Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

larysa85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez larysa85

  1. Kheleesi81, Mongrana, Anmargaret, Mia dziękuję w imieniu Piotrusia Aniu, trzymam kciuki za ciebie i dzieciaczki. Super, że doktorka tak szybko zadzialała. Tyle piszecie o jedzeniu, że i ja zgłodniałam. Muszę zrobić napad na lodówkę.
  2. Dzień dobry:) Mam dziś wspomnien dzień. Rok temu rowno o tej godz. urodził się Piotruś:) i tak sobie przypominam jak to było...Ech. Jak patrzę na niego to wierzyć mi się nie chce, że już takichlopczyk duży z niego, jak ten czas zlecial. Ja również dołączam się do życzeń dla Szymanka i Mateuszka Ja nadal kicham, prycham, ale chyba wybiorę się z małym na krotki spacerek w koło bloku. iedzimy już cały tydz. w domu o te bakterie tu krążą. Pootwieram wszyskie okna niech się wymrożą. 85atka, wiesz że zawsze możesz wrócić i na to liczę. Trzymaj się kochana.
  3. Witajcie:) Dziękuję w imieniu Piotrusia. Kochane jesteście:) Ja nadal kicham, prycham, boli mnie gardlo i mam katar. Mam już tego dość. Niejest gorzej ale tan katar mnie zamęczy. Wyjdę chyba dziś na krotki spacer, bo caly tydzień siedzę z małym w domu i te bakterie krążą. Ubierzemy się ciepło, pootwieram wszyskie okna w mieszkaniu i pójdziemy pospacerować z 10-15min. Fajnie, że wasze mamy i teściwe kupują rzeczy dla wnuków, cieszą się. Moja mama i teściowa są z tych, co by nie za wcześnie. Jeszcze nic nie kupują, pewnie zaczną za 2-3 mies tak delikatnie, a na dobre po narodzinach maleństwa.
  4. Kheleesi81, M dziękuje:) Ja też miałam dobre zdanie o tej Czubaszek, a teraz jej nie lubię. Nie rozumiem jak można tak powiedzieć, że w 7,8 m-cu można usunąć ciążę, a co dopiero to zrobić? Morderstwo.
  5. Mongrana, super, że już jesteś z nami:) Przeżyłaś, nie ma co, ale najważniejsze, że pomogli i teraz się tylko oszczędzać na maxa i za dobre 3 miesiące będziesz tulić swoje maleństwo. Ja też jestem przeziębiona, boli mnie gardło i mam kaszel i takie ogólne oslabienie. Leczę się domowymi sposobami, dziś kupiłam prenalen właśnie ( Migotka mi polecila) i już jest trochę lepiej. Khelessi, potrójna ja miałam urodziny w środę:) Ja też mam ochotę straszną na te lody wg. Przepisu migotki. Mam truskawki w zamrażarce, kremówkę kupiłam, i miałam dziś robić, ale tak sobie pomyślałam, że jak nas tak gardła bolą to chyba odpuszczę.
  6. Dosiah, wszystiego najlepszego dla Oliwkii w dniu urodzin:) Mój M też ma dziś urodziny, Piotruś jutro kończy roczek. Nie weim kiedy ten rok zlecial. Wydaje się jakby to było wczoraj. Dokładnie rok temu o 16.15 dostałam pierwszych skurczy:) Anmargaret, fajnie, że już masz lepsze samopoczucie, będzie dobrze, nie martw się. Fasoleczka, dobrze, że z tobą i dzidzią wszystko w porządku, odpoczywaj:) Wy już zaczynacie 7mc, a ja dopiero 6ty. Cały miesiąc różnicy. Co da wagi, ważyłam się dziś i mam 8,5kg na +, od ostatniej wizyty prawie 4kg. Masakra. Ważę już 81kg:( Jak tak dalej pójdzie to przekroczę 90kg, masakra.
  7. Kasiu_k, zdrówka dla Patryczka życzę i wracajcie do nas jak najszybciej:) Tosiak, ja też chętnie skorxystam z przepisu na muffiny, nigdy nie robiłam, ale jadłam kilka razy i były pyszne. Aniu, ciasto capuccino też brzmi smacznie:) Marzka, że ty znalazłaś ten przepis, dobra jesteś:) U nas dziś leniwy dzień, wcale niepodobny do niedzieli, leżymy w łóżku, śpimy, bierzemy leki. Już troszkę lepiej ale jakoś długo nas trzyma. Mnie tylko gardło boli i mam katar, piję prenalen, herbatę z cytryną i sokiem malinowym, mleko z czosnkiem.
