Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lusiunia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lusiunia

  1. Nie uwierzycie co się stało..(dla przyp.miałam odkupic od wujka pół mieszkania po dziadku..czekałam na remont) Siedze juz z ojcem i wujkiem nad papierami,zbieramy podpisy do kredytu,wszystko nagra-notariusz oczywiście(kupe kasy musiałam z nieba wytrzasnąć) a wujek ni z gruchy ni z pietruchy mówi ze on się nie podpisze bo on podatku od wzbogacenia nie będzie płacił!!!!!!!!!! kurwa!!!myślałam przysięgam ze urodze....mokra sie cała zrobiłam,blada i czerwona na przemian.....ludzie sie na mnie patrzyli jak na idiotkę..kobieta z brzuszyskiem wielkim siedzi a ten takie sceny robi....... Ja miałam w te 1,i troche miesiaca wyrobić się z remontem i co.......ch*j bąbki strzelił........... Pamiętajcie!!! NIGDY NIE RÓBCIE TRANSAKCJI W RODZINIE..bo wtedy okazuje się ze jej nie macie............ skurczy dostałam od razu...mama myślała że zawału dostane i ona też o mały włos nie dostała... Ale..że nam pomagał w kredycie znajomy i wyczuł co sie dzieje,od razu zaczął załatwiac "rodzina na swoim" ..musimy tylko mieszkanie znalęść..w trybie szybkim to może się wyrobimy...troche mnie uspokoił.. A z tym mieszkaniem się zastanawiam czy sprawe założyć,czy nie dac im sprzedać...jeszcze nie wiem,ale odwdzięczę sie wujkowi za te nerwy.. A z dobrych wiadomosci kupiłam łóżeczko baaardzo tanio bo Pani nie zależało na kasie tylko na pozbyciu się łóżka bo miejsca na niego brak:) aż 55 zł zapłaciłam:)i takie jakie chciałam...tyle dobrze...teraz komody szukam
  2. a mój mąz był na nie napalony,ale przeczytałam wszystkie negatywy,i stwierdziłam że jest tyle łóżek że wybiore co innego...ale bardzo mi się podoba,dziwi mnie brak profesjonalizmu tego człowieka,bo widać że ludzie kupują te łóżko...
  3. Kaczk007 gratulacje,wszystkiego dobrego na nowej drodze życia:) Ja tak miło wspominam swój ślub że chętnie wzieła bym go jeszcze raz:) To przyjemne wydarzenie w życiu...ale nadal uważam ze najlepsze wesela są na wsiach,byłam na paru i tam balowałam tydzień a nie dwa dni heheheh:) Ja czuję się ostatnio dobrze...tak dziwnie aż za dobrze,nawet dzisiaj spałam w nocy...szook.. czyżby cisza przed burzą? ;)
  4. Dzięki za link z Madalińskiego:) Owieczka idź na 2 piętro i oni muszą Ci pokazać sale,no chyba że rodzą kobiety tak jak ja byłam to ciągle było wrzask słychać,no to jasne ze nie wpuszczają... Ja nie mam tetr i łóżeczka i wanienki...tetry kupie jutro a reszte na samym końcu.. Mi skurcze przeszły ale za to ciśnienie potrafie mieć 144/90 wiec mam głęboko oddychać i się nie denerwować Nie śpie nocami..nie ma takiej opcji...boli mnie jak cholera,i przepona i żebra.. Mam juz wszystkiego dosyć..rozdrażniona jestem przez ból i mieszkanie,i różne ciekawe pomysły ludzi wokoło mnie... Wiecie....wszyscy wiedzą najlepiej co jest dla Ciebie dobre..Ty gówno wiesz,i najlepiej zeby ubrali,kupili wszystko za Ciebie bo Ty na pewno sie nie znasz... Już nie wspomne ze robie remont i przychodzą takie mądrale i mnie tylko wkurwiają bo wiedzą lepiej w jakim mieszkaniu ja będę czuła się najlepiej... krew mnie zalewa.. Powiedziałam jasno swojemu mężowi..urodzi się Lena,wszyscy przychodzą i ŻEGNAM za pół roku zapraszam ponownie!!! ...ulżyło mi trochę heheh...
