Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

larysa85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez larysa85

  1. Dobry wieczór. Padam na pyszczek...byliśmy dziś z dziećmi w bawialni Loopys World i nalatałam się jak nie wiem 3 godziny ganialiśmy z Piotrkiem po zjeżdżalniach, ślizgawkach, rurach, kulkach itp. pomijając fakt, że wstał/liśmy o 4.30:) 01 listopada zaczęłam wysadzać Piotrusia na nocnik i mamy sukces. Od czwartku woła sam, nie zsikał się ani razu, nie zakłaam już mu nawet ceratki jak gdzieś idziemy. Szybko mu poszło,obawialam się że będzie gorzej. Kupkę czoraj idziś też wolal ale nie mówi kupa tylko też siusiu:) ale najważniejsze, że woła. Na noc jeszcze mu zakłaam pieluchę, czasami jest zsikana ale dziś byla sucha. Boję się, że jakgow nocy posadzę na nocnik to już nie zaśnie,bo on się szybko wybudza.
  2. Poranakawe, uja też biorę dzieci z katarem i jest tak że na dworze nie mają katarua wdomu tak. Nasz pediatra mowi, że jak najbariej można wychodzić tylko jeśli nie ma gorączki. Ale masakra, pilnowałam dziś 2dziewczynki córki koleżanki 1,5roku i 3lata plus moich 2:) Nalatałam się za nimi jak nie wiem. Cały cza coś a to piciu, siku, zmienić pieluchę, włączyćbajkę,ktoś kogoś popchnął itp. Roboty co niemiara.
  3. Dzień dobry. U nasdziś już cieplej 10st, nie wieje jak ostatnio. Słonko próbuuje się przedostać przez chmury. Zaliczyliśmy dziś dłuuugi spacer, chłopaki zjedli i poszli spać aja buszuję po allegro. Piotrek dorwal wczoraj laptopa i nie ma spacj tego klawisza iprzyciskam na tą blaszkę co jest pod spodem ale źle się pisze. Włączyłam mu kilka dni temu piosenkę kaczuszki zmimi mini i słucha pół dnia ale wczoraj sam się wziął za włączanie jak ja byłam w toalecie ioto efekt. Dodatkowo laptop upadł mu na podłogę na dywan na szczęście. Co do sylwestra to mi się marzy rejs statkiem Stena Line do Szwecji tylko we dwoje z M ale karmię ijak młody sam nie zrezygnuje to chcę karmić chociaż do roku więc odpada ale obiecałam sobie że napewno za rok. Ten sylwester spędzimy pewnie we 4kę u nas, zaprosimy znajomych zdziećmi także będzie wesoło. Tosiak, jakbędziesz miała czas i ochotę chętnie potkałabym się z tobą przy kawie.
  4. Gwiazdko, jestem z Gdańska ale Sopot uwielbiam i często tam jeździmy pospacerować. Tosiak, już kiedyś pisałaś że od wakacji będziecie się starać i jednak staracie. Jeszcze raz powodzenia:) U nas obecnie jest zabawa klockami, buduj wieże, garaże i gra na bębenku aż uszy więdną no ale cóż nie będę zabraniała dziecku a nóz wyrośnie z niego jakiś muzyk, bo słuch ma. Aaa, zapomniałam dodać żprzez pomarańczową rozpadłoby się nasze mojowe forum ale przeniosłyśmy się na priv i niestety żmiję wzięłyśmy ze sobą ale tam nie ma odwagi się przyznać co o kim myśli więc obsmarowuje nas gdzie indziej.
  5. Pomarańczowa jeśli uważasz, że posiadanie 2ki dzieci to jest dużo to widocznie mamy inne poglądy na sprawę macierzyństwa. Jak cztasz rób to ze zrozumieniem. Pisałam że jakby nie cc to bym chciała w niedalekiej przyszłości 3cie dziecko. Ty pewnie nie możesz mieć dzieci i zazdrościsz ale to twój problem. Nie żalę się że jest mi ciężko bo nie jest tylko dzielę się z innym radościami i trudami wychowywania dzieci. Co do wagi to jakoś nie jest to dla mnie priorytet najważniejsze, że mam zdrowe, śliczne szczęśliwe dzieci i kocham je nad życie a co do wagi to schudnę jak skończę karmić spokojna twoja rozczochrana Może twój M by cię nie dotknął jakbyś przytyła 5kg bo masz widocznie takiego m ale mój jest wspaniały, kocha mnie zapewnia mnie o tym codziennie, mamy wspaniałe życie o którym marzyłam i jestem szczęśliwa. Swoją drogą to jesteś niezłym tchórzem skoro czytasz nas od początku i nie ujawniłaś się.