  8. A ja w kółko słucham "to nie ptak":) tak mi się spodobało:) Migotka dziękuję za info w sprawie syropu, jutro M mi kupi. Mimo przeziębienia wybrałam się do Pepco ale tych ręczników u nas nie było. Dla dziewczynek były super ciuszki, strasznie podobały mi się takie getry z bluzeczką za 7.99 superowe, ale ja nadal nie wiem kto we mnie mieszka. Sobie kupilam pończochy, podkolanówki i czapkę, Piotrusiowi skarpetki i kilka bluzek.
  9. Młody poszedł spać, M też to i ja idę się położę. Miłej niedzieli życzę:)
  10. Dzień dobry:) Mongrana, dziękuję:) Majowiczce też za przekazanie:) U nas dalej atmosfera chorobowa, Piotrusiowi już lepiej, kaszel już nie jest oskrzelowy, za to M kaszle i słaby jak nie wiem co. Najgorsze, że i mnie boli gardło, mam kaszel i katar. Nie wiem czy takie domowe sposoby coś dadzą, ale raczę się herbatką z miodem i cytryną, mlekiem z miodem itp. U nas pięknie słoneczko świeci i jest -10st. Z chęcią wybrałabym się na krótki spacer, bo od środy siedzę z malym w domu i zwariować idzie już, ale chyba posiadzimy jeszcze ze 2 dni w domu, we wtorek na kontrol z Piotrusiem i jak się okaże, że zdrowy to dopero wtedy pójdziemy.
  11. Ale jestem objedzona:( A jeszcze muszę zmieścić mlleko z miodem, bo gardło nadal boli. Czy wasi M też tak się rozczulają nad sobą jak są chorzy? Tzn. mój jest tylko przeziębiony i boli go gardló, a wymyśla, że ma gorączkę, że łamią go kości, że jest mu słabo. Śmiać mi się z niego chce. Caly dzień latał i nic mu nie bylo, teraz 3 razy zakaszlał i już wielce chory:)
  12. Anmargaret, mam nadzieję, że szybko do nas wrócisz i będzie w porządku:) Kurcze tak sobie myślę, że dużo już z nas z kalichś powodów wylądowało w szpitalu, ja się tylko modlę, żeby u mnie nic się nie stało.
  13. Ja choinki nie mam już od 10ego stycznia, zaraz po wizycie księdza M wyniósł. Mojego M zagonić do czegoś to też ciężko. Tyle razy go prosilam, żeby wyniósł dziś śmieci, stare gazety, jakieś deski, bo z tej szafy co robi odpady i myniosłam w końcu sama, bo mówiłam z 5 razy i ciągle "zaraz, już". Też mnie to irytuje u niego zawsze jest wszystko na później, ale chyba muszę to zaakceptować, bo on się raczej nie zmieni.
  14. Tosiak, impreza przełożona na następną sobotę ze względu na chorobę Piotrusia, M też sasmarkany chodzi i kaszle, mój brat mówił, że też chory więc za tydzień mam nadzieję wszyscy wyzdrowieją i się pobawimy. Tosiak, weźmiesz się za siebie po drugiej ciąży:) Ja doszłam do swojej wagi przed drugą ciążą (mówiłaś, że w niealekich planach), nawet 2 razy zrobilam całą aerobiczną 6 Weidera + inne ćwiczenia i na co mi się to zdało?
  15. Aniu, moze masz rację, że to przepis Pstusii, przyjdzie to to sprostuje:) Aniu, twój Krystianek sporo je, a taki drobniutki, po mamusi pewnie taki zgrabny:) Marzka i jak Adaś po antybiotyku, lepiej mu? U nas Piotruś kończy już jutro brać antybiotyk, ale dużej poprawy nie widzę nadal strasznie kaszle. Ciasto już gotowe tylko jeszcze polewa na nim zastyga, ale mam na nie ochotę:)
  16. Psmietacie jak tydzień temu mój M mial robić pizzę (pierwszy raz w życiu cokolwiek gotować)? Wtedy nie miał czasu i dziś robi. Miał wziąć przepis od sąsiada, alo on robi z głowy i przyproadził sąsiada do nas, żeby mu pokazał. On to się umie urządzić.:) Także po cieście dziś pizza na kolację. Masakra Dziś się ważyłąm i od ostatniej wqizyty w 3 tyg. prawie 3 kg:) Od jutra uważam co jem, nie ma bata. Z Piotrusiem mialąm w 23tyg 6ka, a teraz 9 i wtedy przytyłam prawie 20kg.to co będzie teraz jak tak jem?
