Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kizia__mizia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kizia__mizia

  1. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Kushion, Cama :):) noooo GRATULACJE!!!!!!!
  2. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Agniesiulka, Nikoś, trzymajcie się ! U nas kolejna walka... Karmię Małą z butli odciągniętym mlekiem i goję cycki.. Nie wiem ile to jeszcze potrwa, ale normalnie mam dziury w brodawkach... I tak cały dzień, co 3 godziny ściągam pokarm, co 4 Mała się budzi na jedzenie... Ale damy radę, musimy... Jak tylko się wygoję będziemy się znowu przystawiać do piersi... Mam nadzieję, że pójdzie sprawnie... Jeju, nie wiedziałam, że to takie ciężkie to macierzyńśtwo, myślałam, że karmienie to taka naturalna rzecz... Pozdrawiam Was...
  3. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Ja tak na 5 sek, mamy maly sajgon... :/ Pptem opisze co bylo... gratulacje i trzymam kciuki za te w 2paku! dziewczyny, jak jest zastoj, i wreszcie po dwoch dniach Mala wyssala go, to ile czasu stosowac oklady z kapusty i rozgrzewac piers przed karmieniem?
  4. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Jeju Dziewczyny, nie wiem co robić. Nie zdążyłam jeszcze wygoić brodawek a robi mi się zastój na piersiach. Małej pierwsze chwyty są strasznie bolesne, chce mi się płakać.... Chodzę pod ciepły prysznic, przystawam najpierw do piersi nabrzmiałej, ciepłe okłady z tertry a po karmieniu zimne z kapustą... Nie mam już sił... :/ Tak bardzo chcę karmić piersią a tu co chwilę jakieś problemy... W ogóle jestem pechowa ostatnio, ze szpitala wyszłam z dwoma zimnami na ustach, a przedwczoraj wsadziłam sobie plastikowy szpic w oko i przecielam, byłam u okulisty wszystko ok mam masc. Ale i tak ze mnie jest sierota... Musze sie troche wyzalic, Mąż wspiera mnie jak moze.. Idę walczyc z karmeniem... :( dzięki za miłe słowa o Hani :*
  5. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Heja, Mufi, wyslałam maila. Któraś pytała o szczepionki, u nas w szpitalu lekarz mowil, ze nie ma co szczepic na pneumokoki jak dziecko skonczy 2 lata, bo najwiecej dzieje sie wlasnie w przeciagu tych dwoch perwszych lat. Powiedzial, ze albo zaszczepic na poczatku albo wcale. Kurcze, o co chodzi tymi bioderkami? Nic mi narazie polozna nie mowila, ze mamy isc na jakies badania... A do pediatry na wizyte dopiero idziemy jak Mała będzie miała 4 tygodnie... Nie orientuje sie jeszcze w tym.. Pozdrawiam Was, czytam ale nie nadazam z komentowaniem, mam nadzieje, ze niedlugo sie to zmieni :) Karmie cyckiem dalej, jakos daje rade choc sa lepsze i gorsze momenty... Pzdr
  6. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Włąśnie mi też tak w szpitalu powiedzieli i tak tam robiłam, ale ulotkę miałam w domu i tam jest " w przypadku stosowania u kobiet karmiących piersią, nalezy umyc brodawki przed kazdym karmieniem..."... :/
  7. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Kurcze, no właśnie bepanten trzeba zmywać ! Tak jest na ulotce... Natomiast maltanu co stosuję nie trzeba, wystarczy zetrzeć to co pozostało, jezeli sie wczesniej duzo nalozylo.
