Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewa1311

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ewa1311

  1. Agnieszka Dzisiaj spróbowałam wcisnąć jogurt na "drugie śniadanie" o 11:30. Obiad mi się przesunął na 13:30 i zobaczymy jak dalej teraz poleci. Bałam się podać jogurt bliżej wieczora, żeby ewentualnie objawy uczulenia nie pojawiły się w nocy. Szymek miał sensacje "za młodu", jak się objadłam nabiału. Jak się już przyzwyczai, to będę próbowała wersji z nabiałową kolacją. Może po twarożku na noc + trochę kaszki, będzie lepiej spał.
  2. kellyj O jakże Ci przezajebiście zazdroszczę! :))) Wypocznij też za mnie...
  3. Monia Dzięki! Widziałam. Byłyby super, ale co jestem w Tesco, to wszystko przebrane i nie ma rozmiaru! Widziałam takie białe, niebieskie i ciemnoniebieskie. Rozmiaru brak i już! :(((
  4. scarlett Na pocieszenie powiem CI tylko tyle, że Szymek wstaje o 6:00, a przez pierwsze pół roku wyłącznego karmienia piersią - jadł w nocy co 3-4h. ;))) Na pewno kiedyś się wyśpimy. Jak się wyprowadzą z domu? A propos spania: w jakich pozycjach najczęściej śpią Wasze Pociechy? Mój śpi dużo na boku i wkurza mnie to, że najczęściej z głową odgiętą do tyłu. Tak nienaturalnie to wygląda. Niby w pozycji embrionalnej, ale głowa odchylona...
  5. Ogólnie chyba jesień dopadła kafeterię, bo sporo tematów zieje pustką... Może przygotowania do snu zimowego? ;)))
  6. A macie może do polecenia jakąś konkretną firmę, która robi naprawdę DOBRE SKARPETKI Z ABSEM dla dzieci, takie żeby: były grubsze, ładne, miały abs i nie miały ściągacza/gumki w kostce? Powoli doprowadzają mnie już do szału! Jakich bym nie kupiła, to nóżki uciśnięte! :(((
  7. A! Ten odkurzacz chyba też dlatego się spodobał, że ma bardzo miły głosik i dużo śmiechów w tych melodyjkach, które gra. No i ma prawdziwe odgłosy odkurzacza! Kompletna ekstaza, jak na ten tryb przełączę!
  8. Się witamy! A Nasz Kawaler ma takie zwykłe dwie piramidki i kompletnie Go nie interesują. Olewka. :/ Garnuszek na klocuszek podobno ogólnie robi szał. Z kim nie rozmawiam, to jedna z pierwszych polecanych zabawek. Szymek różnie - bardzo lubi książeczki, papierowe, plastikowe, gumowe. Ma też takiego drewnianego sprężynującego robala Lego na kółkach i namiętnie nim szoruje po całym mieszkaniu. Chociaż ja na przykład kompletnie nic zabawnego w nim nie widzę.... ;) Kula hula najpierw zrobiła furorę, potem została kompletnie odrzucona, olana i zignorowana. Odleżała co swoje w skrzyni i teraz nagle jest szał ciał! Fajna jest o tyle, że spiernicza Dziecku sama po podłodze i motywuje do aktywności: raczkowania, turlania, pełzania, etc. Szymek jest na etapie dziubania w kolejne przyciski i w sumie chyba już kojarzy, że jak wciśnie kotka, to potem jest miau miau, pieska hau hau itd. Tak bardziej świadomie się tą kulą zajmuje... A ostatni nabytek, to taki był w sumie trochę przypadkowy, ale też się sprawdził. Taki odkurzacz Fisher Price (używany). Szymcio zawsze gania za prawdziwym i go maltretuje. Teraz ma swój i jest wniebowzięty, że może nim szorować po podłodze, cpykać przełącznikami, kręcić, etc.
