Maya07

Rozmowy w toku o wyprawce;)

No zobaczymy jaki stan łózeczka...bo jak trzeba mnostwo pracy to wole kupic:)

chyba nie przyjezdza;)niewiem....ale jak cos to masz racje-taksówke....a najlepiej gdybym na weekend zaczeła rodzic to K bedzie na bank w domu:)teraz pisze z kolezanka na gg i ona mi tu o lewatywie pisze...masakra...

łózeczko jest wiec dwa najwieksze wydatki odchodza;) no chyba ze łózeczko sie nie bedzie nadawac...ale w przyszłym tyg K zajrzy czy da sie odnowic czy jednak trzeba bedzie kupic

Tak ja mam na 3 listopada,ale tak jak mówie czuje ze wczesniej urodze....chce na poczatku 8 miesiaca zaczac torbe pakowac do szpitala tak zeby była gotowa zanim zaczne 9 miesiac a co;)przezorny zawsze ubezpieczony:)wole niech torba postoi dłuzej spakowana i niech wszystko bedzie niz potem mam sie stresowac,,,a co do prezentu to ma gest moj brat:)

U mnie tez duze prawdopodobienstwo ze bede sama jak sie zacznie...no ale szpital blisko wiec pogotowie wezwe i juz:)

Ja tez:) mam nadzieje ze nie 1 listopada... chociaz czuje ze w pazdzierniku maluszek juz bedzie z nami:)własnie mój brat mi napisał ze wózkiem mam sie nie martwic;D to bedzie prezent od wujka chrzestnego:)

Jedynym uniedogodnieniem w tych kopniakach jest to jak maluszek po pecherzu kopnie to ja zaraz musze leciec do wc....

Ja nie musze pukac:)zawsze jak K przed 6 rano wyjdzie z domu,to niunio daje czadu;)potem spimy jeszcze przewaznie do 10 -11 i w ciagu dnia pare razy mały przypomina o sobie:) a kopniaków nie mam jak narazie dosc i chyba nie bede miała chyba ze pózniej...koncze dopiero 5 miesiac ciazy wiec jeszcze nie nacieszyłam sie kopniakami...nawet te mocne mnie ciesza;) to super uczucie jak czuje to małe zycie w sobie:)

Nie załuj sobie słodkosci:)pomysl jak dawidek jest zadowolony gdy zjesz czekolade;) Ja kolacji nie bede robic-pewnie zjemy ta szczawiowa:) jutro robie sobie swieto i nie gotuje-zamówimy pizze na kolacje,a w dzien cos tam znajde do ugryzienia:) Rodziny to my oboje mamy duze:)

U nas odwrotnie-wybór chrzestnego to nie problem bo mam tez duzo braci ciotecznych,mój K tez...wogole płci zenskiej u mnie w rodzinie mało...teraz wezmiemy mojego brata i rodzona siostre K,ale przy drugim dziecku juz bedzie problem,bo chrzestny bedzie-młodszy brat K a chrzestna zostanie pewnie jakas moja daleka kuzynka...ale to jeszcze zobaczymy:) szybko mi dzis dzien zleciał na szczescie;) jeszcze 3 godz i K wraca;)

A gdzie reszta mamusiek? Iza pewnie walczy z remontem? a mango?

Troche Ci zazdroszcze tych wakacji...my juz na 100%postanowilismy ze K urlopu nie bedzie brał w wakacje a zostawi sobie na czas gdy mały sie urodzi....potem jeszcze w 2012 wezmie 2 tyg tacierzynskiego i bedzie po 2 tyg w przeciagu 3 miesiecy w domu;) Pojedziemy najwyzej na 3 dni do moich rodziców na wies-tam cisza,spokój i tez da sie odpoczac;)

Troche Ci zazdroszcze tych wakacji...my juz na 100%postanowilismy ze K urlopu nie bedzie brał w wakacje a zostawi sobie na czas gdy mały sie urodzi....potem jeszcze w 2012 wezmie 2 tyg tacierzynskiego i bedzie po 2 tyg w przeciagu 3 miesiecy w domu;) Pojedziemy najwyzej na 3 dni do moich rodziców na wies-tam cisza,spokój i tez da sie odpoczac;)

Szczawiowa to ja własnie teraz jem;) wyszła mi pyszna. to nasi mezczyzni nunusia maja tak samo,bo mój tez juz mówi Patryczku do brzuszka;)powiem Ci,ze u nas nie było sporu co do imienia.Jak sie okazało ze jestem w ciazy to uwówilismy sie ja wybieram dla synka a K dla córeczki.. ale ja od poczatku czułam ze to chłopak i ze chce aby miał na imie Patryk:)cos tam jeszcze myslelismy nad imieniem Eryk,ale jakos mi tak nie lezało za bardzo,,,Kacper tez był brany po uwage,ale u K juz jest w rodzinie,wiec nie bedziemy sie powtarzac:)no i zostanie Patryk;)

Dzien dobry;) pospałam dzis znowu dłuzej i tak jak Ty nunusia od dzis sama...ale juz w sumie sie przyzwyczailam ze tak jest:) dzien jakos sobie planuje,wieczorem wraca K i tak leci dzien za dniem:) w czwartek idziemy we dwoje na usg połówkowe-juz nie moge sie doczekac!;)niunio codzien mocniej kopie i tak jak Twój D nunusia tak i mój K juz nie moze sie doczekac synka.Mówi ze na piwko bedzie miał z kim chodzic haha:)a ja mu mówie ze zanim to sie stanie to K dziadkiem bedzie:)ja mykam teraz,bede zupke gotowac.do popisania potem;)

Czesc :)cisza widze na naszym forum....co tam dzis w planach macie?ja juz posprzatałam,obiad zrobiony i jak zwykle bede teraz odpoczywac....

A pewnie ze na siłe nie wolno pchac bo bedzie Ci niedobrze co i maluszek odczuje... ja tez zaraz mykam bo K wraca za pół godziny :)do popisania potem:)

Rozek wanienke posciel itp to w hurtowni kupimy:) co do spania to ja tez spiaca całymi dniami...rano ledwo o 10 wstaje...za to apetyt mam spory;) nunusia nie martw sie ze nie dostarczasz maluszkowi wszystkiego-przeciez witaminy bierzesz a i nie głodzisz sie tylko mniej jesz...dobrze bedzie;)

jeszcze nic a nic nie mam dla synka...mój K bierze wypłate 30 czerwca wiec potem pojde po pierwsze zakupy Patryczka:) a zamawiac bede napewno szczegolnie te z napisami typu synek mamusi ale to tak pózniej...a i jedziemy na giełde do zamoscia 3 lipca wiec tam napewno kupie sporo tanich rzeczy:)sobie musze spodnie krótkie kupic i leginsy bo rosne szybko:)

Mój to nawet bardzo:) wkoncu weekend sie zaczał:)hura;D

Pierwsze słysze o dniu przytulania:)

oj trzeba:)ale dla krzysia to bedzie frajda:)

My juz łóżeczko mamy:)po moim K :) materac juz upatrzyłam za 35zl wiec chociaz na tym zaoszczedzimy;)

ja nie mam cierpliwosci do polowania na okazje:)wole dotknac zanim kupie:)