Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

larysa85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez larysa85

  1. Soki za błędy ale piszę z telefonu. Leżę w łóżku i nie mogę zasnąć bo się boję o młodego.
  2. Zaliczył już pierwszą chorobę - zapalenie krtani. Duzo dzieci u nas na to coruje. Dziś Michałek zaczął kaszlec takim szekającym kaszlem. Właśnie nie śpię, bo go nasłuchuję. Strasznie się martwię. W dzien robilam mu onhalacje z soli fizjoloocznej ale teraz w nocy ma napady duszności przy tym kaszlu. Zrobilam mu godxinę temu inhalację z leku, ktory mial Piotrek przypisany. Troche sie bałam tak bez konsultacji z lekarzem ale nie mialam wyjścia. Jakbym pojechała na SOR to spędzilibyśmy tam pół nocy albo i lepiej. Minęła prawie godzina jak robilam mu nhalację i na razie nie kaszle.
  3. Papka, jak Szymek? Piotruś pierwszy tdzień też płakał. Drugi już mmiej a terz chodzi chętnie. Tylko codziennie pyta się 10 razy czy po niego przyjadę. Tak jakby sie bał, ze nie przyjdę. Nie wiem dlaczego.
  4. Przepraszam, zaczełam pisać ale rozłączyło mi internet. Balbua, gratuluję. Tosiak, witam:-) U nas wszystko dobrze. Chłopaki rosną, są zdrowi, baaaardzo aktywni. Różnica wieku staje się coraz mniej widoczna. Fajnie się razem bawą, dogadują, czasami też kłócą albo biją:-) Piotras dostał się do przedszkola 1 wyboru. Dużo mówi od dawna, je ładnie ale nie chce próbować nowych smaków. Jak podaję coś czego nigdy nie jadł to nawet nie spróbuje i mówi, że nie lubi i tego nie tknie. W sumie to je warzywa, owoce, mieso, pieczywo, makarony, ryże, ryby. Nie lubi nabiału, kasz, egzotycznych owoców. Jest typem sportowca, ostatnio nauczył się jexszić na rowerze na 2 kółkach. Lubi grać w piłkę nożną, wspinać się. Uwielbia spędzać czas na dworze. Michaś skończył w. Czwartek 2lata, od 2mies nie siusia w pieluchę, świetnie mówi, opowiada wierszyki, wykłóca się z Piotrusiem o zabawki.
  5. Cześć wszystkim. Marzka, dzasz radę już nie raz udowadniałaś, że jesteś silna kobietą. Trzymam kciuki za Ciebie i dzieciaki. Powodzenia. Miszka, dołączyłam do styczniówek już po narodzinach mojego synka ale czytam was od początku i pamiętam:) U nas wszystko dobrze. Na razie obywa się bez chorób, Piotrek rośnie jak na drożdżach, zadaje mnóstwo pytań: po co, gdzie, dlaczego, jak itp. normalnie nie nadążam odpowiadać. Dużo ostatnio je, nawet warzywa mu smakują nie wszystkie ale to już coś. Natomiast Michałek to mały diabełek, straszny buntownik. Jak mu na coś nie pozwolę to potrafi długo płakac, krzyczeć. W maju skończy 2 lata a już ładnie mówi. Zdania na razie 3-4wyrazowe ale ma bogaty zasób słów i lubi śpiewać. Jak nie zna słów to mormorando:)
  6. Ojej dziewczyny już urodziłyście? Super, że już po wszystkim. Dzieciaczki są już z wami na święta. Gratuluje Maggi i Papce. U nas szał przedświąteczny na całego. Robimy z Piotrem łańcuchy na choinkę dla nas, dla babć. Piotrek wykleja plasteliną choinki dla chrzestnych, piekł ze mną pierniczki i ozdabiał. Jak widzi w sklepach, domach choinki pyta dlaczego my jeszcze nie mamy. Udzzielił mu się nastrój. Mieszkanie już posprzątałam, okna będę musiała umyć jeszcze raz, myłam 2tyg temu ale mocno się zachlapały od deszczu. 100 lat dla Lenki i Adasia. Nasze przedszkolaki skończyły juz 3lata, bosche jak ten czas zleciał. Pamiętam jakby to było wczoraj jak oczekiwałyśmy która pierwsza urodzi. Miłego dnia dziewczyny.
  7. Co do dzieci to zawsze chciałam mieć 3kę. Mam nadzieję, że tak będzie ale to za kilka lat jak chłopcy trochę podrosną.