  8. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    oczywiście to byłam ja.... grrrr.... literówki
  9. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Hej, ja tym razem na krótko, korzystam z tego czasu co mam i odpoczywam. Od wczoraj z Hanią jesteśmy w domu. Czujemy się dobrze, mam tylko problem z karmieniem, strasznie boli ale, że bardzo chcę karmić piersią to muszę zebrać siły i nic tylko karmić :) Mała jest prześliczna, cudowna i w ogóle och i ach ;) Szczegóły potem, jak się trochę ogarniemy, choć muszę Wam powiedzieć, że podobno pierwsza doba w domu po szpitalu jest najgorsza a u nas Mała przespała w nocy, UWAGA, 8 godzin.... Trzymam kciuki za Mamusie jeszcze nie rozpakowane, gratuluję nowym... Dodałabym fotki Hani na pocztę, ale kompletnie nie wiem jak z tym hasłem i co w ogóle z nią się stało... Jakbym mogła poprosić o wysłanie namiarów na mojego maila... k_aha @ wp . p l
  10. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    No nic Dziewczyny, cisza tu jak makiem zasiał... Ja jutro mam trzecie podejście... Zobaczymy, czy mnie zostawią w szpitalu czy jak... I kiedy zrobią cc... Zaczynam się stresować, ale to chyba normalne... Pozdrawiam Wszystkie, proszę trzymajcie kciuki by było wszystko w porządku... Plissss..... No i mam nadzieję, że uda się naprawić naszą pocztę, szkoda by było... Choćzawsze też możemy się powymieniać mailami i stworzyć listę i w ten sposób pisać... No nic, wyjdzie w praniu... Baj!
  11. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Hej hej Kurcze, faktycznie coś z pocztą nie tak;/ Mam nadzieję, że to nie jest jakieś złośliwe zagranie którejś z dziewczyn:/ Dziś coś cicho... Ja się szykuję na jutrzejszy dzień... Pozdrawiam Was wszystkie!
  12. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    To oczywscie byłam ja, tyle ze sie pomylilam w nicku ;P
  13. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Heja, witam w dwupaku ;P ! No ja wróciłam z porodówki ;P Miałam ktg, skurczy żadnych nie wykazało. Jestem co prawda po terminie, ze wskazaniami co cc, ale ... Jak to lekarz określił:brak skurczy, plamień, nie odeszły wody, nic się nie dzieje złego to tylko świadczy o dobrostanie płodu. Czekamy i jeżeli do tygodnia po terminie się nic samo nie zacznie (czyli do wtorku) to mam we wt przyjechać i już mnie zostawią w szpitalu i będą ciąć we wr albo środe... A ja juz wszystkim rozpowiedzialam, ze rodze 13 w piatek... Hehe, teraz beda smsy i telefony, ale czad... Sparking, chyba też zacznę szykować to co miał zrobić mąż jak ja będę w szpitalu i jak Małą zobaczy to może zechce wyjść wczesniej... Ale kto tam ją wie... Cama, współczuję CI z tymi bakteriami... Jak ktg? Smeffetka, trzymam kciuki oby poszło szybko! Nie martwcie się skracaniem tabelki, jak widać narazie jestem solidnym fundamentem ;P Pozdrawiam!
  14. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Ech, gratulacje dla nowych Mam! Ja się zaczynam stresować jutrem co to będzie. Dam znać po powrocie, albo postaram się jeszcze ze szpitala coś napisać, no chyba, że jutro znowu wrócimy z Hanką w brzuchu do domu... Kto to ich tam wie... Trzymajcie się dzielnie, powodzenia dla wszystkich Mam! I naprawdę, czuję, że ten 13. piątek to będzie szczęśliwy dzień :) Ale stres jest ;P
  15. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Ja na moment, zgłaszam się tylko po wizycie. Wsyzstko ok, rozwarcie, szaleństwo, na opuszek :) Mała ma nisko główkę, szykuje się do wyjścia... Gratulacje dla nowych Mamusiek! Aaa, powoli zaczyna nam się lista skracać ;) Jutro napiszę więcej, teraz idę spędzć wieczór z książką, bo nie wiem kiedy taki kolejny nastąpi.. W piątek jedziemy do szpitala, gin powiedziała, że już pewnie mnie zostawią i zrobią cc... Piątek trzynastego, wszystko zdarzyć się może... Aaaa, to cooooooraz bliżej! :)
  16. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Cama_85, ja nie płaciłam w szpitalu (trzebnica) za ktg, z tym, że jak byłam pierwszy raz to dostałam wydruk do domu. A za drugim razem to się zapytała lekarka czy płaciłam za ktg, powiedziałam, że nie, to mi wydruku nie dała. A to był ten sam szpital, więc już nic nie rozumiem. Tam, gdzie chodziłam na badania nerek Małej, na borowską we wro, to mi oprócz usg robili kta właśnie, ale za zadne nie placiłam ale tez wydruku nie dostawałam... Wiec juz nie wiem jak to z tym jest... A w ogóle to witam Was w ten "piekny" dzień :) Potem napisze cos wiecej! Nic sie u mnie nie dzieje, ide dzis wieczorem do gin, bo mi sie wczoraj zwolnienie skonczylo, a szkoda mi macierzynskiego... Nic sie nie dzieje, kolejny dzien na minusie :D Smeffetka, trzymam kciuki!!! Powodzenia, dasz radę!
