Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

symfoniaserca

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez symfoniaserca

  1. I jeszcze tan milczący telefon... a tak liczyłam na nową pracę, z dziećmi.
  2. Kati 3mam kiciuki za fasolke... miło czytać, że masz w sobie dzis tyle optymizmu. A badanka robisz na skierowanie czy bez? Ja mam dzis niewyjaśnionego doła (w sumie może temu, że mam wszytkie objawy płodnych a Lubego najwczesniej za 3 tyg.zobaczę:( )
  3. Miśka racja, racja. Chociaż ja liczę, że obejdzie się bez szczegółwych badań nas obojga (to dop.1 cykl ze wspomagaczem) Ale to wyjdzie w "praniu" za 3 lub 6 m-cy w zalezności co sie będzie działo.
  4. Powodzenia truskavo :) Mój napewno nie przyjedzie... Komorowski z wizytacją na poligonie będzie więc będzie las zamiatać i szyszki układać zamiast o dzidzię ze mną sie starać :/
  5. Miśka ciężko tu coś więcej napisać... to temat w którym zawsze ktoś będzie za lub przeciw i pewnie dlatego, że każda z nas jest inna i z czym innym się zmaga choć wszystkie staramy sie o to samo :) Myślę, że w wypadku luteiny czy duphastonu decyzja lekarza o wypisaniu leku jest bardzo indywidualna dla każdej kobiety. Ja miałam cykle "jak w zegarku" aż do ostatnich 3 razy kiedy to doszło do przesunięć w dodatku padło na zaburzenia fazy lutealnej (a z racji skokowego występowania progesteronu nawet najmniejsze przesłanki o jego niedoborze sa podstawą do podania leku) więc zaczynam z Duphastonem przy wyliczeniach dla 30 dniowych cykli (tak jak miałam przed 1-szym przesunięciem). W tym m-cu starania mamy w plecy... więc w 2 zaczniemy nasze próby z duphastonem i licze, że się uda.
  6. A może mogłabyś mi napisać czym się kierować patrząc za szkłókę jeździecką?
  7. Miło by było poznać Was z imienia (jeśli macie chęć) Moje imię Asia :)
  8. Nightmare zazdroszczę... ja sobie obiecałam, że kiedyś spełnie to marzenie. Na jazdę konną ponoć nigdy nie jest za późno.
  9. Surfitko tak chodzi mi o staranka, 3mam kciuki i za Ciebie!!! Za nas wszystkie :) U nas jak będzie trzeba robić bad. to będzie kłopot bo w naszym mieście zlikwidowali punkt pobrań i trzeba by wyruszyć do Banku Nasienia w innym mieście... Więc i z dowozem trudno bo nie starczyłoby czasu na dowóz w tak szybkim tempie ... poza tym nie wszędzie się na to zgadzają. Wspominałam kilkakrotnie mu o tym,., ale zachowuje się wtedy jak głuchy i ślepy. Boją się Ci nasi Kochani... wydaje im się, że nasza ganianina po ginekologach, badania, testy to ok. Ale chociaż kwestia świnki odpada i androlog (bo tego w wojsku na bad.okresowych odwiedzają)
  10. Little ja mam brać pół roku Duphaston.... jak w tym czasie nie zaciążę to szczegółowe badania w tym Lubego (chyba że po tych 3 opak będzie coś nie tak to wcześniej). Mi gin radziła by delikatnie podejść do Lubego... Bo mężczyzn mamy wspaniałych ale mogą mieć opory więc trzeba delikatnie. Oswajam go z ta ew. nie naciskam (CHOCIAŻ MAM NADZIEJĘ,ŻE OBEJDZIE SIĘ BEZ TEGO).
  11. Kati 3mam kciuki... Miśka gin.nawet podejrzewając że coś jest nie tak może zapisać zapobiegawczo np.duphaston od... ...dnia cyklu (różnie z tym, zależy na co komu to ma pomóc) bez robienia badań. Chyba, że nadal będzie coś nie tak to dop.wtedy badania. Tak podają źródła i tak robią lekarze. Trzeba zaufać lekarzowi. Podejrzewam, że jeśli branie nie da porządanych efektów to dopiero wtedy monitoring itd. Nightmare jeżdzisz teraz konno? Jak mi się to marzy...ahhhh Moniczko, Novynetko gdzie teraz pracujecie? Ja czekam na tel. w sprawie pracy i gryzę paznokcie... zależy mi na niej (praca z dziećmi). Surfitko jak próby? A gdzie reszta... Little, truskava ? :)
  12. może pomoże... http://www.zdrowie.med.pl/bad_labor/badania/t_owulacyjny.html
  13. Masz rację... tak wszystkie zaciązymy w przyszłym miesiącu !!!!! (niektore może w tym) :) Przecież musi się udać!!!!
  14. a I mam nadzieję, że moja zmiana diety też pomoże. Wcześniej pochłaniałam duze ilości słodyczy, że o tłustych mięsach nie wspomnę.
  15. Oj truskavo chyba obydwie mamy miesiąc w plecy. U mnie już objawy płodne. Mam dziś kłucie w jajniku... znowu prawy. No i mam chętkę plus ciągliwy śluz jak kurze jajo. Owul.teoretycznie 12-go. Ciekawe czy Duphaston mi pomoże. Mam tą 2 fazę za krótką i nawet jakby był idealny pęcherzyk, nawet jakby było zapłodnione jajo to może zostać usunięte ... :( Oby ten lek wspomógł mnie.
  16. Ja też chorowałam... w zasadzie nadal mam kaszel. Zdrówka Ci życzę, wykuruj się :)
  17. Hej Dziewczyny, zgadzam się z wami. Tego e-maila musiała napisać osoba pozbyta uczuć. Sukces... co to takiego? Napewno nie znajomi w Japonii. Myślę, że największy sukces to wychować wspaniałego człowieka !!! I nawet jeśli nie ma się nic, a jest się szczęśliwym to też sukces !!! Sukcesem może być wiele rzeczy... A wartościowy człowiek (dla mnie) to taki który w tym pędzie za kasą potrafi się zatrzymać i dostrzec pierwszą zieleń wiosny... Taki ktoś kogo ucieszy pierwsze słowo dziecka... A przede wszystkim osoba która nie przelicza szczęścia na pieniądze. A znajomi ? (w świecie czy tu na miejscu) ... można mieć ich wielu ale mieć choć 1 przwdziwego przyjaciela, to dopiero jest SUKCES!!!
  18. Wogóle to martwię się, że z naszymi próbami znowu będzie krucho. Kochany postanowił sie dokształcić i idzie na studia zaoczne plus taka nie inna praca. Nie wiem jak to w "praniu" wyjdzie. Moja koleżanka pochwaliła się już zdjęciami z brzuszkiem... tak mi jakoś cięzko patrzec na bliskie osoby z dziećmi, brzuszkami :( Choć oczywiście ciesze się ,że jej się udało. Po połówkowym usg wyszło, że ma być dziewczynka. Czyli tak jak wymarzyła - oby tak się stało. Pozdrawiam, udanej niedzieli i przyjemnych prób.
  19. Surfitko nam gin też kazała przy płodnych starać się i jeszcze raz starać.
×