Nutella1975

Maras 6x300 to jest 1800 wg mnie, ale Majka sprawdzi ;) Jasny gwint, nie straszcie tłustym czwartkiem!!!! Dla mnie to jest najczarniejszy czwartek w roku!!!! Masakra, ze wszystkich stron częstują tymi pączkami, wciskają na siłę...boję się...:P

walczacazesobaicalymswiatem26- bardzo rozsądne to co piszesz :) Rzeczywiście, może tak być...:) A dlaczego się nie zaczernisz? Przyznam, że rzadko czytam pomarańczowe wpisy :P Mróweczka - Ty jesteś filigranowa, prawda? ;) A jak osiągniesz 55 kg to zaczynasz II fazę? Majka- podoba mi się Twoja matematyka :D Moje menu na dzisiaj: śniad. bez zmian tzn. płatki, otręby, mleko, cynamon, morele plus marchewka :) 11.00 mozzarella, pomidory, bazylia, oliwa 16.00 - jajecznica na boczku z cebulką, ogórek z jogurtem 20.00 herbata

Maras - ha ha ha, Monty Pythonie :D Rozwaliłeś mnie :D A na schabowego i frytki nas nie nabierzesz :P ;) Emi - ja mam mąkę z Gdańskich Młynów :P dokładnie taką: http://www.tabele-kalorii.pl/kalorie,M%C4%85ka-z-orkiszu-pe%C5%82noziarnista-Heliant.html a mąkę pszenną pełnoziarnistą typ 1850 też mam z tej samej firmy ;) My na początku miałyśmy tak samo, ja czułam się jak słoń i czułam że puchnę w oczach :P ale po innych dietach to chyba normalne ;)

Madzik- no coś Ty, nie warto :) U nas ta orkiszowa jest gdzieś po 5 zł. Może gdzieś będzie? A w tym sklepie co zamówilaś przywieźli w końcu?

Maras - nie mów, że po spektakularnym sukcesie po prostu nas opuścisz? Będziemy płakać ;)

Dobrze, że było tłoczno wczoraj, nawet nikt nie zauważył, że mnie nie było :P Ale trzymałam się dietki :) A dzisiaj: 6.00 otręby z mlekiem, cynamonem i morelami susz. :) 11.00 łosoś, papryka 16.00. filet z kurczaka z warzywami, ogórek, jogurt

Ha ha h a Emi- przez Ciebie nadrabiam kilometrów i jeżdżę do tego LIdla, bo zawsze coś zachwalasz w tym sklepie :D Teraz będę musiała jechać po tą patelnię. Maras chyba też w Lidlu kupił. Foremki też już mamy z Lidla i dżem :) Szkoda, że tej mąki tam nie ma :) Curry- jak my się tu rozgościmy wszystkie to się nas szybko nie pozbędziesz ;) A Emi też była z nami na DUkanie, ale aż do teraz :) Dzisiaj nie podaję menu, bo mam głodówkę :)

Dzięki Curry ;) Ja też kiedyś miałam te kabanosy ;) Są pyszne :) Pomysł na kanapki na sałacie- super :) Że ja na to nie wpadłam :P Nawet w pracy można wcinać :)

Curry- czym się kierujesz wybierając żółty ser? Jak to jest "dobry"?

Madzik- jeśli chodzi o mnie, to możesz :) Majka - :D :D :D Tak się cieszę, że brzusio (niewielki przecież) topnieje :):):) Galaretka była mniam ;) Zrobię znowu, już mnie korci :) A na jutro mam zamówienie od teściowej na chlebek :) Chyba zrobię żytnio-pszenno- orkiszowy tym razem ;)

Maras - tylko pozazdrościć takiego spadku wagi przy Twoich wpadkach ha ha ;) No tak, Ty się nawet nie musisz trzymać diety, pewnie też bym tak zrobiła na Twoim miejscu ;) Ale tak jak napisała Curry, nie wszystkim idzie tak łatwo... A teraz moje menu: 6.00 2 kromki chleba MM, dżem wiśniowy z fruktozą (2 łyżeczki), ok. 100g twrożku 0%, do tego miałam zjeść marchew ale zapomniałam!!!!! 12.00 galaretka drobiowa z warzywami z odrobiną octu i oliwy z oliwek, papryka czerwona 16.00 ryba gotowana na parze, makaron Durum z warzywami, pomidory z cebulą.

