agula83.1983
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez agula83.1983
-
Dziewczyny, jeszcze raz bardzo Wam dziękuję. Jestem szczęśliwa, ale strach jest jeszcze większy niż przed testowaniem. Boję się o maluszka, modlę sie, żeby tym razem wszystko było dobrze. Ale wierzę, że właśnie tak będzie. Pozdrawiam radośnie :)
-
monjoc z tego co pamietam to najdroższy był menopur - 140 zł za ampułkę (w sumie miałam chyba 8 albo 10 juz dokładnie nie pamietam), gonapeptyl - 90 zł,ovitrelle - 70 zł. Drogo to wszystko wyszło, do tego jeszcze koszt zabiegu - 890 zł, obowiązkowe badania przed IUI. Szczerze nawet nie liczyłam ile to w sumie kosztowało...chyba z obawy o zawał :) Wierzę mocno, że i po tej siódmej (a może pierwszej) IUI i Ty (i Wy Kochane wszystkie również) zobaczysz pikające serduszko Twojego maleństwa.
-
Widziałam pikające serduszko :) Za dwa tygodnie kolejne usg, a potem muszę zmienic lekarza. W klinice leczenia niepłodności nie prowadzą ciąż. A teraz już Wam odpowiadam na wszystkie pytania :) To była moja 7 inseminacja, ale pierwsza w profesjonalnej klinice (wczesniej inseminacje robił mi lekarz u siebie w gabinecie, stymulowana byłam Clo na który słabo reagowałam, przy tym bardzo cienkie endometrium około 6-7 mm). Stymulowana byłam: 1. Gonapeptyl 1/2 ampułki od 3 do 10 dc 2. Menopur po 2 ampułki 4,6,8,10 dc 3.Ovitrelle. 4. Po IUI 2x2 luteina dopochwowo. Dobrze zareagowałam na leki (wyhodowałam duzo pęcherzyków,endometrium prawie 12 mm). Inseminacja była po 36 godzinach. Lekarz podał mi połowę przygotowanego nasienia z uwagi na to, że pleminiki są wyjątkowo dobrej jakości, a prawdopodobnie 7 pęcherzyków było zdolnych do zapłodnienia. Fakt...ryzykowałam, ale okazało się, że ciąża jest pojedyncza. Teraz zamiast luteiny mam zażywać Utrogestan - to też progesteron, ale w większej dawce i podobno lepiej przyswajalny. Oby teraz tylko wszystko było dobrze... Nie opuszczam Was, bo dobrze mi tu z Wami!!!
-
odebrałam wyniki bety (krew oddałam rano). Beta wynosi 14 460, co wskazuje na 7 tydzień. Za godzine mam wizyte u lekarza. Mam nadzieje, że wszystko będzie ok.
-
Głowa do góry!!! Zobaczysz, że wkońcu się uda!!!
-
no takie podejście to rozumiem. Bardzo rozsądna decyzja!!! Czekamy na wieści :)
-
Hej :) Dzięki Kochane za miłe słowa. Oczywiście urlop udał się w 100%. Lekarz kazał mi na siebie uważać (wakacje spędzałam na jachcie w Chorwacji), ale na szczęście nie było ekstremalnie :) czekając na Tosie luteina nie zafałszuje wyniku, więc spokojnie test możesz zrobić. Poza tym po odtawieniu luteiny okres może przyjść do 10 dni. To dość długo. A jesli jestes w ciązy, to lepiej gdybys tej luteiny nie przestawała brać. Pomysl o tym. Karolla teraz po drugiej IUI bedzie łatwiej czekać. Mocno mocno wierzę, że tym razem się uda!!! Pozdrowionka :)
-
Witajcie Dziewczyny. Ja już po wakacjach. Stęskniłam się za formu, za Wami. Powoli nadrabiam zaległości. Widzę, że nasze grono sie powiekszyło :) Krystal, Karolla27,Morais przkro usłyszeć (przeczytać), że IUI nie zakończyła się sukcesem. Ale nie poddawajcie się. Monjoc Twój lekarz ma rację. Zastrzyki typu fostimon czy menopur należy zażywać od pierwszych dni cyklu. Ja zaczłam zażywać menopur i gonapeptyl od 3dc. 15 dnia po inseminacji zrobiłam test ciążowy. Wyszły dwie kreseczki (czyli beta w 10 dniu po IUI=19,39 była sygnałem, że coś pozytywnego zaczyna sie dziać). W poniedzialek idę na usg. Mam nadzieję, że już będzie coś widać. Nie czuję się jakoś inaczej. Jedynie piersi mnie bolą. Karolla27 powodzenia na IUI. Będę trzymać kciuki!!! Pozdrawiam Was serdecznie!!!
-
karolla 11in vitro to poważna spraw i trzeba być przygotowanym, aby podjąć o tym decyzje. Czem to trwa dość długo. Ja z tym problemu nie mam, w zasadzie od razu mogłabym podejść do tego zabiegu. Dobrze jednak, że zmieniłaś klinike, bo do lekarza trzeba mieć zaufanie. Jestem pewna, że dycyzje jakie podejmiesz/pojemiecie na pewną będą słuszne. Oddałam krew. Czekam na wyniki bety... Pozdrawiam Was serdecznie
-
badania krwi przed pracą nie udało mi się zrobic, bo musiałam być wcześniej w biurze. Betę zrobię po południu, ale wyniki będą dopiero jutro. Nie zdążę Wam napisać jaki jest wynik, bo jutro o świcie wyjeżdżamy na wakacje.
