madziatek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez madziatek
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja w pierwszej ciąży miałam taką sytuację z tym usg że w przychodni do której poszłam gin mi powiedziala ze akurat nie robią u nich usg bo coś nie tak ze sprzętem czy coś tam, a ze skierowaniem tak jest że gdzie chcez to sie nie da iść więc mi powiedziała że musze prywatnie zrobić ale że ja wtedy byłam studentką, o co Pani gin wcześniej zapytała to popatrzyła na mnie i mówi, zebym do niej przyszła do innej przychodni 3 stacje metra dalej i ona mi tam da skierowanie na niepłatne badania wiec poszłam do tej innej przychodni i chodziłam tam juz do końca ciązy. a teraz chodzę do tej samej gin w tej przychodni co wtedy poszłam pierwszy raz i juz robią usg. tylko facet co je robi jest do d..y -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej rozsan wielka ta lista.. ale powiem Wam z doświadczenia że naprawdę z wielu rzeczy nie korzystałam i nawet ich nie kupowałam wiec spokojnie, zaufajcie swojemu instynktowi, a naprawde wiele rzeczy mozna dokupić jak juz dzidziuś sie urodzi i się okaże że potrzeba, ja np wogóle nie miałam laktatora, a karmiłam półtora roku i pokarmu miałam sporo, poprostu zdałam się na naturę, jak dziecko rosło i potrzebowało więcej mleka to poprostu częściej ssało i na drugi dzień już się robiło samo więcej mleka.. a spoczątku jak było mleka bardzo duzo a dzidzius malutko ssał to też stwierdziłam że po co oddciągać i samo się uregulowało :) a zamrażać nie musiałam bo byłam w domu to laktator naprawde wogóle nie był mi potrzebny. więc same najlepiej sobie pomyślcie na swój rozum co się Wam przyda a co nie a potem zawsze można dokupić przecież -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
iti ale w obecnych czasach wiekszosc młodych mamusi jest po 30. wiec sie nie przejmuj ja sie tez czuje jak młoda mamusia bo mam dopiero 26 a ze to drugie to jestem młoda mamusia z doświadczeniem :) -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a co do seksu to tez ostatnio nie mam ochoty za bardzo ale jakos nam to aż tak strasznie nie przeszkadza.. w pierwszej ciąży tez tak było przez pierwsze 3 miesiące mało co miałam chęć a potem jak mnie naszło... hehe tylko brzuch troche przeszkadzał. -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej, u mnie to też 15 tydzień i w sobotę jak sobie tak siedziałam w domu to miałam wrażenie że cos mnie tam smyra w brzuszek od srodka :) ale sama nie wiem czy nie za wcześnie na czucie ruchów, tzn wiem że któraś juz pisała że czuje ale ja sama nie wiem czy to napewno było to, wcześniej w 18 tyg czułam jak się wierci więc teraz nie wiem czy to nie za wcześnie ale faajne to było uczucie mimo wszystko :) -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wiem wiem o co chodzi.. faktycznie jak byłam w angli to wszędzie takie wisiały tylko problem w tym że moi teściowie jarają jak smoki to by ta czujka głupiała bez przerwy a ja juz mam w domu małego śpiocha a jak będzie jeszcze drugi to te czujki moga mnie troche wkurzać ale pomyśle o tym, tzn podrzuce ten temat dzisiaj jak wszyscy domownicy wrócą z pracy. bo ja przecież nie siedzę cały czas w domu, dzis wyjątkowo, bo deszcz pada. dobry pomysł naprawdę, może palic w domu im się tez odechce jak im czujkę wstawie do pokoju!!!!!! ide bo mi dziecko wstało. -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a podzilę się z wami moimi przeżyciami dzisiejszymi, teściunio mój, z którym mieszkam!!! znów o mały włos nie spalił mieszkania, mówię znów bo już jakieś półora roku temu była podobna sytuacja tylko wtedy był pijany i postanowił sobie skwarki zesmażyć na smalec i zapomniał o tym że patelnia na gazie a sam usnął.. ja się wtedy zoriętowałam że coś jest nie tak jak mi czarny dym walił spod drzwi do pokoju, wtedy to myślałam że go zabije normalnie taka byłam na niego zła że z tydzień to mnie mijał szerokim łukiem ale wtedy skończyło się tylko na dymie a dzisiaj siedzę sobie w pokoju drzwi miałam otwarte, i czuję że sobie odsmażał chlep