  17. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Hej hej! Pati1784, o nieeee znowu kaktus a ja źle przeczytałam :D Dziewczyny, wczoraj o 23 jechaliśmy do mcdonalda ;P A co tam, zjadlam frytki i jakas bule, bo takiego mialam gloda, choc myslalam ze po budyniu juz mnie na nic nie zlapie... Zaryzykowalam taka rozpuste wiedzac, ze na 100% bede miala problemy w nocy, zgage itp... A tu prosze niespodzianka, po raz pierwszy od bardzo dawna, mleko ktore sobie postawilam na szafce sie nie przydalo... Ani razu sie w nocy nie obudzilam... Dobrze, ze to juz koncowka ciazy, bo nie wiem jakbym wyszla na tym mc ;) Agniesiulka, walcz w tym nieuczciwym sprzedawca. Nie ma to tamto! Ten program z allegro dziala, moj walczyl kiedys bo "kupil"sobie rower. No i go nigdy ne zobaczyl. Ale pieniadze odzyskal. Warto się troche przemeczyc. Ale tez wspolczuje, ze musisz sie tym zajmowac, na pewno teraz nie masz na to czasu... Echhh, czasami sie tak juz trafia! Powodzenia! Kraela, najgorsze chyba wlasnie jest, jak najpierw sie meczy zeby urodzic sn, a po kilknastu godzinach i tak robia cc.... Kurcze, ale gdyby to czlowiek wiedzial... Czasami jestem nawet zadowolona, ze bede miec cc, wiem na czym stoje i czego sie spodziewac... Ale i tak mialam dylemat, jednak nie podjelam sie ryzyka utraty wzroku... JulkaZ, szczęściara, że nikt Cię nie męczy pytaniami... Ja co chwilę dostaję smsa w stylu "rozpakowna juz?", " jest juz Hania na swiecie?", "jak tam sobie rodzisz?", "juz PO?" .... Nie no, nie powiem, miło, że tyle osób pamięta, jednak codzienne odpisywanie, że jeszcze nie, jest męczące... Już jak ktoś dzwoni, odbieram i mówię, "Hej, nie rodzę, co tam? :)" uprzedzając pytania :D Kurcze, i nie czytaj za dużo tych info o pępowinie na forach... Zobaczysz, wszystko będzie dobrze! Rozumiem, ze nie chcesz ryzykować z porodem sn, daj znac w srode co i jak! Aless, przeraziłaś mnie tym gwożdziem od spodu... brrrrr... współczuję... Smeffetka, ja też niedawno się dowiedziałam, że to co mam to skurcze przepowiadające, a było to w sylwestra chwile przed rozpoczęciem imprezy :) Na chwile zbladłam bo słowo skurcz jakoś tak na mnie podziałało ;) Ale jak widać, dalej jestem w dwupaku więc nic się nie stało ;) Kolejny dzien czekania... W sumie w tabelce mam 08 stycznia jako termin porodu, to chyba z usg, a z OM wyszło że 10 więc dziś... Ale jak zwykle nic nie zapowiada akcji :) Miłego dnia!
