Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Doniajulia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Doniajulia

  1. Witajcie :) my już od wczorajszego wieczoru w domu. opiszę co i jak. w pierwszy dzień, jak przyjechaliśmy to była rozmowa z panią anastazjolog, wytłumaczyła, że synuś będzie miał uśpienie plus dodatkowe miejscowe znieczulenie w podbrzusze. Pobrali mu krew (ja nie mogłam być w gabinecie), mocz i założyli welfron na rączkę. Ostatni posiłek miałam podać o 3 rano, o 4 miał podaną kroplówkę aby się nie odwodnić. 6 godzin musiał być naczczo. oczywiście, nikt nie powie o której miał być zabieg. w dniu zabiegu przychodzi pani i przykleja mu znów woreczek na pobranie moczu. ja powiedziałam, że wczoraj miał pobierany. ona że nie wie gdzie on jest. Zgubili mocz do analizy!!! A że Maksiowi kroplówka się skończyła jakiś czas temu nie miał się czym wysikać!! Więc doładowali następną kroplówę. w końcu nasikał do woreczka. tym razem ja poszłam z tym woreczkiem i dopilnowałam, aby było ok. O 12 przyszła Pani, aby zabrać Maksia. Odwiozłam go wózkiem oddziałowym pod blok operacyjny. i jak tylko drzwi się zamknęły, mi się otworzyły kanały łzowe... Około godz 13.30 wyszedł Chirurg, który przeprowadzał zabieg. Powiedział, że wszystko w porządku i że był "kawał przepukliny" :/ O 14.15 wyszła Pani, która poinformowała mnie, że Maksio się już wybudził, ale tak mocno płakał i był zdenerwowany że dali mu jeszcze środki uspakajające i zasnął, ale go za chwilę mi dadzą. W końcu o godz 14.45 mogłam już go zobaczyć i wrócić z nim na oddział chirurgii. o 16 obudził się i od razu do cycusia :) Po 13 godzinach bez jedzenia!!!! Ja w tym czasie kilka razy odciągałam pokarm. szwy ma rozpuszczalne. za tydzień do kontroli, ale to już mogę iść do poradni tu u siebie. :) Cieszę się że mamy to już za sobą :)
  2. Cześć Dziewczyny! Madzia, też miałam anemię. Wyskoczyła po porodzie i trzymała trochę ponad miesiąc. I właśnie łykałam żelazo przez calutki miesiąc, bleee. Dodatkowo dobrze jest łykać wit c, wtedy jest lepsze przyswajanie żelaza :) Albo zamiast tabletek, szukać wit c w jedzeniu, piciu, itp. Tojah... dla Ciebie to wielki szacun. Kto jak kto ale Ty zawsze potrafisz poprawić humor :) Uwielbiam Twoje posty. Agniesiulka...podziwiam Cię. Jesteś silną kobietą i od Ciebie czerpię siłę przed zabiegiem mojego synka. Dziękuję :-* We wtorek jedziemy już do Prokocimia, a we środę zabieg. Odezwę się jeszcze przed wtorkiem. Pozdrawiamy i buziaki przesyłamy :-* :-*
  3. Witam. My dziś po szczepieniu. Dziś była rączka, rączka, nóżka :( na szczęście nie jest tak źle jak ostatnio. Maksio jest marudny, ale nie płacze non stop. Waży 6800g i mierzy 65cm. Teraz idę zrobić kolację dla córek i dla siebie. A za tydzień Prokocim... :( Ale jestem dobrej myśli :) Buziaki dla was i maluszków :-*
  4. Tojah, ja z dołu, konkretnie z małopolski :)
  5. Kika, ja też polubiłam Was tutaj :) Nieraz podniosłyście mnie na duchu. Ja jestem i tu i tam. Buziaki dla Ciebie i maluszka :-*
