Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

madziatek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez madziatek

  1. z pepka to ja sięsmiałam w pierwszej ciąży że chociaż można go porządnie umyć bo wywinięty w drugą stronę, a teraz ze już się totalnie rozpłaszczył i nie mam już tej "dziurki" a co do dzieci rodzeństwa to mnie one denerwują,mam niby swoje ale te "obce" mi ostatnio działają na nerwy i taka to ze mnie ciotka.
  2. hej, ja nie wiemjakiedokładnie moje dzidzimaiło tentno bo się tak pozmieniało ostatnio ze wynik badań odbiorę dopiero na wizycie u gin 2 wrzesnia, ale wydajemi sie że 157 na min, bo widziałam te wyniki tylko ich poprostu nie mam w domu. ale termin porodu zapamiętałam ze w grudniu. a wolgóle muszę się wam pochwalic moj mąż wczoraj wyszedł z małą wieczorem na spacer i wrócił z różami dla mnie taki był z tego synka zadowolony :) a dzis od rana zasypuje mnie smsami z imionami :) mi butelki wogóle nie były potrzebne więc tym razem narazie też nie kupuje,muszę pomyśleć o jakiś ubraniach bo mam same dla dziewczynki, a poród rodzinny polecam,mąż co prawda tez mnie trochę denerwował szczególnie jak leżałam czekałam na rozwarcie, przysypiałam w przerwie skurczy a on do mnie gadał i mnie budził, wtedy go wyganiałam na trochę na korytarz, ale przy samym porodzie był i widział wszystko z tej drugiej strony niż ja :) ale ja się cieszyłam ze jest w poblizu bo mniałam taka świadomość że gdyby coś się działo nie tak to on by niebo i ziemie poruszył i pół szpitala lekarzy ściągnął (taki już jest). a wogóle to mojemu dwulatkowi zaczął sięwłąsnie tak zwany bunt,mam nadzieje że jej przejdzie bo od kilku dni żadnej swojej zabawki nie da dotknąć innym dzieciom, tylko od razu w ryk.
  3. a wogóle to przewidywany termin porodu mam na 30.12.2011 czyli jeszcze w tym roku tak jak bym chciała ale to już dzidziuś sobie sam zdecyduje w którym roku się urodzić :) ale się cieszę tym usg i tym że już wiem że to raczej będzie synuś, jej chyba dzis nie zasnę z wrażenia, a moja mama jakie miała wyczucie, dzwoni do mnie akurat jak się kładłam na badanie bo zapomniałam jej powiedzieć o której a taka też była ciekawa, chociaż to juz jej trzynaste wnucze z czego dziesiąty wnuk.
  4. ja ruchy w pierwszej ciązy czułam w 18 tyg więc lekarz w tym wypadku nie ma racji.. juz jestem po usg!!!!!!!!!! dzidziuś zdrowy serduszko ładnie biło i lekarz powiedział że na 85% obstawia że to chłopiec!!!!!!!!!!!! bo mu się wydaje że to były jąderka :) tak więc szukamy imienia tylko dla chłopca hehe a że nic nam się nie podoba to prawdopodobnie będzie Jaśiek (bo tak mówimy do brzucha od początku ciązy) mąż też był na usg on widział monitor a ja jego twarz która promieniała ze szczęścia a jak jeszcze usłyszał że chłopak to już wogóle :) po cichu liczyłam na dziewczynkę ale chłopak tez fajnie, bedziemy mieć parkę. kurcze jeszcze jestem cała uradowana tą wizytą :)
  5. ja mam to samo z córcią lubię jak z nami spi ale lóżko jest za małe dla 4 osób, no ale nic jakoś ją oduczę powoli, tylko muszę się zebrać zanim sie dzidzius urodzi bo potem będzie i tak troche się czuła odtrącona napewno.. jeszcze 3 godziny i usg :) cieszę się jak dziecko.
