Ania23 LB

na to właśnie dają relanium żeby i ty i dzidzia sie wyciszyły . Ale ja nie brałam i dobrze zrobiłam. Moja kuzynka brała w ciąży i po porodzie dziecku brakowało relanium przez pierwsze 3 miesiące miała totalna katorge bo dziecko na głodzie tzw. było . Wiecie o co mi chodzi .

to z nerwów napewno nie denerwuj sie bo szkoda . Ja ci powiem tak dzisiaj polecialam do lekarza bo tak samo spanikowałam tymi bólami ale nic niepokojącego nie jest. Nie które twardnienia mam przez zaparcia albo przez przepełniony pęcherz ale staram sobie radzić. Nie głaszcz brzuszka bp to jeszcze gorzej będzie . Bo głaskanie powoduje skurcze

Kochana nie martw sie co 8 h to nie tak źle . Zobacz ja brałam co 1.5 h przestałam brać koło 36 tyg a urodziłam 4 tyg pozniej . To jak ty co 8 h to problemu mieć nie będziesz :) spokojnie

Agatka ty bierzesz co 8 h ja brałam fenoterol co 1.5 godz w ciąży i w dzień i w nocy bez przerwy katorga straszna ale przestałam brać fenoterol około 36 tyg a i tak urodziłam po terminie :) nie martw sie nie będziesz sama mnie też to czeka będziemy sie razem fenotrolować :) a takie trzepanie to jest norma piszecie tu o isoptin ja brałam na fenoterol 1. Tabletke leku staveran rano i wieczorem i nie trzepało mnie . Relanium brałam tylko w szpitalu w domu nie . Mama mi mówiła że lepiej nie brać ale w szpitalu to sie tak nie da jak cie pilnują żebyś brała :)

No drugi raz znowu powiedział że córcia więc mam nadzieje że już tak zostanie , tyle sie słyszało o zaskoczeniu tuż przed porodem lub po porodzie :)

Sweet znam ten ból bo mnie też często wysyła na glukoze i mam okazje tego smakować aż nad to . :)

Za 2 tyg znowu wizyta. Dzięki dziewczyny . Już oglądałam sukienusie białe z czerwonymi różyczkami u dołu :) mam nadzieje że córka mi sie utrzyma do końca bo nie chciałabym sie zdziwić czasem. Mój synuś na początku też był córka więc wiecie. Pewna bede po porodzie

A i jestem 6 kilo na plusie .:) jeszcze urosne :)

dziewczyny jestem po wizycie . Na szczęście szyjka sie nie rozwiera bardziej ale sprawdzał wody płodowe bo coś uciekało ale to nie wody płodowe i ulga totalna. I dziewczyny uwaga. Na 100 % będzie córcia już wyobrażam sobie jak będe ją ubierać w śliczne sukienki :) musze wyluzować bo za bardzo panikuje :)

Witajcie moje Kochane. Ale sie denerwuje tą wizytą strasznie . Boje sie że rozwarcie poszło dalej a nie chciałabym :( trzymajcie kciuki za mnie bo może panikuje za bardzo ale wolałabym to sprawdzić

ja tak samo o 11 miałam robione i o 14 już do odbioru. Ostatnio po 2 h miałam 120 ponad normy nie przekroczyło ale i tak wyżej niż za pierwszym razem

Mama bąbelków nie martw sie będzie dobrze. Mnie mój gin męczy tą glukozą ostatnio miałam tak że jeszcze troszke brakowało do ponad normy ale nic nie powiedział więc ok. Ale znając życie znowu mnie wyśle. I tak jutro ide znowu na badania moczu. I do lekarza.

Karolciaa jak stoje czy siedze to czuje kopniaki. A jak leże na boku czy na wznak to normalnie jak patrze na brzuch widać jak sie przekręca z boku na boku czy przesuwa noge. Ale mój synuś to samo robił tylko że on dupeczke pod żebra wpychał i było widać co to jest tak wypychał szczególnie podczas ktg . I tu to samo. Wczoraj mówie tak sie wypchnęło że nie było mowy o położeniu sie całkiem na lewy bok musiałam sie zadowolić inną pozycja :). Tak sobie teraz włączyłam płytke z bartka zdjęciami ze szpitala i chrztu i wogóle taki cacuś śliczny. Wogóle gdzie nie pójde z moim synkiem to wszyscy mówią jaki przystojniaczek. Ciekawe jak teraz będzie bo przy pierwszej ciąży bardzo dużo jadłam pomarańczy i mandarynek i piłam dużo kubusiów i synuś był brązowiutki jak sie urodził :) a teraz zobaczymy

cześć ciężaróweczki . Mnie dzidzia budzi punkt 4.30 seria kopniaków a pózniej przekręcanie to w tą to w tą chyba dzidzi już się ciasno robi bo już czuć jak rączką (ramionkiem ) przejeżdza po skórze czy kolankiem . Wczoraj nie wygodnie mi było spać na lewym boku bo dzidzia sie usadowiła po lewej stronie wypchła sie i ciężko było ale cóż taki urok ciąży

