Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AnnaX

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AnnaX

  1. :D Livio, babcia miała stary, duży monitor i taki sam komputer, chyba 10letni. Psuł się i raz już nie wrócił z naprawy. Syn, który mieszka na pietrze willi powiedział, że babci nie jest potrzebny nowy. Tak, już kolejny raz przygotowuję tam Święta. Wyobraź sobie, że cała rodzina przychodzi do babci. Tam jednak, nie jest tak urozmaicone, jak u nas. No i NAUCZYŁAM się piec gęś z pomarańczami- tam musi być na Święta. Jestem już spakowana. Muszę jeszcze wszystko posprawdzać w domu i obejściu. Na dzieci mogę liczyć, oni są dorośli. Na męża , alkoholika, po 50-tce, raczej nie Pożegnam się już, szkoda, że tak krótko mogłam z Tobą rozmawiać.
  2. Witam Cię Livio- chatka była fajna ale może być i szałas:) byle ciepły. Napisałam tu wcześniej ale ktoś mnie wyśmiał, jak powiedziałam ,żeby dziewczyny wracały. Szkoda, że dopiero teraz napisałaś. Ja co pewien czas wyjeżdżam do Berlina na peryferie, tam opiekuję się "babcią". Właśnie dziś późnym popołudniem wyjeżdżam. Ostatnio nie mogłam korzystać z komputera bo zabrali babci, nie wiem jak będzie teraz. A u mnie zasypało śniegiem, trochę boję się tej jazdy wieczorem. Święta dla dzieci przyszykowałam, resztę córka zrobi. Kolejne Święta poza domem, ale inaczej nie mogę, takie czasy. Pozdrawiam Cię i do zobaczenia:)
  3. Trzeba dobrze posprzątać i wywietrzyć Chatkę:) z pewnością ktoś tu z dawnych Czarownic zagląda od czasu do czasu.
  4. Dziewczyny! NIE WIERZĘ- WRACAJCIE
  5. Cholera jasna, cholera jasna ubić, podać sykuty, poćwiartować to mało Dziewczyny, sprzątam, piorę i przygotowuję się na wyjazd do sanatorium, na koniec miesiąca!!!!!!!! A tu, co się okazuje?????? W starych gazetach znalazłam list polecony, za potwierdzeniem odbioru, który odebrał mój "pan" wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr, że zmienili mi termin i mam już być od 15-ego w sanatorium!!!!!!! WYOBRAŻACIE SOBIE!!!!!!!!?????????? Odebrał go 31 sierpnia!!!!!! Co za cham i prostak!!!!! Pewnie zamierzał mi dopiero powiedzieć po fakcie!!!!!!!!! Mam go w dupie ( przepraszam!) . Nie odezwę się nic do niego. Córka już mi dziś kupuje bilet na jutro. Ja zaczynam pakowanie! Boli mnie tylko, że nie wszystko przyszykuję dla dzieci zanim wyjadę :(:(. Są kochane- zrozumieją!!!! Żegnam się z Wami- do zobaczenia, do pisania
  6. Babeczki, już, już kawę zaparzam \_/> . Dla mnie mocną , po wczorajszych bombelkach:( głowę mam jak z ołowiu . Wróciłam przed północą ( syn koleżanki mnie podwiózł), towarzyszyła mi kumpela- odstawiła mnie pod sam dom. No wiecie, były wspominki, oglądanie zdjęć- kawa z szampanem, zmieniła się w kolację z lekka zakrapianą:) "Pan" marudził ale powiedziałam, że dziś wyjątkowo mogę podać mu rękę :P. Spałam jak zabita!!!! Dziś trochę się opóźniło moje wyjście na łąkę i kontemplację ale już jakoś dochodzę do siebie:) Teresa- wspominki, szkoda, że ja ich nie mam:( a może już nie pamiętam, może nie chcę pamiętać. Byłam głupia, wychodzić za pierwszego chłopaka Saro- trzymaj się i uważaj , osteoporoza to jest cholerstwo! Klara- przyjemności w rodzinnych stronach Miłego dnia
