Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

larysa85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Soki za błędy ale piszę z telefonu. Leżę w łóżku i nie mogę zasnąć bo się boję o młodego.
  2. Zaliczył już pierwszą chorobę - zapalenie krtani. Duzo dzieci u nas na to coruje. Dziś Michałek zaczął kaszlec takim szekającym kaszlem. Właśnie nie śpię, bo go nasłuchuję. Strasznie się martwię. W dzien robilam mu onhalacje z soli fizjoloocznej ale teraz w nocy ma napady duszności przy tym kaszlu. Zrobilam mu godxinę temu inhalację z leku, ktory mial Piotrek przypisany. Troche sie bałam tak bez konsultacji z lekarzem ale nie mialam wyjścia. Jakbym pojechała na SOR to spędzilibyśmy tam pół nocy albo i lepiej. Minęła prawie godzina jak robilam mu nhalację i na razie nie kaszle.
  3. Papka, jak Szymek? Piotruś pierwszy tdzień też płakał. Drugi już mmiej a terz chodzi chętnie. Tylko codziennie pyta się 10 razy czy po niego przyjadę. Tak jakby sie bał, ze nie przyjdę. Nie wiem dlaczego.
  4. Przepraszam, zaczełam pisać ale rozłączyło mi internet. Balbua, gratuluję. Tosiak, witam:-) U nas wszystko dobrze. Chłopaki rosną, są zdrowi, baaaardzo aktywni. Różnica wieku staje się coraz mniej widoczna. Fajnie się razem bawą, dogadują, czasami też kłócą albo biją:-) Piotras dostał się do przedszkola 1 wyboru. Dużo mówi od dawna, je ładnie ale nie chce próbować nowych smaków. Jak podaję coś czego nigdy nie jadł to nawet nie spróbuje i mówi, że nie lubi i tego nie tknie. W sumie to je warzywa, owoce, mieso, pieczywo, makarony, ryże, ryby. Nie lubi nabiału, kasz, egzotycznych owoców. Jest typem sportowca, ostatnio nauczył się jexszić na rowerze na 2 kółkach. Lubi grać w piłkę nożną, wspinać się. Uwielbia spędzać czas na dworze. Michaś skończył w. Czwartek 2lata, od 2mies nie siusia w pieluchę, świetnie mówi, opowiada wierszyki, wykłóca się z Piotrusiem o zabawki.
  5. Cześć wszystkim. Marzka, dzasz radę już nie raz udowadniałaś, że jesteś silna kobietą. Trzymam kciuki za Ciebie i dzieciaki. Powodzenia. Miszka, dołączyłam do styczniówek już po narodzinach mojego synka ale czytam was od początku i pamiętam:) U nas wszystko dobrze. Na razie obywa się bez chorób, Piotrek rośnie jak na drożdżach, zadaje mnóstwo pytań: po co, gdzie, dlaczego, jak itp. normalnie nie nadążam odpowiadać. Dużo ostatnio je, nawet warzywa mu smakują nie wszystkie ale to już coś. Natomiast Michałek to mały diabełek, straszny buntownik. Jak mu na coś nie pozwolę to potrafi długo płakac, krzyczeć. W maju skończy 2 lata a już ładnie mówi. Zdania na razie 3-4wyrazowe ale ma bogaty zasób słów i lubi śpiewać. Jak nie zna słów to mormorando:)
  6. Ojej dziewczyny już urodziłyście? Super, że już po wszystkim. Dzieciaczki są już z wami na święta. Gratuluje Maggi i Papce. U nas szał przedświąteczny na całego. Robimy z Piotrem łańcuchy na choinkę dla nas, dla babć. Piotrek wykleja plasteliną choinki dla chrzestnych, piekł ze mną pierniczki i ozdabiał. Jak widzi w sklepach, domach choinki pyta dlaczego my jeszcze nie mamy. Udzzielił mu się nastrój. Mieszkanie już posprzątałam, okna będę musiała umyć jeszcze raz, myłam 2tyg temu ale mocno się zachlapały od deszczu. 100 lat dla Lenki i Adasia. Nasze przedszkolaki skończyły juz 3lata, bosche jak ten czas zleciał. Pamiętam jakby to było wczoraj jak oczekiwałyśmy która pierwsza urodzi. Miłego dnia dziewczyny.
  7. Co do dzieci to zawsze chciałam mieć 3kę. Mam nadzieję, że tak będzie ale to za kilka lat jak chłopcy trochę podrosną.
