Ania23 LB

Czy o czymś zapomniałam

A i jeśli chodzi o sprawy fizjologiczne po porodzie SN nie idź sam bo może ci sie słabo czasem zrobić . Są takie dzwonki przy łóżkach którym możesz wezwać położna :)

No to ja ci kochana opowiem . Gdyby sie zaczęło w domku to tak przyjeżdżasz do szpitala na izbe przyjęć tam zrobią szybki wywiad sprawdzą rozwarcie , i na porodówke ( gdyby wody ci wcześniej odeszły na 100 podadzą oksytocyne ) ( gdyby rowarcie długo postępowało będziesz mogła pochodzić zwiedzić oddział wzdłuż i wszesz :) na porodówce wiadomo co . Dzieciaczka biora do ważenia itp itd a ciebie na drugie łóżko i wywożą z porodówki na pokój żebyś mogła odpocząć . co jakiś czas będzie przychodzić położna i naciskać na brzuch , sprawdzać czy macica prawidłowo sie obkurcza. A dzidzia no u nas orzynoszą kiedy mama jej na siłach sama sie nim zajmować a tak przywoża tylko na karmienie :)

No wybierać moge :) sweet malenka chcesz wysle na naszego maila mój numer tel i zobaczysz jak będzie ci wesoło podczas porodu . mojej koleżance która rodziła w lipcu tym pomogła bardzo sie bała nawet nie wiecie jak znajome ja nastraszyły. I jak szła do porodu na luzie pełen relaksik :)

Sweet malenka a wiesz tak jakoś wkońcu wszystkie czekamy , i sie denerwujemy a takie czekanie w jakimś sensie chyba pomaga tak mi sie wydaje

Mnie synek zamykał drzwi od domu jak wychodziłam na klatke zamieść czy coś ( przekręcał ten kurek czy jak to tam ) i zawsze musiałam sie prosić i dobijać ale sie wycwaniłam i biore ze sobą klucze :) a teraz trzeba pilnować bo wszystko teraz chowa ostatnio żeśmy pół dnia pilota od telewizora szukali a schował żeby mu bajek nie przełączyć he he :)

Patinka dzięki . Źyczymy spokojnej ciąży i szczęśliwego rozwiązania :) no w kwietniu nasze bobaski bedą miały po 5 miesięcy :)

No właśnie pełnia jutro bądźcie przyszykowane u mnie znając życie nie będzie mi pisane jutro urodzić he he ale wy jak najbardziej może wszystkie naraz pójdziecie :) ale faktycznie cisza dzisiaj popołudniu u nas na topiku jak nigdy :) ja rożka nie biore bo u nas są kocyka też nie bo jak co do czego przyjdzie przy wyjściu braknie miejsca na wszystko ( jedzenie dowożone , a to coś do dziecka trzeba przywieźć ) jak sie torbe zapakuje to pęknie w szwach he he :) zaraz będe mieć ktg i dziewczyny czy was też tak męczą bóle głowy

Nie no grudniówka to nie bo w marcu ost mies bym miała więc listopadówka jestem. no ale nie wiem jak im to wyszło jutro będzie wiadomo

Ja to szczerze ruchów już nie licze bo jak sie rusza to sie rusza a jak nie to potrafi pół dnia sie nie ruszać i straszyć mame :)

A i wiecie jakie to umęczenie jak te skurcze co 10 min i boli to normalnie za przeproszeniem usrać sie idzie . te co miały cesarke to mają ogromne szczęście że nie beda czuły tego co SN :)

Dziewczyny zrobiono mi bardziej szczegółowe badania i niezgadniecie z OM termin miałam na 1.11 z USG na 15.11 a według obliczeń i sprawdzeń szpitala na 25.11 . Normalnie uśmiać sie idzie, jest to śmieszne ale ja tu w strachu żyje z dnia na dzień . monia jutro maja mnie wypisać w razie jakby sie nic nie działo i jeśli wyniki moczu będą ok

Hej dziewczyny ja jeszcze w dwupaku. Kurde cała noc meczyły mnie bolesne skurcze rano lekarz bada wszystko przygotowane do porodu zgładzone i 2 cm rozwarcia tylko patrzeć jak ruszy , no ale ile można wytrzymać na tym bólu a skurcze są co 10 min i na skali dochodzą do 80 na 100 możliwych . a wiesz że masz racje z tym brzuszkiem że nie chce wyjść he he he. Jutro albo pojutrze mnie wypuszcza

karolciaa limit nerwów sie wyczerpał he he :) a tak poważnie nerwy tu nic nie dadza bo mnie i tak to mnie nie minie :)

