Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

eddafi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez eddafi

  1. U nas też noce fatalne,ale to przez ten cholerny katar,chociaż i refluks wiernie powrócił:(,a morele takie dobre na zaparcia były...a co do zapachu z ust,to u nas,jak refluks szaleje,to i oddech kwaśny i kupy też lecą zsiadłym mlekiem i to na kilometr,fuj!...A może Miśka to chodzenie przeżywa i dlatego tak się wybudza?
  2. Hej!Marlaa,ooo z tym rozpuszczeniem to jakbym swoich słyszała:(,a prawda jest taka,że jak nic małemu nie dolega to jest spokojny,potrafi sam się zabawić,no a jak go męczy to marudzi cały czas,niestety...My trafiliśmy do szpitala,jak młody miał 4 tyg.z podejrzeniem padaczki,bo tak dziwnie odchylał główkę do ramienia,a diagnoza to zesp.Sandifera spowodowany refluksem.Jesteśmy świeżo po wizycie u gastro,no i cóż...zero owoców,soków i innych kwasów,i jeszcze bez mlecznych kaszek,bo ma ewidentnie skazę b.A!Igor też miał nietolerancję laktozy i to tak silną,że niestety musiałam go odstawić od cyca,bo nawet Delicol nie pomagał....A na dzień dzisiejszy przerabiamy katar:(o zgrozo! Daga!grtuluję postępu,choć właściwie gratulację to dla Misi,a dla Ciebie odporności:):):)Mój siedzi,ale muszę łóżeczko opuścić,bo nygus próbuje za szczebelki łapać i do góry,choć dupka jeszcze ciężka,ale nigdy nie wiadomo,kiedy mu się uda...
  3. Owoce bardzo mu smakują,dzioba otwiera,że nie nadążam łyżką machać,zdecydowanie bardziej niż zupka,którą czasem potrafi parsknąć.Dodawałam owoce do kaszki ryżowej,to myślałam,że troszkę złagodzi kwasy,ale jednak po kilku dniach powróciło:(Może nie powinnam codziennie?A bo jeden dzień super,potem drugi,trzeci też,a tu po tygodniu skucha!Jednak bez owoców dużo lepiej,no szkoda...Teraz,jak będę dawać,to tak 1-2 w tyg.,i zobaczymy...
  4. Oj z jabłkiem to naprawdę trzeba uważać!ja swojego,jak uraczyłam,to cierpiał dłuuugo...i soki też z grupy ryzyka,najlepiej gotowane warzywka na początek,a dopiero pózniej można troszkę spróbować surowizny.U nas świetnie przyjmowała się morela,ale też do czasu,znowu widzę,że kwasów więcej,bo i ulewa i kupy mają taki kwaśny smrodek,więc na razie halcik na owoce,dopóki się nie unormuje.Mówiłam,że cieszę się po cichutku,a i tak zapeszyłam,eh...bardzo zle nie jest,ale znowu stos ubranek do prania,bo wszystko mokre:(
  5. Faktycznie ten nowy Nutriton lepiej zagęszcza!spokojnie wystarczają 3 miarki!no i dopatrzyłam się ,że jedna miarka to 1,7 grama,więc kalorii ma niewiele:)Po tej babcinej herbatce mega czkawka!tylko patrzeć aż mu się uszami uleje:(Ale zauważyłam też u tego średniego,że jak przesadzi z napojami,to też go czkawka bardzo męczy,aż mu w brzuchu bulgocze,zupełnie jak u małego(swoją drogą,jak był mały,to też bardzo ulewał,tylko nikomu nie przyszło do głowy coś takiego,jak refluks)