  8. Magii:) Jak się czujesz? Synek r****iwy, daje pospać? Ja lubię mieć prezety gotowe sporo wcześniej. Nie lubię latać na ostatnią chwilę, męczy mnie tłum ludzi w sklepie. Ja mam tylko jednego chrześniaka innych dzieci w bliskiej rodzinie nie ma.Mam jeszcze chrześnicę ale to już duża panna a poza tym jej mama zrobiła coś za co groziła jej kara dożywocia a że mają kupę kasy uniewinnioo ją a ja nie mogę na tą kobietę patrzeć.Tojest żona mojego kuzyna. Swoje dzieci nauczyła pogardy do inych ludzi, pomiatania słabszymi, nigdy nie podziękowali za prazent i doszłam do wniosku że w tym roku już do nich nie pojedziemy.
  9. Papka, Magiijak miło się czyta o pakowaniu torby, praniu ubranek itp) Michałek śpi już 3cią godzinę, ja z Piotrusiem oglądaliśmy bajkę i jemu się przysnęlo a nie śpi już w dzień od 3ech mies. Pozbyliśmy się pieluchy w nocy.Po prostu sam przestał siusiać, wytrzymuje całą noc bez sikania. Przez 4tyg nie było żadnej wpadki. Dziś jest równy rok jak oduczył się siusiania w dzień, Jeszcze pozostało odwyczajenie go od picia mm z butelki. Pije na noc i rano. Za nic nie da sobie przetlumaczyć, żeby pić z kubeczka. Pestusiu, ja mam już prezent dla m, dla chrześniaka, dla brata, dla rodziców zrobię kalendarze ze zdjęciami dzieci jak rok temu ale to za miesiąc. Dla dzieci kupimy miniwieżę, myjnię wadera dla Piotrka, dla Michała symulator/kierownicę. Od dziadków mają dostać rowery, hulajnogi. Bratowa pytala co by chłopaki chcieli i chyba powiem jej że tablice magetyczne. Na Mikolajki Piotrek dostanie jakieś puzle, ukladankę coś drobnego symbolicznie. Zaraz w styczniu urodziny więc też trzeba będzie pomyśleć co. Kiedyś jak się mnie rodzice/chrześni pytali co kupić dzieciom mowiłam, że co uważają ale na urodziny Michałka jak pytali to powiedziałam konkretnie co i byli zadowoleni oni, ja i dzieci więc teraz jak pytają to mówię. Bratową też pytam co chcialaby mój chrześniak, kupuję co ona chce. Tym bardziej, że widzę że ona woli bardziej pierdołowate rzeczy a ja bardziej praktyczne. M muszę jeszcze coś dokupić,myślalam o spodniach narciarskich bo coś mówił, żeby chcial ale nie wiem czy przypasuję z rozmiarem więc jeszcze trochę poczekam, bo jak będę musiala wymienić to żeby nie przekroczyć 30dni od daty zakupu.
  10. Papkaa, daj znać jak po wizycie. Ile malutki waży? Jejku jeszcze 2mies i rodzisz. Jak ten czas leci. Dopiero przyszłaś z wieściami o ciąży. Powodzenia na wizycie.
  11. 85atka witaj na nowo:) Co do przedszkola to Piotras nie ma szans na państwowe ale spróbujemy może się uda. Jest warunek, że oboje rodziców musi pracować a ja niepracuję. Czy taki zapis jest zgodny z prawem? Kostytucja nakazuje, że każde dziecko ma mieć zapewnioną opiekę przedszkolną więc jak to się ma do rzeczywistości? My chyba przechodzimy jakiś kolejny okres buntu. Piotrek był już taki samodzielny: sam jadł, rozbierał się, ubierał się praiwe całysam, siusiał, myl zęby, ręce itp a teraz muszę go 100razy prosić żeby umyl ręce albo posprzątał zabawki. Na wszystko ma odpowiedź "NIE". Jak pytam dlaczego nie odpowiada "nie bo nie". Ostatnio nawet niechce sam jeść tylko mówi "karm mie jak dzidziusia" Ja od 3ech dni męczę się z bólem podbrzusza. Wczoraj byłam u lekarza i okazalo się, że mam zapalnie pęcherza i skurcze jelit. Mega ból, jakoś nie widzę poprawy po lekach. Może jeszcze nie zaczęły działać.
