Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewa1311

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ewa1311

  1. A i my przewietrzyliśmy dupencje! Ależ pogoda! Coś wspaniałego! Czas się chyba wybrać do fryzjera, bo już dłużej pod czapką albo kapturem się prawdy nie ukryje... Najgorsza lipa, że chciałam zapuścić grzywkę i teraz jest taka ni w pięć, ni w dziesięć. Albo się mordować dalej i spineczki, opaseczki, albo wrócić do grzywki. Nie mam już zdrowia do tego mojego Szymka! Zjadanie rączek osiąga chyba apogeum! Budzi się - mamła piąchę. Usypia - mamła piąchę. Bawi się - mamła piąchę. Wydaje przy tym przeróżne odgłosy, albo patrzy "w kosmos". Jak proponuję smoka - pluje nim. Sama już nie wiem - ząbkowanie? Poznawanie własnego ciała? O co kaman? Co do ciuszków - ja nie umiem kupować ciuchów dla dzieci. Nie umiem i już. Jedne mi się podobają na wygląd - najczęściej odpadają, bo są niepraktyczne (sztywne, gumki ściskające, guziki, poliestry, etc.). Drugie są praktycznie i wygodne dla Maluszka - to mi się wizualnie nie widzą. Z doborem części garderoby też jestem porażka. Kupiłam ten kombinezonik wiosenny Disneya - i naprawdę jest niesamowicie praktyczny i ładny, i w ogóle... Ale teraz już bym nie kupiła, tylko raczej tak, jak Ola ubiera Antosię - kurteczka, cieplejsze spodenki, wartwowo, ale jak dorosły człowiek... Grrrrrrr... Nie wiedziałam, że strojenie Małego Człowieczka to takie wyzwanie!
  2. Ola My jutro jedziemy na obiadek na rancho do rodziców. Dzisiaj już trzecie pranie kotłuję... :((( Spacer miał być przed południem, ale już widzę, że będzie po południu. :(((
  3. Madzia To raczej zbieg okoliczności z tym nazwiskiem... Z polskich firm uwielbiam Pinokio. Z żadnych innych nie trafiłam ciuszków tak dostosowanych do potrzeb dziecka! Zero ucisków, szwów, guzików, sznureczków, wspaniała mięciuteńka bawełna, doskonale się piorą, ale... Wg mnie akurat pajacyki mają za drogie - dla mnie 35 PLN za pajaca do spania, to dwa razy za dużo! Teraz się szykuję na zakupy z tej serii Miś w r. 74, bo ma trochę 68 i już mi wyrósł Chłopaczek... http://pinokio.net.pl/kolekcje/mis/ Co do Ewy Klucze - miałam parę sztuk, ale jedno mnie tam wkurza - te gumowane aplikacje. Nie lubię tego i już. Albo naszewki delikatne albo nadruki.
  4. Royal Współczuję. Będę się starała zwracać na to uwagę, ale co zrobię? Jak się będzie miał zakrztusić to przecież do końca się nie da temu zapobiec. Dobrze, że zachowałaś zimną krew i zareagowałaś, a nie stanęłaś, jak słup soli... Co konkretnie zrobiłaś?
  5. Czołem! Co do ciuszków to akurat wychodzi tak, że niektóre "firmówki" typu właśnie Primark, George, F&F, TU czy Name It wychodzą dużo taniej za sztukę niż zwykle polskie bezfirmowe. Dlatego właśnie szukam takich pajacyków w 2-3 pakach na allegro. To samo z bodziakami, jak się utrafi fajną firmę i np. 5 pak albo 7 pak,to śmieszne pieniądze wychodzą za sztukę. Poza tym na allegro można zarąbiste promocje, wyprzedaże i likwidacje trafić. Madzia Nie wiem dokładnie, o kogo Ci chodzi? Jeśli o Paulinę, to znajoma z czasów kiedy jeszcze nikt o niej nie słyszał - przesympatyczna osoba. Pracuję w jednej firmie z jej Mamą. Dlaczego pytasz?