  9. Siemanderko! Szymon zaliczył dzisiaj tourne po rodzince. Najpierw byliśmy u prababci (babci męża). Wspaniała Kobieta. Teraz już mało jest takich ludzi. Sama dobroć i ogrom mądrości życiowej. Szymon dawno Jej nie widział, ale od pierwszego spojrzenia dostał jobla na Jej punkcie. Tak nadawał, że się zapowietrzał! Jak się nagadał, to wyciągnął ręce i do Prababci na kolana! Najadł się razem z nami pysznej domowej szarlotki z własnych składników. Aż Mu się uszy w trąbki zwijały! Nam również... :))) Dostaliśmy też "na wynos" wór ziemniaków "swojskich" na zimę i opierdziel, że na maliny nie przyjechaliśmy... Następnie, w drodze powrotnej, zajechaliśmy do dziadków (moich rodziców) i znów wyżerka! Rosołek, mięsko, ziemniaczki. Umie się to Dziecię gościć! ;))) Później szaleństwo raczkowania po tych "hektarach" podłóg i odkrywanie miliona opcji na zbrojenie czegoś! Dziadkowie chyba muszą przemyśleć trochę wystrój chałupki, jak chcą często Wnusia gościć. Wszyyyystko ciekawe: router od neta, kabelki, lampki, kwiatki, niska ława i wszystko, co na niej, szuflady, schody, schowek pod schodami... Tysiące możliwości zrobienia sobie kuku albo przynajmniej jakiegoś bach!
  10. blackflower Ale jak już drugie skończy ze 3 latka to będziesz miała dwójeczkę odchowaną i szybciej "wyjdziesz w pieluch". ;) U nas największe "niescęście", jak Mama pójdzie do kuchni, a Szymek musi zostać za bramką w dziennym. Doskonale widzi, co robię, ale tak się wścieka, że aż podskakuje przy tej bramce! Dosłownie podskakuje trzymając się szczebelków! Złość po chwili przechodzi, odwraca się i zaczyna bawić... :)))
  11. blackflower Dzięki! Dam to wszystko do przeczytania Mężowi i niech "kręci". U nas chyba będzie odwrotny problem: za słabo naciągnięta linka. Co do drugiego Dzidzi, super! Będzie 1,5 roku różnicy tylko? :))) Odezwij się czasem, co tam u Ciebie! Szymek też "pokazuje rogi". Staram się nie ulegać tym humorkom, bo później faktycznie będzie mną rządził.On łzami płacze tylko jak Go coś zaboli albo się wystraszy. Jak się drze "na złość", to ani łezka nie poleci, tylko wrzask.
  12. Czarny Kwiatuszku witaj po przerwie! Bardzo bym Cię prosiła o namiary na serwis, bo i nasz wózek chyba tam poślemy, ale dopiero jak przywieziemy spacerówkę z 3w1 ze wsi. Ciągle nam ta blokada hamulca opada i terkocze. Dopiero jak stopą sama "odbiję" to jest spokój. Co do charakterku: o to samo miałam zapytać! Szymek ewidentnie sprawdza, co może na nas wymusić i jak! Jest uparty do nieprzytomności! jak się zaweźmie, to dłubie do skutku! Jak coś Mu się nie spodoba, to drze japę - bez łez, tylko krzyczy z niezadowolenia jak wściekły! GRATULACJE! GRATULACJE! GRATULACJE! KTÓRY TYDZIEŃ? NA KIEDY TERMIN? JAK SIĘ CZUJESZ?
  13. Łojesu! Przeczytałam przedostatniego posta! Same "chyba", wszystko mi się "chyba". ;))) Ja aktualnie przeżywam szczepienie MMR i nie wiem, co mam o nim myśleć, ani tym bardziej co robić. Enybady jakieś doświadczenia i pomysły? Szczepić? Nie szczepić? MMR II? Priorix? Duże ryzyko? Niepotrzebny szum? Faktycznie takie ciężkie odczyny są?
  14. Ania (pelepecia) Oj nie taki diabeł straszny, jak go na kafe malują. ;) A tak poważnie... bardzo bym chciała Szymka nie zbałamucić, żeby był samodzielny i pracowity. Liczę tu na P. On jest taki i z wychowania, i z charakteru.
  15. Monika Ja jestem niesystematyczna z takimi kuracjami... raz zastosuję, potem 2 tygodnie stoi kosmetyk, czy inny specyfik. ;) Anka Ooooooo! Podpadziocha i święte oburzenie! Oszuście niematrymonialny Ty! Właśnie niedawno o tym rozmawiałyśmy na FB. No bez urazy, ale powiem uczciwie: mię to akurat mierzi. Ja widzę, że Szymkowi ten cycek to już mniej jest potrzebny niż mnie chyba. Ot tak se "pociągnie" z przyzwyczajenie z rana, wieczorem to by mógł i zapomnieć chyba. Będziem się powoli rozstawać z tym tematem chyba.
  16. scarlett A w jakiej dziedzinie się "szkolisz", jeśli można wiedzieć? Tak z ciekawości...
