Witajcie dziewczynki, chciałabym się przyłączyć do Waszego forum również razem z mężem zaczęliśmy starania o dziecko bardzo chciałabym być mamusią, ale nie wiem, czy mam owulację... Planowanie dziecka zaczęliśmy kilka miesięcy temu, udałam się do ginekologa (mam bardzo nieregularne cykle 45-do nawet 60 dni), dostałam skierowanie do endokrynologa .... zrobiłam hormony, niby są w normie, usg- pęcherzyki są.. niby ok. Zalecenie od lekarza... " prosze sie nie stresowac" . Po moim pytaniu, czy przy takich cyklach mam w ogóle owulację, usłyszałam "a skąd mogę to wiedzieć, proszę się starać przez 3 miesiące, jak nie wyjdzie proszę znów przyjść". Wróciłam do ginekologa... po czym ten powiedział, że jest zaskoczony, że nie dostałam nawet luteiny, ale nie będzie wchodził w kompetencje endokrynologa, a że mam 24 lata, to nie ma pośpiechu.... załamałam się dziewczynki staram się, myślę o tym wciąż, co prawda nie długo, bo teraz 2 cykl... ale tak się martwie, że nie mam owulacji, a nikt nie chce mi pomóc czy znacie może jakiegoś dobrego lekarza w Warszawie, ktory nie zbagatelizuje mojego problemu?