Hej dziewczyny widze że temat szpitale jest ja będe u siebie rodzć chyba że zaczne rodzić w czwartek to zmykać bede do szpitala 40 km dalej bo w czwartki jest chamski lekarz . Od nas ze szpitala też wożą ciężkie przypadki na Polną ja też słyszałam wiele niedobrego na temat szpitala na polnej. Moja siostra rodziła w marcu w poznaniu coś mi sie z os.kosmonatów kojarzy dowiem sie jak bede z nią gadać podobno tam dobrze sie opiekują podczas porodu i po i bez żadnych opłat ani nic ale to też zależy od zmiany . karolcia też mnie sie takie wełniane podobają i bedę miała śpioszki ze sweterkiem i czapeczką . Z wełnianych ubranek to mi sie skarpetusie podobają mój synuś miał takie śliczne białe ale już ich nie mam a szkoda :(

Cześć wam :) o widze że dzisiaj wszystkie na nocke narzekają już myślałam że sama z tym jestem mnie codziennie duszno wieczorem i bolą mnie płuca :( dzisiaj przeglądałam znowu ubranka. I od tygodnia śni mi sie cały czas że mam córcie ale śni mi sie dziewczynka tak 2 latka więc już het do przodu nie nastawiam sie bo w pierwszej też mi mówili że córka i dopiero pózniej okazało sie że siurek sie schował. A moja siostra jak w ciąży była to lekarz mówił syn synek na 95% a wyszła mała Oliwia miala opuchnięte wargi i wyglądało jak ogonek :)

Cześć dziewczyny u nas cały dzień deszcz deszcz deszcz :( oglądałam dzisiaj o wcześniakach urodzonych po 25 tyg . I takie malutkie nie które były że szok jedno dzieciątko wyprotowane miało ledwo 26 cm :o ale teraz jest dzięki rehabilitacji zdrowym dzieckiem tylko ma odme oskrzelową czy coś wyobrażacie sobie gdyby miała któras z nas teraz urodzić bo ja nie jednak malutkie takie że bałabym sie dotknąć .

Hej dziewczyny u mnie sie dzień bardzo kiepsko zaczął :( brzuch mnie boli tak dziwnie najbardziej podbrzusze. Ani sie położyć bo synek ale staram sie w między czasie coś odpocząć . ja nosze 38 ale teraz 39 kupuje bo coś małete 38 sie zrobiło. Na jesień kupie jakieś buty adidaski nowe . A pózniej to kłopot z głowy w razie czego mam wciagane kozaczki więc półbiedy z zapinaniem :)

No ja też mam siare już . Dzidzia dzisiaj chyba opoczywa poszalała i teraz sokój :) ja dzisiaj na obiad robiłam placki ziemniaczane i została zupa z wczoraj . dzisiaj odpoczywam bo coś mi za często sie brzuch napina aż za często :o .

No ja o kombinezony martwić sie nie musze bo mam 2 , a jeszce mam śliczny jasny komplecik kurtka i spodnie ocieplane rozm. 62 . jest pełno mam które sobie świtnie radza w młodym wieku :)

mamo bąbelków wiem moge czasem sie zdziwić ale tłumacze mu , staram sie pokazać oglądamy o dzieciach programy staram sie go przyzwyczaić :) wie że zawsze jest i będzie moim skarbkiem :)

Z zaakceptowaniem rodzeństwa to synuś problemu mieć nie będzie :)jest przygotowany na to i sie cieszy poza tym czasem opiekuje sie 4-mies siostrzeńcem więc wie co to znaczy mała dzidzia :) a przedszkole podoba mu sie bo już byliśmy ale wiecie jak to matka panikuje

No właśnie ja z moim byłym byłam 5 lat co prawda krótko ale chcieliśmy on bynajmniej na początku kiedy synek przyszedł przerosło go to nie mam pretensji o to cóż bywa . Ale ciesze sie że go mam codzieńie na niego patrze i sie ciesze że go mam jest łobuz doprowadza mnie czasami do szewskiej pasji ale co tam które dziecko nie broi :) mój synek idzie do przedszkola teraz i wiecie co ciesze sie bardzo bo on chce iść jest mądrym dzieckiem ale ja i tak mam myśli źe coś mu sie stanie itp . Moja mama już narzeka bo twierdzi że jak tak dalej pójdzie to będzie pod kloszem :o a nie wydaje mi sie że jestem nad opiekuńcza to chyba wiadome że mamy chronią swoje dzieci. Sorry że, sie tak rozpisałam . musiałam sie wyżalić z tym bo często mi mama przypomina o tym :o

mama bąbelków to tak jak my :) póki nie wyjechał ale jak wróci pewnie coś wymyśli :) nie wrzucajmy wszyskich 18 do jednego worka bo są takie co są w pełni świadome i odpowiedzialne z tego że będą miały dziecko. Mój synuś ma teraz w grudniu 4 latka już 4 a nie dawno taki malutki był :) ach te czasy :D i jest synkiem mamusi mamy siebie i sie kochamy nawet jak śpimy to za rączke trzymać musimy sie bo nie zaśnie . A wiecie co nauczyłam mojego synka całuje w rączke dziewczynki taki mały dżentelmen :)

Staram sie od początku i nigdy mu niczego nie brakło sama wychowuje za woje pieniądze nikt mi nic nie daje . Mój M jest teraz za granicą ale wysyła mi na dzieci ( syn jest z poprzedniego związku ) a za synkiem bardzo jest kocha go jak własne. Mieszkam u rodziców teraz bo tak jest najwygodniej przypilnują synka jak ja do lekarza. I nie wydaje mi sie żebym była jakoś nieodpowiedzialna