mamba22

witam=) ja cały czas jestem tylko znalazłam prace w biurze i za bardzo nie mam czasu tu zaglądac=) ale obiecuje ze sie poprwie=) u mnie waga cały czas 70kg=) co prawda przed swietami było 67 ale doszło znowu do 70=) ale biorę sie w garsć i zaczynam znowu=)

ja zjadłam na sniadanie twarożku troszke ze szczypiorkiem z chlebem razowym na obiad 2 kanapki z razowcem bo nie miałam czasu=) musiałam pomóc mamie=) no tak zakupy to chyba duuza motywacja jest=) ja ostatnio jak się odchudzałam to kupiłam 2 rozmairy mniejszą spódniczke mini i spodenki krótkie i schudłam do tego rozmiaru i cudownie się w tym chodziło=)

GRATULUJE SPADKU WAGI=) ja zjadłam na sniadanie twarożku troszke ze szczypiorkiem z chlebem razowym na obiad 2 kanapki z razowcem bo nie miałam czasu=) musiałam pomóc mamie=)

a dziekuje bardzo=)) mam nadzieję ze zdam=) ja jadę do lublina zaraz=) nie bede miała dostepu do internetu do niedzieli więc nie bedę mogła się udzielac=))

u mnie nauka i nauka=) dzisiaj zjadłam tylko jabłko bo mam broblemy jakieś zołądkowe chyba... boli mnie i jakoś nie mogę jesc=(( nie wchodze na wagę bo pewnie mam tyle co przed dietą przez ten weekend... teraz nic nie rusze słodkiego .. nawet w swieta... udowodnie sobie ze mam silną wolę i tak czy inaczej schudnę do wakacji

witajcie=)) ja się cały czas prawie ucze=)) i nie mam bardzo czasu tu zaglądac=) ale cały cas o was pamietam=)))

ja pokrzywe piłam na włosy=)) bardzo pomaga=) przynajmniej mi=) bo mi po dukanie wypadały bardzo

witam=)) ja tez tak mialam w sobote=)) no ale nie poddaje się i walczę dalej=))

tak takie=)) u mnie dół i troche dietę zawaliłam=(( po miesiacu odchudzania wczoraj się najadłam... dzis próbuje kontynuowac ale jest zle..

aldi ja startowałam jak widać z 76=)) teraz mam 70=)) mój cel to 60 =)) a tak najbardziej 58=)) też stosuje ok 1000 kcal=)) częsciej koło 1200=))

pataa=) tak jak napisałam ja kupiłam 2 tyg temu patelnie w biedronce=)) nalewam ciasta nalesnikowego i czekam az mi odstanie od brzegow i przewracam=) zero oleju czy innego tłuszczu=) wszystko się ślizga, nic nie przywiera=))

wiecie co ja ostatnio kupiłam patelnie w biedronce za 15 zl=)) smazy bez tłuszczu =) nic nie przywiera =) idealna=) nawet tefalowskie były gorsze=)) myśle ze jakbyś zjadła ze 3-4 pierogi to by się nic nie stało+)

no granulowane są bardzo dobre=))) ja ogólnie kocham otreby musli i płatki=)) takie jabłkowe kukurydziane są w biedronce=)) pyszna ale nie jem ich na diecie=)) bo słodkie=)) zastanawiam sie nad kupnem takich zwykłych kukurydzianych=)) moja ciocia się odchudzała i je jadła z jogurtem czy mlekiem=)) oczywiscie w dużych ilosciach nie ale jadła=)) a mussli to góra 50 gram bym mogła zjesc=(((

jak to tasiemce???;-) nie martw się na pewno to za dużo kcal nie miało =)) no chyba ze jakiś sos był=))

a jogurt + jabłko i otreby praktykuje już od dawna=)) bardzo dobre przyznaje racje=))) dzieki jablku takie słodkie=))

ja tez mam takie dni ze a to mi za bardzo brzuch odstaje a to nogi mam jakieś grubsze niż zwykle=)) ale jakoś powoli chudne=))) a dzisaiaj to taaaka najedzona jestem ze hej=))

w sumie też bym sobie zjadła=)) ale nie mam w domu a mi sie nie chce isc do sklepu=))) kilka dni temu jakos mama kupiła i akurat byłam w domu to złapałam tak łyżkę ale to było po obiedzie wiec wiecej nie jadłam=))

ja jakos nie mam humoru i lece sie uczyć=)) może mi sie jutro polepszy

ja i tak sobie pozwalam na słodkości=)) ale się pilnuje... a to cukierek a to czekoladka, a to znowu jakieś draze czekoladowe=)) nawet po tym naleśniku smażonym normalnie na oleju nie mam zastoju...a ser był słodzony cukrem normalnie=)) cieszę się ale wiem ze bede coraz wolniej chudła...może to naprawde kwestia pozytywnego myślenia=)) polecam książke ''sekret'' byrne rhonda=)) kolega mi polecił jej przeczytanie=)) nie wierze w takie rzeczy ale moze cos w tym jest=)) w każdym bądz razie bardzo interesująca..

ja też robiłam właśnie z żelatyną=)) wiem ze galaretka owoce leśne jest=)) ale o jagodowej to nie wiem=))

tak dla porównania na dukanie schudłam 4 kg w 1,5 miesiaca

ja przez weekend zjadłam niewskazanego cukierka toffino=)) witajcie ja po wazeniu nareszcie bo wczesniej nie miałam okazji=) jestem zadowolona ze swojego wyniku=) spodziewałam się mniej.. na śniadanie 1/2 jabłka w kosteczkę wymieszana z 2 łyżkami otrąb owsianych i to zalane jogurtem naturalnym ok 180 gram=) pycha=)) na obiad zjem raczej to co wczoraj =)) ewentualnie kotlety zastąpie jajkiem na twardo w sosie chrzanowym...

ja przez weekend zjadłam niewskazanego cukierka toffino=)) witajcie ja po wazeniu nareszcie bo wczesniej nie miałam okazji=) jestem zadowolona ze swojego wyniku=) spodziewałam się mniej.. na śniadanie 1/2 jabłka w kosteczkę wymieszana z 2 łyżkami otrąb owsianych i to zalane jogurtem naturalnym ok 180 gram=) pycha=)) na obiad zjem raczej to co wczoraj =)) ewentualnie kotlety zastąpie jajkiem na twardo w sosie chrzanowym...

ja na sniadanie zjadłam jogurt banana i 2 mandarynki=)) pózniej na obiad 120gram kaszy gryczanej plus 3 kotleciki sojowe w sosie czosnkowym=))

dzień dobry z samego niedzielnego poranka ja kolejny dzień szkoły=)) ale nie chciało mi się wstawac...=((( no ale za to bede w domu już koło 15/16=))miłego dzionka=) ja wypije kawke i spadam na zajęcia=))) ja tak samo mam w te dni wilczy apetyt=) normalnie nie mogę sie powstrzymac zeby czegoś nie podjesć=))