  6. Wy tu o uczeniu psów a ja muszę dziecko nauczyć samo spać w swoim łóżku bo z dwoma się napewno nie zmieścimy a ja pewnie w nocy bede karmić na poduszce swojej tak jak poprzednim razem. tzn mała teraz zasypia ze mna i mój ja przekłada do łóżeczka i tam zwykle zostaje do rana ale sa noce że śpi z nami bo jak się tylko obudzi w nocy to odrazu krzyczy mama i musze ją wziąć do łóżka naszego. ale ja jestem dobrej myśli, nauczyłam ją sikać na nocnik, teraz bedziemy się powoli uczyć samodzielnie jeść :) to i spać się jakoś nauczymy :) ale jak któraś ma jakiś sprawdzony sposób to chętnie zasięnę rady :)
  7. piąty raz juz do was dziś zaczynam pisac bo mi córcia bez przerwy esc kasuje... wrrr... ja dziś usg połówkowe o 17.10 mam i też już siedzę jak na szpilkach, do tego nie wiem czy mąż zdązy dojechać a strasznie bym chciała żeby też zobaczył maleństwo. w pierwszej ciąży to się strasznie denerwowałam przed usg czy zdrowe i wogóle a teraz to jestem taka ciekawa płci że szok, a o to że zdrowe to jestem jakaś spokojna, chociaż to bywa zgubne.. no nic jeszcze pare godziń jakoś zleci.
  8. a oto i brzusio mój http://www.garnek.pl/rusalka
  9. hej, Aguniek nasz domek raczej mały na dole dwa pokoje, kuchnia i łazienka a na górze dwie spore sypialnie i kibelek, ale nasz dom budował teść (jest emerytowanym murarzem) i poddasze to jego wymysł bo go w planach nie ma wogóle, a budujemy ten dom już ze 6 lat tak w sumie ale jest jeden plus bo nie mamy kredytu i jest szansa że wkońcu sie na wiosnę wprowadzimy :) a co do piersi to też mnie ostatnio bolą, czego wcześniej nie miałam i oprucz oliwki kupiłam krem na rozstępy Perfekta mama, używałam go też w pierwszej ciąży i jest ok i nie drogi około 20 zł. a madzia-mi też żyję juz jutrzejszym usg :) a brzunio masz już niezły, zresztą tak jak ja, zaczyna mi przeszkadzać przy schylaniu :) zaraz zrobie foto
  10. hej nie było mnie troche bo byliśmy na działce i robiliśmy kuchnie w naszym domku i jest taka super że nie mogę się już doczekać jak tam zamieszkamy.. a to dopiero na wiosnę bo reszta domu jeszcze w betonie i kurzu a środków na koncie brak :) ja też się nie moge doczekać usg które mam jutro :) dzidziuś pięknie się rusza a brzuszek rośnie ale jestem ciekawa czy wszysko jest dobrze no i jaka płeć oczywiście bo zupełnie nie mamy pomysłu na imie, to może jak bedę wiedzieć czy chłopak czy dziewczyna to będzie łątwiej :) poza tym nie dam rady nadrobić wszystkich wpisów więc niestety nie wiem co u Was ale postaram sie od tej pory byc na bierząco :)
  11. hej z tymi skurczami to jest różnie, są normalne raczej ale oczywiście lekarze wiedzą lepiej. a co z tą starą tabelką bo nie było mnie trochę i nie bardzo rozumiem?? możecie mi tak szybciutko wyjaśnić?
