Maya07

Dzien dobry:) ja dzis wczesnie wstałam-udało mi sie przespac bez wstawania od 23;30 do 8 rano:) z krotka przerwa o 5;30 na wziecie tabletki ale szybko potem zasnełam. Dziewczyny jakie dzis plany?ja mam dosłownie pare ciuszkow do poprasowania i chyba sie za nie wezme...i bedzie spokój. Tak sobie zaplanowałam ze za tydzien w weekend spakuje juz torbe-niech ona lepiej czeka gotowa na mnie niz ja mam sie potem stresowac,tzn ja jak ja ale moj mezczyzna to chyba by sie popłakal jakby mial spakowac to wszystko:P jeszcze tylko szlaflok musze przeprac...obiad mam z głowy bo K obiecal mi makaron z sosem ze słoika i kurczakiem ,wiec niech on dzis rzadzi w kuchni:) Iza dzis jest TEN dzien-oby mała sie dzis chciala urodzic:)

nunusia porrostu jestes stworzona do chodzenia w ciazy:) ja bylam juz tak umeczona wczoraj ze powiedzialam do mojego ze jak chce drugie dziecko to niech sam sobie je nosi-jego mnia-bezcenna:D no ale to byl zart oczywiscie bo chce zeby Patryk mial rodzenstwo moze druga ciaza bedzie inna

Nunusia my ci zazdroscimy braku dolegliwosci:) jeszcze troche i ty tez urodzisz:)kurcze ja mialam dzis morfologie i mocz oddac do badan ale z tym brzuchem to poniedzielo pojade...do srody zdaze odebrac wyniki bo u mnie rano sie oddaje a po 15ej wyniki

Zapewne wiazadla cie ciagna mango ja tez tak mam ....oj aby do 38 tyg dotrwac... no a ja wlasnie smaze fryteczki mniam

Iza mango ma racje... ale w sumie nie dziwie ci sie ze przezywasz bo sama napewno mialabym tak samo..

I dzis zauwazylam ze brzuszek miekki jak leze a jak tylko wstane to sie napina... jakas głodna sie robie:P

nunusia a teraz pod koniec ciazy lekarz zlecal ci jakies badania?np na powtórna toksmoplazmoze?

W szpitalu jej dawali co 1.5 h fenka-masakra... a mowia ze ciaza to nie choroba- moze i tak bo niektore czuja sie super i biora jedynie witaminy a ja niestety od 6 miesiaca mecze sie z tymi twardnieniami i musze brac leki...wogole kazdego dnia boje sie o synka i na poród czekam juz jak na zbawienie

Ja bananow nie jem bo nawet przed ciaza mialam po nich zaparcia... a fenka biore malutka dawke bo po pół tabletki co 6 godzin Musze go brac o okreslonych godzinach aby stezenie leku bylo we krwi caly czas takie same... moja kolezanka z ktora własnie pisze eski mowi ze bierze fenoterol po całej tabletce co 4 godz wiec jest róznica,,, a Ty mango duzo bierzesz cordafenu?

Mango-ja tez od tygodnia sie poce na sama mysl o dłuzszej wizycie w wc;/ a jesli chodzi o leki to mam brac magnaz caly czas z fenkiem i nospe forte wrazie potrzeby...fenka odstawiam za tydzien wiec bede jechac na magnezie i nospie... czytalam o tym twoim leku i ma podobne działanie do mojego-oj my to sie mamy mango,,, Nunusia a pewnie ze bede teraz odpoczywac:) prawie wszystko zrobione wiec do porodu odpoczywam... a zreszta moj Krzys po tym jak sie wczoraj meczylam nie pozwolil mi nic robic. A przez 2 tyg juz tak dobrze sie czulam...tak mysle ze moze za bardzo sie przesiliłm sprzataniem prasowaniem itp bo ostatnio to malo co lezałam...aaaaa i na zaparcia u mnie dzialaja tylko jablka...pani w aptece pozwolila tylko na czopki glicerynowe ale mi nie pomogly a napinac sie nie mozna...