  6. No to ja też coś napiszę. Podczytuję kafe, jak dotychczas :) czasem będę pisać, też jak dotychczas. Więc ze mną czy beze mnie żadna różnica. FB mam już od kilku lat, więc ja akurat na grupę tam nie narzekam. Kika, rozumiem trochę twoje oburzenie, ale spokojnie, jak widzisz wiele dziewczyn jest i tu i tam :) I zgadzam się także z Mileą, choć staramy się ignorować wpisy pomarańczek, to czasem są one zbyt ... sama wiesz jakie. Ja nie będę Cię nakłaniać do przejścia na FB, bo każdy wybiera to co mu odpowiada. Więc Kikuniu, nie złość się już na pozostałe styczniówki. Pozdrawiam forumowiczki i fejsbuczki :)
  7. youstta :) buziaki dla Twoich maluchów :-* :-*
  8. Maminka, WSZYSTKEGO NAJ NAJ NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN!!! :)
  9. ps. mogę oczywiście pisać, że obawiam się szczepienia, bo moje dziecko ostatnie źle zniosło (spuchnięta noga, gorączka), że obawiam się operacji. I jak dla mnie bardzo miło mi się czyta, jak dzieci styczniówek się fajnie rozwijają. Że mamusie już podają nowe posiłki, że dzieci się przekręcają itp. poza tym nie tylko ja karmię piersią, więc dlaczego od razu skok do mnie. widocznie tak jest chyba fajnie. to że w ciąży miałam jakieś tam moje głupie fochy o zaakceptowaniu płci dziecka, no cóż było minęło. Wiele kobiet niekiedy ma podobny problem. Ale nie oznacza to że jestem gorsza. Kocham mojego synka całym secem. do drugiej pomarańczowej, ojciec dziecka pomaga jak się da. synka widzi tylko na kamerce podczas rozmowy. niestety nie przyleciał jeszcze. kiedy przyleci nie wiem. dlatego nie wypowiadam się na ten temat.
  10. "życzliwy pomarańczowy", dzięki za szczerość. jak każdy ja też mam swoje wzloty i upadki w macieżyństwie. to że wpadam tu nie codziennie, nie oznacza że mam doła. wychowywanie trójki dzieci trochę czasu zajmuje. I kocham swojego synka, tak samo jak moje córki. że nie służę poradą... hmmm. jeśli nie mam opini na jakiś temat albo czegoś nie wiem, nie wypowiadam się. po co mam udawać wszechwiedzącą. dziecinna, może czasem, przy moich dzieciach. wiem że mamy mają różne problemy, jedne się nimi dzielą, inne nie.
  11. Cześć dziewczyny! A ja dziś mam dobry humorek, piękna pogoda, moje urodziny, a synuś kończy 3 miesiące :) torta sobie wczoraj upiekłam, a dziś zajadam się nim razem z córkami :P hihihi oczywiście mojej mamie zaniosłam kawałek. A teraz zmykam kończyć gotować, bo za godzinkę i trochę do szkoły po dzieciaki. papa miłego dnia!
  12. Cześć dziewczyny! A ja dziś mam dobry humorek, piękna pogoda, moje urodziny, a synuś kończy 3 miesiące :) torta sobie wczoraj upiekłam, a dziś zajadam się nim razem z córkami :P hihihi oczywiście mojej mamie zaniosłam kawałek. A teraz zmykam kończyć gotować, bo za godzinkę i trochę do szkoły po dzieciaki. papa miłego dnia!
  13. Cześć dziewczyny! A ja dziś mam dobry humorek, piękna pogoda, moje urodziny, a synuś kończy 3 miesiące :) torta sobie wczoraj upiekłam, a dziś zajadam się nim razem z córkami :P hihihi oczywiście mojej mamie zaniosłam kawałek. A teraz zmykam kończyć gotować, bo za godzinkę i trochę do szkoły po dzieciaki. papa miłego dnia!