  5. Mamo babelków powodzenia..mi to się płakać chce,przewrażliwona jestem ale jak dzieci się rodzą to płacze,jak moja przyjaciółka urodziła to wyłam jak bóbr..mąż się ze mnie śmiał... Ja się świetnie dzisiaj czuje..nie bedę jeszcze rodzić...szykuje się na listopad i już,nie chce wczesniej heheheh:)
  6. Owieczka potrzebuje żebyś się do mnie odezwała na FB jeszcze raz bo nie moge Cie znaleźć i w ogóle jaja z ta twoją wiadomością długa historia...opowiem na FB
  7. Cześć dziewczyny:) Julianna super że jesteś w domu,bo ja byłam na porodówce w czwartek...i stwierdziłam ze nie wytrzymała bym tam,za równo na porodówce(nie na sali porodowej) jak i na patologii strasznie słychać było krzyk kobiet...źle to na mnie zadziałało,mimo że wiem co mnie czeka,ale tak mi strzeliło ciśnienie że zagrozili mi że jak bedzie takie wysokie to mnie zatrzymają na patologii hehe:) BYłam u ciotki(jest położną)żeby mi wytłumaczyła co i jak bo mi bedą krew pobierać z pępowiny więc bedzie zamieszanie,widziałam sale..ładna,no ale co z tego jak idzie się tam tylko powrzeszczeć hehehe:) Bardzo przyjemne położne..ale ciężko było mnie uspokoić wiec obawiam się że jak już tam trafię to ta wanna przyda się tylko do moich łez heheheh kupuje już powoli wszystko.. i czekam..
  8. Cześć Owieczka... Moje żebra to już chyba nie żyją,szczerze jestem w szoku ze nie są połamane bo takiego bólu nie czułam nigdy,ale tak jak mówiłam jest to ciągły ból,on już mi nie przejdzie do porodu,czasami mam chwile spokoju,przyzwyczaiłam się do niego... Oczywiście mój układ nerwowy jest poruszony przez to bo to drażniący ból ale panuje nad tym:) Jutro na madalińskiego jade bo mam skurcze,nie często oczywiście,przy okazji wyniki badań zobaczę:) pozdrawiam:)
  9. Ja nie mogę się zgodzić co do gąbki,bo to ogromna wygoda,wszyscy sobie chwalą te gąbkę do kąpieli..jeśli chodzi o bakterie,to wystarczy ją dobrze przechowywać,i płukać w gorącej wodzie,wszystko będzie okej..jeżeli ktoś po kąpieli zostawia taką gąbkę nie wyciskając jej i rzuca w kąt to oczywiście wtedy jest niebezpieczna Jasne jest że są różne szkoły,kiedyś nie było tych poduszek do karmienia "rogali" moja teściowa zaczeła mi gadać i się wymądrzać,więc jej wytłumaczyłam ze są inne czasy..teraz robi się tak zeby było wygodnie,żeby to była przyjemność a nie męczarnia...jeszcze laktatory..też tego nie było,podgrzewacze do butelek...teściowa:po co to kupiłaś!!!!!?? do gara sie wsadza i już...po pierwsze dostałam za darmo po 2 jak szybko się podgrzewa i do takiej temperatury jak ja chce a nie gar... Przez to że tak wszystko poszło do pszodu to niestety są wojny pokoleniowe,już nie wspomne o tym że co matka to co innego mówi..zwariować można..miałam taką wojnę między moimi dwoma koleżankami a zadałam jedno pytanie:czy mam kupić majtki poporodowe jednorazowe...kurde mało sobie włosów nie powyrywały... o zabobonach już nie wspomne...w ogóle ich nie słucham bo ostatnio się dowiedziałam ze kobiecie w ciąży nie wolno chodzić w koralach.... dajcie spokój.... ;) Jade do Ikei dzisiaj połazić:)łóżeczka obejrzeć:)
  10. Aniu wszystkiego najlepszego duzo wytrwałości!!! A jak tam żyje Owca..bo znowu cisza,a tam jakieś problemy były.. oj widzę że zaczna sie dziewczyny nie długo "rozpakowywać" jak to się u nas mówi:)
  11. Cześc dziewczyny ja już ledwo żyje,dlatego rzadko tu zaglądam bo nie moge usiedziec niestety przed kompem moje żebra błagają o litość...już nei wspomne ze ledwo chodzę niestety..ale to uroki końcówek.. Julianna trzymaj się tam...wszystko musi być dobrze:)
  12. Ja ogłaszam ze będę pierwszą kobietą która umrze na ból żeber...juz nie mam siły,mała mi tam wlazła i szaleje aż ciężko mi się oddycha i przy tym mam złe samopoczucie...zły humor...bo boli..bardzo
  13. ale w aptece np. chciał mnie przepuścić taki naprawde stary Pan..no z 99 lat miał...no ledwo stał...oczywiście płakać mi się chciało...nie dałam się przepuścić stałam twardo..ze 20 minut i okazało się ze mam przeterminowaną recepte hehhehe:) istnieje garsteczka fajnych starych ludzi
