Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Natalia261985

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Natalia261985

  1. witam się i ja:) ja już po sniadanku, kawa zbozowa tez wypita. Zero planów na dzień bo mam zakaz ruszania się z domu. dopadło mnie przeziębienie: katar i zaczynam kaszleć. Ledwo jesień się zaczęła i mnie dopadło, standard jak co roku:(
  2. Ewa mi też przykro:( ale może faktycznie porozmawiaj ze swoim ginem jak to jest, czy są jakieś szanse na naturalny poród? Albo zapisz się jeszcze do innej okulistki na konsultację. A co do przeziębienia to gorąca herbatka z cytrynką i zmykaj pod kołdrę. A mnie też dziś słońce zmyliło. Tak ładnie było od rana, wyszłam z domu lekko ubrana a tu taka kosa:/ mam nadzieje ze nic mi nie będzie. Przyszła mi dziś wanienka dla syneczka:) rozłożyłam ją i sobie podziwiam:P kupiłam w kolorze niebieskim z niebieskim materacykiem;) http://allegro.pl/wanienka-102cm-stojak-materacyk-gratis-hit-i1799302592.html
  3. Jestem i ja:) ja wizytę mam też we wtorek, o ile mój lekarz już będzie po urlopie. Dziś od rana w kuchni, ugotowałam barszczyk, zrobiłam uszka, teraz piekę francuskie ciasteczka ze śliwkami;) po obiedzie pojadę z mężusiem po wyniki badań i pewnie na jakieś zakupy. Milego popoludnia;*
  4. hej u mnie noc też fatalna;/ koszmary, zgaga, co chwilę się budziłam. Wstałam o 6, byłam na badaniach krwi. Później kawka u mamy, niedawno co wróciłam. Ogólnie to samopoczucie do bani, zaczynam czuć ten 3 trymestr. Ale trzeba to przeżyć:)
  5. Ola wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia!:* gratuluję córci! Ja byłam dziś na zakupkach małych, kupiłam niebieściutki kombinezonik dla maluszka na wyjście ze szpitala. No i jeszcze kilka ciuszków bo nie mogłam się oprzeć:) na obiadek też wszamałam ruskie ale nie z patelni, takie z wody;) chociaż wiadome że takie chrupiace z patelni najlepsze:))
  6. witam po weekendzie u nas pogoda cudna, słonko i cieplutko. weekend spedziłam jak zawsze poza domem. ja w przeciwienstwie do Was tyję, brzucholek tez coraz większy:)
  7. Olcik trzymamy kciuki!! cisza jak makiem zasiał;) wszystkie pewnie poza domkiem:) do jutra:*
  8. Nie jesteś Ewa sama. Ja też już trzęsę du*ą na samą myśl:( boje się wszystkiego, od bólu przez nacinanie, szycie etc.. Coraz częściej o tym myślę;/
  9. Podziwiam Was dziewczyny:) ja lubię śnieg, owszem, mrozy-niekoniecznie. Ale deszcz, plucha, szaro-niee.. No ale cóż, każda pora roku ma swoje aury, trzeba wszystko przeżyć:) tegoroczną jesień np. lubię ale to z powodu Maluszka:)nie będą mi straszne deszcze, wiatry itd:))
  10. Sylwia normalnie jesteś sobowtórem mojej koleżanki! szkoda że nie ma ona konta na fb bo byś się przekonała. Identyczna twarz, oczy, uśmiech, normalnie odbicie lustrzane:)
  11. A ja wstałam o 8, już zabrałam się za sprzatanko. Ja pije teraz głównie soki owocowe ale tez troche je rozcieńczam bo są dla mnie za kwaśne i zgaga od razu mnie łapie. Poza tym kompoty, kawa zbożowa, rozpuszczalna raz dziennie. Woda już nie podchodzi tak bo upałów brak. Zaraz wejdę na fb i będe Was poszukiwać:D także jakby się jakieś zaproszenie pojawiło to jestem ja;)
  12. witajcie! byłam dzisiaj z mamitą na zakupach, znów kilka rzeczy dla malucha oczywiscie kupiłam:) a ja to mam na wszystko ochotę:D co widze to jem;P słodkie to już wogóle;) wczorajsze ciasto zjadłam do połowy ja. Męzuś może kawałek zjadł;) a tak to nektarynki, banany, winogrona teraz szamie kilogramami. Na obiad musi być mięcho, jak na początku był wstręt to teraz mogę jeśći jesc:)
  13. moja szarlotka już gotowa, teraz tylko wystygnie i będzie do popołudniowej kawki. Ja sie wzielam za ostre sprzatanie, rozruszalam sie troche i aż mi się humor poprawił.:) Sylwia to dzień piękności sobie dziś urządziłaś, bardzo dobrze, humor też będzie lepszy:) ja chyba tez coś zrobię z moimi włosami w najbliższym czasie, może jakieś cięcie,zobaczymy. Olcik, życzę dużo zdróweczka!!!