Hej kobitki . Ja w dwupaku niby te skurcze są do 10 min ale nic sie dalej nie rozkręca . Jestem w szpitalu i leże i czekam i raczej dzisiaj nie urodze :) znowu mieli dylemat który to tydzień he he he :) bo według OM 41 według usg 38-39. No cóż tak bywa no nic pewnie jeszcze pochodze z brzuszkiem :)

Lusiunia dzięki ja z wlkp jestem troszke daleko . moja mama bardzo sie wkurzyła na siostre bo jak ona potrzebowała opieki nad swoim dzieckiem to wiedziała gdzie przyjść. No i zakazała pilnowania siostrzeńca póki nie zrozumie siostra że robi źle . No ale cóż bywa w życiu że ludzie dla siebie tylko garną i interesują sie swoim dobrem . ale wiecie co wam powiem do soboty nie daleko w sobote sami zadzwonia żebym sie zajęła małym to sie zdziwią .

hej dziewczyny :) ja dzisiaj wieczorem do szpitala jade . Dzwoniłam do swojego gina ( rano wstaje spuchnięta , mdłości , ból głowy ) kazał odrazu do szpitala bo to może być zatrucie :( trzymajcie kciuki dziewczyny żeby tylko to niebyło to

Lusiunia możemy sobie podać łapki , ja co prawda mam większe rozwarcie bo na ostatniej wizycie w pon zeszły w karcie wpisane mam 3 cm i huj dupa a niby na dniach miało być a tu tydzień i nic . ah jak sie wkurze to pójde do szpitala i rabanu narobie żeby mi wkońcu wywołali bo wkońcu OM minęło

No to monia jak to sie mówi idziemy w łep w łep he he :) dziewczyny ale sie wkurzyłam liczyłam skurcze bo jakieś bolesne sie o dziwo zaczęły ( po paru dniach ciszy) regularne co 10 min i tak mówie sobie jade bo wkońcu to mój drugi poród i wiem jak mi potrafi rozwarcie iść ekspresowo , nie chciałabym sie zdziwić i w domu urodzić : i co kurwa ucichło a ja już torbe przy drzwiach miałam :p chyba to wszystko sie dzieje specjalne żebym ja na łep dostała :)

A nóż zdarzy sie że w tym samym czasie :) monia według usg masz na 15 a według OM ?

A z tym wysiłkiem to na mnie nie działa wczoraj umyłam wszędzie podłogi , drzwi poprałam porozwieszałam pranie i nic dalej sobie siedzi i coś czuje w kościach że posiedzi długo zbliża sie termin z USG i zobaczymy co wtedy :)

Hej dziewczyny :) xdaisy7 gratulacje :) czekamy za zdjęciem :) sweet malenka ja też ostatnio luźno oddaje stolce , a cierpiałam na zaparcia a teraz jak ręką odjął :) i też żadnych oznak porodu . kaczka w szpitalu u nas położne kąpią maludy w tym czasie albo mamy im towarzyszą albo same też sie kąpią :) mała sie zrobiła strasznie leniwa jak jej nie szturchne nie dźgne to sie nie ruszy nawet jak ją dźgne to czasem uparcie nie ruszy sie a jak ruszy to mi walnie w żebra :/ ale cóż jutro pojade i zobaczymy co i jak :)

ja teź sie boje mam synka 4-latka i jak mam go zostawić samego w domku to jestem chora :( no właśnie pierwsza nocka za nami i ospa daje czadu . Bo to dopiero zaczął sie okres wylęgania a trwa on 2 tyg . A lekarz mówił że około 3 tyg niech posiedzi w domku masakra jakaś . Lekarz ogólnie był zaskoczony że tak szybko wykryłam ospe. Ale to było nieuniknione bo z przedszkola już 5 dzieciaczków choruje na to.

No dziewczyny nie wytrzymałam pojechałam z synkiem do lekarza i co OSPA jak nic tyg w domku musi posiedzieć bo to początek całej akcji . no cóż jakoś to będzie :) tak bliźniaczki jak nic śliczne kobitki będą :) i mała majka też takimi słodkimi oczkami patrzy , oj rozmarzyłam sie kiedy moją dziube zobacze :)

No dziewczyny nie wytrzymałam pojechałam z synkiem do lekarza i co OSPA jak nic tyg w domku musi posiedzieć bo to początek całej akcji . no cóż jakoś to będzie :) tak bliźniaczki jak nic śliczne kobitki będą :) i mała majka też takimi słodkimi oczkami patrzy , oj rozmarzyłam sie kiedy moją dziube zobacze :)