  6. Pomarańczowa jeśli uważasz, że posiadanie 2ki dzieci to jest dużo to widocznie mamy inne poglądy na sprawę macierzyństwa. Jak cztasz rób to ze zrozumienie. Pisałam że jakby nie cc to bym chciała w niedalekiej przyszłości 3cie dziecko. Ty pewnie nie możesz mieć dzieci i zazdrościsz ale to twój problem. Nie żalę się że jest mi ciężko bo nie jest tylko dzielę się z innym radościami i trudami wychowywania dzieci. Co do wagi to jakoś nie jest to dla mnie priorytet najważniejsze, że mam zdrowe, śliczne szczęśliwe dzieci i kocham je nad życie a co do wagi to schudnę jak skończę karmić spokojna twoja rozczochrana Może twój M by cię nie dotknął jakbyś przytyła 5kg bo masz widocznie takiego m ale mój jest wspaniały, kocha mnie zapewnia mnie o tym codziennie, mamy wspaniałe życie o którym marzyłam i jestem szczęśliwa. Swoją drogą to jesteś niezłym tchórzem skoro czytasz nas od początku i nie ujawniłaś się.
  7. Papkaa, Tosiak powodzenia w staraniach o dzidziusia:) Porankawe ze Stasia kawał chłopa:) Michaś waży 6900. Ja jak wyszłam ze szpitala z Michasiem to miałam 5kg więcej niż po porodzie z Piotrkiem, ubyło mi tylko 5kg po porodzie. 12kg zgubiłam ale naal brakuje mi 5kg do wagi sprzed I ciąży ważę 78kg ale najbardziej przezkadza mi brzuch nadal jes duży jakbym była w 5tym mies ciąży. Michasio już zdrowy. Piotruś już woła siusiu ale czasami zdarzy mu się popuścić ale każde siusiu jest do nocnika. Dziś byliśmy w Sopocie na molo na spacerze i zeszło nam 3godz i zawołał siusiu akurat byliśmy za betonowym winklem i tam nie wiało o go wysadzilam na dworze jeszcze M trzymał nad nami folię od wózkażeby było cieplej. Wcześniej jak go wysadałam w wc to nie chcial . Kupy nie woła, dopiero jak zrobi to przyjdzie i mowi "mama pupa". Gdybym nie rodzila przez cc to już bym myślala już o 3cim bejbe:) Zawsze marzyla mi się przynajmniej trójeczka a najlepiej 4ka dzieci. Po ostatniej cc mój gin nie byl zadowolony stanem mojej macicy i kazał odczekać min 2,3lata do kolejne ciąży. Niewyobrażam sobie żeby moje dziecinie maily rodzeństwa. Jest się z kim pobawić, pobić, pożartować, pójść razem do kina, dyskoteki itp. Najważniejsze, żejak nas zabraknie będą mieli siebie.
  8. Papkaa, graruluję piątek:) Na szóstki za wcześnie ale czasami zdarza się i tak. Nie byliśmy dziś jeszcze na spacerze. Rano byla moja mama z bratową, padało więc nie poszliśmy, póżniej spał Michaś, Piotrek jeszcze śpi i chyba nie pójdziemy, bo już będzie ciemno. Może jak M wróci przejdziemy się razem, bo sama nie lubię chodzic po ciemku.
  9. Witajcie. Piotrek wczoraj mnie zadziwil, nie było żadnej wpadki z siusiu wczoraj :) W 3cim dniu próby zaczął sam wołać siku ale dziś nie było już tak kolorowo i raz się zsikal, zawolal jak już lecialo. Kupy jeszcze nie wola i o zgrozo wali ją w majtki. Na szczęście robi tylko raz dziennie:) Myślę, że to dobry moment bo już kojarzy, że mu się chce siku. Rano jak wstał M wziął go do nas do łóżka, zrobił mu mleko, wypił i mówi "momo siusiu" i zrobił pól nocnika:) Pestusia, z tego co się orientuję to ziecko musi mieć skończone 3 lata do pańswowego przedszkola. Mogą przyjąć dziecko 2,5letnie pod waruniem, że będzie miejsce i dziecko będzie umialo korzystać z toalety. Tak bylo przynajmnie w tamtym roku, boszwagierka zalatwiala swojej coreczke, ktora jest z lutego i mala się nie dostal. Gwiazdka, udal się maraton filmowy? Piją wasze dzieci jeszcze mm? Piotrek pije rano i na noc 180ml i ostatnio budzi się w nocy i też chce. Nie wiem dlaczego, bo nie budził się na jedzenie już od marca.