  6. Mc-dulka,spróbujcie moreli na zaparcia,naprawdę polecam,zresztą na słoiczku Hippa nawet pisze(jest napisane)że rozluznia stolce,u nas tzn.u Igora:)naprawdę pomaga!A zgagę definiuję po tym,jak młody szaleje nie wiedzieć czemu,pcha łapy po łokcie,bo na zęby to tylko paluchami szoruje po dziąsłach i je przygryza,a jak go pali w przełyku to tak jakby chciał się tam podrapać,i ten język tak dziwnie mu się wysuwa,jakby do wymiotów i jest baaardzo marudny,a jak mu podam Gaviscon to się uspokaja,stąd myślę,że to zgaga...Dzisiaj moja mama lekko przesadziła z piciem,dała mu na raz 80ml herbatki,no i efekt jest taki,że ulewa,gdzie popadnie,podbija mu do nosa,eh... U nas ,jeśli chodzi o tatusiostwo,to jest super!Więc nie martwcie się dziewczynki,przy 3 dziecku i Wasi mężowie dojrzeją do roli:):):)Powiem Wam szczerze,że ja jestem nawet spokojniejsza,jak mały zostaje z tatusiem niż z moją mamą,taki się przewidujący zrobił ,ale wcześniej było dokładnie tak,jak u Was:)
  7. No to myśmy się chyba wstrzelili w 7 miesiąc,bo faktycznie jest wyrazna poprawa,ostatni refluksowy szał przerabialiśmy na przełomie lipca i sierpnia,więc chyba można mówić o poprawie:)choć na razie to tak po cichutku się cieszę,żeby nie zapeszyć...Szczerze mówiąc nie dopatrzyłam się ile kalorii ma 1 miarka nutri,Daga kiedyś pisała,że chyba 25kcal,więc ja osobiście byłam przerażona,bo mi Igor rósł w oczach!I tak mu zmniejszyłam,bo skoro nie ulewa,to nie ma sensu go tuczyć.Dziś byliśmy na szczepieniu,wagowo,tak jak wcześniej pisałam 8.800,a długości 75cm,no jest co dzwigać:) Julia!ja w jakiejś gazecie widziałam takie nakolanniki do raczkowania i one miały chyba gumki antypoślizgowe,więc może to rozwiązałoby problem?
  8. W nowym nie ma białka i jest mniej błonnika,a cukrów więcej,mniej sodu,więcej wapnia,jest też żelazo,którego wcześniej nie było...spore te różnice,choć trochę chaotycznie to podałam,ale myślę,że się zorientujesz:)
  9. Nowy Nutriton ma w składzie,oprócz mączki,maltodekstrynę,węglan wapnia,siarczan żelazawy i siarczan cynku i jest bardziej kaloryczny,bo w starym na 100 g proszku było 251kcal,a nowym jest 318kcal,co mnie akurat niezbyt cieszy,bo Igor to się taki pampuch teraz zrobił...,że raczej trzeba by troszkę oszczędniej podawać:)
  10. Julia!Ja też miewam takie stany,że miałabym ochotę uciec,gdzie pieprz rośnie!!!A do tego jeszcze szkoła!!!I choć chłopaczyska duże,to pilnować trzeba gorzej ,jak małe dzieci,a i męża trzy grosze...więc naprawdę są momenty,że bym ich wszystkich w kosmos wystrzeliła,na szczęście mija i jest potem ok,ale dobrze znane są mi takie klimaty:)A u młodego zęby,już 3 noc wariuje,a i w dzień wcale nie lepiej,z rąk nie schodzi,ehh życie...
  11. A ja dziś kupiłam Nutriton,a tu się okazuje,że ma oprócz nowego opakowania,nowy skład,podobny troszkę do Gastrotussa,tzn.zawiera niektóre składniki,wiedziałyście o tym?ciekawe,c\zy to go polepszy?cena bez zmian
  12. Ja od 22.08 pracująca półetatowa mama:),pomoc babci bezcenna:) A na zaparcia u nas sprawdziła się morela,bo też nie tak dawno mieliśmy problem i dosłownie 3 łyżeczki i na drugi dzień,kupka jak marzenie:):)
  13. Mc-dulka,to może i popróbuję z tym burakiem,ale i tak dopiero za jakieś 2 tyg.,a wcześniej,tak jak Daga pisała,brokuł,zielony groszek...A oliwę z oliwek dodajecie do zupek?
