Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

eddafi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez eddafi

  1. A ja pół miasta obeszłam i nigdzie nie dostałam tego Gastrotussu:(,musiałam dopiero zamówić i będzie na poniedziałek.I chyba za bardzo się cieszyłam,że tak dobrze je,bo właśnie przestał...i nad nami czarne chmury,widać,że mu bardzo brzuszek dokucza,bo pręży się przy jedzeniu i takie bąki puszcza,że nos na lewo wykręca,tylko teraz nie wiem,bo może to po tym antybiotyku...ech,tak zle i tak niedobrze:(Śluzu u Igora nie ma,więc w tej materii doświdczenia nie mam i nie wiem nawet jaj to wygląda..a może to zwykły katar?
  2. Ohoho!ale wypadłam z tematu!Znowu mały urządził armagedon,tym razem podejrzewam,że po Biogai niestety,choć przez większość jest dobrze tolerowana,wręcz wskazana na dolegliwośći brzuszne,to są dzieci,które tego nie tolerują...a więc wzdęcia,skurcze i bóle brzuszka i niesamowita ilość gazów,które wydalał,jak serie z CKM-u,łoo matko kochana!A to w buzi u Misi to może być po antybiotyku,mojej koleżanki synek tak kiedyś miał...
  3. mc-dulka!A ten gastrotuss to na receptę?W ogóle o nim nie słyszałam,ale znalazłam info,że on na refluks właśnie dla dzieci,kurcze,że lekarka o tym nie wiedziała i mówiła,że nie ma leków dla niemowląt,tylko te dla dorosłych i że w aptece rozdzielają wg wagi dziecka do płatków,no głupia jakaś czy co?
  4. Rzeczywiście ,nie jest już taki zimny,a!troszkę na buzi ma kaszkę,teraz się przyjrzałam,choć to może po tym histerycznym ryku(?)
  5. Generalnie ja u Igora widzę poprawę,a te jego płacze to chyba jednak fochy,bo na rękach natychmiast kończą się wszelkie bóle,odłożony do łóżeczka potrafi odstawić taką histerię,że szok!Właśnie jestem po takiej przeprawie...no tak wrzeszczał,jakby go ze skóry odzierali,no i skapitulowałam,bo nie mogłam tego wytrzymać...ech...za miękka jestem:(Wysypki nie ma,tylko kupy rzadsze i jakieś takie pieniste,ale jutro już kończymy bactrim,to się może polepszą.A Szymek to może na mleko tak reaguje?Nie próbowaliście pepti?Może warto,ale zapytaj lekarza...Z innej beczki-nie mogę nigdzie dostać zwykłego kleiku ryżowego,czyżby go wycofali?A mogłabym zamiast niego ,dać małemu kaszki ryżowej z bananami?Tak 2-3 łyżeczki na początek,aaaa....bo już sama nie wiem,taki zwykły to pewnie ma mniej kalorii,a na tym to się będzie znowu pasł...
  6. No to nie dziwota,że taki pampuch z niego!Waży prawie 7.5 kg,a jak się urodził,to taka kruszynka(2.900)...Dodtkowo przy każdym posiłku wciąga 75kcal,to na dobę daje ok.400kcal więcej!Oj! to stanowczo za dużo,muszę koniecznie zmniejszyć!Wprawdzie jego starsi bracia,to też niezłe kluchy były,a teraz ten najstarszy to za wieszak może robić:),ale lepiej uważać...A z ząbkowaniem...hm,szczerze...nie pamiętam,jakie te dziąsła są...wiem,że różnie przechodzili,u najstarszego po prostu co jakiś odkrywałam nowy ząbek,średni dał popalić,a młody też już dostaje szału,ale jeszcze nic nie widać i pewnie jeszcze długo nie będzie,ale u Ciebie Julio.to najprędzej ząbki zaczynają dokuczać(tzn.nie u Ciebie:):):))
  7. Już wyjaśniam,otóż jak się dowiedziałam,że termin taki długi to próbowałam najpierw w naszym mieście dostać się prywatnie,ale powiedziano mi,że u małego dziecka to leczenia się nie podejmie,więc próbowałam dalej gdzie indziej i tam też powiedziano,że bez badań np.pehametrii leków nie dadzą,więc czekam na wizytę(05.07)a i zobaczymy,co dalej...choć zauważyłam,że herbatka się przyjmuje,to dobry znak:)Muszę też spróbować mniej sypać tego zagęszczacza,bo taki tłuścioch się zrobił...A u Ciebie Daga,to może i ten gronkowiec tak pustoszył zdrówko Misi...
