Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

będę mamą 26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. będę mamą 26

    STYCZNIÓWKI 2012

    Dziewczyny powodzenia. Nie stresujcie się
  2. Twoja sytuacja jest zrozumiała :) ciąża bliźniacza to zawsze większe ryzyko
  3. a jak przychodziła położna laktacyjna to po jej wyjściu płakały i dzieci i mamy. Dzieciątka były głodne, a mamy tak zestresowane ponieważ położne kazały nam ( zaznaczam stuentkom) przystawiać dzieci do piersi. Tylko jakim cudem my miałyśmy to umieć na naszych pierwszych w życiu praktykach ???? :o
  4. i miałam kontakt z pacjentkami i położnymi. Dla nas studentek były okropne, co da się przezyć ;) ale wcale milsze nie były dla mam. Pamiętam jak na ostatnich zajęciach jedna zapytała się czy robiłam kiedyś zastrzyk domięśniowy. Odpowiedziałam,że nie. Więc ta na to : "No to super, to jej dasz, bo była wyjątkowo wredną pacjentką". No super :o A kobieta była "wredna" bo dziecko nie chciało ssać piersi.
  5. mama bąbelkow oczywiście kazdy ma swoje zdanie i doświadczenia i wybierze to co uważa za słuszne. Ja mam swoje odczucia po pobycie w jednym i drugim szpitalu.
  6. nigdy nie rodziłabym na Polnej. Miałam tam praktyki i powiem jedno- położne okropne. Ale każdy ma inne odczucia. Nie można z góry zakładać,że coś z dzieckiem będzie nie tak i tam mu pomogą:) Takie jest moje zdanie. W Raszei spędziłam dobę na porodówce i 7 dni na patologii ciąży. Powiem jedno- POŁOŻNE ANIOŁY :) Naprawdę polecam:)
  7. masz rację ludzka głupota nie zna granic - kupić wózek w 10 tygodniu ciązy :o
×