Czesc wszystkim.
Pisze bo juz od dosc dlugiego czasu mam problemy z bulimia. Od ok.2 lat. Zaczelo sie po zerwaniu z chlopakiem...Efekty byly koszmarne. Stracilam ogromna ilosc wlosow, zawsze mialam piekne,dlugie wlosy. Musialam je skrocic. byly w tak koszmarnym stanie ze przeswitywala mi skora glowy.
Wyjechalam do anglii,bylam szczescliwa,dalam sobie spokoj z bulimia.Poznalam chlopaka.
I znow zaczelam przejmowac sie swoja waga.Wtedy jeszcze bylam na tyle silna by przestac.
Lecz teraz znow wrocilo. Nie wiem czy jestem na tyle silna by przestac. Nie potrafie juz normalnie zyc. Moje cale zycie zaczelo sie krecic wokol jedzenia. Nie mam zanjomych, jestem zbyt niesmiala osoba. Zaczelam zawalac szkole.Nie wiem czy jeszcze cos czuje do swojego chlopaka. Nie potrafie mu tego powiedziec , on planuje wspolna przyszlosc.
Czuje antypatie do otaczajacych mnie ludzi,a zarazem przejmuje sie tym co o mnie mysla. Czuje juz tylko pustke,ktora probuje sobie wypelnic jedzeniem,badz tez,coraz bardziej lekkomyslnymi,zakupami. Dziwnie sie czuje, piszac to wszystko,lecz czuje ze musze to z siebie wyrzucic. Nie wiem czy mam w sobie dosc sily by znowu przestac.
Pisze do was bo chcialam zapytac czy ktoras z was miala problemy z bulimia?Jesli tak czy udalo wam sie z tego wyjsc?
