też "gro i bucy". Ja sobie chwalę, Szymek bardzo lubi bawić się i we wrzucanie klocków, i w chodzenie za tym. Ale inne też są bardzo fajne. Ma też blokadę kółek, ale moje dziecko i tak jest w stanie go "przepchnąć" zablokowanego...
-
http://allegro.pl/chicco-pchacz-chodzik-stan-bdb-polecam-i2586291205.html My mamy ten. Powinien mieć 3 piłeczki i 3 klocki (trójkąt, gwiazdka, kwiatek). Powinien też grać przy pchaniu i wydaje śmieszne dźwięki przy trąceniu tych bocznych kierunkowskazów... ;)))
-
Taaaaaa... Stare chwyty na allegro: dopiski na końcu stan "jak na zdjęciu" (na 100% coś nie tak, co trudno zauważyć) małym druczkiem na końcu "wersja anglojęzyczna" cena mała a przesyłka kosmos naciągnięta...
-
Aukcja jest aktualna, tylko Ci się adres złączył z tekstem. Link na "html" powinien się kończyć.
-
Szymek w dzień ma dwie drzemki ostatnio 9:30-11:00 i później 14:30-16:00. Albo pada na krótką po 19:00, albo walczy dalej do 21:00.
-
Klaudyna Bo mnie się wydawało, że niedawno, jak Szymek miał tą niby "trzydniówkę", to wcale nie musiała być wirusówka, tylko reakcja na słoiczek Bobovity cośtam z wołowiną... Jednak wołowina jest dość ciężka i to "zaciężna" dawka krowiego białka. Nie mam tak do końca przekonania, co do trzydniówki, bo wysypka na koniec jakaś marniutka była, że prawie wcale. Jakoś mi się skojarzyło, że Basia też po jakimś z wołowiną miała sensacje. Chyba się pomyliłam widocznie.
-
Biedroneczko Kupione za 100 PLN z przesyłką: http://allegro.pl/show_item.php?item=2583198768
-
Widzę, że Mały już powoli chyba wychodzi "na prostą". Tfu tfu przez lewe ramię - żeby nie zapeszyć. Za to mnie "wygina" na maksa. P. też pisze, że prosto z roboty do apteki po jakiś gripex jedzie. :(((
-
Sylwia Co dwie głowy, to nie moja jedna i jeszcze do tego obolała! Przecież robię Szymkowi inhalacje, to i sobie mogę. Dużą maseczkę też mam. Niech się inhalator na coś przyda! Tylko Stary wróci z roboty i Młody się obudzi, a Mama podpina się do sprzętu. Dzięki! :****** Naprawdę jakoś NIE POMYŚLAŁAM!
-
Siódme poty na mnie biją... Szymek usnął z 20 minut temu na drugą drzemkę. Jak dobrze pójdzie, pociągnie do 16:00. A ja wzięłam ibuprofen i piję dalej tą wodę z sokiem, i smarkam, smarkam, smarkam...
-
Milena, Biedronia - dzięki, o takie zabawki mi właśnie chodziło. Póki co Dinozaur i Muzyczne miasteczko idą łeb w łeb. Zależy, które mi się uda po bardziej okazyjnej cenie kupić. ;)))
-
No to się naprodukuję, póki Mały śpi - potem już nie będę miała czasu! Sylwia Dobrze też dziewczyny mówią, że często dziecko PRZEMĘCZONE wygląda jakby dostało DOPALACZA. Źrenice szerokie, lata, wrzeszczy, śmieje się, nie może sobie miejsca znaleźć... Wtedy, trzeba trochę na siłę "wyciszyć" i uśnie. Szymka kładę wtedy obok siebie brzuch do brzucha. Główka w zgięciu łokcia i przytrzymuję, jak chce dalej fikać. Parę razy kładę, jak wstanie i w końcu przestaje walczyć...
-
Aaaaa! Ważyliśmy Młodego podczas ostatniej wizyty, ale częściowo w ubraniach, bo nam się nie chciało kokosić i tak przy okazji. Wyszło 10,6 kg, ale obstawiam, że z 400g to ciuchy i pielucha. Cośtam ponad dyszkę waży... Długości to 100 lat profesjonalnie mierzonej nie miał. Jak Tata mierzył "na stojaka" to 78 cm wyszło, ale to ani na prostych nogach, ani na stabilnym podłożu - w łóżeczku... Tak o "pi razy oko".
-
Ja manne daję już jakiś czas pół na pół z mleczno-ryżową, bo tak Szymonowi najlepiej smakuje. Niby miało być bardziej sycące... akurat! Młody opieprzy z200ml i się rozgląda za jakimś konkretem. Zwykle na dopchanie biszkopta dostaje albo chleb bez niczego. Wczoraj tak go zdrażniła zupka pomidorowa, że zbyt płynna, że Mamusia musiała wziąć dwie kromy żytniego i chlebem zupkę podawać. Poszła cała zupka i całe dwie kromy... Z krowim mlekiem się cykam trochę, bo wiem, że były sensacje, jak jadłam dużo nabiały, ale dostaje już słoiczki, gdzie jest i śmietana i 40% mleka np. Skoro nic się nie dzieje, to zaczniemy i jogurty, i twarożki - jeszcze ze 2-3 tygodnie Mu daję na oswajanie...
-
Sylwia Tak, jak czytam, to u Was teraz tak, jak kiedyś u nas... spanie od 19:00, a nowy dzień od... 2giej! Dołączam do propozycji dziewczyn, umęczyć i na drzemkę krótką koło 18:00. Potem niech hula i do 22. Monia Nie mogę się nażreć tyle cytryny, bo karmię piersią. Obawiam się, że by samo zsiadłe poleciało... ;) Albo gotowy twarożek!
-
Rodzinka Glutomirskich w komplecie... Ja już ledwo zipię, boli mnie gardło, bolą uszy, gil zalewa, oczy pieką i poty mnie oblewają przy najmniejszym wysiłku. P. poszedł do pracy, ale podpierając się nosem, równie zasmarkanym jak mój. A co za parch przeklęty! Żrę Ascorutical Forte, chlam hektolitry wody z sokiem malinowym, psikam gardło Tymsalem i biorę Cholinex - coś jeszcze podpowiecie?
-
Gardło mnie zaczęło napierdzielać dzisiaj. Tak bardzo bardzo konkretnie. Mam nadzieję, że nie sprzedam Szymonowi dodatkowego wirusa. :(((
-
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
Ewa1311 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kellyj To ja poproszę o linka do buczącego misia! Już dawno chciałam Szymkowi kupić jakąś maskotkę do spania, ale nie miałam wizji. -
Kamila Nie ma sprawy. A z drugiej strony, to co ja mam powiedzieć? Jak widziałam, że jakaś głupia niekompetentna pinda grzebie dziecku nieudolnie w ręce? No przecież mogłam zapytać, czy pobierała u takiego małego dziecka? Nie mogłam? Mogłam nawet telefonicznie się umówić, kiedy będzie ta, co umie pobierać? Nie mogłam? Mogłam... Mądry Polak po szkodzie... Wszystkich "potknięć" uniknąć się nie da. :/