Maya07

Ja jeszcze nie myslałam o tym nunusia...zdam sie na ciotke-ona wie co bedzie najlepsze ale znajac zycie bede chciała jak tylko zacznie sie poród a ty?

Tak ja mam wybrany :)jeszcze zanim zaszłam w ciaze wiedziałam ze bede rodzic tam gdzie pracuje moja ciocia połozna;)

Ja az tak mocno nie czuje synka...wiem ze sie rusza,ale nie byłby w stanie mnie zbudzic....mango o 22 ja tez juz przewaznie leze w łózku ale rano i tak ciezko mi wstac...tak około 15 codzien nachodzi mnie sennosc ale staram sie nie kłasc..a kiedy dziewczyny macie teraz wizyty?

a pewnie ze bede sie cieszyc i z tyg spedzonego z K:)i do tego płatny urlop:)mi cos po jedonku spac sie zachciało,ale nie bede sie kładła bo jak zasne to w noc bedzie bezsenna...to lece skonczyc prasowanie i za godz tu bede;)

Odpoczywaj Iza-ja wczoraj rano byłam strasznie rozdrazniona i brzuch mnie bolał ale to przez wzdecia...polezałam i przeszło:) a o tym urlopie to wiem;)mój K mi w piatek powiedział...pytał juz w pracy u siebie i rzeczywiscie dostanie 100%płatny urlop ale tylko tydzien...dobre i to:) ja juz zupka krupniczek mam gotowa i jak zjem to ide prasowac...

A jakie plany na dzis? ja ide troszke posprzatam i mam troche prasowania ...a potem bede juz tutaj na kafe:)

Czesc dziewczynki:) a tak udal sie-chociaz było troche chłodno ale schowalismy sie za domem i było git:)dzis bede popołudniu juz wiecej na kafe,bo znowu sama zostałam-tylko weekendy prawie mnie nie ma,bo spedzam czas z moim K. Mango dla mnie 6 rano to srodek nocy:)ja teraz wstaja po 10...dopóki maluszek sie nie urodzi bede korzystac z lenistwa:) ja tez przegladam inne tematy na kafe i rzeczywiscie ktos niezle miesza....Iza nie martw sie-bedzie dobrze,ja kiedys tez bałam sie dojazdów mojego K do pracy-codziennie 60km w jedna strone ale niepotrzebnie...mezczyzni to dobrzy kierowcy:) nunusia a jak weekend minał? a wasz dziewczyny?

Ja pózno sie połozyłam wczoraj bo u znajomych do 1 w nocy bylismy...ale na szczescie mogłam sie wyspac dzis:) ja juz mykam bo bede obiad robic...wieczorem sie odezwe:)

Czesc dziewczynki:)nie było mnie wczoraj bo net tak mulil ze nie miałam cierpliwosci do niego....dzis juz ok:)niedawno wstałam:)i bede sie brała za obiad a potem jedziemy z K na urodzinowego grila jego mamy;) mango-trzymam kciuki zeby wyniki sie poprawiły:)i dobrze ze sie nie denerwujesz... a nunusia i Iza gdzie sie podziałay?

Mój to cale usg wczoraj prawie ziewał:)leniuszek,zreszta bedzie miał to po mamusi:) ja mykam z neta bo chce sie połozyc zanim K wroci ...potem jeszcze bede:)

Dzisiaj jeszcze nie czułam..ale wiem ze jak połoze sie wieczorem to mały sie odezwie:)to nie sa jeszcze mocne kopniaki ale wiem ze to to:) ty pewnie intensywnie odczuwasz swojego synka?

wiem ze dobry:)i skoro lekarz kaze Ci go brac tzn ze tak trzeba...ja teraz tylko witaminy i ten biofer na zelazo biore..

A lekarz co mówil na temat tych skurczy?ale wiem ze kobiety czasami cała ciaze biora duphaston...

Ja brałam duphaston 3razy dziennie i luteine 4 razy dziennie od 7 do 10 tyg ciazy gdy wystapilo u mnie plamienie ale potem odstawilam i poczułam tylko ulge ze nie musze brac tylu tabletek..

Juilita 25-powiem Ci ze tez z poczatku przerazała mnie wizja duzego brzuszka w upał,ale gdy zobaczyłam maluszka na usg i usłyszałam bicie jego serduszka-zakochałam sie momentalnie i przestało byc wazne kiedy bede nosic ten duzy brzuszek:) teraz wole chodzic z duzym brzuszkiem w upały niz miec mdłosci takie jakie miałam...bo upał plus mdłosci masakra....Zycze Ci upragnionej ciazy jak najszybciej powodzenia:)

Nunusia-skurczy nie miałam i nie mam..czasami mnie zakuje brzuch to tu to tam...jesli boli to nie mocno i niedługo...najgorzej gdy mam wzdecia...ale to i z tym sobie radze;) a Ciebie boli?

Kupie omega:) a jak pogoda u Ciebie?u mnie duszno...

Ja ta linie mam juz z miesiac jak nie wiecej...ale to chyba tak ma byc;) o kurcze...fasolka!;)az sobie kupie jutro bo smaka mi zrobiłas nunusia...witaminy to tez kupie takie jakie mi radzisz...a ile one tam u Ciebie kosztuja?ja za matruelle płaciłam prawie 50zl

A macie dziewczyny taka linie na brzuchu?ja mam taka brazowa prawie przez cały brzuch mi sie ciagnie...

A chipsy jesz?bo ja tak;)lekarz zreszta mówil ze skoro mam na nie ochote tzn ze organizm tego potrzebuje...ze mozna jesc wszystko w ciazy ale z umiarem...cole tez pije,bo na poczatku ciazy łagodzila mi mdłosci...nie jem tatara itp ale jak czegos mocno mi sie chce to sobie nie odmawiam nawet gdy jest to na liscie rzeczy;ktorych nie powinno jesc sie w ciazy;

Truskawki,czesesnie i inne rzeczy z ogródka mam od mamy Krzysia-wiec jestem pewna ze zdrowe:)tylko ogorki wczoraj kupiłam a dzis ukwasiłam ale to od znajomej z rynku wiec napewno sa zdrowe:) ryby nunusia lubie ale jakos w ciazy mi nie ida..jadłam sledzie na poczatku ciazy i tyle;)

Cos mango sie dzis nie odzywa...i rzadko trafiam na Ize niestety..

I juz wiem po czym mi tak nie dobrze...prawdopodobnie po tych witaminach matruelle....lekarz mówil ze poleca mi pregnaPLUS i chyba zmienie tabletki...jeszcze jutro zobacze czy znow po wzieciu matruelle zrobi mi sie niedobrze...

nIEODEBRANE POŁĄCZENIE bardzo mi sie podobało i PIŁA wszystkie czesci...RING tez dobry...ja wogóle duzo horrorów obejrzałam i juz nie pamietam tytułów...teraz mniej ogladam bo ja to przezywam akcje a nie chce straszyc maluszka... na obiad dzis miałam odgrzewany szpinak ktory mama K dała.a zaraz ide truskawki ze smietana zrobie wiec mam dzien wolny od gotowania...

Ha!!:)ja tez uwielbiam horrory:) co srode ogladam w tvn lub na stronie zalukaj.pl...nunusia ja tez robie sie spiaca...i znowu mam lenia;)