  8. Magii:) Jak się czujesz? Synek r****iwy, daje pospać? Ja lubię mieć prezety gotowe sporo wcześniej. Nie lubię latać na ostatnią chwilę, męczy mnie tłum ludzi w sklepie. Ja mam tylko jednego chrześniaka innych dzieci w bliskiej rodzinie nie ma.Mam jeszcze chrześnicę ale to już duża panna a poza tym jej mama zrobiła coś za co groziła jej kara dożywocia a że mają kupę kasy uniewinnioo ją a ja nie mogę na tą kobietę patrzeć.Tojest żona mojego kuzyna. Swoje dzieci nauczyła pogardy do inych ludzi, pomiatania słabszymi, nigdy nie podziękowali za prazent i doszłam do wniosku że w tym roku już do nich nie pojedziemy.
  9. Papka, Magiijak miło się czyta o pakowaniu torby, praniu ubranek itp) Michałek śpi już 3cią godzinę, ja z Piotrusiem oglądaliśmy bajkę i jemu się przysnęlo a nie śpi już w dzień od 3ech mies. Pozbyliśmy się pieluchy w nocy.Po prostu sam przestał siusiać, wytrzymuje całą noc bez sikania. Przez 4tyg nie było żadnej wpadki. Dziś jest równy rok jak oduczył się siusiania w dzień, Jeszcze pozostało odwyczajenie go od picia mm z butelki. Pije na noc i rano. Za nic nie da sobie przetlumaczyć, żeby pić z kubeczka. Pestusiu, ja mam już prezent dla m, dla chrześniaka, dla brata, dla rodziców zrobię kalendarze ze zdjęciami dzieci jak rok temu ale to za miesiąc. Dla dzieci kupimy miniwieżę, myjnię wadera dla Piotrka, dla Michała symulator/kierownicę. Od dziadków mają dostać rowery, hulajnogi. Bratowa pytala co by chłopaki chcieli i chyba powiem jej że tablice magetyczne. Na Mikolajki Piotrek dostanie jakieś puzle, ukladankę coś drobnego symbolicznie. Zaraz w styczniu urodziny więc też trzeba będzie pomyśleć co. Kiedyś jak się mnie rodzice/chrześni pytali co kupić dzieciom mowiłam, że co uważają ale na urodziny Michałka jak pytali to powiedziałam konkretnie co i byli zadowoleni oni, ja i dzieci więc teraz jak pytają to mówię. Bratową też pytam co chcialaby mój chrześniak, kupuję co ona chce. Tym bardziej, że widzę że ona woli bardziej pierdołowate rzeczy a ja bardziej praktyczne. M muszę jeszcze coś dokupić,myślalam o spodniach narciarskich bo coś mówił, żeby chcial ale nie wiem czy przypasuję z rozmiarem więc jeszcze trochę poczekam, bo jak będę musiala wymienić to żeby nie przekroczyć 30dni od daty zakupu.
  10. Papkaa, daj znać jak po wizycie. Ile malutki waży? Jejku jeszcze 2mies i rodzisz. Jak ten czas leci. Dopiero przyszłaś z wieściami o ciąży. Powodzenia na wizycie.
  11. 85atka witaj na nowo:) Co do przedszkola to Piotras nie ma szans na państwowe ale spróbujemy może się uda. Jest warunek, że oboje rodziców musi pracować a ja niepracuję. Czy taki zapis jest zgodny z prawem? Kostytucja nakazuje, że każde dziecko ma mieć zapewnioną opiekę przedszkolną więc jak to się ma do rzeczywistości? My chyba przechodzimy jakiś kolejny okres buntu. Piotrek był już taki samodzielny: sam jadł, rozbierał się, ubierał się praiwe całysam, siusiał, myl zęby, ręce itp a teraz muszę go 100razy prosić żeby umyl ręce albo posprzątał zabawki. Na wszystko ma odpowiedź "NIE". Jak pytam dlaczego nie odpowiada "nie bo nie". Ostatnio nawet niechce sam jeść tylko mówi "karm mie jak dzidziusia" Ja od 3ech dni męczę się z bólem podbrzusza. Wczoraj byłam u lekarza i okazalo się, że mam zapalnie pęcherza i skurcze jelit. Mega ból, jakoś nie widzę poprawy po lekach. Może jeszcze nie zaczęły działać.