  10. Byliśmy u lekarza 3 razy:we wtorek, w czwartek na pogotowiu i wczoraj. Kazal brać enterol lek przecibiegunkowy, przystawiać częto do piersi, podawać elektrolit. Oprócz biegunki nie ma żadnych innych objwów. Normalnie je, śp, bawi się, jest pogodny. Dał nam receptę na bactrim i jak do jutra nie przejdzie mam podawać przez tydzień, ale dla pewności pójdę do lekarza jeszcze jutro. Dziś były 4kupki więc może przejdzie. Lekarz mówi, że to albo rotawirus albo wirusowe zakażenie układu trawiennego ale nie kazał podawać wcześniej bactrimu, bo nie ma innych objawów i po co go faszerować lekami. Najważniejsze to podawac często pierś, dodatkowo ten elektrolit hipp i powinno przejść. Po 7 dniach jeśli nie przejdzie wtedy podac bactrim. Jestem zesrana jak nie wiem, bo wiem że biegunka u ta małego dziecka może szybko doprowadzić do odwodnienia ale postępuję jak kazał, mam nadzeję, że wie co robi.
  11. Gwiazdko, jestem mamą Piotrusia - 31.01.2011 i Michałka - 29.05.2012. Jednak jak się urodzil pierwszy synek to byłam bardziej niezorganizowana, nie wiedzialam co i jak a teraz przy drugim jakoś łatwiej, jestem spokojniejsza, bardziej zdana na intuicję. Michaś jest bardzo grzecznym dzieckiem, nie mial kolek, przesypia noce, nie musi byc ciągle na rękach więc spokojnie z moją dwójką mogę się obrobić w zajmowaniu dziećmi i domem. Zawodowo nie pracuję i jeszcze 2 lata nie wybieram się do pracy. Niewyobrażam sobie oddać dzieci do żlobka czy wziąć nianię. Mieszkamy daleko od rodziny i nie mam możliwości wzięcia mamy czy teściowej do opieki nad dziećmi. Podobnie jak ty rozważam oddanie Piotrusia do prywatnego przedszkola od nastepnego roku ale jeszcze zobaczymy, bo u nas strasznie drogie najteniej 800zl, to które mam pod nosem 1000zł nie wiem czy jest sens puszczać go i dawać tyle pieniędzy jak ja jestem w domu. Spróbuję w przyszłym roku postarać się o państwowe przedzkole ale nie wiem czy to bedzie możliwe, bo będzie miał 2,5roku. Powiem ci, że dziś Piotruś wołal, że chce siku 3 ostatnie razy ale nie wiem czy tak wyszło czy on już czuje ale kupki nie zdążył mowil "mamo kupa" i leci do mnie ale już byla. Niekrzyczę, mowię że nastęnym razem się uda. On ma niegrający nocnik ale taki kolorowy ze zwierzątami i ja mu mówię, że tu jest hopopotam i on się cieszy jak Piotruś zrobi siusiu i rohi "hura" i podnosze wtedy ręcę i pokazuję jak się hipopotem cieszy. On się wtedy śmieje i mowi "hipopo pa siusiu"" :) i robi. Wczoraj przyszło mi na myśl, że przecież kiedyś były takie majty i tak sobie pomyślałam, że może być dobre. Ciężko było dostać dopiero w 3cim sklepie dostałam. A ty, skąd jesteś? Jak synek ma na imię? Czytałaś nas dlugo zanim dolączyłaś? Mówisz, że tak długo może być iegunka przy zębach to mnie pocieszyłaś, może to jednak nic strasznego tylko rzeczywiście zęby.
  12. Gwiazdko, witaj:) My zaczęliśmy wczoraj przygodę z nocnikiem tak na poważnie. Woła "mama siusiu" i leci w stronę nocnika ale popuści leciutko. Sama sadzam go co 1,5godz i wtedy zrobi. Dziś kupkę też zdażył ale wczoraj nie i nwaliłw majteczki. Masakra jakaś myślalam że się zrzygam ja je prałam:) Nie zakładam mu pieluchy w dzień wcale, nawet na dwór mu nie zakładałam pieluchy ale chodziliśmy blisko. Na noc mu dalam i rano było jedno nieduże siusiu w pieluszce. Jak wy robicie? Zakladacie pieluchę dziecku jak gdzieś idziecie czy jak oduczam to wcale nie zakładać? Teraz tak zimno, że jak się ssiusia na dworze to się zaraz przeziębi.