na tłuszczu więc zawsze tam trochę nadymił przy tym, ale siedzę siedzę a dymu coraz więcej i więcej ide sobie spokojnie do kuchni a tam patelnia cała w ogniu po sam sufit!!!!!! zaglądam do niego do pokoju a ten zadowolony siedzi i wcina ten chleb co to se go naodsmażał ja mu mówię że tam się pali.. a on się tak wystrachał jak nie wiem nie wiedział co robić a ja (doświadczony strażak Sam) spokojnie wzięłam ręcznik (teściowej ma się rozumieć co by swojego nie stracić) i położyłam na tę patelnie i kuchenkę bo się już też jarało to metalowe na wierzchu co się gary stawia i spokojnie jak się zgasiło otworzyłam okno i poszłam do siebie. a on tam zacierał slady, szorował patelnie (nadal się o dziwo nadaje do użytku). ale weś tu z takim dziecko zostaw, albo jego samego w domu zostawić to strach wiadomo kiedy on by wyszedł z tego pokoju, a ich pokoj tak zaraz przy kuchni z boku że dym to tam na samym końcu dopiero bo u nas już było pełno a u niego nawet śladu jak zajrzałam.. ja to mam przeżycia, kiedys też u bratowej gasiłam palący się tłuszcz, tylko tam to się juz szafki zajęły a tu akurak nie ma szafek tak blisko, ale że mam juz doświadczenie to nawet się za bardzo nie zestresowałam, czekam na męża wtedy dziadzio dostanie opierdziel dopiero jak mu się należy, ja się przecież nie mogę denerwowoc.. ale się rozpisałam.. historyjka z heppy endem -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
angie ja myślałam że ten Twój to szczeniak młody i nie wie co go czeka z tym dzieckiem a on już doświadczony to zmienia postać rzeczy.. chociaż i tak nie ma co na siłe się męczyć, zawsze można sobie ułożyc życie z kimś kto będzie kochał i Ciebie i dziecko tak samo. bądź dobrej myśli. -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej ja wczoraj byłam na wizycie gin mnie nawet nie zbadała bo powiedziała że skoro dopiero co miałam usg to wszystko dobrze i nie ma co badać :) a poza tym oświeciła mnie po co iść do dentysty i internisty w ciąży, a no po to żeby nie było żadneg zapalenia dziąseł albo zęba czy czego tam innego bo jakby potem trzeba było cesarke robić to kłopot będzie i trzeba za wczasu wszystko wyleczyć, wieć dziewczyny zapisujemy się na kontrol do stomatologa!!! szybciutko :) -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
angie77777 faceci są czasem beznadziejni, ale wiesz na kobiete wiadomość o ciąży też czasem spada jak grom z jasnego nieba i potrzeba czasu żeby się jakos do tej myśli przyzwyczaić więc może Twój facet też musi ochłonąć i jakoś się z Tą myślą pogodzić, i przede wszystkim musi sobie uśwaidomić że nie ważne czy będziecie razem czy nie i tak będzie ojcem więc niech na ciebie nie składa bo kto mu kazał to dziecko robić, nie martw sie dobrze bedzie. juz to pisalam dzisiaj.. -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
susełku dostrzegłam w Twoim wpisie pozytywną energię (mino wszystko) i cieszę się, że do nas napisałaś :) trzymam kciuki żeby za chwile pojawiło się nowe serduszko :) bedzie dobrze!!!!!!! -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
to ja jestem juz II trymestr :) a na gołąbki zapraszam do siebie :) mam jeszcze troche zamrożonych :) -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a pochwalę się tylko że gołąbków wyszedł mi wczoraj ogomny gar :) ale są pyszne i nawet teściowej smakowały ;) dziś spałyśmy z corcią do 9.15 hehe cos jeszcze miałam napisać ale chyba zapomniałam.. hmmm... jeszcze tu zajrze :) -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kurcze znów złe wieści. susełek przykro mi jest cóż więcej można napisać...- -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kurcze a z tymi goląbkami to kapucha była taka duża że mi farszu zabrakło :) hihi teraz Zosia spi więc muszę poczekać i iść do sklepu dokupić mięsa mielonego bo jak na złość nie mam więcej w zamrażalce.. a szkoda liści, gołąbki gotowe to potem najwyżej zamroże i będą, a tych "inaczej" nie próbowałam, bo ze mnie to jest wogóle taka kucharka za dychę.. gotuję bo muszę a teraz w ciąży to jeszcze bardziej nie mogę się zebrac, kuchnia to zdecydowanie nie jest moje ulubione miejsce, chociaż kiedyś jak Zosia była bardzo mała to zaczęłam się nawet w kuchni spełniać i robiłam z nudów naprawdę przeróżne potrawy a teraz to mnie odpycha od gotowania. -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