  14. Daga!Jak szukałam info o tym leku,to wpisałam w Google,no i wyskoczyło też,że można zamówić,ktoś to chyba z Norwegii sprowadza,o ile pamiętam....A Pan Wielka Stopa coś maruderzył po południu,ale może to zęby...
  15. Dzięki,Daga,tak mi się wydawało,że z tym burakiem to za wcześnie,tylko nie wiedziałam dlaczego,no to teraz już wiem:)A z tą stopą-daj Boże,żeby się sprawdziło:)A Gaviscon możesz zamówić przez internet,koszt to chyba 50zł za 30 saszetek.Gastrotuss owszem ciemnieje i gęstnieje,a może to reakcja na ciepło? Mój nygus tak pacnął w klawiaturę,że klawisz odpadł:(
  16. OOO!Julia!Z pewnością weżmie,to co chce,tylko nie zawsze,to,co chce będzie mogła,ot i znowu problem,wiem coś o tym:)ja na razie cieszę się,że jeszcze nie chowam w pośpiechu wszystkiego,choć Igor wyraznie bardziej mobilny!notorycznie złazi z koca,bo strasznie go intryguje podłoga,no i nasz kudłacz,którego próbuje złapać za ucho,a ma przy tym tak zawziętą minę,że można boki zrywać:):):)A jak się złości,to tak śmiesznie brzuch wypina i podskakuje,jakby kolki miał na plecach:)Wagowo 8.800,choć nie wygląda na taką wagę,buzia drobna,rączki też,no może dupka i nóżki tłuściutkie....Mam nadzieję,że refluks już odpuścił,bo to zupełnie inne dziecko,choć niektóre nawyki rozpasania zostały,niestety:(A te krosty,co to niby z pogryzienia,są raz blade,raz żywo czerwone,jakby świeżo zaognione,dziwne...
  17. Witam!Kiedyś tak się rozpisałam i o tym i owym,a tu wcięło ,a potem w ogóle nic nie mogłam wysłać,bo musiałam w nieskończoność jakieś hasła przepisywać,a i tak to nic nie dawało...to próbuję dzisiaj...A zacznę może od chrzcin,na których Igor dosłownie jakiejś cudownej przemiany doznał:)nie poznawałam własnego dziecka!Popłakał troszkę na początku mszy,więc ja już cała w strachu,że to już się zaczęło,ale tatuś go szybciutko uśpił,więc był spokój,nawet polewanie wodą go nie ruszyło...obudził się lekko zdziwiony na koniec,ale bez płaczu,nawet zdjęcia z chrzestnymi pod ołtarzem można było zrobić:)Na przyjęciu też było super,spokojny,uśmiechnięty,może troszkę oszołomiony,ale pogodny...zaliczył dwie dzremki,pojadł i w sumie wytrzymał do 20tej. Myślałam,że może w nocy będzie płakał,ale gdzie tam!spał do rana!ot i cały Igor,nieprzewidywalny!Refluks na razie się nie odzywa,a Gaviscon podaję bardzo rzadko,właściwie to ostatnio wcale...nie ulewa,nie czka,ma apetyt,więc czego chcieć więcej,no może tylko tego,żeby troszkę dłużej potrafił się sam zabawić,ale i na to mam nadzieję przyjdzie pora:)
  18. No to serdecznie współczuję...ale pocieszę Cię,że my też po wizycie(ostatnia 2 tyg.temu),tym razem jakieś dziwne czerwone krosty podchodzące ropą:(według lekarki coś go pogryzło,ale jak dla mnie mało przekonująca teoria...
  19. Bo z dziećmi to niestety,jak nie urok to ...wybiorę łagodną wersję-przemarsz wojsk,choć w przypadku Dagi,to raczej druga opcja(myślę,że to raczej jelitówka,ale nasze dzieci potrafią zaskakiwać,więc może to faktycznie reakcja na mannę.Igorowi też wczoraj dawałam i tak coś rza dko robi,hm...???Ale ulewa znacznie mniej(czyżby Gaviscon?)