-
Morais, Lena ja też przy poprzednich inseminacjach miałam tylko jeden pęcherzyk. Wtedy brałam clo. Ale po gonadotropinach jajniki zaczęły pracować na potęgę i wyprodukowały kilka pęcherzyków. A czym Wy jesteście stymulowane do IUI??
-
Monjoc no widzisz jak to jest... pewnie dostałabym Nobla, gdybym umiała odpowiedzieć na Twoje pytanie... niby wszystko ok, a tu ciąży wciąż nie ma. Pewnie przyczyna jest w psychice... mam duże wyrzuty sumienia, bo gdy byłam nastolatką to wpadłam w anoreksję, potem w bulimię. Po długiej i ciężkiej walce wyszłam z tego, ale....myslę, że to może mieć jakiś wpływ na stan obecny. Coś gdzieś musi nie kontaktować ze sobą, skoro wciąż na testach widzę tylko jedną kreskę. Raz sie udało, ale szczęście trwało krótko. Nasz lekarz z kliniki mówił, że problem lezy po mojej stronie,bo mam bardzo rozregulowane hormony, ale po 6 miesiącach leczenia wszystko wróciło do normy. A efektów wciąz brak. Nie wiem, naprawde nie wiem, teraz to już zostaje nam już tylko IVF.
-
nie robiłam ich miesiąc w miesiąc. Pierszą IUI miałam w listopadzie 2009, drugą(udaną) w grudniu. Potem poroniłam w styczniu. Następna IUI była w kwietniu 2010, potem czerwcu, kolejna w listopadzie. W tym roku miałam w kwietniu, no i teraz siódmą w czerwcu. Jestem na siebie zła, bo zmarnowałam cały 2010 rok. Leczenie polegało raczej na wróżeniu z fusów i na zasadzie"może jakoś to będzie". ja brałam po 2 zastrzyki menopuru, pewnie dlatego pęcherzyki rosły jak oszalałe:)
-
Oczywiście dam znać:) a powiedz mi jeszcze w jakich dawkach ten menopur miałaś zapisany?
-
luteinę miałam zabrać już wieczorem po IUI.Zabieg mialam przed 14.00. ale z uwagi na to, ze ledwo żyłam, tabletki wziełam dopiero nastepnego dnia rano. Zażywam 2x2 (luteina dopochwowa). Inseminację miałam w 12 dniu cyklu. Byłam w szoku, że tak szybko, bo wszystkie poprzednie IUI miałam robione po 20 dc-tak wolno rosły mi pęcherzyki po clo. W tym cyklu brałam gonadotropiny, więc wszystko poszło jak burza:) A jak to było u Ciebie??
-
tak tak, jutro rano przed pracą idę zrobić betę. Wyniki powinny być po południu. Wolałabym jednak poczekać do dnia @. Jeszcze sie nie stresuję:) powiedzcie mi, bo tego nie rozumiem...czemu przed IVF zażywa się tabletki antykoncepcyjne na wyciszenie?? i czy zawsze tak jest? i co to znaczy długi i krótki protokół??jakie są różnice?
-
no i brawo, tak trzymać :) Pozdrowionka
-
mnie też nic nie rzuciło się w oczy....objawów brak.
-
krystal zawsze wypadały Ci włosy? ja nie zauwazyłam, żebym jakoś specjalnie więcej włosów traciła, za to też każdą wolną chwilę wykorzystuje na odpoczynek. No i wciąż mam ochotę na słodkie. Piersi nadal mnie bolą, ale to akurat jest sprawka progesteronu-jestem tego pewna. A zauważyłaś jakąś zmianę w śluzie??
-
ale byłoby przyjemnie ,gdyby badania kosztowały po kilka złotych a nie kilkaset :) monjoc, a da się jakoś zwiekszyć te akrosomy?? na przykład przez jakieś leki ?? dochodzę do wniosku-tak z perspektywy czasu- że mogłam od razu zdecydować się na in vitro. A nie bawić się w kilkakrotną inseminację. Fakt, że za drugim razem się udało, ale straciłam dzieciątko, i od tego czasu klapa. Ale lekarze odradzali...że też ich słuchalam, mogłam postawić na swoim. Po ostatniej IUI powiedziałam mężowi, że już nie chcę tak cierpieć (po zabiegu 3 dni byłam ledwo żywa). Jestem już zdecydowana w 100% na IVF, jeśli okaże się, że znów nie wyszło. A jak Wy się Dziewczyny czujecie??
-
hej dziewczyny, mój brzusio juz nie jest taki wzdęty jak w ubiegłym tygodniu, nie wygląda juz jak balon. Piersi jednak nadal bolą. Wyczytałam, że wzsystkie objawy hiperstymulacji znikają wraz z pojawiemiem się @. Objawami przestymulowania są głównie wzdęty brzuch i duszności, ale nigdzie nie piszą o bólu piersi. Czy to możliwie, że to przez Ovitrelle? w poprzednich IUI dostawałam po 10 tys jednostek Pregnylu i nie miałam czegos takiego. malina wytańczyłaś się?? :) monjoc daj znać, jak tam wyniki męża. Życzę Wam słonecznego dnia
-
Anja nie możesz miec wyrzutów sumienia.I tak będzie co ma być, więc głowa do góry. A jak w ogóle wrażenia po pierwszej IU??