Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Doniajulia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Doniajulia

  1. Marzenko, co do szyjki do jestem obeznana, ponieważ w pierwszej ciąży miałam mieć szew, ale się nie udało (szyjka zbyt otwarta), a w drugiej szew miałam założony od 18 tc. Teraz chodzę do ginka, który zakłada pessara. Jest to o tyle lepsze, że nie wymaga usypiania i pobytu w szpitalu. I dziękuję za słowa otuchy. Rozsan, kochana Ty moja, jeśli chodzi o skypa, to rozmawiać mogę tylko u mamy. Mój laptop działa na systemie awaryjnym, więc nie mam dźwięku ani kamerki. Mogę tylko pisać. Ale mój nick podaję: doniajulia. Robię sobie dawkę na poprawę humorku. Wzięłam reklamówki z małymi ubrankami po moich córach (takich do pół roczku). Aż mi oczy się powiększyły ja zobaczyłam ile tego jest. :P Zrobiłam sobie kawę mrożoną z bitą śmietaną i posypałam startą czekoladą. oczywiście o brzusiu nie zapominam, więc gotuję ziemniaczki, zrobię później te fajne kluseczki z dziurką. Do tego usmażę kotlety serowe (bomba kaloryczna, gruby plaster sera panieruję jak normalny kotlet i smaże z dwóch stron), i jeszcze sałatka pomidorowa z cebulką. Tak sobie myślę, że to chyba wszystko przez brak sexu.... :P no proszę, mały znak że kawka zaczyna działać. Mój Osasu, cały czas nie może pojąć, jak w takim drobnym ciele, tyle energii. Muszę się wybrać na spacer z aparatem. Uwielbiam fotografować. Miałam kiedyś konto na foto.onet ale jakoś zniknęło, a chciałam wam moje fotki pokazać. tzn te które ja robię. I piszę wiersze :) znacie jakąś fajną stronkę gdzie można tworzyć albumy ze zdjęciami. Byście sobie pooglądały i poczytały. Dziękuje Kochane jeszcze raz. Jesteście super.
  2. Dziękuję Dziewczyny! Jesteście WSPANIAłE! Jakoś sobię poradzę, muszę :) I Rozsan, proszę Cię, nie przejmuj się mną tak bardzo. Z dołka wyjdę, wierzę w to. Czasem u każdej z nas są ciemne chmury, ale później wychodzi słonko.
  3. Dzięki Rozsan, ale to nie w tym rzecz. Jestem na tyle dorosła, że powinnam sobie sama radzić. Konta nie mam. Zapisałam sie na paczki żywnościowe z Kościoła, więc pomoc mam. A Osasu, jak tylko dostanie wypłatę to prześle. Chodzi o to, że wszystko w jednym czasie się złożyło. Moja mama dalej mi pomaga, bo jestem jej jedynym dzieckiem i wie że się staram, ale czasem nie wszystko jest tak jakbyśmy chciały. Czasem sobie dorabiałam, obrabiając zdjęcia cyfrowo lub robiąc albumy dla jednego fotoreportera. Ale na wakacje wyjechał, więc narazie mam ciszę. Czasem jak ktoś ze znajomych ma imprezę, to pomagam gotować i piec, bo uwielbiam to robić. No, ale to jest tylko czasem. I Rozsan, nie obrażam się. Dziękuję z całego serca, że chcesz pomóc, ale teraz bardziej po prostu potrzebuję pogadać, więc dziękuję dziewczyny, że jesteście i przepraszam, że się tak wyżalam....