  13. Melduję, że Michasiowi wyszedł pierwszy ząbek:)
  14. Aniu, patryczek jaki słodki , jaki poważny na tym zdjęciu. Wygląda jakby mial ze 2 miesiące. Słodziutki:)
  15. Pestusia, momo że dopiero październik mam już kupione większość prezentów. Dla M buty sportowe ecco (to największy wydatek więc wolałam już kupić jak są pieniądze), dla Piotrusia magnetyczną tablicę fisher price (tk maxx0, dla Michasia żabka śmieszka fishera (tk maxx). Dla bratowej zestaw olejków do kąpieli (tk maxx), dla rata bokserki levis w tk maxx za 29zł przecenione z 79zł:), dla młodszego brata pilka do nogi adidas (łatwy prezent bo Piotruś ma taką i on też taką chce), dla M siostry też łatwo, bo się zdradziła - ramka na zdjęcia z zegarkiem i włożę jaj tam zdjęcia chłopców (też tk maxx). Uwielbim ten sklep, ale nie wybieram się tam za często, bo zostawiam tam majątek. Dla rodziców kupię kalendarze ze zdjęciami dzieci gdzie lażdy ,miesiąc inne zdjęcie i będą tak poukladane ile w konkretnym miesiącu mieli miesięcy. Do tego dokupię kawę, jakieś dobre czekoladki i zapokuję w kosz i celafon. Mam problem z chrześnicą. Ma 11 lat i wszystko ma. Może podsuniesz jakiś pomysł? Co Nika chce dostać? Dla siebie chcę albo weekend w spa albo złoty lańcusze z imieniem a najlepiej oba prezenty:)Jeszcze M nie pytał ale mam nadzieję że zapyta. Ucieszyłabym się też z nowych ceramicznych termoloków.
  16. Sorkiiiii za zdublowanie. Milego dnia dziewczyny. Nie wiem co będziemy dziś robić nie mam planów, może spacer do lasu skorzystać z resztek ladniej jesieni.
  17. Papka, super że to nić poważnego. Aniu, super że Krystek taki jest do braciszka. My mamy problem Piotrek bije Michałka. Nasila się to, robi to ciągle jak by mógł to by go zmiażdżył chyba i nie wiemy jak sobie z tym poradzić. Wchodzi na niego, kładzie się na nim, uderza go z główki, rzuca w niego zabawkami. Wcześniej zdarzało się to od czasu do czasu a od kilku dni nagminnie. Tłumaczymy mu , tłumaczymy i jeszcze raz tumaczymy , że niewolno, że braciszka boi, że jego nikt ie bije itp ale nie skutkuje. Nie wiem co mam zrobić, żeby on zrozumiał, że nie może bić brata. Nie mogę ich na sekundę zostawić samych, bo zawsze coś się stanie. Piotrek podchodzi do Michaśka i mówi do niego, śmieją się obaj a za chwilę "buch" go. Jest aż tak zazdrosny? 100razy dziennie mu mowimy, że go kochamy, że Michałek go kocha, przytulamy, bawimy się z nim, wymyślam zabawy żeby się chłopcy bawili razem, jest fajnie śmieje się do michałka, chce z nim tańczyć albo żebym go posadziła w huśtawce i on go będzie bujał albo w ciężarówce i on go będzie wozil i fajnie się bawią ale po chwili podleci i musi go chociaż mocniej dotknąć, mocniej pogłaskać widzę że jest w tym złość.