  12. Czesc. U nas tez katarkowo. Od piatku chlopaki maja katar i kaszel od splywajacego kataru. Nie bylismy u lekarza leczymy sie sami. Przepraszam, ze pisze bez polskich znakow. Mam nowego tableta i wlasnie rozkminiam co i jak i jeszcze nie wiem jak sie robi polskie znaki:-) U nas szaro, buro i zimno. Zjedlismy obiad, czekamy az sie Misiek obudzi i jedziemy pospacefowac nad morze. Milej niedzieli:-)
  13. Tosiak, miło że zajrzałaś. Jak miło się czyta jakie postępy Dawidek poczynił.Gratulacje dla niego. Powodzenia w nowym miejscu. Papkaa, będzie dobrze:) Oszczędzaj się, bierz leki i wszystko będzie o czasie. Jeszcze młody nie będzie chciał wyjść zobaczysz:) Piotrusiowi zeszły całkowicie krostki. Kilka razy jadł już czekoladę, pił kakao,jadł serek. Także tak jak obstawiałam zjadał za dużo nabiału. Teraz pilnuję, żeby jadał/wypijał max 600ml na dobę. Śmiać mi się z niego chce. Dziś przylatuje męża siostra po 2 mies z Norwegii. M ma po nią pojechać na lotnisko o 14ej i ma wziąć Piotrka ze sobą. On już siedzi jak na szpilkach i ciągle pyta kiedy, kiedy przyjedzie ciocia? On ją uwielbia. Wykleił jej plasteliną laurkę - serduszko i kazał mi podpisać "dla cioci - Piotruś ".Jeszcze 2 godziny zanim m przyjedzie a on już się ubrał łącznie z butami, laurkę trzyma w ręku, siedzi w korytarzu i czeka:) Byliśmy w weekend u brata. Masakra co oni mają z tym małym. Całe dnie im się drze, boli go brzuch, ma kolki. Ania całe dnie go nosi na rękach. Nawet sab simplex sprowadziłam z Niemiec i tez mu nie pomaga. Ania karmi go piersią i co nowego spróbuje chociaż łyżeczkę to na drugi dzień znów jazda bo go boli brzuch. Na dodatek przy porodzie wyszły bratowej hemoroidy (prawie 2,5mies temu), ciągle krwawią, bolą, ostrzykiwanie nic nie daje, porobiły się jakieś szczeliny. Jak nie przejdzie po jeszcze innych maściach ma iść na operację. Bratowa jest zmęczona fizycznie i psychicznie, nerwowa jak nie ona.Mówi, że nie tak sobie wyobrażała macierzyństwo. Mówi, że mnie podziwia i chyli czoła jak ja dałam radę z 2ką dzieci rok o roku. Ona mieszka z rodzicami i moi rodzice mieszkaja kilka domówi dalej. Moja mama nie pracuje i codziennie bierze Bartka na spacer a ona robi jakieś masaże krocza. Moja mama mówi, że ja byłam takim dzieckiem. Do roku czasu ciągle się darłam. Widać Bartuś mato po chrzestnej hehe. Dziewczyny (brzuchatki:))nie to żebym was straszyła ale tak sobie przypomniałam jakie moje dzieci były grzeczne tylko jadły i spały to aż mi się wierzyć nie chce że może być inaczej a jednak.
  14. Maggi, gratuluję. Jednak chłopak. Same chłopaki mam, które poraz drugi zostają/ły mamami. Zostałam poproszona na chrzestą mojego bratanka. Myślę nad prezentem i chyba kupię krzesełko do kormieniaplus pamiątka chrztu. Myślicie, że to dobry pomysł. Ani woli prezent niź pieniądze i tak sobie pomyślałam, że krzesełko długo się używa, jest bardzo przydatne.Jeszcze powiem mamie niech podpyta bratową. 2tyg po chrzcinach mamy wesele kuzyna, także pociągnie nas po kieszeni ale fajnie lubię takie imprezy. Piotruś waży 15600. Je ładnie 5posiłków dziennie 2razy mm alenie lubi kasz nawet manny czy gotowej bobowity, z owoców je tylk o truskawki, banany i jabłka, czasam sięskusi na inny owoc ale rzadko. Ostatnio zaczął jeść surówki do obiadu a wcześniej nie jadł. Lubi mięso,ryby,jajka, zupy, sałatki, gotowane warzywa, między czasie chrupie marchewkę, kalarepę. ie narzekam na jego jedzenia, ale był okres od stycznia gdzieś do kwietnia/maja, że nie chcial jeść ale mu przeszło. Wysypka mu prawie zniknęła, jeszcze swędzą go dłonie. Mam nadzieję, że jeszcze ze 2,3 di i mu przejdzie. Właściwie ograniczyłam mu tylko nabiał i czekoladę, kakao. Jak mu zejdzie całkowicie wysypka, spróbuję podać mu coś z nabiału i zabaczymy jaka będzie reakcja. Tak samo zrobię z czekolada.Ale wydaje mi się, że to jednak przez kakao. Włąściwie nie przez samo kako tylko, że w polączeniu z mm iinnymnabiałem, który zjadał w ciągu dnia było tegoo za dużo i wyszło.