  14. Witam poświątecznie. My już po obiadku, zaniedługo wychodzimy. Muszę jakieś zakupy zrobić, wieczorkiem będę torta piekła... dla siebie. Jutro mam urodzinki :P A Maksiu kończy 3 miesiące (jutro). Synuś aktualnie bawi się w łóżeczku, fajnie próbuje łapać zabawki i czasem mu się to udaje. Miło patrzeć, że nie jest to już tylko przypadkowe łapanie. Dalej jesteśmy tylko na piersi. W święta zjadłam sałatkę jarzynową z majonezem, groszkiem i kukurydzą. I na szczęście, Maksikowi nic nie jest. Ale obawiałam się czy jeść :) Za tydzień idziemy na drugie szczepienie, a za dwa tygodnie...Prokocim...brrrr...aż mi ciarki przechodzą jak o tym myślę. Ale będzie dobrze, nie ma innej opcji. Miłego dnia :)
  15. Witam wieczorowo. U nas wszystko w porządku. Bardzo dziękuję za przemiłe słowa o moim "zajączku wielkanocnym" :) Wszystkim Wam oraz Waszym Rodzinom chcieliśmy życzyć Pogodnych i Radosnych Świąt Wielkanocnych, Smacznego Jajeczka i Mokrego Dyngusa Dominika, Osasu, Lilianna, Emilia, Maks :) ****************************************************** Lilianna 15.01.2001 Emilia 01.01.2005 Maks 11.01.2012
  16. Dziewczyny oglądnijcie TO http://www.przerwanareklame.pl/artykuly/reklama-wody-mineralnej-jakiej-swiat-jeszcze-nie-widzial/ rewelacyjna reklama wody mineralnej... powiem tylko, też chętnie wzięłabym w tym udział :)))))
  17. oglądnijcie to. po prostu gęba się uśmiecha... hahahaha http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=xVfTUwk4AJI#!
  18. Witam Dziewczęta :) U nas pięknie słonecznie, tak jak i wczoraj. Mało nas ogólnie w domu :P Synuś sobie słodko śpi, córki na polu z koleżankami, a ja się obijam. Wczoraj byliśmy na zakupach, musiałam sobie kupić jakieś jeansy, bo stare mam... za duże i mi z d...y lecą :D Byliśmy też w KFC, no i sobie pypcia ostrym jedzonkiem zaspokoiłam... mniam, mniam. Oj tak bardzo mi się chciało czegoś pikantnego, no i małemu nic nie jest. No w końcu jakby nie było to w połowie afrykańczyk, a kuchnia nigeryjska jest ostra :) hihihi Wczoraj moja mama jeszcze zarezerwowała pokój dla siebie i moich córkek w Prokocimiu. Cieszę się, że będą tam ze mną. Co do pieluch, ja mam ze Schleckera i z Biedronki i jestem z obydwu zadowolona bardzo. Raz miałam z Lidla, ale okropnie przeciekały. Matę edukacyjną mam z Canpola, a pałąk do łóżeczka lub wózka z TinyLove. Mój synuś lubi sobie leżeć raz na macie, raz w łóżeczku pod zabawkami :) Życzę miłego popołudnia
  19. U nas tez pogoda do d..., no ale trudno. Widzę że piszecie o @. Ja póki co jeszcze nie dostałam :) A 11 kwietnia będą już 3 miesiące jak urodziłam. Liczę że @ pojawi się za jakieś 2-3 miesiące. Po pierwszym porodzie @ dostałam po 10 miesiącach, po drugim porodzie po 6 miesiącach. Obie córki tak jak i teraz synka karmię, karmiłam piersią, więc "cycusiowanie" ma bardzo duży wpływ. Tyle że, to też może być różnie u każdej kobiety. Jednak brak miesiączki nie oznacza brak jajeczkowania, zatem dziewczyny uważajcie z baraszkowaniem :P Mam koleżankę, która w styczniu urodziła synka, karmiła piersią, @ nie