Maya07

Nunusia mój Patryk po 3 dniówce mało jadł,az sie zaczynałam martwic,ale potem jakoś cyc spowrotem mu wchodził...może Dawidek po gorączce ma mniejszy apetyt? Apropo jedzenia Patryk je wszystko w hurtowych ilosciach... boje sie ze kiedys brzuszek go rozboli....ale jak nie dam to histeria... Jak chce cos zeby mu dac to palcem(tak!) jednym palcem pokazuje to co chce i mówi "am".

Nunusia jak nic lekarka nie stwierdziła i małemu nic mocno sie nie dzieje to daj sobie spokój z badaniami narazie-jak bedziesz miała czas to wtedy zrobisz. U nas przy 3 dniówce była tylko goraczka i troche marudzenia a tak to nic sie nie działo.Pamiętam ze lekarka kazała ibum dawac. Wprawdzie razem z wysypka choroba trwała tydzien,no ale mamy ja za sobą.Dużó zdrówka dla Dawidka Iza współczuję Ci kochana kolejnej choroby:( i do tego męża nie ma... Oby Kacperek szybko wyzdrowiał! My w domu siedzimy juz 3 dzień bo zimno...tzn moglibysmy wyjsc ale ja zmokłam w niedziele i troszke chora ...dopiero teraz czuje sie ok i jutro wyjdziemy do biedronki na zakupy i do parku. Patryczek dzis mega marudny był..pewnie na powietrze mu sie chciało.. Teraz spi.Ja tez czekam az emek cos napisze i sie kłade jakis film obejrze moze... Teściowa jutro ma wolne-bedziemy troche sprzatac... I juz powoli bede sie przygotowywac na powrót męża. Dajcie znac dziewczyny jutro jak wasi chłopcy.

Hej:) Ja zaganiany dzien dzis miałam,robiłam mega pranie,2 pralki automatu i troche ubrań we"frani". do tego siostra cioteczna była i dzien zleciał szybciutko. Patryczek dzis przespał noc(jedna krótka pobudka) ciekawe jak dzis bedzie?... Godzine temu zasnął,ale cos sie kręci... Nunusia fajny prezencik:) ja niewiem co niunio dostanie,ale od chrzestnego pewnie kase a od chrzestnej albo tez kase albo konika na biegunach..okaze sie.Jak narazie siostra dała mi kase z przeznaczeniem na czapke szalik i rękawiczki,wiec w czwartek ruszam na zakupy jak bedzie pogoda. I jak Dawidek? jesli goraczka spada a potem i tak rosnie to tez stawiam na 3dniówke...zobaczysz czy wysypka bedzie... Zaraz mykam do łózeczka cos w tv poogladam i spac. Do jutra:*

Juz wiem co miałam napisac-problem z tortem sam sie rozwiązał-otóz babci sąsiadka zawodowo robi piękne torty i sama z siebie zaproponowała ze upiecze tylko aby jej składniki dac:) i powiedziec na kiedy ma byc:) trafiło nam sie :) My z tesciowa zajmiemy sie tylko jedzeniem. Do jutra:*

Jak tu dzis pusto... U nas nudny poniedziałek. Junior właśnie zasnął a ja mam chwile na pyszna malinową herbatkę i na posiedzenie przy kompie:) Buziaki

Iza zazdroszcze randki na skypie:) u nich jakis internet do dooopy i nie da sie rozmawiac-przerywa,,,piszemy tylko wieczorami na gg i mój mi zawsze zostawia rano wiadomosc przed praca,a ja czytam jak wstane i odrazu dzien jest lepszy:D Mango no to super ze Czesio wyzdrowiał i sie "naprawił" zaraz wejde do galeri.. Ja porzadki tez juz mam ze wszystkim porobione-mój mąż pojechał to sie tym zajełam i na jakis czas bedzie z głowy. My dzis u babci bylismy z tesciowa.Zmoklismy w drodze powrotnej,tzn ja zmokłam,bo Patryczek pod folia w wózku a tesciowa miała parasolke...chyba mnie przeziebienie bierze brrrr.... Nunusia daj znac jak imprezka.

Mango a jak tam Czesio? juz lepiej? biegunka ustąpiła? mam nadzieję ze tak.

wyspałam sie wkońcu w miare...jedna pobudka o 23;30 i potem do 6;15spanie:) Gdyby nie moja mama spalibysmy jeszcze ale obudziła nas,bo trzeba ja było odtransportowac na zmiane opatrunku do szpitala. Teraz niuniuś spi ,a ja ide zaraz włosy myc i pójdziemy do babci bo pogoda możlwa. Dzis nasza rocznica poznania sie. trzecia:P szkoda tylko,ze męża nie ma,ale wczoraj pisał i zostałam zaproszona na randkę rocznicowa:D Wraca dokładnie w poniedziałaek za tydzien .Tak miedzy 8a 10 rano:) juz sie ciesze i wierze ze tydzien szybko zleci. Nunusia teraz pracujesz,to nie dziw sie ze masz lenia:) ?Udanej imprezki życzę:) A kiedy teraz Dawidek ma szczepionkę? bo mi lekarka kazała przyjsc zaraz po ukończeniu roczku przez Patryczka i na czwartek 18.10 mamy zaplanowane to szczepienie, Pozdrawiam was