  15. Maggi, gratuluję ciąży. Byłam wczoraj z Piotrkiem u naszej pediatry, dała nam namiary na dermatologa, który przyjął nas wczoraj od ręki.Też obstawia alergię na mleko, mówił, że dziecko w wieku Piotramoże wypić max 500ml nabiału dziennie łącznie z mm a on wypijał/zjadał 800-1000ml więc może rzeczywiście to to. Przypisał fenistil i maść do smarowania maleńka tubka kosztowała praiwe 100zł, starczy na kilka dni ale podobno świetna i ma pomóc .Mamy odstawić nabiał. kakao i przyjść za 3 tyg do kontroli. Jakby tego było mało Michałka coś ugryzlo w głowę i ma strasznego bąbla wygląda jak wielki guz roi się coraz większy. Podałąm mu fenistil, posmarowałam i czekam. Przezostatie 2 tyg byłam z ziećmi więcej razy u lekarza niż przez całe 2,5roku. Jakieś fatum czy co
  16. Ostatio zastanawiam się czynie posłać Piotrka do przedszkola prywatnego na 5godz. My chodzimy od rok do klubu,ładnie się bawi z dziećmi ale jesttam ze mną ciekawe jak by był sam. Z drugiej strony jak już zacznie chodzić to już zawsze obowiązek isama nie wiem. M zawoził bygo rano a później o 13ej musiałabym go odbierać to jest ze 3km więc musiałbym jechać autobusem po niego (bo mamy tylko 1 auto) a zimą średni mi się będzie chciało,akurat pora spania Michałka więc nie wiemczy to dobry pomysł. Na cały dzień nie chcę go dawać.
  17. Cześć wszystkim. My już powakacjach. Byliśmy w Szwecji, kilka razy u nas nadmorzem, jeziorem. Od czwartku jest u nas teściowa więc chłopaki zadowoleni. Michałek śp, Piotruś z babcią na spacerze. Chłopaki mieli jechać dziś na wakacje do babci ale chyba pojedzie sam Piotruś, a ja z Michałkiem dojadę w sobotę. Chłopaki są bardzo zazdrośni o moją uwagę, staram się równo nimi zajmować, wtym samym momencie wchwalić itp ale i tak często się popychają, biją jak popatrzę na jednego. Może odpoczną kilka dni od siebie to się stęsknią. Potem Michałek zostanie kilka dni u babci a Piotruś będzie ze mną sam. Piotruś jest dość samodzielny, sam je, załatwia się, rozbiera się, ubiera buty, wszystko już powie ale ostatnio ma humory. Jak mu czegoś nie dam , mówię że nie wolno to krzyczy na mnie, kilka razy podniósł na mnie rękę,wymusza płaczem, robi na złość. To już trwa ze 3tyg,czekam że mu przejdzie bo już mnie to wykańcza nerwowo.