  6. Pytam, bo chcę na allegro zamówić jakieś takie ekonomiczne do spania w 2-3 pakach.
  7. A ja zrobiłam przegląd Szymkowej szafy z ciuszkami. Siadłam i zapłakałam rzewnymi łzami. Moje dziecko będzie chodzić od jutra gołe i bose. Dwa pudła Stokrotkowe spakowałam. Półki puste jak za komuny! Wszystko za małe! I to wszystko z zapasem wszerz by było, a za krótkie wzdłuż! Takie śliczne ciuszki... Musimy se drugiego Synusia zrobić, żeby się nie zmarnowało! ;)))) Muszę szybciutko nazamawiać, żeby zdążyło przyjść zanim znów mi urośnie. Jakiej firmy pajacyki są takie solidne, wygodne i z dobrej bawełny? Dziewczyny z zagramanic: George, Early Days, TU? Na Nexta mnie nie stać, więc mnie nie denerwujcie! ;)))
  8. A tak poza tym... Za mną koszmarna noc z bardzo bardzo silnym bólem łba i bardzo bardzo przyjemna połowa dnia ze spacerkiem na pięknym słoneczku! I jeszcze tak śmisznie się złożyło, że na spacerku wypatrzył nas Brat, bo przejeżdżał autkiem akurat i Ojciec Mój (Dziadson) przyjechał służbowo do miasta, i też się napatoczył. I ze spacerku zrobił się zjazd rodzinny... :))) Żeby nie było tak do końca różowo - myślę nad tym, co mi kolega pediatra nakazał... NIE NASŁONECZNIAĆ NACZYNIAKA! To co ja mam robić? Plastrem zaklejać? Jeszcze większe ryzyko, że podrażnię albo uszkodzę! Czapa? Naprawdę musiałabym Młodemu na same oczy ściągać... Jakieś pomysły?
  9. Aśka Ania Współczuję tych przejść! Tylko się utwierdzam w przekonaniu, że to nie ja ześwirowałam, tylko lekarzom się w dupach poprzewracało! Co tu komentować... Mam dokładnie takie same odczucia czasem. Idzie się do lekarza z dzieckiem zdrowym, a wraca z chorym i w ogóle kwalifikującym się albo do szpitala albo do natychmiastowej rehabilitacji... Nie dajmy się zwariować! Jak mi się nie podoba, co słyszę od lekarza i zapala się żółte światło, to pójdę do 10 innych i sobie "uśrednię" te wszystkie diagnozy! ;))) W obecnych czasach 9 na 10 dzieci przynajmniej raz w przeciągu pierwszego roku życia usłyszy: wzmożone napięcie, początki krzywicy, alergia, skaza, dysplazja, etc. Czy naprawdę nasze społeczeństwo zrobiło się aż takie chorowite, czy lekarze nakręcają koniunkturę farmaceutom, rehabilitantom i laboratoriom? Chyba prawda jest gdzieś po środku...
  10. Paulina Tak ładnie mi robił dzień za dniem, a tu wczoraj strajk! Nie było i wczoraj, i dzisiaj kupy. Coś się dzieje, bo po każdym karmieniu nie chce mi odbić i jest czkawka. Nie wiem, czy się znowu czegoś nażarłam, czy jak? Pcha łapki do buzi i nie pierdzi tak fest, jak zwykle, tylko coś Go morduje ten brzuszek.
  11. Magda Jak sobie przypomnę tą całą historię Marysi od początku, to sobie myślę, że cuda się zdarzają na tym świecie! :))) Kuruj się Matka! Karmisz piersią, czy butlą? Jak butlą to masz większą możliwość się podleczyć... a jak piersią to apap i syropek taki dla karmiących zostaje. A! Mnie bardzo pomagał spray Tymsal - ze dwa razy ugasiłam nim gardło na początku infekcji!
  12. Maaaaaaaaaagdaaaaaaaaa! :****** Buziole dla Ciebie i dla Marysieńki! :**** Jak żyjecie? Jak zdrówko? Co u Was słychać?
  13. A my dzisiaj znowu siroty... Służba jego mać! :(((
  14. Ja Szymkowi zawsze "pokazywałam" jak się przewracać z brzuszka na plecki - tak jak to dziecko naturalnie robi samo. Nigdy nie podnosiłam Go z brzuszka do góry, tylko "pomagałam" Mu delikatnie się przeturlać. Piszę w czasie przeszłym, bo Mój Kawaler od wczoraj zaczął wykorzystywać samodzielnie tą "naukę". W pełni świadomie i dość sprytnie przewraca się z brzuszka na plecki. Jak mu się znudzi to robi "majt" głową, jednocześnie nogą tą, co zostaje u góry i fik! I zadowolony! :))) Dobrze to, i niedobrze... Teraz już Mu nie przedłużę za bardzo ćwiczenia na brzuszku, bo jak będzie chciał, to sam zakończy "brzuszkowanie"...
