Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tosieńka87

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tosieńka87

  1. Co do bóli menstruacyjnych ja je mam od 2 tygodni, wraz z bólami krzyżowymi więc Cię dobrze rozumiem. To jest masakra, kolejne nieprzespane noce, w dzień pomaga tylko ciepły prysznic. No i za każdym razem myślę, że to już.... Co do stanika, kupi mi P dopiero po porodzie, bo ponoć rozmiar się zmieni :) Ja też słyszałam, że lewatywa pomaga, dlatego się zdecyduje. Lekarz mi mówił, że można też w domu zrobić. Ponoć w aptece można kupić zestaw do lewatywy. Ja jednak poczekam jak już będę w szpitalu, to się na nią zgodzę :) Czy Wasze maleństwa też tak szaleją ? Mój Filipek tak się rusza od wczoraj, że to normalnie boli. Wczoraj, aż mi się przytrafiło płakać z bólu...
  2. Oh to widzę, że mamy podobne obawy. Ja też mam mieć lewatywę, mimo, że będzie cesarka, niby mogę odmówić, ale lekarz mówi, że lepiej będzie zrobić. Chyba będę już tak zdenerwowana porodem, że będzie mi "wszystko jedno". Boję się zakładania wenflonu, bo nigdy nie miałam. Samego szpitala, bo leżałam tam na patologii ciąży w lipcu i jest strasznie :( Gorszego szpitala to ja nie widziałam. Martwię się tym bólem po... ile wytrzymam :) Ale od wczoraj mam takie głupie myśli... otóż martwię się, że wezmą Synka po porodzie, potem ja nie będę w stanie się Nim zająć i jak mi Go wreszcie przyniosą, to On nie pozna już mamusi... :( No i nawet nie chcę dopuszczać myśli, że nie jest zdrowy...!
  3. Hej :) po wizycie okazuje się, że Synuś waży 2820 (waga z poniedziałku), więc przybrał w tydzień jakoś 150 :) szyjka się skraca, ale pessar jeszcze ją trzyma- całe szczęście, cieszę się, że się na niego zdecydowałam. Wczoraj rozpoczęłam 38 tydzień, więc już nie byłby wcześniaczkiem, jestem z siebie dumna i z Niego !! Mogłam zdecydować, czy już rodzić i postanowiłam walczyć jeszcze o ten tydzień, ze względu na wagę, żeby przytyła Kruszynka :) Więc walczymy, ale najprawdopodobniej 22,11 przyjmujemy się do szpitala, a na następny dzień rodzimyyyy :)
  4. Hej Kobietki, dzięki za pocieszenie, ale ja wiedziałam, że Synek nie będzie jakiś duży. Sama jestem bardzo mała, jak mówi mój lekarz :) Jak ja się urodziłam, a byłam donoszona co do dnia miałam 2950 :) i 56 cm :) noc tragiczna, pewnie to znacie, dwie pobudki na siku, potem te cholerne bóle menstruacyjne i trzy godziny z boku na bok. Miałam już wizję, że to już się zaczyna... :) tak bym chciała wytrzymać do poniedziałku. Czego najbardziej obawiacie się przy porodzie, albo przy pobycie w szpitalu Kobietki? :)
  5. Hej dziewczyny :) ja właśnie dziś zaczynam 38 tydzień ciąży, więc Mały donoszony :) Wczoraj ważył 2820 więc przytył 150 w ciągu tygodnia :) szyjka się skraca, ale postanowiłam tydzień jeszcze wytrzymać na leżaka, żeby przybrał na wadze :) Więc duuuże prawdopodobieństwo, że za tydzień cesarka :) pępek mam taki sam jak przed ciążą, w brzuszku nawet nie 100 cm :)
  6. barbera a jak ciśnienie przy tym puchnięciu wygląda u Ciebie?
  7. barbera a jak ciśnienie przy tym puchnięciu wygląda u Ciebie?
  8. Ja bym bardzo chciała żeby Mój Mały Filipek "dobił" do tych 3 kg :) Bardzo bym chciała :) a ile przytyłyście Kobietki przez całą ciążę? Ja trochę ponad 11 kg :)
  9. No tak Twoja Kamilka to spora kobietka :) A ponoć często waga z usg jest zaniżona :D Ciekawe ile będzie miała "na prawdę" :) Masz już wszystko przygotowane?