  18. Witam. Poranakawe, masz rację. My też czasami mamy taki ubaw z chłopaków, że szok. Bawią się już razem, Michalek bardiej przeszkadza Piotrusiowi jak on coś uklada albo buduje ale chce wszystko robić to co Piotruś. Zaczęly się walki o zabawki. Chcę tą samą. Teraz jak coś kupuję to x2, ale i tak często się kłócą bo chcą tą samą. Poranakawe, dopiero się zaczyna:). Dopóki Michałek nie chodził siedział w wózku na spacerze był luuz a teraz jak gania, wszędzie chce wejść, pokazuje swoje chumorki jak nie dostanie tego co chce. Piotrek patrzy na niego i też się tak czasami zachowuje jak roczniak. Mało tego też wkroczył w jakiś okres buntu, chce wymusić krzykiem ale tak się wtedy drze, że głowa mi pęka. Właściwie już mu przechodzi ale ostatnie 2 tyg było ciężko. Pozbyliśmy się smoczka:) Po prostudo spania na noc nie dałam, obyło się bez płaczu ale zasypiał 2godziny 2 pierwsze doby i pytał sto razy "mama, gdzie dydy". Już praiwe 2tyg jak nie ma. Wraz z odstawieniem smoczka odeszło spanie w dzień Szkoda, bo miałam 3godz spokoju. Ja nadal na diecie kolejne 3kg w dół. Zeszłam poniżej 70kg. czyli 21kg za mną. Jestem z siebie dumna. Kończę już dietę, bo zaczęły mi wypadać włosy, skórę mam suchą i wyniki się pogorszyły. Wchodzę w stan stablizacji. Mam nadzieję, że mi się uda utrzymać tą wagę. Co do wakacji. Jadę z dziećmi na tydzie do rodziców, tydzień do teściów. Potem przyjeżdżamy się przepakować, zabieramy M i jedziemy na tydzień na Hel. Niestety mój M w wakcje nie może wziąćwięcej wolnego a marzą nam się góry. Może we wrześniu uda nam się zorganizować wypad w góry. No i obowiązkowo musimy zaliczyć weekend na Mazurach w naszym kochanym Mrągowie. Byliśmy tam 3 lata temu pierwszy raz i się zakochałam. Nie mamy daleko jakieś 250km to w czwartek po pracy M pojedziemy bez większego planowania. Nocleg mamy zawsze u tych samych ludzi. Ja się zastanawiam coraz poważniej nad powrotem do pracy za rok. Tzn musze poszukać nowej pracy isię zastanawiam czy nie pójść uczyć do szkoły. Kiedyś sobie nie wyobrażałam żeby uczyć ale teraz zmieniłam zdanie. Muszę się zorientowac co i jak, pewnie będę musiala zrobić kurs pedaogiczy, bo minęło już 5 lat od ukończenia szkoły. W grę wchodzi jeszdze inna opcja pracy własna dział prowadzona wspolnie z M ale to się okaże pod koniec roku czy uda nam się uznierac kasę na rozruch i wynająć lakal tam gdzie chcemy. Przeraża mnie też kasa jaką musimy zapłacić za przedszkole. Na państwowe mamy marne szanse więc wstępnie poszukałam prywatnego. Chłopaki byli by w jednej grupie przez pierwszy rok.Koszt 1600zł za obydwóch. Dobra, nie smęcę wam już:) Miłego dnia dziewczyny.
  19. Chyba ładna pogoda wywiała wszystkich na dwór. My też spędzamy pół dnia na podworku. 2razy dziennie po 2-2,5godz. Ostatnio się ochłodziło ale to nam nie przeszkadza. Michałek kończy dziś roczek. Nawet nie wiem kiedy to zleciało, już taki chłopak mały z niego. Z chodzeniem tak sobie u niego, robi parę kroczków ale jak chce szybko do czegoś dojść to ba 4ech. Jest bardzo ostrożny Wogóle całkiem inny niż Piotruś, ostrożny, delikatny, 5razy się zastanowi czy gdzieś wejść, posłucha jak mu się powie nie wolno, nie wspina się. A Piotrek jeszcze nie umiał chodzić a już się wspinał na meble. Dla niego nie ma miejsca gdzie nie można wejść, każdy płot, górka, kamień, trzepak musi zaliczyć. Dobrze, że Michaś taki grzeczny, bo jak by obaj tacy byli to bym oszalała. Tosiak, wszystkiego najlepszego Wam życzę w nowym miejscu. Zaglądnij czasami do nas i napisz parę słów co u was.
  20. Papka, dziękuję w imieniu Michałka. Jakbyście jechali w nasze strony zapraszam na kawę:) Wyprałam dziś 8 pralek prania i wszystko już suche masakra nawet koce i narzuty już suche. Chłopaki śpią , ja siedzę na balkonie i piję kawkę. Zbieram siły bo zaraz koleżanka przyprowadzi swoje córki (szt 3). W niedzielę najstarsza ma komunię więc zaproponowałam, że przypilnuję dzieciaki żeby ona mogła w spooju pogotować.