  14. Ja przez ostatnie dni mam problemy z chodzeniem... No wszystko mnie boli jak starą babę.... Jeszcze mnie baba wkurwiła dzisiaj w autobusie bo usiadłam z brzegu(jak są 4 siedzenia)bo nie mam siły przeciskać się przez ludzi no cieżko mi sie już po prostej chodzi a tu jeszcze skakać po czyiś nogach jak autobus jedzie...dość że podbiegła z laską do mnie,to zapytała mnie czy mogła bym przy oknie usiąść,mówie jej spokojnie ze przepraszam bardzo ale nie moge tego zrobić bo jest mi ciężko się przeciskać a za chwile wychodzę...jak zaczeła drzeć morde że młoda jestem i żebym nie przesadzała...no żesz kurwa jak wstałam posłałam jej pare,że biegać z laską to może a dać spokój kobiecie w ciąży to nie łaska...wysiadłam..mam teraz wahania straszne nastroi i becze kiedy się da,a po co ma patrzec jak wyprowadziła mnie z równowagi... ..licze dni do tego listopada bo Ci starszy ludzie mnie wykończą
  15. ale mój gin jest pediatrą dzieciecym,ma dwa fakultety a Ty jak masz zamiar sie wypowiadać to pierw sie zaloguj a nie mnie uczysz kogo i o co mam sie pytać odważnisiu.. Witamy nową listopadówkę
  16. Moja gin powiedziała że to zbedny koszt,i to nie tylko ta szczepionka i też wiele innych mi nazw podała,że naciągają strasznie matki finansowo...wiele szczepień musi zrobić NFZ i już..oczywiście każdego indywidualna sprawa..każdy wydaje pieniadze na to co chce:) Muszę jechac koniecznie po koszule,bo mi się ten szary kolor z allegro nie podoba,w ogóle nie przepadam za szarym kolorem,muszę to szybko załatwić bo już mnie nogi bolą..i puchną strasznie,pewnie przez to że za tym kredytem tyle się trzeba nachodzić...co zrobić...nikt za mnie spraw nie załatwi... Ale jedno zauważyłam...urodzic dziecko w tym kraju to już nic nie mozesz...w pracy jesteś be,bo pewnie na zwolnienia bedziesz chodzić,wszystkim wszędzie przeszkadzasz,a z brzuchem żeby Cię przepuścili bo juz dyszysz jak stara baba to broń Boże,bo oni mają ciężej żeby stać... ledwo się schylam niestety...posmarowanie tych stóp spuchniętych to też dla mnie horror ...końcówka tej ciąży to koszmar przez duze K
  17. a mnie tak żebra bolą już...krzyczą o spokój....no stoje,leże,siedze..bolą strasznie... nie mam juz siły.. do tego ten kredyt załatwiamy hipoteczny wiec...no poprostu mam ochote strzelać do ludzi hehehehehhe
  18. Julianna Szcz...Sto lat sto lat niech żyje,żyje nam nieeeeeeeeeech żyjjjjjjjjjjjjeeeeeee naaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaammmmmmmmmm:) SPEŁNIENIA MARZEŃ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :*
  19. U nas też jest za darmo Ja muszę sobie chyba liste zrobić co mam kupić bo już nie wiem,mam wózek,nosidełko i ciuchy... moze jakiegoś gotowca w necie znajde.. Ja ostatnimi czasy jestem nerwowa i to tak dałam im popalić w carrefourze dzisiaj że szkoda mi ich było..ale wyszło na moje
  20. Ja dzisiaj mam tak samo jak Ty,od razu powiedziałam w szpitalu że dziwnie się czuję,i skurcze mam,zbadali mnie i mój mąż ma zakaz głaskania mojego brzucha i piersi bo nasilają się wtedy skurcze,a nie chcemy urodzic 2 miesiace wcześniej
  21. Ja w ogóle nie słucham tych historii porodowych bo bym depresji już dawno dostała...będzie co ma być:) najlepiej chyba iśc z dobrym nastawieniem:) Nie ma sie co bać:)Każdą to czeka i już:) Owca ja bylam na Madalińskiego dzisiaj ok 12.30 czekałam około godziny na pomiary bo jakoś dzisiaj im kiepsko szło i poszłam do Blumskiej której nie było i przyjął mnie jakiś Pan doktor(bardzo fajny) Marek Maździarz:) Byłam w różowym swetrze:)patrzyłam czy czasem nikt nie ma ochoty mnie zaczepić ale ani widu ani słychu owcy:) Jak zwykle przepisali mi badania 3 wiadra krwi i 1 wiadro moczu muszę oddać heheheheh :) Coś dzisiaj mało ciężarówek było...czyżby wszystkie urodziły już w wakacje ? :/
  22. Jestem:)a na facebooku co się dzieje:) Ja bedę ok 13:)w piątek też pewnie bedę:)na krwi hehe:)
  23. Ja też mam zgagi mordercy ale tylke reni biore..i mi przechodzi Ja już zaczynam jeździć i kupować powoli ważne rzeczy...podejrzanie się czuję,mogę później nie mieć siły... Jutro do szpitala na wizyte...juz zostały mi tylko 3 wizyty hehe:) oj ten czas leci..
  24. a tu mój brzucholek... http://www.garnek.pl/brunka/17206770
×