  14. Sylwia nie wiem co to może być, może się gdześ uderzyłaś a nie pamiętasz? Dla pocieszennia powiem Ci że mam też zryty humor, ide zaraz piec szarlotkę, może tak sobie trochę poprawię humor? Ania niestety takich lekarzy bez serca jest bardzo dużo w naszej służbie zdrowia;/
  15. dzień dobry cieżaróweczki;* mnie też wczoraj nie było bo byłam cały dzień u mamy;) Ewa witaj po tak długiej przerwie:** fajnie że wróciłaś bo Twoja nieobecność była czasami widoczna na forum:) Sylwia współczuję wczorajszych przeżyć. Ludzie to są bezduszni czasami. Mi jakby położna tak powiedziała to bym tam na zawał serca padła;/ Mój maluch tak ułożony od wczoraj że co chwilę odwiedzam łazienkę:/na pęcherzu mamusi widocznie bardzo wygodnie. Mnie od kilku dni wieczorami męczy taka potworna zgaga że czasami mi aż niedobrze. Piję na to mleko hektolitrami ale ileż można:/ czasami manti wezmę ale to tez na chwilę pomaga;//
  16. hej, dziewczyny ja to samo, dla siebie nic nie mam. Dla maleństwa też wszystko większe, większość w rozmiarze 62. A poza tym butelki, smoczki, ręczniki, kocyki, nawet już Pampersy na pobyt w szpitalu, łóżeczko z całym wyposażeniem. A mamusia nieprzygotowana. Czas siebie zaopatrzyć powoli w niezbędne rzeczy do szpitala.. ja dopiero wezmę się za obiadek, trochę posprzątam bo narazie miałam lenia. Mały tak kopie od rana, że cały brzuch mi się trzęsie;)
  17. a ja mam dziś doła na maxa:(((( wczoraj był taki super dzień a dziś mega dół;( ugotowałam fasolkę po bretońsku i idę się kimnąć bo nie chce się sama tak smutać bo mój szkrab też będzie smutny:( miłego dnia dziewczynki;*
  18. Sylwuś Kurier wniósł mi łóżeczko do domu ale takie to ciężkie że narazie dałam sobie siana;) czekam na meżula, wróci o 14 z pracy, zjemy obiad i się weźmiemy za to:) narazie tylko zciągłam folię i sprawdziłam czy wszystko jest:) a co do Twoich obaw to ja mam tak samo, zaczyna mi się zle oddychać;/ bolą mnie żebra z lewej strony jak nie wiem. A tu jeszcze 3 miechy przed nami... sylwestrowe haha ale się uśmiałam z tą pępowiną;P ja jak miałam usg to lekarz sam stwierdził że mój szkrab ma pokaźny sprzęcior jak na takiego malca;))))
  19. ja tak mam, jak Maluch kopie mnie w okolicach pęcherza to co 15/20min min chodzę.
  20. dzień dobry:) ja już nie śpię od godziny. ja jak miałam badanie na krzywą cukrową to najpierw pobranie na czczo i po wypiciu po godzinie kolejne pobranie. Mi wczoraj przyszły ciuszki z Anglii, później jeszcze z koleżanką byłam w galerii i znów nakupiłam dwie siaty:P dziś ma przyjść łóżeczko:D będziemy z mężulem składać:D
  21. dzień doberek:) ja byłam u mamity rano, wróciłam niedawno i piekę kurczaka na obiad, ach już mi ślinka cieknie;) co do imion to też mamy dylemat dla chłopca. Dla dziewuszki chyba byłoby łatwiej wybrac.
  22. Sylwuś ja byłam u doktorka mego:)słuchałam serduszka mojego maleństwa.infekcja wyleczona, wyniki wkońcu dobre, później wieczorny spacer ek zaliczyłam. Ciasto będe piec jutro:)
  23. to prawda, wagą się nie przejmujemy:) po porodzie weźmiemy się za siebie:) Sylwia możesz wkleić ten przepis na szybki jabłecznik bo zrobiłaś mi niemałą ochotkę:)
  24. to ja jestem na miejscu drugim po Sylwii:) z 54 na 62 obecnie czyli 8 kg do przodu;) brzuszek coraz większy, maluszek coraz silniejszy:) nie wiem czy ostatnio się jakoś ułożył po skosie bo mnie tak bolą żebra z lewej strony że czasem źle mi oddychać;/ Sylwus przykro mi z powodu śmierci wujka :( :*
  25. witam się i ja:) nie ma się co przejmować. Ludzie już tak mają ale myślę, że to z czystej zazdrości. u mnie dziś znów lampa, oby nie było takiego gorąca:/
×