Lucyfer nikaki
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Lucyfer nikaki
-
Dziadek stwierdził, że jego babcia słabo słyszy i postanowił pójść skonsultować się z lekarzem, co może na to poradzić. Lekarz stwierdził: - Aby móc coś poradzić muszę wiedzieć jak bardzo jest to zaawansowane. Niech pan to zbada tak, że najpierw zada pytanie z odległości 10 metrów, jak nie usłyszy to z 8 itd... i wtedy mi pan powie, przy jakiej odległości pana usłyszała. Tak, więc wieczorem babcia robi w kuchni kolację, a dziadek w pokoju czyta gazetę i stwierdza: - W sumie tutaj jestem akurat 10 metrów od niej, zobaczymy czy mnie usłyszy. - Kochanie! - woła - Co jest dziś na kolację? Bez odpowiedzi. Zmniejszył dystans do 8 metrów, wciąż żadnej odpowiedzi. Zmniejsza do 6, 4, 2, aż w końcu podchodzi staje tuż obok niej i pyta: - Kochanie, co dziś na kolację? - Toż szósty raz mówię, że kurczak! --------------------------------------------------------- ---------------------------------------------------- Starsi państwo zatrzymali się w restauracji przy autostradzie na obiad. Po posiłku kobieta zapomniała zabrać ze stolika swoich okularów i przypomniała sobie o nich jakieś 30 kilometrów dalej. W drodze powrotnej mąż wyzywał ją od najgorszych: - Ty zapominalska głupia babo, przez ciebie nigdzie nie dojedziemy! Szkoda, że nie zapomniałaś własnej głowy!!! A kiedy już dojechali do restauracji i żona pokornie wyszła z samochodu, by zapytać o zgubę, rzucił przez okno: - I przy okazji weź moją czapkę... --------------------------------------------------------- ---------------------------------------------------- Dwoje 80-latków wzięło ślub. Podczas nocy poślubnej oboje rozebrali się i weszli do łóżka. On przytulił się do niej i ujął w swą dłoń jej dłoń, po czym zasnęli. Nazajutrz on znów przytulił się do niej, ujął w swą dłoń jej dłoń i tak zasnęli. Trzeciej nocy on przytula się do niej, bierze w swą dłoń jej dłoń, a ona: - Nie dzisiaj, kochanie, boli mnie głowa. --------------------------------------------------------- ---------------------------------------------------- 98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada: - Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna... Doktor myśli chwilę i mówi: - Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem? - Nie - odpowiada staruszek. - Niedźwiedź padł martwy jak kłoda. - Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał wystrzelić! - I do tego punktu właśnie zmierzałem... --------------------------------------------------------- ---------------------------------------------------- Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają rozmowę. Pierwsza mówi: - Pani , ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się ubierają, co na głowach mają z jednej strony czerwone z drugiej zielone... straszne. Na to druga: - Pani, to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i wchodzę do jednej windy, a do drugiej młoda para. Jeszcze się drzwi nie zamknęły ich windy, a słyszę: wykręć żarówkę to wezmę do buzi. Pani - SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ!! --------------------------------------------------------- ---------------------------------------------------- Spotyka się dwóch dziadków: - A co to ja pana, panie kolego, tak długo nie widziałem? - W więzieniu siedziałem. - W więzieniu?! A za cóż to?! - Pamięta pan, proszę pana, tę moją gosposię? Otóż mnie ona, proszę pana, o gwałt oskarżyła! - O gwałt? I co, naprawdę ją pan, panie kolego, tego...? - Nieee, ale tak mi to pochlebiło, że się przyznałem. - I ile pan dostał? - Sześć miesięcy. - Tylko sześć miesięcy za gwałt?! - Nieee, proszę kolegi, za fałszywe zeznania.
-
chetnie sie napiję z odrobiną śmietanki
-
No to łubudu z grubsza i uciekam obiadek szykować.Diablica już jest zniesmaczona długim oczekiwaniem:P Taki los pantoflarza jest:P:D
-
Aniele cała przyjemność po mojej stronie. Oczywiście przyjmuje zaproszenie z prawdziwą estymą:P
-
W klasztorze nagle otwierają się drzwi i z rozpędem do środka wpada młoda zakonnica. Biegnie prosto do matki przełożonej: - Matko przełożona, matko przełożona, zgwałcili mnie, co robić? - Zjeść cytrynę - odpowiada matka przełożona - Pomoże??? - Pomoże, nie pomoże... ale przynajmniej ten uśmiech znikni
-
dobrze-- witaj sami znajomi do Ciebie wpadają Aniółku
-
Aniólku dobrze trafiłem,gdyż na cafe juz troszke mnie nie było i miałem zamiar całkowicie sie odseperować,co dałem wyraz do innego "aniołka" w mailu.:D
-
Bóg mówi do Adama: - Adam daj żebro! - Nie dam! - No Adam daaaj!!! - Nie dam! - No proszę Adam daj!! - Nie dam, mam jakieś złe przeczucie.
-
Aniele a któż to mówi i myśli o diablicy.:P:D
-
i vice versa Aniele :D
-
Czy dobrym? hmmmmmmmmm jak posmakujesz to ocenisz:D
-
Nie mozesz tak o sobie mówić Aniółku,gdyz jest subiektywna Twoja ocena.Na razie powsstrzymam sie od opini o Ciebie z racji ,ze Cie dopiero poznaje.
-
WOW!!!!!!!!!!! świetnie Aniólku.)) całuję rączki madam
-
Mam tych mrożonek od diabła tfu od licha wiec jeszcze mam czas do wyboru.:)
-
A może będzie Aniołek a nie przez o kreskowane??:P:D
-
Ten jest arcydoskonały.Nikt takiego nie ma wiec??Do dzieła aniółku:)
-
Gdzie sie szlajacie?:O:(
-
Trochę wstecz poczytałem i te żarty znakomite. Donja czym zasłużyłem sobie na całuska?Znasz mnie??:P:)Przecież ten nick ma już długą brodę od paru lat nieużywany. Niestety byłem Lucyperem wiec zmieniłem na lucyFera.poniewaz hasło zagineło w tepej i oślej pale :D:P:D
-
Prezes Wertyp-- hahahaha przez tą kraciasta koszule ,chyba Ci rozwalono temat.:p Jakoś kiepsko się udzielałeś na swoim temacie,a mogła byc dobra zabawa.Zniecheciłeś moderatorów do siebie i na złość nie tylko Tobie w kosmos Cię wystrzelili.:D
-
Witam i przyjemnego dnia życzę. Jednak tak łatwo nie można całkowicie odejść z cafe ,zawsze nostalgia i miłe (czasem nie) sa wspomnienia.I cóż ja tu widzę znów parę osób wpadło mi do oka.:P Faktycznie cos moderatorzy nadużywają swojej władzy,gdyż nie wiem dlaczego zablokowano mi dojście do konta.Tylko więcej jest utrudnienia a i tak zawsze mozna wejść przez kuchenne drzwi.:):):P:)
-
dzień dobry Aniołku. Miłego dnia.
-
Jak to nie poznałem,starego wychodowanego swojego wroga :D
-
Co to duchy latają po Twoim temacie dobrze?:O:(
-
O wszystkim i o niczym ! ! ! zapraszam
Lucyfer nikaki odpisał prawdazawszeciezaboli_24 na temat w Dyskusja ogólna
eeeeee nie małpuj mnie :D -
O wszystkim i o niczym ! ! ! zapraszam
Lucyfer nikaki odpisał prawdazawszeciezaboli_24 na temat w Dyskusja ogólna
WOW co za fajnisty temat :P