Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agusia1985

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Aosa no wysoki ten Twój synek, a ile waży? Dużo już mówi, jak sobie radzicie? pracujesz gdzieś?
  2. już mamy przewage mamusiek rozpakowanych :D i pne się w tabelce coraz wyżej z dnia na dzień, ale mój ginek na urlopie więc teraz mi się nie spieszy.
  3. cześć dziewczyny gratuluje nowym mamusiom :) właśnie tabelka nam się wyrównała :D
  4. ale parno się zrobiło, normalnie cieknie ze mnie, cała się poce
  5. właśnie przyjechała huśtawka dla maluszka :) już jest złożona i fajnie działa. Mamy wszystko maluszek może się rodzić hihi
  6. gratulacje dla kolejnej mamusi :) ja dzisiaj byłam na badaniach i u Pani cukrzycowej. Wszystko jest ok, teraz mam czekać na poród, na szczęście obyło się bez insuliny tylko sama dieta :)
  7. a u mnie znów nocka spokojna, zobaczymy co przyniesie dzień. Teraz śmigam na badanka więc będe dopiero po południu, chyba że urodze po drodze hehe
  8. hehe faktycznie, nie no aż tyle to ja nie mam zamiaru czekać, dzieciaczki to by miały po kilkanaście kilo, a my - o matko łóżko by się chyba zarwało a kąpiel graniczyła by z cudem - już mi ciężko do wanny się zmieścić.
  9. no ja to bym chciała jutro bo mi ginek na urlop ucieka :D od 2 tygodni chodze i mówie do mamy i męża że rodze 14 hehe, fajnie by było jak bym wykrakała, choć nie zapowiada się
  10. Mała dzisiaj 39 tydzień zaczynamy - 27 lutego kończymy 40 tydzień :)
  11. tak się zastanawiam, po jakim czasie od urodzenia dzieciaczków będziemy miały tyle czasu żeby coś więcej napisać na forum niż raz na kilka dni. Ja mam termin jako jedna z ostatnich i pewnie niedługo nie będzie za bardzo z kim popisać jak każda trafi już na porodówke i będzie miała dzieciaczki przy sobie.
  12. wykąpana i pachnąca - mały może się rodzi, ehhhh żeby to takie proste było
  13. dzionek u mnie minął spokojnie, za wiele nie porobiłam ale plany były duże :) jutro z rana znów do laboratorium na badania, później do teścia do szpitala, potem wizyta u Pani doktor od cukrzycyi pół dnia z głowy. Jak czytam jak męczą dziewczyny na wywołaniu to aż odechciewa się wszystkiego - jakaś katorga. Najgorsze jest to że jak ostatnio leżałam w szpitalu to słyszałam że tam gdzie chce rodzić też za bardzo nie garną się do wywoływania i zakończenia akcji porodowej :( może męża zmobilizuje do pracy dzisiaj, żeby małego nie przeterminować :) podaje meila do siebie bo ze wspólnej poczty pewnie został usunięty fotodcards@gmail.com
  14. Cześć dziewczyny, u mnie nocka spokojna - jedno wstanie na siku, bez bóli, bez skurczy itp. chciała bym żeby już zaczeło się coś dziać. Może wezne się za sprzątanie :D to ruszy małego. Rozmawiałam wczoraj z mamą i mówiła że pierwszą ciąże (z moim bratem) przenosiła i poród jej wywoływali a ja tak bardzo chce urodzić przed terminem.
  15. ja jestem właśnie po wizycie u ginka, szyjka narazie zamknięta - niestety, mały olbrzymek waży 3800, a do terminu jeszcze 2 tygodnie. Niestety to czego się obawiałam, mój ginek idzie na urlop od przyszłego tygodnia i następna wizyta za tydzień u kogo innego. Jeśli do początku sierpnia nic nie zacznie się dziać to na szpital.
×