

nadziewany pączek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez nadziewany pączek
-
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja też zapominam o jedzeniu a do tego dochodzi jeszcze stres że to co jem szkodzi małemu. Efekt taki że jem niewiele i ubyło mi już 12 kg. -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no właśnie staram się nie jeść nic szkodzącego, tego dnia kiedy było tak najgorzej to jadłam chleb z twarożkiem i pyzy z pieczoną szynką. Niby nic takiego, od wczoraj jem zamiast chleba te krążki ryżowe i jest lepiej. A może to faktycznie w głowie siedzi bo dołowałam się tym że pokarmu nie mam i że tą butlę mu daję, a to mi się wydaje takie "byle co" jakaś woda z proszkiem. Dzisiaj w nocy i rano dostał pierś( potem oczywiscie butlę) i jak na razie jest dobrze. Mam nadzieję że uda mi się to karmienie bo nie ma fajniejszego widoku niż taka mordka zassana na piersi :) co do budzenia to ja staram się budzić bo mnie w szpitalu nastraszyli że jak mu cukier spadnie to mogę go nie dobudzić, ale już sam zaczyna dopominać się o swoje jak zgłodnieje :) -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a ja mam problem z karmieniem na początku zero mleka miałam więc już w szpitalu dawałam butlę, ale przed każdym karmieniem dostawał pierś na rozruch. No i od paru dni mam już trochę pokarmu ale za to mały ma prolemy z moim mlekiem, po butli śpi i wszystko jest ok, a po moim mleku strasznie płacze, puszcza bączki, nie może spać, masakra po prostu wideć ze go boli brzuszek. Teraz dajemy mu butlę a ja odciągam pokarm i wylewam. Parę razy w ciągu dnia wczoraj i dzisiaj dałam pierś i zawsze to samo. Boję się już cokolwiek jeść, no i ogólnie dół bo chcę karmić piersią a tu problem. Pokarmu nie mam za dużo, co 2h udaje mi się odciągnąć ok 15 do 20 ml z jednej piersi, ale jest go codziennie coraz więcej. Może któraś miała podobnie, bo ja już nie wiem co mu może szkodzić w tym moim mleku. TuLipannek ja też tak miał am brzuch był brzuszkiem a nie Rafałkiem olcik777 super że z waszą Malutką wszystko dobrze -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
zuzkaa gratuluje i nie martw się teraz już będzie tylko lepiej :) -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Fasolka 99 sama nie wiem może to że się nastawiłam na masakrę, i tak ciągle czekałam kiedy będzie to najgorsze, a z drugiej strony to jak ma się maluszka przy sobie to od razu mniej boli :) -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
halo :) a my od sobuty w domu ale nie miałam neta wiec nie było jak się pochwaić że mój piękny synuś urodził się 1.12 o 9.05 :) waga 3050 g i 54 cm ale po kolei wszystko opiszę do eska przyjechaliśmy na 7.30, zaprowadzili nas do pokoju kroplówka i ktg i tak sobie leżeliśmy nie wiem ile, ale spuchłam po tej króplówce jak balon. Potem przyszła położna zaprowadziła nas na salę operacyjną, mąż został za drzwiami i podglądał przez okienko. Jajk się położyłam na tym stole to się tak zaczęłam trząść, że aż mąż się przeraził. Wkłucie w kręgosłup nic nie bolało, wenflon czy zwykłe pobieranie k\rwi jest o wiele bardziej bolesne. Po wkłuciu w momencie nic nie czułam lekarz kazał mi nogę podnieść to się tylko uśmiechnęłam bo sie nie dało, a potem moment mnie poprzykrywali, pozasłaniali i zaczeli ciąć. Nawet nie wiedziałam że już tną tylko myślałąm że poprawiają na mnie tan materiał którym mnie przykryli, a potem zrobiło mi się słabo i po chwili usłyszałam płacz małego :) od chwili wkłucia to były chyba jakieś 2 minuty. Aż zapytałam zdziwiony czy to on takj płacze, heh co za głupie pytanie, no a niby kto :) No i się popłakałam. Po wszytskim trochę spałam a po 16 przyszła położna mnie stawiać do pionu. Po 18 już sama wstawałam i dreptałam do łazienki. Ogólnie się bardzo dobrze czułam, ale też położne się dziwiły trochę że tak dobrze znoszę cesarkę że podobno gorzej się po niej wygląda. Nawet małego na noc nie