  21. Dobry wieczór. Trochę mnie nie było, jakoś ciągle brak czasu. Dziś wróciliśmy z Mazur, byliśmy 5dni w Mrągowie, pogoda dopisała, poopalaliśmy się, pozeglowaliśmy,dzieciaki zadowolone i zmęzone. Poszli spać już o 19.00 i mam nadzieję, że do 7.00 pośpią:) Zakatarzeni coś dziś ale to przez moją głuotę, pozwoliłam im pomoczyć wczoraj nogi w jeziorze i długo nie trzeba było czekać ale jestem zła na siebie stara a taka głupia. U nas wsystko w porządku,Piotruś już sporo mówi,uczymy się wierszyków ale on wypowiada tylo ostatnie słowa wersów śmieszny jest taki już mały dorosły. Zadaje mnustwo pytań ciągle gada buzia mu się nie zamyka. Smoczka nadal ma, nie mam siły z nim walczyć i do spania jest dydek. Mam zamiar w wakacje zabrać smoczek i Piotrusiowi i Michakowi..oby się udało. Michałek od wczoraj chodzi na razie 6-7kroczków i dość chwiejnie śmiesznie to wygląda a jak się przy tym cieszy. Za 13dni skończy roczek więc poszedł 3tyg później niż brat. Mi jest dobrze w domu z dziećmi i aż się boję jak to będzie jak za rok wrócę do pracy tym bardziej że muszę szukać nowej i to mnie najbardziej stresuje. Nadal walczę ze zbędnymi kg ale już jest dobrze ważę 2kg mniej niż przed I ciążą ale chcę schudnąć jeszcze 5kg. Łącznie od momentu porodu schudłam 17kg. Było ciężko ale dieta i ćwiczenia dały rezultaty. Jeszcze przydało by się ochodzić na siłownię ujędrnić ciało ale to chyba po wakacjach plan na jesień-zimę bo już jestem zmęczona odchudzaniem. Papkaa, ogromnie gratuluję fasolki:) Tosiak,życzę powodzenia w "nowym życiu" no i zdrówka. Jedziecie do mamy czy całkiem w ciemno? Kasiulka, pogoda w moju ma być ladna z przelotnymi burzami. Ja bym wzięła większość ubrań z krótkim rękawem. Wiadomo spodnie, bluzę, sweterek czy cienką kurtkę i jednak cienką czapkę i chustkę na głowę. Dobra zmykam spać, bo padnięta jestem. Pojecaliśmy wypocząć a jesteśmy zmęczeni jak nie wiem ale tak to jest jak się chce coś zobaczyć i zapełnić czas dzieciom.
  22. Kasiu, podwójne gratulacje dla siosty:) Szkoda, że tak wyszło jak piszesz ale odezwij się czasami i napisz choć kilka słówco u was bez szczegółów. Pestusia, gratki za dostanie siędo przedszkola:) Piotruś ma rower biegowy i często bierze na spacer ale daleko nim nie zajedzie po 10-15min chce wracać Obecnie wszelkie zabawy na powietrzu są super: piłka, pchanie kaczuszki takiej na kijku, kręgle, bieganie z dziećmi. W sobotę zawieźliśmy dzieci do rodziców, my byliśmy 2 dni na Helu 18ego mieliśmy 4rocznicę ślubu i chcieliśmy gdzieś wyjechać Bałam się jak chłopcy zostaną czy nie będą plakać ale ładnie się bawią, nie płaczą. Dziś byłam na dłutowaniu zatrzymanej całowicie 8ki. Nie bolało ale niemiłe uczucie wierceniaw kości,szycie itp. Dostałam antybiotyk,ketonal i jakoś się trzymam, spuchlam ja balon mimo zimnycg okładów. Mam jeszcze ostatnią 8kę do wyrwania w ten sam sposób. Buuu
  23. Też pytałąm pediatrę o x nóżki na bilansie ostatnio:) Aniu, witaj:) Jak dzieci chore to przydała by się jeszcze jedna para rąk, prawda? Wogóle by się przydała ale wtedy szczególnie:) Ja też pamiętam, jak niedawno dowiedziałam się, że jestem w ciąży z Michałkiem a za 1,5mies skończy rok. M wziął dzieci na spacer więc mam 2godz dla siebie ale chyba wezmęsięza porządki w dziecięcych ubrankach. Powyciągam co mają na lato, wiosenne kurtki, czapki buty, pochowam większość zimowych. Zostawię tylko po 1kurtce i cieńsze rękawiczki. Wy też tak macie, że jak macie wolny czas to zamiast odpocząć znajdujecie sobie cośdo roboty czy tylko ja taka głupia jestem? Gwiazdko, korzystajcie z ladniej pogody. U nas pochmurno, 5st ale nie wieje.
×