Witam . pisze tu po raz pierwszy,czasem mam wrazenie ze nikt z mojeg otoczenia nie rozumie co przezywam cierpiąc na hirsutyzm.walcze z tym. choc momentami jest naprawde ciezko.nie bylam u dermatologa, troszke sie boje mam dopiero 17 lat i sama sobie z tym nie radze. mam wspanialego faceta ale wstydze sie jemu o tym powiedziec. są dni ze to wszystko mnie przytłacza. a wy jak sobie z tym radzicie?? Pozdrawiam