  17. Jedno, co trzeba przy katarku bardzo pamiętać, to żeby rozpuścić gile wcześniej, bo nawet krew może polecieć, jak się przyschniętego gluta szarpnie. Sorry za dosłowność, ale pediatra mnie na to uczulał. A z tym ubezpieczeniem can_do to naprawdę bym nie odpuściła. Naciągają skurczybyki jak nic. Tylko, że jak dostali zwykły list bez potwierdzenia, to poczta nie odpowiada pewnie za zagubienie. Jak są cwani, przepuścili przez niszczarę i mogą powiedzieć, że nie dotarł nigdy...
  18. Monika O tak tak: komórka, pilot i jedzenie aktualnie spożywane przez rodziców, to są rzeczy, które Szymcio ABSOLUTNIE MUSI DOSTAĆ! Mama nie daje, ale... zawsze się znajdzie jakaś inna dobra dusza: Tata, Babcia, Wujas... Ja się czułam taka wypruta karmieniem pod koniec 5 i na początku 6 miesiąca, bo wtedy Młodemu przestawało wystarczać moje mleko, a ja się cykałam jeszcze ze stałymi pokarmami. Teraz karmię 2-3 razy dziennie, a żrę jak drwal, więc osłabiona jakoś bardzo się nie czuję. Powiedziałabym, że standard. Bardziej niewyspanie mnie męczy. Morfologię robiłam i wyniki takie, że do pługa pole orać zamiast konia... Ale nadal nadmiernie wypadają mi włosy. Fryzjerka twierdzi, że tak będzie dopóki cokolwiek będę karmić, że to od hormonów, a nie z wycieńczenia...
  19. sylwestrowe A jak Ty karmiłaś Tomeczka? Jeśli można wiedzieć oczywiście...
  20. Anka Jak chciałaś dobić, to Ci się udało - z tym spaniem. ;) Co do planów "porodówkowych", to ja już "stara dupa jestem" i nie mam za dużo czasu na zastanawianie się. A poza tym, jak wyjdę już raz z pieluch, to się zrobię wygodna i później już będzie trudno się zdecydować. Będziemy próbować, jak tylko uczciwy czas od CC minie. Jak tam powrót do roboty?
  21. U nas nocka dzisiaj "niefajna"... Szymon obudził się o 2giej z płaczem i trzeba było niestety do Mamuni do wyrka na resztę spania. Nie wiem dlaczego, ale zawsze jak P. ma służbę, Mały śpi fatalnie i się często budzi. Wieczorem też jest markotny i rozdrażniony. Możliwe, żeby tak tęsknił za Tatą? Ja mam czasem wrażenie, że Go wieczorem szuka po mieszkaniu i się złości, że nie ma Taty...
  22. Ania Ja w życiu Fridą nie "uciągnęłam" tyle, co katarkiem. Jak ktoś ma wprawę we Fridzie, to pewnie bez różnicy. Tak tylko podpowiadam, bo u nas się sprawdził lepiej niż Frida.
  23. can_do Nie chcę się dopatrywać spisku wszędzie, ale nie robią Was w konia z tym ubezpieczeniem? Może po prostu im się bardziej opłaca nie otrzymać takiej informacji. ;))) Nie masz jakiegoś oficjalnego potwierdzenia nadania tej przesyłki? Ja bym pewnie dociekała prawdy. Przecież nie możesz brać na siebie odpowiedzialności za wadliwe działanie poczty. Czytam, że używasz Fridy. A nie próbowałaś katarka? Ja początkowo też ściągałam Fridą, ale Katarek jest o niebo lepszy i skuteczniejszy. Chociaż nie ukrywam, że jak usłyszałam, że to się podpina do odkurzacza, byłam w szoku.
  24. Ewelina Nic dodać, nic ująć: Jak Ty tak możesz, jak On tak krzyczy? No weź Go na ręce! No daj Mu to ciastko! Pewnie! Ja Go tak nauczę, a potem nie będę się mogła po tyłku podrapać, bo się Niunio nauczy, że Mama da, Mama weźmie, tylko trzeba głośniej ryknąć. A Babcia? Babcia to by tylko na rękach nosiła... 10 miesięcznego, prawie 11 kilogramowego Chłopa! Bo On jest "taki malutki jeszcze". Osłabia mnie! :)))
  25. Ha! Pelepecia! Szatańska Dziewczyna! Aleś stronę rozpoczęła! ;))) A z tym rozpuszczaniem tak poważnie, to widzę, że raczej odwrotnie będzie. To ja jestem ten zły policjant, a Tata jest ten dobry... Najlepszy jest Babcia, bo pozwala dokładnie NA WSZYSTKO!
×