  12. hej laski, nie mam wogóle czasu posiedzieć na necie, moja córcia od kilku dni postanowiła nie spać w dzień, za nic nie da się jej położyć więc sobie darowałam wszelkie próby, poco mam się denerwowac, nie chce spać to nie, tylko nie mam teraz w dzień ani chwili "spokoju" :) ale za to wieczorem ładnie idzie spać, więc jest jeden plus. u mnie poza tym wszystko dobrze brzuszek rośnie jak nie wiem, dzidziuś sadzi takie kopy że raz to się normalnie przestraszyłam aż, 17.08.2011 mam usg więc nie mogę się już doczekać, jestem strasznie ciekawa czy to chłopczyk czy dziewczynka. poza tym ostatnio mam straszny dylemat w sprawie mieszkaniowej.. aż mi głowa pęka od myślenia. pojawiła nam się propozycja, zamienienia naszego nie dokończonego domu na wsi na dwa mieszkania w bloku do których mogli byśmy się przeprowadzić jeszcze w tym roku i nie wiemy co zrobić.. trzymajcie się ciepło dziewczynki, wstawię Wam mój brzuchal ogromny jak będę miała chwilę :)
  13. w pierwszej ciąży ruchy poczułam w 18 tc a teraz tak na dobre to od 17 czuję jak skacze. więc jeszcze masz czas
  14. ja w Warszawie mam bardzo blisko do metra więc uważam że mam blisko wszędzie :) (drugą linie przecież budują-żarcik taki)
  15. martini dopiero teraz doczytałam dokładnie, w Warszawie o mieszkanie starać się możesz, ja nawet zgromadziłam całą wielką teczkę dokumentów do tego potrzebnych ale na mieszkanie jest tylu chętnych że dziecko Ci do szkoły pójdzie zanim je dostaniesz, wiem że poza kwestią finansową jest jeszcze taka że żeby mieć jakieś szanse na mieszkanie to w miejscu gdzie jesteś teraz zamelidowana musi przypadać mniej niż 6m kw na osobę powierzchni mieszkania. ja akurat na mokotowie chcialam złożyć wniosek ale jak mi baba pokazała listę osób oczekujących to zbladłam taka długa. wkońcu nie złożyliśmy wniosku wogóle bo na końcu samym, nikt tego nie przeczytał wcześniej, było oświadczenie że nie posiadamy żadnych nieruchomości działek, domów w budowie itd a my posiadaliśmy dom w budowie, tzn pozwolenie na budowę domu i nie było sensu tego składać wkońcu, a poza tym ten wniosek jest beznadziejny, jest nawet tabelka dotycząca rodzeństwa, co robią jaką mają rodzinę ile zarabiają.. dacie głowe? jak ja mam 5 rodzeństwa to każdego mam pytać ile zarabia? głupota totalna. mam nadzieje że troche te wnioski jednak teraz zmienili i są bardziej przystępne
  16. a dziś ide do gin n a17.30 (nie byłam juz ponad miesiąc) strasznie jestem ciekawa jak mi wyszły badania co wczoraj robiłam no i ile waże (nie posiadam w domu wagi), bo to że z dzidziem raczej wszystko dobrze to wiem, przypomina mi o tym całkiem niezłymi kopniakami kilkanaście razy dziennie, naprawde człowiek się uspokaja jak ten dzidziuś tak sie rusza i juz się nie ma takich głupich myśli jak na początku ciąży. zauważyłyście że juz się nie zadręczamy czarnowidztwem tylko planujemy pojazdy i ciuchy dla maluchów :)
  17. dziewczyny z Warszawy widzę że robimy zakupy w tych samych sklepach :) może się kiedyś umówimy na kawke w Arkadii??
  18. hej ja na rowerze sie bałam jeździć chociaż bardzo lubie, poprostu sobie ubzdurałam że nie wolno i juz a nawet nie pytałam nikogo, ja sama poprostu sie bałam i tyle, ale znam osoby co prawie do końca ciąży śmigały i nic im nie było więc jak groszku chcesz to spróbuj a jak będziesz czuła że lepiej nie to poprostu go odstaw i tyle. a co do wspomnianej wczesniej wysypce to Bogu dzięki nie ma po niej dziś sladu.. ufff... rozsan a co do kłótni z partnerem to daj spokój.. ja dziś wstałam z takim kacem moralnym że szok.. do tej pory poprostu mam straszne wyrzuty sumienia. mój mąż wczoraj tak mnie wkurzył że myslalam że go pobije dosłownie.. nawrzeszczeliśmy na siebie i wogóle.. a najgorsze jest to że moja córcia wszystko słyszała i widziała.. mam poprostu takiego moralniaka z tego powodu.. nie moge sobie darować że przez te cholerne hormony i wogóle daje mojej córci taki przykład że aż mi wstyd poprostu. dziewczyny naprawde mi z tym źle, pokłóciliśmy się już późno wieczorem i ja zaraz małą położyłam spać i przez ten czas co ona z nami na łóżku usypiała nam oczywiście przeszła złość i wogóle i potem już gadaliśmy normalnie i jest wszystko ok, tylko ona nie widziała tego że się pogodziliśmy a tylko to że wrzeszczymy na siebie jak głupki. zawsze obiecywałam sobie nie podnosić głosu przy dziecku i fundować małej takich "atrakcji" jak kłócący się rodzice i co? wszystko wzięło w łep. strasznie tego żałuję ale co z tego. a że mała jest w 100% za mną to oczywicie też krzyczała na tatę i go wyganiała z łóżka. super nie? głupio mi aż jak to pisze..