  7. Kawka gotowa śpioch . Ja już jestem po zakupach na targu:) Lubię takie poranne wypady dwa razy w tygodniu- tu jest tak kolorowo i nawet gwar nie przeszkadza. Pogoda, jak na połowę września, wyśmienita. Spotkałam koleżankę z liceum, której nie widziałam już trochę czasu- umówiłyśmy się dziś na popołudnie u niej na kawę. Miłego dnia
  8. Chyba sobie za dużo na dziś "zadałam" :O nie widać mnie :( Buziaki przesyłam
  9. Melduję się:) ))))))))) Starym zwyczajem zaparzyłam kawę i herbatę. A kocurki w końcu mają mleko prosto ze źródła.;) Cieszę się, że jestem w domu.... ze dwa dni to nawet "pan' będzie się sprawował jako tako :( :). Saro mam w ogródku już astry różnokolorowe- cieszą oko, choć jednocześnie są oznaką jesieni:( Dziś jednak u mnie letni dzień jest słońce i ciepło. Pozdrawiam Was
  10. Klaro a kawka \_/>, herbatka(_)] gdzie?????? To ja zapraszam:) Dziewczyny, moja zmienniczka jutro przyjeżdża. Dziś lecę zrobić ostatnie zakupy i muszę zrobić porządki w mieszkaniu aby zostawić wszystko czyste tutaj. Taką mamy zasadę gdy się zmieniamy. Pogoda jest okropna, zimno i ponuro:( Miłego dnia
  11. To ja dostawiam jeszcze herbatę (_)> Miałam ciężką noc- wiało strasznie, babcia nie mogła spać:O, więc rozumiecie co miałam:( , ciągle mnie wołała. I latałam tak, między swoim pokojem a jej i kuchnią. Teraz też marudzi!!! A za oknem pada, szaro, zimno, ponuro- pogoda listopadowa. Pozdrawiam Was
  12. \_/> kawa i herbata (_)> czeka w Chatce, kocurki się wałęsają;) zapraszam. Co tak się lenicie:) Wróciliśmy wczoraj późnym popołudniem, to była 30 rocznica ślubu syna babci i zjazd rodzinny, gdzieś jakieś 50 osób. Teren "posiadłości" mają duży ( to jest miasto, tak jak u na gmina) Wyobraźcie sobie , że wszyscy się zmieścili w domu- DOMU!!!! to wygląda jak rezydencja a w parku jeszcze są dwa domki gościnne. Ja cały czas byłam damą do towarzystwa :D :P - no ale jakoś przeżyłam. Dziś aklimatyzacja w domu babci :P, czyli powrót do tzw. normalności. Pozdrwiam Was
  13. kawa \_/> proszę, czeka, herbata też:) A tu za oknem już czuje się jesień, choć to może tylko dziś taki dzień:( Saro, wiem, niestety, jak wygląda życie niektórych psów na wsi :( Ja o swojego Czarusia dbam, choć może nie traktuje go tak, jak Wy. Zawsze ma ciepłą strawę , widziałyście, że nawet na kontemplacje na łąkę go zabieram :) ale do domu nie ma wstępu. Dziewczyny, wczoraj mi powiedziano, że dziś po południu jest wyjazd pod Hamburg do drugiego syna babci ( z babcią) bo mają tam uroczystość rodzinną. Ja też jadę bo muszę się tam opiekować babcią. Wracamy w niedzielę albo w poniedziałek. Tak, że na razie do zobaczenia Miłego dnia
  14. Saro, wszystko rozumiem:) gdyby ewentualnie mąż był zazdrosny, to już jego problem- Ty nie masz kosmatych myśli. OK.!!! Rzeczywiście, Twoja psinka wygląda sympatycznie. Ja mam trochę inne podejście do piesków niż Ty i Klara, co nie znaczy, że nie mam serca dla nich ale, dla mnie to tylko piesek. Wiesz, tak pewnie mnie wychowano na wsi, jak trakować psy i do czego służą. Ja jestem już po obiedzie. Jest bardzo chłodno, trochę deszcz popaduje a w czasie deszczu dzieci się nudzą- i babcie też :P bo trochę jest marudna i daje mi z lekka popalić :(