  18. Aniu, super że taki szybki poród. Rzeczywiście Partyczkowi się spieszylo na ten świat:) Jeszcze raz gratuluję:) Jak Krystianek zareagował na braciszka? Madzia będzie teraz miala się z chłopakami:) Piotrek jest nadal bardzo zazdrosny i jak my pochylamy się nad Michałkiem, rozmawiamy do niego, śmiejemy się oboje z M to Piotrek wtedy zaczya się wygłupiać, mówi "mamo, tato pa" żeby patrzeć na niego a on lata, tańczy, śpiewa itp. i po chwili podbiegnie do Miśka i da mu z główki albo ręką po twarzy. Czasami jestem obok i nie wiem kiedy on go walnie bo wykorzystuje chwilę mojej nieuwagi. Nie wiem kiedy mu przejdzie bicie brata.Ale jeszcze trochę i Michasiek mu ucieknie albo odda i dopiero się zaczne hehe. Evenflo, jak byś musiala dalabyś radę:) Ja też sobie tego nie wyobrażałam ale nie estźle. Czasami jest ciężko się wyrobić, tzn. ja lubię misz wszystko pod kontrolą, codziennie ciepły obiad, posprzątane, poprasowane a że nie chcę tego robić kosztem dzieci to robię to kiedy one śpią. Chłopcy śpią a ja wlaśnie posprzątałam łazienkę, starłam kurze, gotuję gulasz na jutro, piekę ciasto. Ale czasami mam dość i daję sobie dzień, dwa luzu i nic nie robię, obiad zjemy w restauracji.
  19. Tosiak, ja nie pracuję zawodowo gdzieś tą energię muszę spożytkować:) Dzień dobry. Doczytuję was i zajadam obiad, jaki pyszny mi wyszedł, że szok: Makaron kolorowy ze szpinakiem, pieczarkami i kurczakiem. Pychaaaa. Od niedawna używam szpinaku w kuchni i stałam się jego wielką wielbicielką. Kasiulka, czekamy na wyniki testu:) Michaś sończy 5 niesięcy za 5 dni i jest już taki fajniutki. Gaworzy dużo, czasami uda mu się powiedzieć mammmma, guuuu, buuuu. Śmieje się dużo, jak patrzy na rozbrykanego Piotrusia to aż zanosi się śmiechem. Trzyma sprawnie grzechotki w rączce i podaje do drugiej rączki. Przewraca się z plecków na brzuszek i odwrotnie. Ehh, nie wiem kiedy ten czas tak zleciał 5 mies a jakby wczoraj. Piotrek niedługo skończy 2 lata już taki duży chłopak z niego... Od tygodnia podaję Michasiowi deserek i jest zachwycony, daję mu na razie 1/2słoiczka + łyżeczka kaszki glutenowej i jak się skończy to jest płacz. Za kilka dni podam mu już cały słoiczek i za 3tyg zacznę podawać zupki. Pić z butelki ani niekapka nadal nie chce. Przerobiliśmy już wodę, herbatki, różne soczki i nic. Dziś kupiłam gruszkowy soczek i ten mu smakował, bo wypil 20ml..wow. Może w końcu załapie o co chodzi.
  20. Myślałm dziś co u Ani czy już urodziła a tu proszę jaka wiadomość:) Gratulacje Aniu, wszystkiego dobrego dla Patryczka. Spory facecik z niego. Jeszcze raz gratukuję:)
  21. Witajcie:) Wrócilam dziś do siebie z Michasiem, Piotruś został jeszcze u moich rodziców do soboty. Byłm z koleżankami na kręglach i na dyckotece. Michaś zjadł o 20.00, wrócilam o 24.00 wykąpalam się iobudzil się na karmienie. Michaś waży 6300 przybral od ostatniej wizyty 700g to niedużo ale pediatra mówi, że wszystko w porządku, jest drobny i tyle i od początku jest na 10tym centylu więc wszystko ok. Piotruś w jego wieku ważył 7200. Ale Michałek za to jest dłuższy o 5cm:) Kasia, rzeczywiście nieładnie cię otraktowali. Wieśniaki. Keja, u nas też tak było jakoś jak Michaś się urodził. Zginął nam pilot od cyfry, ginęły sztuśce ale szybk o mu przeszło. Dziewczyny, stwierdzam, że jedno dziecko to jest pikuś, posprzątane, ugotowane i jeszcze czas dla siebie.
  22. Myślałam, że prcaca cię wessała:) Idziemy dziś z Michasiem na szczepienie ciekwe le przybrał przez 6tyg. Po szczepieniu jadę z dziećmi do rodziców na tydzień, mam w planach pójść z przyjaciółkami z liceum na jakieś disco. Zobaczymy czy Michaś nie obudzi się wcześniej niż o 1.00-2.00, bo tak zazwyczaj budzi się na pierwsze karmienie ale czasami coś mu zie pozmienia i o 23.00 już się budzi.