było, a w grudniu tego samego roku urodziła drugiego synka :) Więc miała nieźle. A po 6 latach urodziła jeszcze dwie dziewczynki bliżniaczki :D Ależ chodzą za mną frytki... chyba się skuszę i zrobię małą porcyjkę...;) Jak tak patrzę na synka swojego, to nie mogę uwierzyć że już jest taki duży. Zresztą jak patrzę na moje 11-letnią i 7-letnią córki i synusia to sobie tak myślę, że nie ma większego szczęścia niż bycie mamą... No i chyba pomyślicie że jestem nieźle stuknięta, ale chciałabym mieć więcej dzieci niż moją trójeczkę, ale mam skrzywienie na tym punkcie, bo jestem jedynaczką :) I uwielbiam być mamą :D Buziaki
  20. Mufi, dobrze nic nie będę pisała, hihihihi. Ale fajnie, że możemy sobie podać ręce :D U nas dziś pogoda do d... Więc siedzimy w domu, a mój synuś niby to śpi, ale kontroluje co wokoło :P Córki już nakarmione, gary pomyte, więc chyba się skuszę i położę na chwilę. miłego popołudnia
  21. Lilac, zaglądam, zaglądam. Po prostu teraz jakoś nie mogę się skupić na niczym. Mój Maksinek ma przepuklinkę pępkową i pachwinową. Pępkowa po plasterkowaniu zmniejszyła się o połowę, ale plaster trzeba było usunąć, bo część skórki na brzuszku mu odparzyło i odeszła skórka. A co przepukliny pachwinowej będzie miał operację. 24 kwietnia jedziemy do Prokocimia, będziemy przyjęci na oddział chirurgii, 25 będzie zabieg, a 26 wracamy do domu. Więc jak widać, jesteśmy narazie uziemieni w pl. A z bardziej wesołych wiadomości, cały czas karmię piersią, synuś 11 kwietnia (w moje urodziny :P ) skończy 3 miesiące :) rozwija się super, głuży non stop. a siostrzyczki uwielbiają braciszka. nie odstępowały by go na krok. pozdrawiamy i buziaki przesyłamy
  22. Kraków...jak najbardziej :) Uwielbiam to miasto :) Co do karmienia publicznego, nie mam oporów, już pisałam wcześniej, że ostatnio to nawet w urzędzie skarbowym musiałam wyciągnąć cyca, a tam to trochę ludzi jest, szczególnie teraz :P Ale pieluchę zarzuciłam na ramię i przysłoniłam mojego małego ssącego i nic nie było widać. Jak jechaliśmy do Prokocimia to w autobusie też karmiłam. I w bibliotece, w parku kilka razy :) Wy to dziewczyny myślicie o zrzucaniu wagi, a ja jak przytyć, bo jem tyle samo co w ciąży a chuda jestem jak patyk, normalnie dżinsy z tyłka mi lecą :P Chyba mój synuś wszystko wysysa ze mnie, hahahaha Buziaki dla dzieciaczków
  23. Elzunia, ja karmienie piersiowe już zaliczyłam na polu kilka razy, w urzędzie skarbowym, w bibliotece :P ale nie narzekam, jestem przyzwyczajona do takich sytuacji. Nie ma to jak jedzonko na wynos :) haha Buziaki dla wszystkich, dużych i małych :-*
  24. U nas też okropne wiatrzysko, byliśmy na spacerku i zakupach to myślałam, że głowę mi urwie :P teraz synuś pije cycusia i widzę że będzie spał :) życzę miłego dnia
  25. Witam dziewczyny. Synuś sobie wlaśnie zasypia w łóżeczku, młodsza córka w szkole, starsza pojechała na wycieczkę z kółka muzycznego, więc teraz mam ciszę w domu :P Dzisiaj już chłodniej jest, ale nie tak źle. Później pójdziemy na spacerek. Pozdrawiamy i buziaki przesyłamy.
×