  8. A jak sprawdzić czy przełyk nie jest podrażniony?bo ten brak apetytu,chrypka i pokasływanie...,może tu jest przyczyna?
  9. Hm...co by tu mądrego napisać?Jedyne,co mi przychodzi na myśl,to weż Daga baaardzo głęboki oddech,bo widzę,że jesteś całą tą sytuacją mocno zestresowana i trudno wtedy o dystans i racjonalne myślenie.Przy antybiotyku raczej apetyt nie dopisuje(mój w południe zjadł 60),dla nich wystarczająco męczący jest refluks,więc jeśli do tego dochodzi infekcja,to raczej trudno o dobre samopoczucie,zarówno Twoje jak i Małej.Wiem,że jest Ci ciężko,bo sama nie raz ryczałam razem z Igorem,nie mogąc mu pomóc...ale nasze nerwy udzielają się dzieciom i jeszcze gorzej to znoszą...Skoro nie gorączkuje,nie wymiotuje i choć troszkę zjada,myślę,że niedługo się polepszy...I jeszcze jedno,mam nadzieję,że nie wmuszasz jedzenia i nie pokazujesz przy Małej przerażenia,że tak mało zjadła?Bo to dodatkowo komplikuje sprawę...Spróbuj stanąć z boku i realnie oceń sytuację i jeżeli uznasz,że coś Cię niepokoi,to może jakaś konsultacja profesorska by się przydała,bo szpital raczej odradzam....
  10. O!dzięki Julia ,naprawdę mnie pocieszyłaś...to może i u nas niebawem się polepszy:),bo mi się już trochę do cywilizacji tęskni...,w sumie mogłabym bez niego,ale coś mi się na starość porobiło,że wydaje mi się,że tylko ja wiem,co mu dolega i jak mu pomóc,chociaż nie powiem,tatuś mocno zaangażowany(wczoraj np.tylko jemu dał się uśpić,ja duśdałam pół godz.i beczał,a tatuś w trzy minuty załatwił sprawę)A w kupkach ten śluz to czasami się pokazuje,choć ostatnio więcej...
  11. Teraz to musztarda po obiedzie,chociaż...kupy są lepsze,wcześniej(przed antybiotykiem)robił 1-2,ale taką rzadką,trochę ze śluzem,zielonkawą i pioruńsko śmierdzącą (myślałam,że po pepti ),to może i dobrze że bierze ten bactrim...,a !zobaczymy za kilka dni...bio-gaię też bierze...a ogólnie samopoczucie raczej dobre,wieczorem tylko brzuszne boleści go dopadają...Poza tym jakiś mało towarzyski jest...nie bardzo lubi u kogoś,zaraz robi się marudny,złości się i trzeba szybko zwijać żagle do domu i za gośćmi w domu też nie przepada,scenariusz zachowań taki sam,a starzse,to takie cygańskie dzieci były...a u Was?
  12. Rzecz w tym,że nie wim,co to za bakterie,bo wysłałam męża po wynik,a żę się lekarka akurat napatoczyła,to od razu zobaczyła no i przepisała ten bactrim...a ja mam cały czas przeczucie,że niepotrzebnie...no,ale daję...U nas wczoraj wieczorem znowu koszmar...wycie,wycie,wycie...:(,także chyba z tym refluksem to rzeczywiście nigdy niewiadomo,co dzień przyniesie,ale widzę,że u Was dokładnie tak samo,raz na wozie,raz pod,Dobrze,że chociaż tutaj możemy znależć zrozumienie i pocieszenie,bo w realu nie zawsze,ale...oby do przodu!
  13. A wczoraj było tak cudnie...,dosłownie,jak na reklamie,bobo uśmiechnięte,gaworzył, a,jak był śpiący,to chwilkę pomarudził i zasypiał na bite 2 godz.,żadnego ulewania,odbijania itp.No,ale dziś znowu wróciło,jak bumerang...ech,może po tym bactrimie?Ale cieszę się że z Misią lepiej,to daje nadzieję,że i naszym ulewańcom się polepszy...
  14. No właśnie nie!Ale,że ja stara baba na to nie wpadłam!Bo badanie ogólne dobre...to może niepotrzebnie to bierze,kurczę...