bardzo mnie to wczorajsze usg uspokoiło.. widzialam rączki i buziaczka :) i zdjęcie mam takie fajne to teraz sobie spokojnie czekam az zacznę czuć jak wiga nóżkami :) jutro ide do gina na wizytę ale dla mnie to tylko formalność już bo wszysko jest ok wyniki badań też w normie wieć luzik :) oby tak dalej :) no i oczywiście wszystkim zyczę troszkę luzu bo strasznie się stresowałyśmy tymi niepowodzeniami miejmy nadzieję że to juz za Nami :) -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wegdlug lekarza z OM wychodzi mi termin 1.01 ale wedlug mnie to ona coś źle policzyła, bo to się liczy od ostatniej @ 40 tyg i termin jest a mi 40 tyg wychodzi 28.12 więc z usg się zgadza, ale wiem że dziciątko samo sobie zdecyduje kiedy wyjść także nad tymi datami to się nie ma co rozwodzic za bardzo :) dla mnie najważniejsze że wszystko z nim dobrze i że rośnie :) -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nie wiem czemu tak ten termin mi powiedziała.. ja bym wolala w tym roku bo wtedy dwa lata by było róznicy między dziećmi a tak to trzy już w styczniu.. a dzieci szybko się uczą i nie które pięciolatki szybciej łapią niż sześciolatki w szkole u moich siostrzeńców więc jestem dobrej mysli, będziemy miec mądre dzieci to sobie dadzą rade :) -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
u mnie to 14 tydzień, termin z usg mam na 27-30 grudzień, ja to nawet bym wolała w tym roku. kurcze męczę się z gołąbkami dziś, mąż mnie uraczył ostatnio ogromniastą kapuchą i teraz muszę ją jakoś przetworzyć kucharka ze mnie nie jest ale dam rade :) gołąbki robię drugi raz w życiu :) zaraz bede dzwonić do mamy żeby zapytać czy coś nie pokręciłam w przepisie, wiadomo mama to najlepsza książka kucharska.. telefoniczna :) -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a obiawów u mnie też brak jakichkolwiek, na siku w nocy narazie też nie muszę wstawać tylko jak nie zjem na czas, a z apetytem kiepsko to mnie mdli trochę.. ale jak coś zjem to już ok. no i ze spodniami jest też problem przywiozłam sobie dwie pary ciążówek swoich starych i jedne są super, czarne wogóle nie widać że to ciążówy jak się ubiorę a super wygodne są, a drugie jeansy.. są troche rozciągnięte po wielkim brzuchu i narazie są jeszcze za szerokie ale myślę że jeszcze się przydadza, poza tym to tylko w jedną pare się jeszcze mieszczę wiec nie za bardzo jest z czego wybierać w szafie.. zakupy to priorytet :) -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja wczoraj byłam na usg i maluszek nie bardzo chciał sie pokazać ani dać zmierzyć.. ale wkońcu się udało ma 79,7mm czyli tak prawie 8 cm hehe to juz jest dość spory jak pomarańczka :) pomachał do mnie rączką :) i wreszcie dostałam zdjęcie, śmiałam się wczoraj że byłam z dzieckiem u fotografa i zrobił mu portret :) oczywiście nie dowiedziałam się jaka płeć ale czuje że chłopak :) jakoś tak poprostu.. -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziana26 trzymaj się dzielnie, ściskam mocno. -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej dziewczyny.. co do usg to mi w 14 tyg powiedzieli ze bedzie dziewczynka i prosze dziewczynka jak malowana :) za to mojej bratowej całą ciążę mówili że dziewczynka i dopiero 3 dni przed porodem zmienili zdanie że to jednak chłopak jest :) braciak oczywiście oszalał z radości i w trzy dni na nowo całą wyprawkę sam dla chłopca kupił :) monika pisała o domu.. my też budujemy... właściwie to już wykańczamy ale to dużo pracy i pieniędzy.. ale radość ogromna uwielbiamy tam jeździć w weekend też byliśmy wczoraj po 21.00 wróciliśmy do domu z tej działki i poprostu padłam ze zmęczenia myślałam że udusze dziś rano moją cócię jak o 7.00 rano głaskała mnie po głowie i mówiła "mama śtań" ale prześpię się w dzień jak ona też pojdzie spać :) a jutro ide na usg i nie mogę sie doczekać ale okazało się że jutro babcia bedzie w domu to zostanie z Zosia to bede mogła zabrać ze sobą męża :) we dwoje to raźniej wkońcu. a w sierpniu też mam wesele i mam nadzieje że zmieszczę sie w taka materiałową rozciągliwą sukienkę.. a ja do porodu to napewno nie wytrzymam juz bym chciała znać płeć mam nadzieję że się jutro dowiem.. a jak nie bedzie chciało pokazać to bede musiała wytrzymać do następnego usg. ale mam jakieś dziwne przeczucie że to chłopak zresztą oboje z mężem cały czas mówimy że w brzuszku jest mały Jasio.. no zobaczymy.. w pierwszej ciąży też myślalam że jak dzidziuś to chłopak i jakoś ciążko mi się było przestawić jak się dowiedzialam ze dzidziś w brzuszku to dziewczynka.. hehe buziaki dziewczyny i dzidziusie w brzuszkach ide coś porobić ale mi się nie chce nic.. -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kurcze dziewczyny troche poczytalam juz postów i strasznie mi przykro z powodu kini i locca, myslalam ze to tylko ja tak przezywam strate mojej bratowej, a tu się okazuje że dziewczyny też są po takich strasznych chwilach i Wy wszystkie też się stresujecie. ale jestem dobrej myśli. urodzimy zdrowe dzieciaczki zobaczycie :) a któraś tam wcześniej pisała że dużo osób poroniło pierwsze dziecko i ze to tak musi byc.. nie musi, ja nie poronilam i tak szczerze osobiscie nie znam nikogo kto poronil pierwsze wiec to nie jest norma, moja mama urodzila 7 dzieci zdrowych i bez zadnych problemów, jak twierdzi każde w terminie co do dnia :) wiec ja cały czas mam nadzieje ze poszlam w jej slady :) tzn 7 to nie chce ale żeby były zdrowe.. trzymajmy się dobrych myśli, bedziemy jeszcze narzekać na te nasze fasolki jak urosną i zaczną rozrabiać zobaczycie.. a teraz się stresujemy niepotrzebnie. -
STYCZNIÓWKI 2012
madziatek odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej dziewczyny, wróciłam :) mam nadzieje ze u Was wszystko dobrze, narazie nie nadrobiłam jeszcze zaległości w czytaniu wpisów. ale coś Wam opowiem co mi się przytrafiło u rodziców... pojechałam do nich rano i pół dnia się zbierałam żeby im powiedziec o ciąży i jakoś nie wiedziałam od czego zacząć.. a wczesniej obiecałam mamie ze umyję jej okna jak przyjade (mama nie dawno miała wstawianą endoproteze kolana i jeszcze marnie chodzi) i wkońcu mama mówi zebym brala miskę to ona mi pomoże nie bedziemy tak siedzieć a ja do niej wypaliłam że tak ciężarną ganiać do roboty to nie ładnie.. ale to był żart bo ja naprawde miałam jej te okna umyć, są takie małe że reką się z podłogi sięga do samej góry mama jak się przestraszyła to nawet szmaty mi nie dała dotknąć nie wiedziałam o co jej chodzi.. wkońcu powiedziala mojej bratowej że ja w ciąży i ze okna chce myć i bratowa przyszla i dopiero mi powiedziała skąd ta panika okazało się że ona dopiero dwa tyg wczesniej poroniła.. a to było by jej czwarte dziecko wczesniej nie miała żednych problemów ani nic ostatnie to w domu urodziła bo nie zdążyła na porodówkę.. ale teraz wogóle nie wiedziała że jest w ciąży 8 tyg karmiła starsze dziecko jak sie zoriętowała to odstawiła i bylo wszystko dobrze z ciążą byla na usg i u lekarza, w sumie to tylko moi rodzice wiedzieli ze ona w ciąży i nagle zaczela krwawić i koniec. ale poroniła w 12 tyg, tak wynika z wypisu ze szpitala a akurat wtedy co ona mi to mówiła to ja też byłam w 12 tyg. myślalam głupia ze w 12 tyg to sie już nie zdaza a tu o. tak mnie przestraszyła i ona i mama moja że do okien nawet nie podeszlam.. mama musiala same je myc.. wogóle to cala noc nie spalam jak mi nagadala tak sie balam ze szok, a przeciez u mnie jest wszysko dobrze, moj M jak mu powiedzialam to byl gotowy zrezygnowac w sobote z wesela zeby tylko sie nic nie stalo ale wkoncu poszlismy i bawilismy sie do rana, oczywiscie co mnie tylko kolka złapala na weselu, kondycja juz nie ta to panika.. ale wszystko jest chyba dobrze bo do dzis nie mam zadnych złych obiawów :) we wtorek ide na usg to zobacze co slychac u mojego maluszka :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7