Kiedys miałam sytuację następującą:przyszła koleżanką z pracy ze swoim półtora rocznym synkiem, który zaczął sie bawić telefonem. Ja oczywiście chętna do zabawy z dzieciakiem podbiegłam i mówię" Jasiu, dzwonimy do Tatusia!, Tatusiu, gdzie jesteś?" Nie wiedziałam o tym, że właśnie tego dnia mama Jasia rozstała się z mężem.
Największe faux pas, jakie wam się przytrafiło
w Dyskusja ogólna
Napisano
Kiedys miałam sytuację następującą:przyszła koleżanką z pracy ze swoim półtora rocznym synkiem, który zaczął sie bawić telefonem. Ja oczywiście chętna do zabawy z dzieciakiem podbiegłam i mówię" Jasiu, dzwonimy do Tatusia!, Tatusiu, gdzie jesteś?" Nie wiedziałam o tym, że właśnie tego dnia mama Jasia rozstała się z mężem.