  15. No to światełko w tunelu:)fajnie!A więc brykaj z Małą i wyluzuj(choć doskonale wiem,że to niełatwe,ale to nasze zamartwianie się na pewno im nie pomaga!)Tak,tak osłonowe koniecznie,Biogaja,powiadasz,no to dziś kupię...Mnie też zdziwiły te wyniki...Kąpałam go wieczorem,ale faktycznie rano przed pobraniem mogłam przemyć fifroka...A Bactrim to w ogóle jest antybiotyk?Bo to dostał...
  16. O !Masz Ci los...:( ,a u mojego w posiewie moczu bakterie i zaczynamy antybiotyk:(
  17. Gosiaczek!Ja całkiem niedaleko...:)U mojego to różnie ze spaniem,choć ogólnie coraz lepiej.W nocy budzi się raz,no właściwie to nad ranem,około 4,zje i śpi do 6-7.Teraz usnął o9.30 i nadal śpi...a ja hulam po kafe...ale jeszcze się pochwalę,żeby nie było żem obibok,poodkurzałam,pozmywałam,pranko się kręci,no to zasłużony relaks:)
  18. O!Mój Igor też uszyska tarmosi,jakby naderwane były,a smaruję tłustą maścią cholesterolową,czasem nawet ma popękaną skórę:(
  19. Oj .a jak chrapie czasami,ale masz rację,to chyba przez cofające się mleko,bo kataru nie ma,a tyle różności w nosku...
  20. To po tym kleiku...,alem go uraczyła!Ale ogólnie samopoczucie wyraznie się poprawiło,śmieje się,gaworzy,płacze też mało,lepiej śpi...OBY NIE ZAPESZYĆ!Teraz wiem,że mu nic nie dolega,bo też byłam bliska obłędu i poważnie rozważałam wizytę u psychiatry,bo normalnie jakąś nerwicą czy depresją trącało...,bo najgorsza ta bezradność,że nie można temu dziecku pomóc
  21. Daga!Doskonale Cię rozumiem!Ja też wolę dmuchać na zimne,choć wydawało mi się ,że 3 dziecko,to luzik,nic mnie już nie zaskoczy...,a jednak...Bywało,że co tydzień byłam z małym u lekarza,bo ja rozumiem,że dziecko bez płaczu się nie wychowa,ale to nie był płacz,tylko błagalne wycie o pomoc!W sumie,to nawet dobrze,że miał te napady pseudopadaczkowe,bo przynajmniej jest zdiagnozowany,a na pewno odsyłano by mnie,nie widząc żadnej choroby,nie zlecano badań,bo tak na oko wygląda jak okaz zdrowia,no może nie teraz...A właśnie,ciekawa jestem,co Ci powie na te zimne poty,bo mój też tak!W domu 30 stopni,a on lodowaty i mokry!A Bobovita ma tylko kleik ryżowy,chociaż nie jestem pewna,no patrz,jaka skleroza ze mnie,wczoraj wchodziłam na stronę i chyba coś było,ale pow.6 mies.,więc może dlatego nie zwróciłam większej uwagi...,ale sprawdzę jeszcze
  22. Dzięki Daga,żeś taka dociekliwa,to wiele wyjaśnia...Mam nadzieję,że te objawy niedługo ustąpią,bo młody wygląda okropnie!czerwony,spuchnięty,załzawiony,na szczęście nie ma problemów z oddychaniem,bo już bym do szpitala pędziła!Czyli to nie uczulenie na kukurydzę,tylko dodatki...,a inne firmy też dodają?
  23. Ale stołówka na miejscu!:)Mój pije pepti,karmiłam do 3 m-ca,ale miał silną nietolerancję laktozy,nie pomógł Delicol,więc musiałam odstawić:(,oj ciężko było(nie wiem nawet komu bardziej),ale jest lepiej,mały już tak nie cierpi,choć całkiem dobrze też nie jest,bo ma jeszcze refluks...trochę mu się tego nazbierało...
  24. Aksamitny szampon i płyn do kąpieli 2w1 i delikatny krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała(teżczasami używam,bo wiele kremów mnie uczula):)
  25. Anulka,nawet dobre te kosmetyki,nie podrażniają ,skóra po nich ładna,ja sobie chwalę...a ta maść bardzo dobrze działa na wysuszoną skórę np.za uszami czy policzki
×