  18. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    JulkaZ, no toś zaszalała, ale i dobrze! Ja za to wszamałam cały śmietankowy budyń, niby, że tam były 4 sugerowane porcje... Zjadłyśmy w takim bądź razie z Hanią po dwie na głowę ;P Cama, mnie też czasami tak coś ciągnie i boli ale to chyba rzeczywiście takie uroki ciąży :) Prawde to nam powiada Lisabell, że ważne by to bylo o lekkim badz umiarkowanym nasileniu... Coś czuję, że się niedługo rozpakujesz.... :) Alka28, ja się spakowałam w najmniejsząwalizkę jaką posiadam, ale okazało się, że do tego mam 3 reklamowki... Więc będę musiała się w wieksza przepakowac ;P
  19. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Ejjj Kochane, a mam jedno pytanie do Was, pewnie głupie ale coo tam ;) Wszystkie mówimy i piszemy, że pakujemy torbę do szpitala... Tyle ze ja nie mam torby ino walizke, jak na to w szpitalu patrza? Mozna miec walizke... Może niepotrzebnie znajduje sobie problemy...
  20. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Alka28, nie wiem jak tam z moją szyjką. Ostatnio badanie gin miałam 28 grudnia i wszystko było pozamykane, tyle wiem... Dziś w szpitalu tylko ktg... Jeju, chodzi za mną coś dobrego, nie wiem co chcę zjeść, chyba męża wygonię po coś do sklepu... Ale kurcze, trochę mi go szkoda bo chyba Go łapie przeziebienie.. Kurcze, nie miał kiedy chorować. Mam nadzieję, że się nie zarażę. Chyba dzis zamiast tych pysznych Waszych szarlotek, murzynków u mnie będzie czosnek i cytryna :D
  21. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Hmm, zastanawia mnie co piszecie o skierowaniach do szpitala. Ja takie od swojej gin dostałam, ale to może dlatego, że mam wskazania do cc.. elzuniaw1, przecież wiem, że to tak samo nie działa, że jak przychodzi dzień porodu to już rodzę. Ale tak jak pisałam wcześniej w postach, mam mieć cc i kazali mi przyjechać po skończonym 39 tygodniu i mieli zadecydować czy mnie ciąć. Myślałam że jak pojadę i będę już kończyła 40 to mnie już zostawią w szpitalu, a tutaj się zdziwiłam... To tak tylko dla wyjaśnienia ;) Pyszne te Wasze przepisy... Ja teraz wiedząc, że mam dalej czekać mam ochotę najeść się wszystkiego, co potem będzie zakazane... I tak chodzą za mną różne pyszności... Z drugiej jednak strony martwię się co będzie jak się akcja zacznie... Kazali być na diecie lekkostrawnej w przeddzień porodu, ale skąd mam wiedziec kiedy ten przeddzien bedzie:/ Glupie to wszystko ;P Pozdrawiam!
  22. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Natel, Martini - gratulacje!! Cama- podziwiam za wyprawę ! Dałaś radę! Socjo, Ty to masz się z tą szkołą, ale zobaczysz pouklada się! Narazie ciesz się Maluchem! Mnie dziś odesłali ze szpitala do domu i powiedzili by przyjechać w piątek :) Coś ten piątek trzynastego rządzi :) Ktg w porządku, skurczy nie ma, akcja porodowa się nie rozpoczyna... Echhh... Ciekawe, czy w piatek rzeczywiscie juz porodze... Narazie tyle, uciekam sie zdrzemnac, bo nocke mialam nieprzespana z tego stresu, ze to JUZ ten dzien, a tu falszywy alarm... Pozdrawiam Wszystkie!
