ja dziś miałam małe zamieszanie... bo byłam świadkiem na bierzmowaniu kuzynki i oczywiście moją dzisiejszą dietę szlag trafił,bo musiałam jeść z wszystkimi obiad ... blee.. aż mi było niedobrze ;/
a co do matur to pisemnego polskiego też sie boje ale mam nadzieje ze podciągne sobie troche % rozszerzonym..ale to się okaże