  15. Dziś u mnie obiad poźniej, połaziłam trochę po sklepach. Babcia jeszcze sobie drzemie i nie krzyczy essen:P. Tak, czekam na wyjazd. Na przyjazd do domu i widok męża jestem uodporniona. Liczą się dla mnie dzieci, z którymi trochę pobędę a potem pod koniec września wyjazd do sanatorium. Klara i Teresa kurujcie się. Saro, przepraszam za kocurki :D teraz będę polecać tylko żywe :D Pozdrawiam Was
  16. Witam Was i zapraszam do Chatki na kawę i herbatę imoże coś słodkiego, co zostało z niedzieli. Kocurki dziś mają podwójne mleko;) za wczorajsze "skórki":P Niedługo wychodzę na zakupy do marketu i pobyć wśród ludzi . Śpiochy życzę Wam miłego dnia
  17. :D no to jeszcze ja powinnam do "choróbek" dołączyć. Ale lepiej NIE! Choć może tu, w tej sytuacji to grozi mi psychiatryk:P Dziś cała rodzina, cały dzień urzędowała u babci:( nie miałam chwili dla siebie- oprócz kibelka :D. Pogoda, jak to pisze Sara, pod zdechłym azorkiem do tego zimno. Zrobiłam sobie gorącą herbatkę i trochę poczytam bo jeszcze za godzinę mam podać leki. Klara, słuchaj Sary, z tym nie ma żartów a bólu korzonków Ci współczuję :( - wiem, że Ci nie do śmiechu ale :D :D zostaw nasze koty, a dokładnie ich skórki:P :D:D Teresa, co u Ciebie? mam nadzieję, że już przesilenie choroby przyszło. Dobranoc
  18. Klara dzięki za kawkę. A u mnie pada od wczoraj :( jest ponuro. Cała rodzinka była na śniadaniu łącznie z labradorem, który przyniósł tyyyylle błota z dworu . No cóż, w końcu od tego tu jestem- od opieki i sprzątania!!!!! Pozdrawiam Was i zmykam do obowiązków Saro Terenia dziś macie dyspensę- odpoczywajcie
  19. Klara:) mam dla Ciebie dużą szklankę mojego kompotu z lodem. Goraczka niesamowita, dobrze,że taras jest ocieniony dzikim winogronem. W kuchni non stop chodzi wiatrak bo chyba bym padła. Saro, ja też czekam na przepis, na grzybki mrożone. Pozdrawiam
  20. Dziewczyny u mnie się dziś upał zapowiada, ma być 33 stopnie!!!! Ale nie ma co narzekać, niech jeszcze lato trwa:) Zapraszam na kawę \_/> i herbatę (_)> do wyboru. Chyba dziś ugotuję duuuuuuuużo kompotu z jabłek i dodam miętę- lód i już się mrozi:). Wczoraj wróciłyśmy taksówką z kart, babcia miała dobry humor spotęgowany koniaczkiem :P, mnie też dały "przyjaciela" gdy w tym czasie czytałam książkę:) Pozdrawiam Was i życzę dobrego dnia
  21. Dziewczynki- smacznego obiadu życzę:) U mnie słoneczko, babcia ma drzemkę do obiadu. Dziś wychodzimy do koleżanek na karty. Jest ładna pogoda więc pójdziemy piechotą , tzn. ja pójdę ( jakieś 30 min). Coś mi się wydaje, że dziś koniaczek się poleje i będę miała "wesoło":( Saro a powiedz, czy mrożone grzybki robisz w soli, gotujesz??? Najlepiej daj nam przepis Pozdrawiam
  22. A tu coooooooo? :) Wstawać, kawa już pachnie, nowy dzień zaprasza. U mnie po nocnej burzy i deszczu rozpogadza się, liczę znów na piękny dzień. W domu jeszcze cicho, za oknem już słychać i widać odgłosy dnia. Znów wszystko od nowa ale jednak inaczej. Pozdrawiam Was
×