  17. Moje ciacho już się studzi i za 10-15min będę jadla:)
  18. Rzeczywiście położne nie powinny dokarmiać Alanka, bo tylko psują całą pracę mamy i jego, bo wbrew pozorom nauka ssania to ciężka praca dla noworodka. U mnie na oddziale był duży nacisk na karmienie piersią i położne nie dokarmiały dzieci, nawet jeżeli lekarz przypisał mm żeby dokarmiać to mogla to robuć tylko mama. Kheleesi81, nie ma sprawy jakby co to pytaj zawsze odpowiem nawet telefonicznie. Wiem jak twoja koleżanka musi to przeżywać, bo wiem jakie to dla mnie było trudne, że nie umiem normalnie dziecka nakarmić.
  19. Przeps na ciasto MARCHEWKOWE:\ 4 jajka 1 szkl. oleju 1 szkl marchwki startej na wiórki (ja dałam prawie 2 szkl.) 3,4 szkl. mąki 0,5 szkl. cukru po 2 łyżeczki cynamonu, proszku do pieczenia, sody rodzynki, orzechy albo inne bakalie Polewa: Po 2 łyżki masła, wody, 4 -5łyżki cukru 4 lyżki kakao. Ubijamy jajka z cukre, na puszystą masę, dodajemy mąkę, olej, marchewkę, proszek do pieczenia, sodę, cynamon. Na końcu dodajemy bakalie. Ciasto wylewamy na okrągłą blachę wysmarowaną margaryną i posypaną bułką tartą i pieczemy w temp. 180st min. 45min. Polewa: rozpuszczmy w rondelku masło, cukier, wodę i kakao aż do rozpuszczenia. Wystudzone ciasto polewamy polewą. Ja daję mniej cukru i w zamian za to przekrajam ciasto na pól i przekladam odrobiną dżemu i wychodzi taki ala piernik. Tak i tak ciasto jest super, a co najważniejsze 5 min i wszystko wymieszane, kolejne 45 się piecze, więc szybko i smacznie.
  20. Kheleesi81, jeżeli mogę coś doradzić to powiem jak to bylo w przypadku moim i Piotrusia, jeżeli chodzi o karmienie. Piotruś też nie umial ssać jak się urodzil, otwierał buźkę i myslał, że samo poleci i pomogły dopiero kapturki są większe niż moje sutki i je łatwiej łapal, ale też się tak męczyliśmy ze 2 tyg, zanim zalapal dobrze. Później jeszcze przez miesiąc karmilam z nimi, a potem załapal już bez i karmilam przeszło 7 mies. Jeżeli chce karmić piersią za żadne skarby nie może dawać dziecku mleka z butelki tylko ze strzykawki, położne powinny pokazać jak podudzić odruch ssania i jak podać, ale powiem ci jak ja to robiłam. Tego co nie wypil to ściągałam, nabierałam w strzykawkę 10ml. W prawej ręce trzymałam strzykawkę, lewy palec wskazujący wkładałam do buźki Piotrusia paznokciem do dołu, taki zgięty w łódeczkę i łaskotałam podniebienie małego jak zaczął ssać to wetdy (cały czas trzymając palec w jego buźce) z boku wlewałam do buźki mleko strzykawką. Te 10ml ze strzykawki trzeba podawać min. 3-4min nie krócej, żeby dziecku za szybko nie lecialo, bo się przyzwyczai, że szybko leci, a z piersią tak nie jest. Nie było łatwo, naryczałam się w szpitalu i jeszcze w domu, że on nie umie ssać, bo moje sutki są za male itp. Później jak załapal kapturki to się cieszyłam, a poźniej martwiłam, że nie może ssać samego sutka ale i to przezwyciężyliśmy. Niech koleżanka spróbuje jeszcze tydzień, dwa się tak pomęczyć i młody powinen dać radę.
  21. Marzka, to ja nie wiem od której od Was był ten przepis:) Byłam pewna, że od ciebie. Widzialam na stronach kulinarnych, że też podobnie z tym olejem i dam tak jak mam zapisane. Zatem zabieram się za robotę:)
  22. Majowiczka witaj śpiochu jeden:) Ciasto marchewkowe już siedzi w piekarniku, aż się nie mogłam doczekać i skubnęłam troszkę polewy czekoladowej na ciasto. Też chętnie skorzystam z dobrego przepisu na pączki.
×