chciałam oddać :) Jedyny kryzysowy dzień dla mnie to pierwszy dzień w domu, bo ogarnął mnie taki strach o małego, bo w szpitalu to luzik jak tylko zapłakal to położna przychodziła, pomagała, pytała. A mały jest cudowny i prześliczny, jak znajdę chwilkę to prześlę zdjęcia na maila naszego. Gratulacje dla reszty mamusiek :) -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jestem jestem, jeszcze "spakowana" :) rodzimy jutro zgodnie z planem, nie odzywałam się nić bo ostatnie dni to masakra remontowa. Jesteśmy na ukończeniu, ale od piątku non stop w biegu, przenoszenie mebli, sprzątanie, układanie wszystkiego. Dzisiaj jeszcze montujemy schody i przyjeżdżają kanapy. Przez to wszystko aż nie miałam czasu się postresować. Dopiero dzisiaj mnie dopadają małe nerwy. Niby się powinno odpoczywać te ostatnie dni, a ja biegam jak nakręcona. Śmiejemy się z mężem że do porodu pójdę sobie odpocząć. Stokrotkaaa21 ja też tak miałam że przed ciążą to zero asertywności a w ciąży jakiś potwór się we mnie wyzwolił i właściwie dobrze mi z tym. Wszyscy mnie mają troszkę dosyć, a mąż się przyzwyczaił, pewnie liczy że po ciąży mi to minie :) Jak tylko wrócę po wszystkim to wszystko opiszę :) -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
tutaj są opisanje objawy porodu http://isr.atspace.com/r2/p1/p1.htm ja jak na razie mam bóle kości miednicy i biegam po domu jak nakręcona, normalnie nie umiem usiedzieć na miejscu. Wczoraj tyle się narobiłam że aż mam dzisiaj zakwasy. -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja całą ciążę mam wizyty co 3 tygodnie, KTG nie miałam i nie wiem czy będę mieć. Jak sie bardzo stresujesz to możesz sie umówić na wizytę pomiędzy. Mi torby też wyszły dwie, wziełam więcej rzeczy niż na kartce ze szpitala było, ale stwierdziłam że lepiej mieć więcej niż gdyby czekoś mi miało brakować. -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Milea tez mi się tak troszkę smętnie robi jak sobie pomyślę że mój brzuszek niedułgo zniknie. Przez to leżenie nie mogłam się nim nacieszyć i nachwalić przed światem, tak jak bym chciała :( Za to będziemy miały już maleństwa ze sobą :) -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a mi przez to przeziębienie cukry poszły w górę. na obiad: kasza gryczana, schab pieczony albo gotowany, ogórek kiszony ( u mnie nr 1 na liście potraw, zjadam kilogramami ) parę ziemniaków, jajko sadzone,ryba gotowana, pomidor ryż brązowy, mielone (zamiast bułki tartej chleb razowy dla cukrzyków) duszone na wodzie albo pieczone w piekarniku. Ja to nie mogę jeść panierki strasznie mi podnosi cukry. Za to ostatnio moim hitem jest omlet z powidłami śliwkowymi, omlet z samych jajek (3 szt) + odrobina proszku do pieczenia, a na to śladowe ilości powideł śliwkowych, pychtka a cukier po tym super niski. -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gratulacje dla Barbery !!! Nietoperek niezła ta twoja lekarka, ciekawe jak można symulować poród przed doświadczonymi lekarzami i położnymi hehe Na pewno będzie wesoło :) Julita wytrzymaj jeszcze, na pocieszenie mogę powiedzieć, że chyba już wszystkie mamy dosyć i czekamy końca, na szczęście to już niedługo. -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
zuzkaa jakoś nikt się oferował że coś kupi, pewnie jak będą przyjeżdzać oglądać małego to coś przywiozą, ale tak żeby coś większego zapowiadali to nie. -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