  23. Aniu, trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie, Imię śliczne:) Kurcze ale ten czas zleciał, nieawno pisałaś, że jesteś w ciąży, że ten krwiak, martwiłaś się a to praktycznie już. Ciekawe co tam u Jagienki? Kiedyś pisala, że robiła test i wyszedł pozytywny i zniknęła. Szkoda. Marzka, jak w pracy. Chyba jesteś bardzo zajęta, bo się żadko odzywasz. Czy Wasze dzieciaczki też są takie rozbrykane i wszędzie muszą wejść: krzesła, stoły, parapety, szafki, plory, kamienie itp. Piotrek jest w tej kwestii niemożliwy, nie usiedzi ani sekundy. Michaś jest spokojny, je, śpi, bawi się dobrze że chociaż on jest spokojny, bo jakby dawał czadu to bym padła na cycki:) Michaś zaczął 5ty miesiąc, jeszcze 3 tyg i zacznę mu podawać coś innego poza piersią. Nie toleruje wogóle butelki ani żadnego kubeczka niekapka, tylko cyc. Czy Wasze dzieci też tak mialy, że tylko cyc.
  24. Poranakwe, super że poród to drobiazg:) Ciesze się. Rozumiem cię, ja też czasami mam jeszcze takie poczucie, że zaniedbuję któregos z chłopcow, tzn, wiadomi, że karmiąc, przebierając Michasia sędzam z nim dużo czasu i wtedy mam poczucie że Piotruś ma mnie mało. Z kolei Piotruś jest bardziej absorbujący i jak nie śpi to dużo się nim zajmuję: bawimy się, tańczymy, śpiewamy , wtedy mam poczucie że mało zajmuję się Michasiem. A tak naprawdę to cały dzień tylko dzieci i dzieci. Nawet już przestałąm być taką pedantą i nie przeszkadza mi już jak kiedyś bałagan, bo wolę czas poświęcić dzieciom niż codziennemu sprzątaniu. Generalneporządki robię w soboty jak M bierze dzieci na spacer a tak to tylko obiad i z grubsza ogarnę mieszkanie. Ja to musz bardzo uważać, żeby Piotruś nie zrobił bratu krzywdy. Kocha go, całuje, przytula, głaszcze ale ma też głuie pomysły, żeby na nim usiąść albo dziś wkładał mu śrubę do buźki taką od zestawu majsterkowicza. Ja jak karmię czytam mu książki, właściwie czytałam bo teraz już tak nie chce ale 2mies było ok. Teraz karmi na leżąco w sypiali, a Piotrek chodzi koło nas na łóżku, przytula się do nas, czasami włączę mu bajkę to 10min poogląda a ja spokojnie nakarmię. Wypłacz się to ci dobrze zrobi. Ja się zamknęłam w łazience jak dzieciaki spali i ryczałam jak bóbr jak mi było smutno.
  25. Poranakawe, ja się szybciej ogarnęlam z 2 niż z jednym. Pierwsze dziecko to jakiś taki większy stres i niepogój, więcej obaw. Ile staś ważył, merzył? Marzka, ty to jesteś odważna babka. Ja cię zawsze podziwiam jak ty dajesz sobie świetnie radę z 3 dzieci, domem i teraz jeszcze pracą. Jesteś wielka:) Tosiak to jest niesamowita kabieta:) Aniu, trzymam kciuki aby wyniki się poprawiły. Ja dziś wybieram się na 1 raz aerokil. Lekarz kazał się jeszcze oszczędzać, zwłaszcza dół brzucha ale chcę już do ludzi bez dzieci oderwać się choć na trochę. A wogóle to u nas na osiedlu otworzyli klub dla mam z dziećmi i 2 rzy w tyg. chodzę tam z dziećmi na zajęcia i w czwartki sama na wykłady odnośnie wychowania itp. Wszystko jest za darmo dla zamaldowanych mieszkańcow. Fajnie, bo jak niedługo przyjdzie jesień, zima i na dworze nie będziemy spędzać już tyle czasu to jak znalazł. Mam pytanie. Czy wasze dzieci też biją inne dzieci? Piotruś bije dzieci. Bardzo lub dzieci ale raz na jakiś czas uderzy albo popchnie. Myślę, że jst to spowodowane zazdrością o brata, bo jest zazdrosny okropnie i to od piczątku. Myślałąm, że mu przejdzie ale nie. Muszę brdzopilnować aby Michaś nie pozostawał w jego zsięgu, bo zrobi mu krzywdę. Jego nie bije ale robi mu "baran buc" dość mocno, ciągnie i mówi "chodz" bo chce się z nim bawić. Strasznie mnie już to męczy takie ciągłe sprawdzanie czy mu nic nie robi jak na chwilę wyjdę to zaraz Michaś płacze bo coś mu zrobi.
×