Mango u nas tylko i wyłącznie ENTEROL 250 na biegunke-jak Patryk był mniejszy to nic nie pomogło oprócz tego leku,to taki proszek w maluśkich saszeteczkach i jego sie w łyzce wody rozpuszcza i daje do wypicia. Iza ja też czasami czytam głupoty w necie a potem panikuje,mój mąż to czasami w czoło si ę puka i uśmiecha pod nosem jak mu mówię" a ja czytałam na necie....". Cieszę sie ze Kacperek jest taki dzielny,bo nie każde dziecko dało by sie tak kłuć... U nas dzis fajnie dzien zleciał:) moja mama po laserowej operacji oka przyjechała w samo południe i zerkała na wnuka a ja wysprzątałam dom. Teraz teściowa piecze karpatke i gadają sobie obie:) Dzisiejsza nocka juz nie taka fajna,bo pobudka z płaczem po 2;00 . i krecenie do rana a ja nie zmrużyłam juz oka....za to Slina litrami sie leje! dzis 5 razy zmieniałam bluzeczke! "czarowac" juz raczej nie bede. moja mama zna kobiete co robi to całe zycie to moze kiedys zawioze tam Patryczka. Jutro sie odezwe buziaki:*

Nunusia daj znac jak wyszedł tort:) i jak mozesz wrzuć szczegółowy przepis tak jak Ty go bedziesz robic:)

Hej hej Dzis też ładnie spał,ale zbudził sie raz po 2;00 i wziełam do siebie bo zimno było w domu. 2 noce spałam tak w miarę dobrze:) az inaczej sie funkcjonuje jak człowiek ma siły. Ja ekstra porządki juz porobiłam z ubraniami.Juz wam chyba pisałam,ale mój mąż przywiezie z niemiec wór pięknych ubrań dla Patryczka i az 3 rowerki ,do tego mnóstwo innych rzeczy w dobrym stanie.I też zrobiłam porzadki jak sie o tym dowiedziałam. Dziewczyny mój mąż za tydzien bedzie juz sie pakował do domu!! Strasznie mi sie teskni i naprawde powinni dawac medale dla kobiet które są dłużej bez mężów. Dzis w domu siedzielismy i bawilismy sie.Patryk nauczył sie chodzic przy meblach:) sam! i prowadzałam go też za jedna rączke to dobrze mu wychodziło chodzenie:) jeszcze z miesiac i bedzie chodził jak nic:D

Dzień dobry:) Witam was wyspana! Dziewczyny niewiem czy to zbieg okoliczności czy co ale nie było zrywania sie z płaczem i rzucania sie przez sen. Zobaczymy jak to bedzie przez kolejne noce. Pobudki były 2 ale tylko pokręcił sie i zasnął... Dzis i jutro powtórze to jajko. Z białka które sie ścieło powstały farfocle. Patryk nadal niegrzeczny ale bardziej pogodny od rana . Zaraz go uspie i bede sie zbierac bo pójdziemy na małe zakupy i do parku na plac zabaw. A jak u was ?

Dziewczyny-wylałam to jajko i białko sie ścieło i wyszły cuda.Jak dla mnie do przypomina twarz z długimi włosami...ale poczekam do rana i zobaczę więcej. Nie mogę spac:( ogladam horror.

Nunusia teraz to nie tak najlepiej sypia,no ale może ja to tak odczuwam,bo zawsze spał idealnie a tu takie pogorszenie,no ale nic,wypróbuję dziś jajko,a własciwie zaraz ,bo Patryk własnie zasnął.Dam znać jutro co z tym białkiem sie zrobiło. Mnie dzis chandra dopadła,nawet spałam godz po 15ej jak nigdy,ale lepiej mi sie zrobiło. Nunusia ja wierząca jestem ale nie praktykująca,zresztą i tak do spowiedzi ani do komuni nie mogę,bo ja rozwódka...Do kościoła chodzę rzadko. Chciałabym aby jutro była ładna pogoda to pójdziemy do parku na plac zabaw-niuniuś sie ucieszy:)

Dzięki Iza:) ja chyba spróbuje wylac dzis lub jutro. Rude? hihi no pokaz nam. Ciekawa jestem jak wyglądasz:) ja narazie nie maluje i chodze z odrostami,bo na wiosne wracam do blondu:)

Jeszcze mi tylko powiedz czy te gałązki to z drzewa maja byc? czy np tak jak pisza na necie ze starejmiotły?