U mnie tez pieknie swieci słoneczko:) Ale z kolei noc mialam koszmarna-brzuch mi sie napinal i caly czas byl twardy,do tego bolał.wziełam magnez,fenoterol i dodatkowo nospe forte ale i tak sie meczylam-masakra:( po 1ej w nocy juz mialam sie zbierac na pogotowie ale troche mi przeszlo...dzis tez mam brzuch jak skała,tylko jak leze to ok wiec dzis caly dzien nie wychodze z łózka...maly caly czas sie wierci i dobrze bo nie martwie sie tak o niego.No i jeszcze umeczyly mnie w nocy wizyty w wc co 15 min...czułam jakby mi dziecko napierało na pecherz az bolał...po czkawce wywnioskowałam jednak ze jego głowka az tak mocno nisko nie jest... jakby bylo malo atrakcji to wiazadla mnie pieka i ciagna:( oj bede marudzic... a wy jak tam dziewczynki? Mango ja Cie podziwiam za te spacery:)mi tak brzuch dokucza ze nic mnie nie wyciagnie z łózka...

Ja juz pare sztuk poprasowałam:)ufff ...wiecej mi sie nie chce,bo brzuch mnie boli...teraz leze...nunusia-wspolczuje twojemu tego bolu i tego co go czeka...ja sama jak wydobrzeje po porodzie musze zrobic porzadek w zabkach:P Tylko zastanawia mnie czemu mnie boli tak jakbym okres miala dostac;/

Ja dzis tez obiad z głowy bo moj mezczyzna ma nam kurczaka z rozna kupic:D mamy takie miejsce gdzie sa pyszne i swierze:) Mango ja tez sie mecze z tymi godzinami branie tabletek-biore o 5;30rano . o 11;30 ,o 17;30 i o 23;30 No i o 5;30 jak sie rozbudze to sie krece i krece do tego czasami mnie trzesie i czuje niepokoj ale juz sie przyzwyczaiłam... a mowil ci lekarz do kiedy masz brac te tabletki?

Dzien dobry:) mnie z kolei boli krzyz tak nisko jak na okres;/ ale ogolnie czuje sie ok. Mały od rana sie rozciaga:P spróbuje dzis poprasowac troszke ciuszkow,bo sporo tego jest...Nunusia ja cale zycie mam w orange i juz jakis czas korzystam z tych kodów:) a plany to jakie na dzis macie?

Mango a nie czułas nic ze robi Ci sie rozwarcie?

Czesc Mango:) super ze wrócilas w dwupaku:) troche wiem jak sie czułas bo ja po fenoterolu myslałam ze ducha wyzione:P teraz juz organizm mi sie przyzwyczail i u Ciebie bedzie to samo:) Z ta dziewczyna to ja niewiem jak mozna nie zauwazyc ciazy:Ddobre hehe... Nunusia ma racje-narazie odpusc sobie tesco niech ktos z rodziny Ci kupi najpotrzebniejsze rzeczy...pamietam jak mi lekarz mowil ze mam brac lek i lezec lezec i jeszcze raz lezec a ja nie mialam takiego rozwarcia jak Ty yulko male skurcze...

nunusia no nie dziwie sie ze masz problem ze znalezieniem biuttonosza jak cyce masz wielkie:P ja tez juz leze i bede szukala jakiegos filmu do obejrzenia.