  23. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Heja, Sparking, mi też się nie chce gotować, ale chyba się zaraz zmuszę;) kajek20, ostatnio byłam na spacerze koło 2 godzin, potem jeszcze w tesco, a wiadomo jak się tam lata i NIC. Zadnych postepow w akcji porodowej ;P elzuniaw1, ale się uśmiałam przy Twoim poście :) Musiałaś być bardzo senna jak już takie rzeczy mówisz :) camilla2011, gratulacje!!! W ogóle, podziwiam Cię za to, że tak szybko dałaś znać co i jak! :) No i prawie w terminie urodziłaś, 30 minut różnicy :) U mnie się nic nie dzieje, cisza przed burzą. Ale coś czuję, że jak jutro pojedziemy do szpitala to mnie zostawią i zrobią cc bez czekania na akcje porodowa... Sama nie wiem, czy tak dobrze... Czy nie lepiej poczekac na skurcze, odejscie wód, kiedy organizm sam zdecyduje, że to JUŻ... Z drugiej strony, czy wtedy zdazymy dojechac do szpitala by nie bylo za pozno na cc... Echh... Zobaczymy co jutro powiedza.. W ogole, smiesznie wyglada nasza choinka bo się zaczela sypac i spadaja igly, a za nimi bombki bo sie nie maja jak trzymac :) Mamy lysiejaca choinke ;) Miłej niedzieli !
  24. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    Hej, hej Kajek20 - obie mamy termin na jutro :) U mnie też nic się nie dzieje, ale że mam wskazania do cc to w poniedziałek jadę do szpitala, zobaczymy co zadecydują... W sumie tak sobie myślę, że fajnie byłoby mieć już Małą koło siebie ale też każdy dzień w brzuchu jest ważny dla Maluszków. Sama nie wiem... Nie mam tak jak niektóre z Was już wyznaczonego terminu cc, po prostu mam pojechać, podłączą mnie do ktg i ocenią co i jak... Może być i tak, że mnie puszczą z powrotem do domu... Ale nieźle wygląda tabelka z ujemnymi wartościami :) Choć przecież dobrze wiemy, że w terminie rodzi się naprawdę niewiele dzieciaków a termin to i tak +/- 2 tygodnie :) Cama, ja nie jadę do Rodziców 100 km już od jakiegoś czasu bo mnie dłuższe podróże męczą, to siedzienie itp... Musisz podjąć dezycję, najlepiej po konsultacji z lekarzem... Jeżeli sprawa jest b.ważna (a pewnie tak jest skoro rozważasz podróż) to posłuchaj się lekarza i siebe. Znasz swój organizm, wiesz jak reaguje teraz na podróże... Tyle, że miej ze sobą torbę do szpitala na wszelki wypadek ;P Yousta, podziwiam Cię, naprawdę i przesyłam wielkie całusy dla Maluszków! :) Aless, cudne te Twoje kolczyki... Zazdroszczę zdolności! Ja dziś miałam małą wyprawę po sklepach, nic się dalej nie dzieje... A mnie wszystko od chodzenia boli i sie juz dzis nie zamierzam ruszac z kanapy ;P Pzdr
  25. kizia__mizia

    STYCZNIÓWKI 2012

    O jeju, akurat jak duże rzeczy wysyłałam to się zacięło ;P Niezłe zamieszanie z kafe ;P Gapp, Betinka gratulacje! Ale cudnie, że macie już Maleństwa! Jeju u mnie jakoś spokojnie... Mała się wierci, wieczorami najbardziej... Ale żadnych oznak zblizajacego się porodu narazie nie mam... Dziś wstawiam ostatnie pranie i trochę poprasuję i będzie na tyle... Jestem gotowa :) Torba już też spakowana... Kurcze, będziecie się smialy... Ja dopiero z wpisow niedawnych dowiedzialam sie ze podklady poporodowe to co innego niz takie na lozko. Takie na lozko kupilam i jakies mega podpaski ale tych poporodowych to nie mam... Czy to konieczne? Jak się nic nie zacznie to w poniedzialek pojedziemy już do szpitala chyba, bede miala skonczony 40 tydzien. A ze mam wsakazania okulistyczne do CC to chyba już mnie zostawia w szpitalu, tak przynajmniej mowili ostatnio. Mowili by przyjechac po 39 tygodniu, ale poczekam jak skoncze 40 tydzien. Dla dziecka kazdy dzien w brzuchu Mamy jest na wage zlota... Podziwiam Te, któe potrafią odnieść się do wszystkich wpisów... Ja wszystko czytam, ale jakoś nie potrafię tak... Zazdroszczę :) Miłego dnia!
×