  4. kokosznel... wszystko jest nie tak. Mój mężczyzna miał małą stłuczkę samochodem no i musi naprawić swoje autko, czyli koszty. miał przylecieć w przyszłym miesiącu i teraz nie wiem czy tak będzie. On mówi, że przyleci, ale ja mu powiedziałam, że moze lepiej będzie jak podreperuje budżet. w końcu wydatki na maleństwo czekają. Tyle, że ostatni raz widzieliśmy się (tak aby się dotknąć, a nie tylko skype) w kwietniu. Mojej mamie wysiadł aparat słuchowy i musi nowy mieć, wydatek 2300zł (nfz dodaje tylko 540zł teraz, resztę musi pokryć moja mama). Zawsze mi pomagała. I mnie też ciężko. W portfelu raptem 10zł. Sama wychowuję moje córki, pracy u nas w mieście nie ma, a teraz w ciąży to juz mogę całkowicie zapomnieć. Osasu kiedy da radę przysyła mi pieniądze, bo jak mówi, to przecież też jego dziecko, i nie było by fair, gdybym to całe koszty ja ponosiła. No, ale teraz, przez tą stłuczkę to nie dał rady. Ja mam 780 zł na miesiąc, z czego prawie 500 to rachunki. Dobrze, że chociaż badania mam free. po prostu jakoś tak się wszystko złożyło w jednym czasie i dodatkowo te hormony robią swoje, że po prostu nie umiem sobie poradzić. Na ogół jestem silną kobietą. Potrafiłam powiedzieć dość byłemu mężowi alkoholikowi i kopnąć go w dupę. I jestem z tego dumna, bo jesteśmy szczęśliwe teraz z córkami. Ale od wczoraj mam doła. Wiem, każdej z nas czasem jest gorzej na psyche. I jeszcze myśli o tej mojej szyjce. w poniedziałek mam wizytę i się boję. Bo jeśli coś nie tak, to pessar mnie czeka. A wtedy mogę raczej zapomnieć o wylocie do Irlandii i porodzie tam. A Osasu tak bardzo chce być przy mnie w tej ważnej dla nas chwili, kiedy to ujrzymy nasze pierwsze dziecko. Muszę zacisnąć zęby i wierzyć że wkrótce będzie lepiej. Ale jak narazie, to łzy same lecą. Wiem należy mi się patelnia w głowę za ten humorek... http://www.fotosik.pl/search.php?search=doniajulia
  5. Cześć! Fajnie, że u was wszystko ok. Ja od wczoraj mam totalnego doła, ryczę, nie mam ochoty na nic, i stwierdzam, że życie jest do du... szczególnie tu w pl. najchętniej leżałabym cały dzień w łóżku i płakała do poduchy. nawet nie mam ochoty się cieszyć z tej ciąży...chciałabym poprostu zniknąć
  6. Dzień Dobry Mamusie! Jak się spało? Ja jużdawno po śniadanku, a już myślę o drugim śniadanku :P Rozsan, z tymi terminami to będzie fajnie. Ja jakoś czuję od początku, że do 8 stycznia będzie po wszystkim. W pierwszej ciąży termin miałam na 27 stycznia, urodziłam 15 sty. Druga ciąża , termin na 2 stycznia, urodziłam 1 sty. A teraz jak będzie zobaczymy :) Najważniejsze dotrzymać do 36 tc, wtedy można rodzić :P Tojah, dziękuję bardzo. No takie jakieś te geny mam, nie ważne ile jem, przytyć nie mogę :P http://www.fotosik.pl/search.php?search=doniajulia
  7. Cama.... hihihi.... rozumiem :P Ja właśnie robię sobie tosty z serem. bo wciąż jestem głodna :)
  8. Gosia, ja piłam colę, bo to mi pomagało na mdłości. Teraz jak najdzie mnie ochota to też się napiję. A moja mała jest zdrowa i fika, aż miło czuć. Jedna szklaneczka coli nie zaszkodzi :)
  9. Yeeta, jak będziesz kiedyś w pobliżu Oświęcimia, to zapraszam :) Ja uwielbiam gotować i piec, szczególnie dla większej ilości ludzi.