Ja torbe pakuje po wizycie:) a biustonosz musze miec w szpitalu wiec kupie teraz ciut wiekszy a po porodzie moze uda mi sie kupic drugi...Jednak niechce mi sie prasowac-moze potem-teraz ide sie połoze:)

spróbuje narazie na stole w kuchni na stojaco prasowac a jak bedzie zle to K wroci to mi cos wymodzi:) a waga staram sie nie przejmowac ale jednak po głowie mi to chodzi...zobaczymy 21wrzesnia ile wazy:)

Ja sie troche przerazilam ze niunio w 31tyg i 6 dniu wazyl tylko 1.5kg-wydalo mi sie to malo i caly czas sie boje o jego wage. Ciotka i lekarz mowia ze to jak najbardziej w normie i najwyzej nie urodze kolosa i bedzie mi lzej rodzic ale ja jak to ja naczytałam sie w necie ze dzieci innych dziewczyn w tym samym tyg ciazy wazyly juz 2kg lub wiecej i panikuje

Nunusia ja niestety nie mam deski do prasowania:( jak nam sie połamała pół roku temu tak do tej pory kupujemy:D No i masz racje-cala ciaze mało co narzekałam,a teraz wszystko naraz no ale dam rade-wszystkie damy bo juz blizej niz dalej:P co do porodu to mi sie caly czas zdaje ze urodze wczesniej-szczególnie gdy w 35tyg odstawiam fenoterol(wkoncu!:)) chociaz lekarz patrzac na moja szyjke stwierdzil ze to troche potrwa zanim po odstawieniu leku sie skróci...powiem tak-po 20pazdziernika moge rodzic:)

!5kg Iza? niewidac po zdjeciach:) ja mam 9 na plusie i zastanawiam sie ile jeszcze przytyje...mnie tam bardziej zastanawia waga małego niz moja.

Powiem wam jeszcze ze na sam koniec ciazy przyczepily mi sie wszystkie mozliwe dolegliwosci-boli mnie kregosłup i nogi w nocy tak ze nie moge spac...zgaga jest rzadko ale jak juz złapie to masakra...zaparcia tez mnie dopadły:( w sobote w nocy moj biedny K latał do apteki po czopki glicerynowe ktore zreszta gó...o mi pomogły...brzuch mi juz ciazy i ciezko oddychac...tylko twardnienia brzucha na szczescie całkiem ustapiły:) chociaz jedno pocieszenie

Iza- dobra teoria:)z tym rodzeniem razem:) Ja dzis prasuje ciuszki ktore wczoraj popralismy,tzn bede prasowac jak zjem obiad:D ale to tylko tak z połowe zeby sie nie przesilac,,,pieknie mi wczoraj prania poschły...W czwartek jade na badania wiec kupie zapasowe przescieradło o ktorym nunusia mi przypomniala:P i biustonosz do karmienia . zostaly jeszcze 2 prania malego i juz:)Nunusia co do skurczy to pewnie przepowiadajace byly-macica cwiczy przed porodem a to znak ze to juz niedługo-zazdroszcze wam ze wczesnie przytulicie swoje malenstwa:)no ale ja tez sie swojego doczekam:) Iza ja tu codzien wchodze z nadzieja ze przeczytam wpis ze cos sie zaczeło dziac u Ciebie a tu nic ,no ale jeszcze troche:) co z mango to nic niewiem-mam nadzieje ze dobrze i ze niedlugo sie odezwie.

Hej mamusie... Iza bardzo mi przykro z powodu sasiadki...jesli chodzi o pogrzeby to 2 tyg temu zmarła siostra rodzona mojej mamy -bardzo ja lubilam ale i mama i reszta rodziny byli przeciwni abym brzla udzial w pogrzebie ,wiec sie nie sprzeciwialam. Zamiast tego bylam na mszy za ciocie tydzien pózniej . no i zastanawialam sie czy u Ciebie cos sie ruszyło-ale widocznie malutkiej dobrze tam w brzuszku:) spokojnie-niedługo bedzie juz z Toba . My z K cala sobote sprzatalismy i wszystko przestawialismy tak aby zrobic miejsce dla synka -no i udalo sie:) Patryk ma swój kacik :) w niedziele byla piekna pogoda wiec jezdzilismy to tu to tam i wieczorem bylismy na grilu. A dzis mój mezczyzna niedlugo wraca do domu i bedziemy prac ubranka i robic obiad. Pogoda dzis znowu u mnie piekna a u was?