Witam, ostatnio zaglądałam tu miesiąc temu...I w tym czasie jeden napad- ale za to 4 dniowy. teraz pracuje nad sobą. Staram się nie myśleć o jedzeniu. duzo pracuję, ruszam się, spotylam z ludźmi...być w otoczeniu ludzi, którzy mnie widzą i widzą jak się obżeram - to mnie powstrzymuję, jest mi wtedy glupio...jak nikogo nie ma przy mnie to siadam na czata. zauważylam że siedzenie do nocy- też mnie sklania do jedzenia. kolacja o 18- nie dla mnie umarła bym z glodu. ale staram się nie kłaść później niż o23. Pozdrawiam.