MaraDerevel
Ja miałam taka sytuację, że szla do porodu rodzinnego byla zajęta. Położna zapytała się dziewczyny która rodziła obok mnie na sali 2 osobowej czy nie ma nic przeciwko aby przy porodzie był mój mąż. Powiedziala ze nie ma bo jej mąż tez przy niej bedzie. Takze bylismy odgrodzeni tylko parawanem.
Byłam tak zajęta skurczami i bólem, że wogóle zapomniałam o towarzystwie za parawanem:)