  19. dzisiaj jest problem z pediatrą u mnie więc jak jej nie przejdzie to jutro z ranan pójdę zobaczyć co to jest, mała nic nie jadła innego niż zwykle, ale jak byłam u rodziców to moja mama wrzuciła jej ciuchy do prania z innymi w zwykłym proszku i może to jej zaszkodziło (ja zawsze piorę w proszku dla dzieci) jutro mam też wizytę u gina więc rano pójdę do pediatry zobaczę co to jest a potem się jeszcze skonsultuję z ginekologiem jakby co,
  20. a co do mamy na zdjęciach.. czyli mnie, to był pierwszy spacer jakiś tydzień po porodzie :)
  21. kurcze dziewczyny, mam taki inny problem z zupełnie innej beczki... moja Zosia ma jakąś dziwną wysypkę od kilku dni.. nie wiem od czego, byliśmy u rodziców moich tydzień i od soboty ma takie brzydkie ciałko, tzn trochę jej zeszło juz z rąk i brzucha ale nogi jeszcze troche ma takie dziwne, teraz się w necie naoglądałam zdjęć i wygląda jak różyczka ale nie ma żadnych innych objawów, żadnej gorączki ani nic, nie wiem czy iść z nią do lekarza czy poczekać, wiem że różyczka jest niebezpieczna w ciązy ale moja mama twierdzi że ja już chorowałam.. myślicie że może się coś stać mojemu dzidzisiowi w brzuchu jak to jednak jest różyczka?
  22. a to mój wózek którego używałam i będę, kupiłam nowy za jakieś 400 zł chyba gondola ze spalerówką, są 4 zdjęcia, niestety nie mogę znaleść spacerówki wersji w lato, bo w lato mieliśmy juz lżejszą "parasolkę" http://www.garnek.pl/rusalka
  23. hej dziewczyny, ja wózek też mam w piwnicy po dziecku pierwszym, ale gondola wystarczyła nam na nie całe pół roku, dlatego zwracajcie uwage na jej wielkość no a spacerówka była ok, ale ze względu na to że ten nasz wózek zraz z dzieckiem napradę był bardzo cieżki, jak jeszcze doszły jakieś zakupy to szok, to jak mała miała 9 miesięcy kupiliśmy składana spacerówkę typu parasolka a w tym dużym wózku są pompowane koła i teraz jak czasem chcemy go jeszcze uzyć raz na jakiś czas to najpierw trzeba 10 min koła pompować bo jak się go nie używa to powietrze schodzi, dlatego drugi raz kupiłabym kola piankowe :) a i zwracajcie też uwagę na tą składaną budkę(czy daszek nie wiem jak to nazwać) tak żeby zasłaniała dobrze dziecko, a co do wózka o który pytała rozsan to moja siostra miała podobny, troche miał inny wygląd-kolor ale funkcje takie same i powiem Wam że powierzchnia gdzie kładzie się dziecko jest naprawdę o wiele większa niż była w mojej gondoli i dziecko ma o wiele wygodniej, poza tym plusem była przekładana rączka, no ale ja sobie nie wyobrażam wózka bez skręcanych kół np. ja mam taki wózek bezmarkowy zapłaciłam za niego śmieszne grosze, wstawie zdjęcie zaraz.
  24. nie nadążam was czytać, przedtem zaczęłam to mi dziecko wstało teraz nie zdążyłam włączyć kompa a juz wrócili ze spaceru.. aj nie mam wogóle czasu dla siebie.. a chciałam tylko tak zauważyć że się z racji dzisiejszych imienin dużo magdalenek ujawniło :) (bo to zdążyłam przeczytac przedtem) jutro wyjeżdżam to i tak nie będę w temacie znów :/ , no ale nic trzymajcie się ciepło i dbajcie o dzieciątka.
  25. a za te smaki to klapsy dla wszystkich.. juz Wam mówiłam że ja nie umiem gotować.. ale jutro jadę do mamusi to razem będziemy pyszności robić. cały tydzień u mamusi będę :)
×