Madzik- a dlaczego po prostu nie dasz żelatyny? ;) Curry - cena zabójcza, ciekawe co w tym jest takiego cennego? Kupiłam ogórki kiszone, bo zielone były jakieś niefajne :) W domu okazało się, że są jakieś podejrzanie słodkie! Patrzę na opakowanie a tam w składzie jakaś substancja słodząca! Myślałam, że ogorek kiszony może być tylko traycyjny, okazuje się, że nie :P Nie wiem, co to za badziewie, ta substancja, bo nic więcej nie napisali, ale małe prawdopoodobieństwo, że fruktoza, no nie? Więc raczej się nie nadają....:(

Curry- znowu mnie zaskoczyłaś :D Co to jest melasa z korabu? Kupuje się to z sklepie ze zdrowa żywnością, tak? Polędwica jest bez dodatków :) To taka surowa, tylko trochę podwędzana :)

Maras - to się chwali, że potrafisz zrezygnować z browara ;) Niewielu facetów dałoby się na to namówić :) Dobrze też, że żona Cię wspiera a fakt, że sam gotujesz - zasługuje na uznanie :) Tylko się nie pomyl, bo w tej diecie łatwo o błąd, dobrze robisz, że pytasz ;) Curry cierpliwa jest, więc nie ma obaw ;) Możesz pytać ;) Spagetti możesz na obiad albo kolację ;) Mnie się podoba ta wersja z tuńczykiem, koncentratem i czosnkiem, ale z pieczarkami też jest OK ;)

Maras - a co Cię mają wyrzucać? W końcu tutaj, na dietkach jesteś jak eksponat, wszyscy Cię oglądają z każdej strony haha tylko nie uciekaj na inne forum ;) Co racja, to racja- najtrudniej wagę utrzymać :) DObrze wybrałeś, bo już w II fazie możesz wcinać Nutellę i MMsy ;) A bez piwa wytrzymasz? Musisz jeszcze przeszkolić żonę, żeby wpadek nie było ...(jak z tymi gołąbkami ha ha :P ) Uśmiałam się ;)

Curry - mąka żytnia 750 nie może być, no nie? Teraz zauważyłam, co kupiłam :O Mogę upiec chleb dla rodziny, jak tak chcą :P ja nie skorzystam, niestety :(

Maras-kilka dni mnie tu nie było a widzę, że Ty tu zagościłeś na dobre ;) WItam :) A powiedz, przedtem byłeś na Dukanie? (wiesz, że my kobietki jesteśmy trochę ciekawskie :P )

Curry- i jeszcze o jedno chciałam zapytać....makarony są wyjątkiem i możemy je jeść nie tylko rano... a ryż?

Cukierku- masz b.urozmaicone te menu, gratuluję pomysłów :) Lubię też ten serek blue :) Istne szaleństwo z tymi serami, nie? ;) Powiem wam jeszcze, że do tego ryżu dodałam przecieru pom. i smakuje jak paprykarz :) Szkoda, że cebuli nie mogłam, bo w pracy, wiadomo ..:P Ale muszę to powtórzyć ;) A gdzie Majeczka? .....

Curry -mogłabyś ocenić fachowym okiem taki przepis na bułki: otręby mieszane ,owsiane i żytnie białka jajek ser biały kefir lub jogurt proszek do pieczenia Jak myślisz, nadaje się na MM-owe śniadanie? :)

Madzik - albo taka sałatka : starty żółty ser, ze 2 jajka, ogórek kiszony (zielony też może być) i majonez. Można dodać trochę musztardy Dijon do smaku...mniam :)

Madzik- tak jak mówisz, nie mieszamy jajek z węglami ;) Fajne masz menu, ja w takim razie też dodam czosnek do tego makaronu ;)

Curry- miałam taką: http://www.tabele-kalorii.pl/kalorie,Pol%C4%99dwica-%C5%82ososiowa-z-indyka-Morliny.html Tam pisze, że zawartość tłuszczu jest 1,5%, to chyba może być? :)

Co do inki-podobno czasami ma w składzie buraka, to trzeba sprawdzić, bo z burakiem nie wolno :)

Cukierku- ja robiłam z połowy porcji wg przepisu Majki ;) Twardy był po 5 dniach :D A wcześniej jak każdy chleb...:) Nie wyrósł mi za bardzo, zobaczysz zresztą ;)