kasiula23

Dolanczam do tych co wiosna dala popalic ,na 14 pobranych komorek 5 bylo dojarzalych i zadna sie nie dzieli,kazal mi myslec gin o adopcji,nie mam sily tego opisac,ryczalam jak bobr jakie zycie jest niesprawiedliwe,niby zostawia je do jutra te komorki ale gina zdaniem nie ma szans zeby sie podziely napewno na dlugo dlugo odpuszczam,moze po 30stce sprobuje jeszcze raz,jestem wykonczona fizycznie i psychicznie,to dzis boli mnie podbrzusze po punkcji,nie mam sily na dzien dzisiejszy,chyba nam sie nigdy nie uda,zrobilam wszystko co mozliwe,nie mam sily na dalsze ciosy od zycia

moj sobotni estradiol wynosil prawie 7 tys 6900pg/ml to niesamowite bo w litopadzie bylo ponad 300 i cieszylam sie jak glupia ze tak duzo to ponad 300,troche zaczyna mnie puszczac ta narkoza i zaczynam sie zle czuc kurde

ogolnie bardzo dobrze sie czuje po pukncji wolali mi ze dadza mi tabletke przeciwbolowa ale pow ze nie chce bo sie dobrze czuje:) czekam z niecierpliwoscia na tel z jutrzejsza wiadomoscia ile sie zaplodnilo

hej hej ja juz po wszytskim,14 komorek lekarz sobie zabral,a troche mi zostawil bo powiedzial ze jemu wystarczy dziwny:P staranka naturalne beda,bo po punkcji mialam usg i jeden mial 22mm,jutro dadza mi znac ile sie zaplodnilo,i pow ze transef bedzie za ok 3 m-c z zamrozonych zarodkow, bedzie krwiotransfer,ze sa wieksze szanse a po drugie mam hiperstymulacje i mam bardzo jajnik powiekszony wiec lepiej zebym poczekala,pozatym podczas narkozy odkrli ze mam czestoskurcz nadkomorowy ze mi nagle serce przyspiesza,ale pow ze mam to zglosic mojemu rodzinnemu lekarzowi i ze to bedzie niebezpieczne w wieku 50lat,ze sa jakies tabletki na to

kochane dziewczynki z srody estradiol wynosil ponad 2100 jednostek,lekarz przewidywal dzis ok 5-7 tys,masakra pecherzyki oszalaly ich jest ponad 20 na jednym jajniku,mam lekka hiperstymulacje,punkcja poniedzialek o 8 rano,szkoda ze jestem z rzadowego programy bo zamrozilabym wszystkie te komorki zebym wiecej tej stymulacji nie musiala przechodzic,opowiadal mi ze ostatnio robil punkcje pacjentce ktora miala 17 pecherzykow z dwoch jajnikow a u mnie nie szlo ich policzyc ale czuje sie okropnie fizycznie,endometrium juz prawie 1cm,pierwsze invitro mialam 1 pecherzyk i ostatni estradiol wynosil ponad 300jednostek a teraz po punkcji juz sie dowiem ile wynosi ostatni wynik,przepraszam ze tak o sobie ale jestem zaskoczona i bardzo szczesliwa ze prodokuje jajeczka:)

wstrzykiwalam sobie teraz 150 puregonu i gonapeptyl i tak 6 dni,jeszcze jutro z puregonem, a piatek i sobota merionale i gonapeptyl, i chyba w sobote wieczorem orvitrelle,w sobote rano mam ostatnio wizyte przed punkcja,ale jest dobrze, w listopadzie byl tylko jeden pecherzyk do ivf a teraz prognozy sa duzo bardziej rokujace

hej kochane kobietki:)ja mialam miec wizyte w klinice jutro ale tak sie zle czuje ze przesunelam ja na dzis(mialam przeczucie ze duzo tych pecherzykow rosnie)i calkiem trafne, ze zdiecia z mojego jednego jajnika naliczylam 8 sztuk ok 14-17mm,endometrium 6,5, lekarz sie smial ze jak jestem plodna to sie zle czuje a jak nieplodna to dobrze,no teraz cykl wczesniej jak mialam podchodzic do iui to przed usg pytal sie jak czuje to nic nie czulam a teraz no okropnie spuchnieta jestem,uderzenia goraca,sluz ze mnie leci,lekarz mi sie dzis przyznal ze bal sie ze nic nie ruszy a tu mila niespodzianka,dokupilam jeszcze troche lekow i punkcja w poniedzialek,zmiana lekow,wiosna dobrze na mnie dziala:)

wlasnie patrze ze mam z agonista napisane nie antagonista:)pierwsze zastrzyki za mna,ide pod prusznic i do pracy,milego dnia dziewczynki

hej kobietki:)psioszka widze ze znow bedziemy rowno szly z ivf,ja dzis nakupilam lekow gonapeptyl i puregon(1300zl dalismy na pierwsza serie)jutro mam 3 dc i zaczynam stymulacje,mam protokol krotki z antagonista ok 28 gin planuje punkcje,zobaczymy co z tego bedzie,trzymam za wszystkie kciuki:)

hej,11 dni po odstawieniu zaczyna przychodzic@,rozowe pamienie sie zaczyna,tydzien czasu wstretna@ mnie przetrzymala bo miala byc w zeszly poniedzialek

hej dziewczynki,byc moze w tym tyg pod koniec mialabym iui ale nawet nie zaczelam brac hormonow,od tygodnia czekaja w lodowce bo jestem 10 dni po odstawieniu duphastonu i okresu brak to prawda nie zjadlam 20 taletek przez 10 dni tylko 17 rano i wieczor bale nie raz bralam tylko 10 tabletek przez 5 dni po 2 i byla zaraz@ na 3 lub 4 dzien po odstawieniu a teraz mialam brac 10 dni po 2 tabletki bralam 9 dni i raz gdzies jednej zapomnialam bo tak jak napisalam zjadlam 17 tabletek i @ nie ma,we wtorek jade do gina

Witam dziewczynki:) i ja podchodze do 3 iui wkrótce,jutro już napewno dostane @(dzis 4 dzien po odstawieniu duphastonu),i od czwartku mam podawać sobie merional, w poniedziałek przyszly podgladanko jak pecherzyi rosna,gin pow ze 3-4 iui mozna probowac a potem juz sensu nie ma,netia trzymam za ciebie kciuki,psioszka o Tobie tez mysle i trzymam kciuki za dalsze leczenie,ja juz piaty rok na tym forum i nic...:( myszko szkoda ,ze tak wszystko przesunelo sie w czasie ale byc moze po tym hsg jakis naturalny cudzik bedzie,wiosna przyszla wiec miejmy nowe nadzieje kobietki:)