  20. A mnie zastanawia ta rozbieżność opinii,jeśli chodzi o gluten...bo nam gastrolog kazała podać zanim skończy 6 m-cy,co też zrobiłam,no i ok:)A starsze chłopaki,jak mieli po 10 m-cy to wcinali już bułkę z masełkiem i siekaną szynką i żadnych papek,tylko trochę rozgniecione widelcem.Z tym,że już od mniej więcej 7 m-ca nie miksowałam,tylko rozgniatałam,najpierw drobniutko,potem coraz mniej,żeby przywykli do samodzielnego gryzienia,bo jak za długo się miksuje,to właśnie są potem takie problemy,że dzieciaki mają odruch wymiotny i nie chcą jeść...Ale zobaczymy,czy będę taka mądra z Igorem:)Póki co,rozpoczął się zębowy horror:(
  21. Hej!Hej!Niestety w wakacje dzieci komputer obsiadły,bo pogoda w kratkę,więc niezbyt często mogę się dopchać:(Daga,faktycznie ,że Gaviscon to podobnie działa,jak Gastrotuss,z tym,że chyba ma więcej substancji czynnych,bo jest dostępny na receptę(niestety nie u nas)Dość długo czekałam na przesyłkę,więc dopiero dzisiaj podałam pierwszy raz...no cóż...zobaczymy,na razie nie ulewa,śpi w miarę spokojnie,ale czy to przypadek,czy to działanie Gavisconu....trudno wyczuć,jak zresztą i Igora...ale te zimne poty też mnie zastanawiają i ta senność,jakby był wiecznie zmęczony,oczy podpuchnięte,sine...pomimo,że przybiera na wadze nie wygląda zdrowo:(można to tak zobrazować,jakby 3 godz.ryczał i kolejne 3 wymiotował,naprawdę tak wygląda,taki umęczony...nie wiem sama,czy to od refluksu czy jaka inna cholera(nie daj Boże)już nie wiem jakie badania porobić,ale może poproszę o te podstawowe,bo w sumie dawno nie miał...i tak jak Misia może musi brać żelazo,eh...
  22. Julia,Gaviscon owszem zagęszcza,ale ma też działanie przeciwrefluksowe i zmniejsza wydzielanie kwasów,czego nie ,,robi,,sam Nutriton.Polecają go nasi gastrolodzy(polscy)i doradzają sprowadzenie i wypróbowanie,no więc spróbuję też,a może... Daga,masz chyba rację,że z tą dietą to różnie bywa(chociaż jabłko niezle go przeorało),ale są dni,że zupełnie nic się nie dzieje,a za chwilę bez zmian w diecie i szaleństwo powraca:(
  23. Hej!Hej!Jestem,jestem,tylko u nas ciężko było.....bo mądra mamuśka uraczyła dziecko jabłkiem...o matko kochana!Tak mu podrażniło jelita,dosłownie kolka to pikuś!Ale już wracamy do świata,bierze Debridat,nie wiem czy mu to jakoś pomaga,czy samo przechodzi,ale męczył się tak 2 tygodnie KOSZMAR!!!W tej rozpaczy i desperacji znowu szukałam jakichś informacji,jak pomóc dziecku,bo przecież pediatra tylko rozkładał ręce,współczuł i przepisał Debridat,a wizytę u gastro mam dopiero pod koniec września:(...no i znalazłam lek o nazwie Gaviscon Infant,u nas w Polsce oczywiście niedostępny,ale w UK tak,a że mam tam szwagierkę,więc poprosiłam ją o kupienie,i ...czekam na przesyłkę.Jak go dopadnie takie szaleństwo refluksowe z pewnością mu to podam,bo naprawdę serce pęka patrzeć,jak ta dziecina cierpi(no i oczywiście żadnych jabłek,soków,kaszek ryżowych i innych cudów)A z pozytywnych rzeczy,hrabia zaakceptował łóżeczko,usypia w nim,śpi praktycznie całą noc,a wózek nareszcie służy tylko do spacerów:)
×