powiem ci że mi cukier zaczął skakać od samej choroby.Więc mam brać o jedną jrdnostę ins więcej. Mąż jeszcze pojechał do apteki po ten Prenalen to go wypróbuję. Taka jestem wkurzona że mnie złapało na sam koniec. -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Edith ja mam właśnie tantum verde, bo zaleciła mi diabetolog, bo akurat dzisiaj byłam. Mówiła że w ciąży można a z babcinych sposobów to piję gorące mleko z masłem i startym czosnkiem, dużo cytryny do herbat i do wody, no i robię sobie takie niby inhalacje sauną do twarzy, z dodatkiem szałwii i rumianku. Jaki krople do nosa używam soli morskiej w areozolu (pożyczyłam od synia, będę musiała odkupić), no i szyję mam owiniętą szalem mimo że nie jest zimno w domu. Tylko z tym mlekiem muszę uważać bo może podnosić cukier, więc tylko szklankę dziennie piję. -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nietoperek mój mąż jest skorpionem i nie zamieniłabym go na innego :) nie wiem skąd taka zła sława dla skorpionów. -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nietoperek gdzie ty znalazłaś takie tanie staniki, ja najtańszy w moim rozmiarze znalazłam za 120 :( Zuzkaa no właśnie przecież tata może maluszkiem się zaopiekować, a ty nadrobisz w domu. Ja się całkiem rozchorowałam. Katar, gardło pali jak nie wiem co. Leczę się tantum verde + babcine metody ale bezcukrowe. Mam nadzieję że szybko przejdzie i że małemu nie zaszkodzi. Ta czekoladowa reklama doprowadza mnie do szału, mam ochotę wepchnąć w siebie kilogramy takich wiśni i winogron w czekoladzie ehh... -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
zuzkaa my z tym malowaniem to mamy tak że do zrobienia jest pokój małego, drugi pokój i hol, bo na raz piętro robiliśmy(jeszcze jednego pokoju nie zdążyliśmy ruszyć ale on sobie poczeka) Więc wczoraj mi wycyklinowali podłogi, dzisiaj i jutro lakierowanie, a w piątek i sobotę malowanie. Mam nadzieję że w niedzielę już będzie koniec remontów i zaczniemy przenosić rzeczy. A do tego jeszcze schody drewniane właśnie się robią, więc montowane to będą przed samym terminem. Trochę się przeciągnęło, ale to był konkretny remont, ocieplanie, regipsy, kładzenie podłogi drewnianej... Trochę tego było no i wszystko mój mąż z tatą sami robili. A cc mam na konkretny termin tzn 1.12 rano między 7.30 a 9.00 mam przyjechać i już. Jeśli się coś zacznie wcześniej to mam telefon do anestezjologa i mam dzwonić że jadę do nich i że będzie cesarka. No i też gdyby coś się działo lub jakbym miała jakieś pytania to mam do niego dzwonić o każdej porze dnia i nocy :) Ja mam nadzieję że nie zacznie mi się wcześniej tylko na termin konkretny pojadę. -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Faknie że wszystko ok po wizytach no i nie wiem jak wy ale mi dziwnie z tym że już następna wizyta to na porodówce. Szok normalnie że to już tak szybko. Z remontem się trochę nie wyrobiliśmy i jak dobrze pójdzie to dopiero w niedzielę pokój małego będzie zrobiony. Trochę niedobrze że wszystko takie świeże będzie, no ale trudno. też myślę że Barbera już jest mamusią -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hehe to się popisała Mizelina Nie martw się na pewno będę strasznie cierpieć i w trakcie i po. Tylko taki mały szczegół ... to nie twoja sprawa. -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agatka współczuję bardzo tego bólu. Ja też bedę miała cesarkę, tyle że ja to się akurat cieszę. Zreasztą nie wszystkie cesarki są takie okropne, niektóre kobiety całkiem dobre to znoszą, może akurat z tobą też tak będzie :) A ja się dzisiaj wyspałam za wszystkie czasy. Ostatnio to spałam po 4 godziny, a dzisiaj aż 12 :) Chyba po wczorajszej wizycie stres mi trochę odpuścił. -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a ja dzisiaj byłam na wizycie przedporodowej, i jeszcze jestem lekko oszołomiona, bo to już niedługo :) Mały waży ok 2600 czyli kruszynka, do porodu powinien dobić do ok 3000. I taką śliczną mordkę widziałam na usg :) :), aż krzyknęłam Ojej jaki ładny :) hehe pierwszy raz taka reakcja z mojej strony. Torby już spakowane, nic tylko czekać. mi niestety nic nie cieknie, oby tylko pokarm przyszedł na czas. -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