Iza nie stresuj sie-mój mąż całe życie odczulany i ma sie dobrze :) to nic strasznego,aby tylko Kacperek dobrze to zniósł. Daj znac jak poszło. Jestem w szoku............moje dziecko juz 15min samo sie bawi i nie jest uczepiony mojej nogi i nie jęczy mamamamamama ale fajnie:D

Dzięki Iza za podpowiedż bo na necie wszedzie i naczej o tym pisza i juz niewiem jak to zrobic,a mam jeszczepytanie? potem co zrobic z tą woda i białkiem? odrazu wyrzucic? Pisałas kiedys ze Twoja mama robiła to przelewanie? pomogło?

Iza wyprzedziłaś mnie:) a myślałam ze bede pierwsza:D I na ile Twój mąż pojechał...kurcze podziwiam za te rozłąki-to jednak nie dla mnie...

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA DAWIDKA Z OKAZJI UKOŃCZENIA 1 ROKU ŻYCIA!!:) U nas pogoda barowa-grzmi.leje.zimno,i tak ciemno w pokoju,ze jest po 8;00 a ja musze światło palic;/ Siedzimy w domu,bedziemy sie bawić i dosypiać,bo w nocy Patryk tak sie kręcił i rzucał [przez sen,ze prawie oka nie zmrużyłam. Tak sie przyjrzałam dzis w lustrze i po 1.5tyg niespania mam szare cienie pod oczami i taka szara,bladą twarz...Niech ten mój mąż już wraca,bo wykończę sie z tego niedospania... A wy kochane jak tam dzis? buziaki:)

Nunusia ponoć przelewa sie jajko do szklanki z woda nad śpiącym dzieckiem i coś tam sie mówi i dziecko jest spokojne,lepiej spi itp.Wpisz w google przelewanie jajka lub wosku.Ja sie nad tym zastanawiem,ale jeszcze czekam pare dni i jak Patryk bedzie dalej płakał i rzucał sie przez sen to to zrobię...Niewiem czy pomoze ale napewno nie zaszkodzi. Fajnie Ci ze Dominik wstaje do Dawidka-ja juz 1.5tyg sama sie męcze :( no ale mojego meza nie ma.A nawet jakby był to on na weekendzie wstaje a ja na tyg,bo on ma taką przce ze musi byc wyspany... Lece do łózeczka:) dobranoc:*

Nunusia a może to tak ma byc? taki wiek? no ciekawe jak dzis bedzie spał... My dzis od 12 do teraz na powietrzu-piękna kolorowa jesienna pogoda:) ludzi spaceruj acych mnóstwo... Patryk bajka sie zainteresował a ja kawke rozpuszczalna ze smietanka popijam:D Tylko głowa mnie z deka boli

Ciężarówka 83.Nawet jak wywołają Ci w 36 tyg to dzieciątko da sobie juz radę.A na kiedy masz termin porodu? Córeczka ile waży? Bo ja miałam usg dzień przed cc to wyszło Patryk waży równo 3kg ale urodził sie ciut mniejszy,ale za to długi:P57cm

Ciężarówka niewiem co Ci doradzić z tym wyjściem,gdyby wyniki sie unormowały,bo ja cały czas miałam podwyższone i ordynator nawet mi nie proponował wyjścia.Powiedział mi że bezpieczniej bedzie jak bede w szpitalu i żeby sie przygotowała,że wyjde juz z maluszkiem.Pamiętam,ze 4.10 poinformował mnie ze 15.10 bedą wywyływać poród,bo to 38tydz sie zacznie . Też mi nudno było,a dodatkowo byłam bez neta.... Powiem Ci tak,jak masz okazje to zostań,napewno bedziesz sie bezpieczniej czuła. I nie martw sie:) bedzie dobrze! musi być:)

Ale news z rana!!!!!!! suuuper:) gratulacje dla Czesia Mango ja poprostu marzę,żeby Patryk chociaz 20min sam sie pobawił...naprawde...on ani minuty sam sie sobą nie zajmie... U nas tez ładna nocka:) pobudka o 5ej ale wziełam do siebie łobuza i wtulony pospał do 6;30. Obserwując swoje dziecko wnioskuje ze jest przestraszone,bo płacze,nie! on zanosi sie płaczem przez sen i tak tez sie budzi,do tego rzuca sie jak spi....I tak jest od tygodnia.Cały czas mysle nad tym wylaniem jajka lub wosku ale sie boje... Pogoda dziś piękna wiec zasuwamy do babci gdzies koło 13ej:) Jutro tesciowa ma wolne wiec o 8 wyruszamy z domu,Patryka zostawiamy babci i lecimy do ciucha bo jutro po 1zł. Jutro juz połowa czasu jak emka nie ma-aby do poniedziałku,a potem zleci:) moja mama na weekend przyjezdza przenocowac,bo bedzie miała laserowa operacje oczu i nie chcetaki kawał tłuc sie do domu wiec posiedzi z nami:) Uciekam myc włosy i troche sie podszykowac póki Patryk śpi.