  15. Dzięki za odpowiedzi w sprawie zapalenia, bo akurat z tym wietrzeniem, oknami i lataniem bez biustonosza po zimnie, to ja często tak robiłam. Gorzej z przygniataniem, bo jak mają być piersi nie przygniatane, jak po karmieniu noszę Szymka do odbicia, a On ostatnio zrobił się taki ruchliwy, że nie raz mi kopa sprzeda! Staram się nosić na tym "spitym" cycu, ale jak dłużej nie odbije, to zmieniam ramię...
  16. Ania Wydaje mi się, że była mowa o tych. Ja takie kupiłam na wszelki wypadek jeszcze przed porodem: http://allegro.pl/najlep-butelka-lovi-medical-plus-250ml-smoczek-i2177909092.html http://www.lovi.pl/aktualnosci,butelka_lovi_medical.html
  17. Czołem! Ania Szymek na szczepieniu ważył 6400g ale on przecież miesiąc starszy od Twojego Artusia! czopelek Mnie też położna mówiła, żeby te grudki wymasowywać ww kierunku brodawki. Żeby tak delikatnie wymiatać albo palcami ciepłymi, a najlepiej to strumieniem prysznica. Jak się na początku robiły to bardzo pomagało! Mówisz, jak dziecko prześpi dwa posiłki... Kochana! Nie ma opcji, żebym wytrzymała dłużej niż 5-6h przerwy. Chyba by mi cyc pękł! Jak czuję, że już jest niedobrze, to niestety, ale albo budzę Małego albo przystawiam "na śpiocha". A z tym spaniem to wg mnie najgorsza paranoja, bo ja nie umiem zasypiać na wznak. Mogę tak godzinami leżeć, a jak się położę na boku, to się faktycznie jakoś z tą piersią nie tak robi. Deformuje się i twardnieje.
  18. Anka Taaaa! Ładna mi Kruszynka! Chłopicho że hej! Ile waży?
  19. Co do podwójnego pieluchowania... Ja z tych "zawitkowskich" - ani razu podwójnie nie zapieluchowałam. Trzymam się wskazówek Zawitkowskiego - dużo ruchu, wygodne ubranka, jak najwięcej swobody nóżek, dużo na brzuchu, no i przy zmianie pampera zawsze sobie robimy trochę gimnastyki... Póki co mój "gadatliwy" ortopeda nie ma zastrzeżeń. Gadałam z innymi Mamami. On podobno taki mruk, ale dobry fachowiec.
  20. Ja nigdy nie ściągałam i nie ściągam. Muszę się też przyznać, że chodzę bez stanika, więc uciskać nie ma co. Aleeee... gorzej z tym lataniem po zimnie. Będę musiała uważać, bo jak robię wietrzenie pokoi, to mi się często zdarza w cienkiej koszulce z ciepłego do zimnego wchodzić.
  21. Ponawiam pytanie: od czego się robią zapalenia piersi i czy da się jakoś temu zapobiegać? czego nie robić, żeby się nie "zapaliło"?
  22. My już po bioderkach... Wyniku oczywiście nie dostaliśmy żadnego. Badanie trwało 5 minut od wejścia do wyjścia. Pan Doktor wypowiedział do nas może 2 pełne zdania. "Jest w porządku, Szeroka pielęgnacja." O przepraszam! Zdanie i równoważnik zdania. Kontrola za 3 miesiące, czyli w czerwcu. A Szymucha nie dość, że "olał dziada" kompletnie i w ogóle nie zrobiła ta cała wizyta na Nim żadnego wrażenia, to zaraz po ubraniu do wyjścia - usnął... I śpi dalej. Ułożyłam Go na kanapie, zdjęłam czapkę i szalik, rozpięłam kombinezonik i czekam z cycem. ;)))
  23. Karolka Współczucie! Jak najszybszego powrotu do zdrowia! Powiedz, od czego się toto dziadostwo robi? Można jakoś zapobiegać, czy na kogo wypadnie, na tego bęc?
  24. Aga No ja się chyba nakuszę i dla Szymka, i dla Chrześnicy mojej, bo Bidula ząbkuje ostro... Może chociaż trochę jej ta żyrafka osłodzi ten przykry okres. USG na 14:15 Mamy. Młode mi się właśnie budzi i oczywiście pcha całe łapska do buzi. Nie mam zdrowia już do tego mojego Skrzata! Smok nie. Gryzak nie. Piącha - tak! tak! tak! No i Mamowy palec jak już Mama da kostkę pogryźć...
  25. http://allegro.pl/urodzinowa-promocja-oryg-zyrafa-sophie-vulli-i2178288670.html Myślicie, że to faktycznie oryginalny produkt?
×