marchewka81 pablinka.............26.......Manchester.........36...... CH. ...28.11.2011 Madzianietka.......27.......DolnyŚląsk..........18..... ... ......01.12.2011 nadziewany p......29.......o/Bielska............37......CH.....01.12. 2011 Szun.................25........Płock................37.. .....D......02.12.2011 AsiaC...............23.......Lubin/Głogów.......18..... .. .......02.12.2011 Mzelle83............28.......Warszawa..........32.....D.. .. ....03.12.2011 Starbuck80.........31.......Warszawa..........34.....D... .. ..04.12.2011 Nietoperek.........28.........Bielsko.............36....C H.......05.12.2011 agatka2305........24........Piotrków Tryb.....37....D..........06.12.2011 tosieńka87.........24........Katowice...........36.....C H.. ....06.12.2011 Dree.................27.......Poznań..............29.... .D. .......07.12.2011 barbera.............30.......Leszno..............36.....D ... .....07.12.2011 mama 3 synusiów...29......Bielsko.............23......D........10. 12.2011 Klaudyna213.......25.......Poznań...............22.....D ... ....11.12.2011 Niunia855..........26.......Tarnów...............29..... ... ......12.12.2011 Asia1893...........28.......zachodniopomorskie..35....D.. .. .12.12.2011 madziulinka........27.......uk....................23..... ... .......14.12.2011 Magda..............29.......Olsztyn...............16..... .........16.12.2011 kitka27.............27.......Poznań...............16.... ..........17.12.2011 Edith78.............33.......o/Warszawy.........34....CH. .. ..18.12.2011 anesska.............25.......Kraków..............20...D. ........18.12.2011 Millea...............34.......o/Łodzi.................34 ... .D........19.12.2011 Julita84............26........Łódź................12. ... ...........19.12.2011 Figazmakiem84...26.......Olsztyn..............24....CH.. .....19.12.2011 joasmo.............37.......Małopolska.......31....CH.. . ..12/19.12.2011 Kasztanka1......24.....Ruda Śląska.......34......D...wg. USG .18.12.2011 Ganesh.............24.......o/lublina.............22....C H?......24.12.2011 mooniaaa123.....34.......Siedlce........32....D...+14kg. ......24.12.2011 Aska_G20..........23.......kujawskopomorskie..33....CH... ..27.12.2011 Wiara_nadzieja..21.......Kędzierzynkoźle.....18........ ... ...28.12.2011 *aszja85...........26.......Kalisz..................33... ..CH......28.12.2011 bellybaby..........28.......Bydgoszcz............33...D ... .....28.12.2011 TuLipannek........23.......Szczecin........ .....17..............29.12.2011 marchewka81.....29.......Warszawa........34....CH......cc .19 .12.2011 Tracja29...........29.......Lubin.................19..... ... .......28.12.2011 SZCZĘŚLIWE MAMUSIE: NICK______WIEK_______IMIĘ______DATA PORODU__SN/CC__TC Olcik...........28.............Antosia........ ...... ............. Asia B........29..............Pola...........01.11.2011........ CC..........36 -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asiu super !!! Tak się zastanawiałam ostatnio która będzie pierwsza :) No i jaka fajna data, same jedynki :) Czekamy na szczegółowe relacje -
TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011
nadziewany pączek odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No właśnie :) Cieszy mnie to też dlatego że bardzo chcę żeby on od początku miał możliwość nawiązania więzi z małym, tak na spokojnie. Bardzo mnkie denerwują sytuacje kiedy rodzi się dzkecko i nagle wokół niego kręcą się wszystkie babki z rodziny: matka karmi i orzewija, babcia kapie, druga babcia spacerki a jak tatuś się dopcha do małego to nagle lament ze wszystkch stron, że nie tak go trzyma, że za wysoko, że za nisko, że.... A potem jak już się babcie nacieszą i wrócą do swojego życia kobiety sie dziwią, że mąż nic przy dziecku nie chce zrobić itp, Dlatego ja postanowiłam że np na pierwszą kąpiel babcie wygonię z pokoju (nawet jakby się miały po obrażać) i razem z mężem będziemy kąpać, tzn bardziej on ja do pomocy :) Wszystkie te pierwsze momenty przy dziecku są niepowtarzalne i chcę żeby on też miał możliwość to poczuć :)