  10. barbera tylko ja nie wiem, jak On jeszcze ma tam miejsce, bo brzuch jest wielki i napięty, ale rzeczywiście w poniedziałek na USG były jeszcze kieszonki z wodami, więc trochę miejsca ma :) A jak Twoja Kamilka, dokucza bardzo jeszcze mamie? :)
  11. Cześć Kobietki :) u mnie dziś zachmurzone i taki typowo listopadowy dzień. Idealny na spanie, więc od razu zrobiłam sobie mocną kawę, przy moim wysokim niedociśnieniu mogłoby się to źle skończyć :) Noc nie fajna, całą noc męczyła mnie zgaga, więc... z boku na bok itd. Jutro wreszcie wolny dzień :)
  12. barbera no właśnie ja całą noc dziś męczyłam się ze zgagą :D masakra ale to wszystko nic, te drgawki są najgorsze, czasami mój P patrzy na mnie jak na epileptyczkę i nie wie co robić... Dziewczyny jak brałyście feno to dzieciaczki wariowały w brzuszku? Mój Synek zawsze był rozbójnikiem, ale od wtorku to istny diabeł wcielony, a teraz jak mi kopnie to boli :D
  13. Edith w pierwszy dzień było strasznie bardzo, a teraz jakoś się trzymam, isoptin pomógł mi bardzo na serce, bo kołatało strasznie, a drgawki niestety mam cały dzień. Ale pocieszam się, że w słusznej sprawie :) Dziś dostanę prezencik w postaci ciśnieniomierza, mam tak niskie ciśnienie, że dostałam nakaz picia kawy, a tak nie lubię :) a fenek teraz jeszcze mi je obniża :)
  14. My mamy 40 tetrowych i paczkę huggisów z wycięciem na pępuszek do szpitala. Flaneli nie mamy wcale. Jutro czeka mnie prasowanie tego całego "majdanu" :) oczywiście na zmianę z męzczyzną :)
  15. ASIU JESZCZE RAZ GRATULUJE MAŁEJ POLCI, niech rośnie zdrowo
  16. ASIU GRATULUJĘ SZCZERZE POLCI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :):):) STO LAT DLA WAS OBU
  17. Ja bym już dużo dała za spacer, u mnie piękna pogoda, słonecznie. :) Niestety od 7 11 tygodni nie mogę wogóle wyjść... ale już niedługo :)
  18. termin cesarki miał być 30,11 ale raczej już nie wierzę w ten termin :) w poniedziałek się okaże, czy jeszcze dam radę poczekać :) od przyszłego tygodnia to już nie będę się panicznie bała, że Mały będzie Nas chciał poznać, bo będzie 38 tc. Ale bym chciała wytrzymać do 22,11 :) Nasz maluch będzie Filipkiem :)
  19. Dzięki za wsparcie :) ja się muszę powoli zaciągnąć do prasowania, ale narazie muszę przeleżeć ten tydzień :) dziś muszę zaciągnąć narzeczonego do sprzątania jak wróci. A od jutra będziemy prasować, bo Mały już tuż tuż :) Wczoraj zrobiłam dewolaje na dwa dni, więc dziś też je usmażę, tylko nie wiem z czym. Może sałatę dorobimy i taki obiadek :) Pieczarkowa... mniam mniam :D
  20. Oj coś mi nie wyszło, mam problemy z komputerem, nie chce zaśmiecać wątku, więc może następna osoba, która będzie aktualizować mnie poprawi. :) Będę wdzięczna :) A więc mam 24 lata, oczekujemy Syneczka :) Jest to ciąża- cud, jak powiedziała moja lekarka, bo mam PCOS i endometriozę :) Przez całą ciąże mam problem z bardzo wysokim poziomem leukocytów oraz dodatnim CRP. Niestety. Katują mnie luteiną, od 5 tygodni mam założony pessar, bo szyjka się skracała, od poniedziałku jestem na fenoterolu i ledwo żyję :) Chcę jednak zrobić wszystko, by wytrzymać do początku 38 tygonia, czyli wypada to co najmniej w przyszły wtorek. Chcę uniknąć by Synek był wcześniakiem. Mam mieć cesarkę, przez te wyniki badań i przez moją miednicę, która jest bardzo mała. Synuś ważył w poniedziałek 2600- 2750 :)
  21. Ja też kasztanka bym chciała już wcześniej, szczególnie przez ten fenoterol :) myślę, że jeszcze max 2 tygodnie i szpital :)
  22. Przepraszam, że tak się odzywam nie proszona :) Także mam termin na grudzień i udzielam się na wątku Termin na grudzień 2011, ale tam takie pustki... a tu Kobietki rozgadane :)
  23. położne uważają, że powinno się mieć mniej wiecej 8 kompletów, czyli całych zestawów, tak żeby nie prać dzień w dzień :)
  24. Hej, Asia, no to masz małą gimnastyczkę :) mój Filipek wczoraj wypinał pupkę z całej siły mamie koło pępka :) co tu dziś tak pusto, mam nadzieję, że jeszcze się kobietki trzymają :) ja się czuje tragicznie po feno... prawie nie spałam, trzęsę się jakbym miała epilepsję, serce chce wyskoczyć, głowa pęka. TRAGEDIA
×