  12. Czesc. U nas tez katarkowo. Od piatku chlopaki maja katar i kaszel od splywajacego kataru. Nie bylismy u lekarza leczymy sie sami. Przepraszam, ze pisze bez polskich znakow. Mam nowego tableta i wlasnie rozkminiam co i jak i jeszcze nie wiem jak sie robi polskie znaki:-) U nas szaro, buro i zimno. Zjedlismy obiad, czekamy az sie Misiek obudzi i jedziemy pospacefowac nad morze. Milej niedzieli:-)
  13. Tosiak, miło że zajrzałaś. Jak miło się czyta jakie postępy Dawidek poczynił.Gratulacje dla niego. Powodzenia w nowym miejscu. Papkaa, będzie dobrze:) Oszczędzaj się, bierz leki i wszystko będzie o czasie. Jeszcze młody nie będzie chciał wyjść zobaczysz:) Piotrusiowi zeszły całkowicie krostki. Kilka razy jadł już czekoladę, pił kakao,jadł serek. Także tak jak obstawiałam zjadał za dużo nabiału. Teraz pilnuję, żeby jadał/wypijał max 600ml na dobę. Śmiać mi się z niego chce. Dziś przylatuje męża siostra po 2 mies z Norwegii. M ma po nią pojechać na lotnisko o 14ej i ma wziąć Piotrka ze sobą. On już siedzi jak na szpilkach i ciągle pyta kiedy, kiedy przyjedzie ciocia? On ją uwielbia. Wykleił jej plasteliną laurkę - serduszko i kazał mi podpisać "dla cioci - Piotruś ".Jeszcze 2 godziny zanim m przyjedzie a on już się ubrał łącznie z butami, laurkę trzyma w ręku, siedzi w korytarzu i czeka:) Byliśmy w weekend u brata. Masakra co oni mają z tym małym. Całe dnie im się drze, boli go brzuch, ma kolki. Ania całe dnie go nosi na rękach. Nawet sab simplex sprowadziłam z Niemiec i tez mu nie pomaga. Ania karmi go piersią i co nowego spróbuje chociaż łyżeczkę to na drugi dzień znów jazda bo go boli brzuch. Na dodatek przy porodzie wyszły bratowej hemoroidy (prawie 2,5mies temu), ciągle krwawią, bolą, ostrzykiwanie nic nie daje, porobiły się jakieś szczeliny. Jak nie przejdzie po jeszcze innych maściach ma iść na operację. Bratowa jest zmęczona fizycznie i psychicznie, nerwowa jak nie ona.Mówi, że nie tak sobie wyobrażała macierzyństwo. Mówi, że mnie podziwia i chyli czoła jak ja dałam radę z 2ką dzieci rok o roku. Ona mieszka z rodzicami i moi rodzice mieszkaja kilka domówi dalej. Moja mama nie pracuje i codziennie bierze Bartka na spacer a ona robi jakieś masaże krocza. Moja mama mówi, że ja byłam takim dzieckiem. Do roku czasu ciągle się darłam. Widać Bartuś mato po chrzestnej hehe. Dziewczyny (brzuchatki:))nie to żebym was straszyła ale tak sobie przypomniałam jakie moje dzieci były grzeczne tylko jadły i spały to aż mi się wierzyć nie chce że może być inaczej a jednak.
  14. Maggi, gratuluję. Jednak chłopak. Same chłopaki mam, które poraz drugi zostają/ły mamami. Zostałam poproszona na chrzestą mojego bratanka. Myślę nad prezentem i chyba kupię krzesełko do kormieniaplus pamiątka chrztu. Myślicie, że to dobry pomysł. Ani woli prezent niź pieniądze i tak sobie pomyślałam, że krzesełko długo się używa, jest bardzo przydatne.Jeszcze powiem mamie niech podpyta bratową. 2tyg po chrzcinach mamy wesele kuzyna, także pociągnie nas po kieszeni ale fajnie lubię takie imprezy. Piotruś waży 15600. Je ładnie 5posiłków dziennie 2razy mm alenie lubi kasz nawet manny czy gotowej bobowity, z owoców je tylk o truskawki, banany i jabłka, czasam sięskusi na inny owoc ale rzadko. Ostatnio zaczął jeść surówki do obiadu a wcześniej nie jadł. Lubi mięso,ryby,jajka, zupy, sałatki, gotowane warzywa, między czasie chrupie marchewkę, kalarepę. ie narzekam na jego jedzenia, ale był okres od stycznia gdzieś do kwietnia/maja, że nie chcial jeść ale mu przeszło. Wysypka mu prawie zniknęła, jeszcze swędzą go dłonie. Mam nadzieję, że jeszcze ze 2,3 di i mu przejdzie. Właściwie ograniczyłam mu tylko nabiał i czekoladę, kakao. Jak mu zejdzie całkowicie wysypka, spróbuję podać mu coś z nabiału i zabaczymy jaka będzie reakcja. Tak samo zrobię z czekolada.Ale wydaje mi się, że to jednak przez kakao. Włąściwie nie przez samo kako tylko, że w polączeniu z mm iinnymnabiałem, który zjadał w ciągu dnia było tegoo za dużo i wyszło.
×