  10. Cześć. Jestem w domku. obiad u mamy zjadłyśmy, ale nie pojadłam (zupa jarzynowa, pierogi z borówkami), wiec teraz dojadam szóstą kromką chleba z pomidorem. I wciąż mi mało. Ja z jedzeniem się nie ograniczam, wchłaniam ile się da :P
  11. Cześć Dziewczyny! Jak się macie :) Wczoraj po raz pierwszy pojawiła mi się kropelka siary po delikatnym ucisku sutka :D Moje córy jak to zobaczyły to banana od ucha do ucha miały. A młodsza goniła uchachana i śpiewała, że mama już mleczko ma :P Jutro zaczynam 17 tc, a w poniedziałek wizyta u ginka. Pozdrawiam Was i dzieciaczki
  12. Aguniek, szwu nie mam. Jaką długość ma moja szyjka też nie wiem. Mój lekarz mówi po prostu, że szyjka długa, zamknięta i tyle. A jakby coś się działo to będę mieć założonego pessara (krążek na szyjkę) podczas zwykłej wizyty. A szew mogą założyć na każdym etapie ciąży. Mam koleżankę, której założono w 30 tc, więc nie ma reguły/ Mi w pierwszej ciązy próbowano w 28, ale szyjka była za bardzo skrócona i rozwarta, więc się nie udało. A w drugiej ciązy, udało się w 18 tc, ponieważ szyjka była zamknięta, ale skracała się. Musimy być dobrej myśli :)
  13. Dzieńdoberek Kobietki! :D Jutro zacznę 17 tc... :) fajnie. Nie mogę się doczekać poniedziałku, wizytę mam. Choć oczywiście stres jest, ale nie o dzidzię, tylko o moją szyjkę. Mam nadzieję że będzie ok. A dziś idę odwiedzić przyjaciółkę, która 10 dni temu urodziła (chłopca, 4150g/56cm). I to jej trzecie dziecko, tak jak moje teraz w brzuszku :P Pozdrawiam :)
  14. A ja właśnie wróciłam do domku. Byłam odebrać wyniki, morfologia, mocz i czystość pochwy idealne. Żadnych grzybków, drożdżaczków czy innych bakterii. Cieszę się :) Obiadek zjadłyśmy u mojej mamy, więc dziś miałam luzy :P
  15. Cześć Dziewczynki! Ja dziś w dobrym humorze :) Wczoraj tak moja kruszynka fikała, że na brzuszku namiocik mały zrobiła na kilka sekund. Podejrzewam, że nóżkę wypchała :P A później jeszcze raz brzuch się śmiesznie wykrzywił. :D Moje córki pod ogromnym wrażeniem, bo nie mogły się doczekać takiego ruchu brzucha :) A dziś rano odkryłam, że mam już siarę. Tak, tak, już w czwartym miesiącu może się pojawić. Po ściśnięciu sutka, mała kropeleczka. Moja młodsza córka teraz chodzi cała uchachana po domu i śpiewa, że mama ma już mleczko...hahahahahahaha Oby reszta dnia, też była taka fajna :D Buziaki dla Was kochane :)
  16. A próbowałaś w nocy wypić sobie herbatkę z melisy. Wielu kobietom to pomaga.
  17. Ebel, nie martw się. Problemy ze snem mogą się pojawić na każdym etapie ciąży. Też tak miałam. Teraz budzę się w nocy koło 2, muszę coś zjeść i zasypiam koło 3, czasem później. Ale czuję się dobrze. A jak Ty się czujesz?
  18. Dzień Dobry Dziewczyny! Kajek20, zdjęcie robiłam wczoraj, i to było dokładnie 15 tyg i 3 dni (czyli też jestem w 16 tc). Ale to moja trzecia ciąża, więc szybciej rośnie :P Wszystkie doczekamy się dużych brzuchów, a później będziemy narzekać, że nam ciężko i kiedy się to wreszcie skończy... :P :D :)
  19. oto link http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aa808fc81d8342d0.html
  20. dla tych, którym się nie otwiera garnek.pl, wrzuciłam fotkę brzucha na fotosik (dodałam jeszcze jedno zdj z brzuchem w sukience) :P
  21. Mysza... przekochany ten Twój synuś.... Buziaki dla małego przystojniaka i dla Ciebie także
  22. elzunia, co ty chcesz od brzuszka twojego, prześliczny jest :)
  23. acha, te zdjęcia na fotosiku (moje) są głównie z irlandii, z kwietnia tego roku, czyli z okresu, kiedy to stworzyliśmy maleństwo rosnące teraz w brzuchu u mnie :P a zdjęcia brzuszka robione dziś, to jest dokładnie 15 tygodni i 3 dni
  24. Ira, dziękuję :) przed ciążą http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/48e5c3bef e208eb3.html w ciąży http://www.garnek.pl/doniaj
×