Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

natstrasz

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. natstrasz

    guz tarczycy3

    Cześć, byłam w Gliwicach po wyniki z biopsji mojego powiększonego węzła chłonnego, ale wychodzi na to, że póki co jest wszystko ok :) Wyszło tylko że są skąpe elementy węzła i płyn białkowy. Także nie wiem, z czego ten powiększony węzeł, ale wznową to raczej nie jest. Co do pierwszej wizyty w Gliwicach po operacji mikroraka, to mi powiedzieli, że mam sobie wybrać, czy chcę iść na jod czy nie, bo nie muszę. Ale dla pewności poszłam. Pytałam, czy nie można jodu diagnostycznego, ale powiedzieli, że tego nie praktykują - albo leczniczy albo wcale. To było półtora roku temu, może się coś znów zmieniło.
  2. natstrasz

    guz tarczycy3

    kasiabor ja miałam operację usunięcia tarczycy z powodu raka brodawkowatego niecałe 2 lata temu i mimo że jestem ze Śląska, to też nie miałam operacji w Gliwicach, tylko w pobliskim szpitalu. Z tego samego powodu co Ty - mieli tam strasznie odległe terminy. Wtedy ok 3-4 miesiące czekania, a w moim szpitalu zrobili mi operację za niecałe 2 miesiące. Decyzji nie żałuję, bo wszystko było ok, a przynajmniej mój stres w oczekiwaniu na operację trwał prawie 2 miesiące krócej. Do Gliwic zgłosiłam się dopiero po operacji i wyznaczono mi termin na jod. Co do wagi to u mnie jest akurat odwrotny problem, nie mogę przytyć :) Już przed operacją byłam szczupła, a teraz po, kiedy jem tyle Letroxu, że TSH mam ok 0,1 (sztuczna nadczynność) albo jeszcze mniejsze, to już w ogóle skóra i kości - choćbym zjadła nie wiadomo ile, to przytyć nie mogę. Myślałam, że może przed jodem przytyję, jak miałam odstawione lekarstwa i byłam w niedoczynności, ale niestety nic z tego. W tym tygodniu jadę do Gliwic odebrać wyniki biopsji mojego powiększonego węzła chłonnego. I jak tu ma człowiek przytyć, jak żyje w chronicznym stresie :)
  3. natstrasz

    guz tarczycy3

    Dzięki za odpowiedź :) Też mam nadzieję, że jakby co, to szyi mi nie utną, a przy okazji głowy, hehe. U mnie z tym jodem to akurat tak trochę dziwnie, bo on chyba na mnie w ogóle nie działa. Jak lekarz przy wypisie z dużego jodu oglądał moje wyniki to się pytał czy zażywałam wcześniej jakiś jod w tabletkach, bo nie miałam prawie w ogóle wychwytu i dla niego to jest dziwne. Czyli wyszło, że tylko ten jod przeze mnie przeleciał zamiast wybić resztki tarczycy. Czyli domyślam się, że przy ewentualnym leczeniu wznowy też niewiele pomoże. No ale nic, czekam na wyniki a potem się będę martwić. Oby do poniedziałku...
  4. natstrasz

    guz tarczycy3

    joankk A co lekarze powiedzieli w sprawie tego Twojego węzła? Jakie mają względem niego "plany"? Na tomografii widać coś więcej niż na usg, tak? Nie wiesz, jakie są alternatywy, co można zrobić z tym węzłem, gdyby potwierdziły się czarne scenariusze? Mój też jest nieciekawie zlokalizowany i pewnie operacja usunięcia byłaby ryzykowna. Strasznie długo musisz czekać na tę tomografię swoją drogą. Ja myślałam, że jak na usg wyszedł mi ten podejrzany węzeł, to też będą go najpierw obserwować, a wysłał mnie lekarz z biegu na biopsję. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć; czy on aż tak źle wyglądał, że nie ma na co czekać.... Jakiś czas po operacji też miałam na usg kilka powiększonych węzłów, ale ten sam lekarz powiedział, że to odczynowe. Czyli ten ma inny charakter... za 2 tygodnie okaże się jaki.
  5. natstrasz

    guz tarczycy3

    Witam Was wszystkich, byłam w tym tygodniu w IO w Gliwicach na kontroli ambulatoryjnej i nie wyszło zbyt dobrze. Na usg wyszedł powiększony węzeł i lekarz od razu wysłał na biopsję. No i teraz oczekiwanie w nerwach na wyniki.... Węzeł nieciekawie położony, tak jakoś głęboko i ledwo się udało zrobić jego biopsję. Nie wiem czy w ogóle się go da wyciąć w razie obecności komórek nowotworowych. Czy ktoś z Was miał podobną sytuację i okazało się to odnową? Jak wtedy wygląda postępowanie? Operację wycięcia tarczycy miałam niecałe 2 lata temu z powodu raka brodawkowatego.
  6. natstrasz

    guz tarczycy3

    Tobie Agnieszka nie, ale chyba wszystkim pozostałym i nie mogą nic napisać :) Ja też cicho siedzę, bo nic ciekawego się u mnie nie dzieje. Wizytę w IO w Gliwicach mam dopiero w maju, także dopiero być może wtedy będę miała co napisać. Pozdrowienia dla wszystkich
  7. natstrasz

    guz tarczycy3

    Cyryla, jak czytam co piszesz, to wystarczyłoby, żebym napisała "u mnie to samo" :) Miałam robione USG w październiku i pojawiły się kikuty tarczycy, co mnie bardzo zmartwiło. Do tego lekarz powiedział, że są na pewno, kiedy zaczęłam o nie dopytywać. Teraz znów robiłam USG i kikutów nie ma, hehe :) Poprosiłam lekarza, żeby sprawdził dokładnie. Nie wiem czy zniknęły, czy wcześniejszy lekarz patrzył na coś innego i myślał, że to kikuty, najważniejsze że ich nie ma. No i podobnie jak u Ciebie podskoczyło mi TSH. Do tej pory było cały czas w okolicach 0,1-0,2 a teraz podskoczyło do prawie 0,9. Ale tym się akurat nie martwię, dostałam większą dawkę Letroxu i mam nadzieję, że wynik wróci do normy. Pozdrowienia dla wszystkich!
  8. natstrasz

    guz tarczycy3

    Melania13 co do jodu... ja też miałam guzka poniżej 1 cm i nie miałam przerzutów do węzłów ani nigdzie. Jako, że się potwierdził rak brodawkowaty, to zostałam przez szpital skierowana do IO w Gliwicach. Tam zrobili mi na wizycie USG, powiedzieli, że tarczyca ładnie wycięta w całości i nie ma żadnych zmian i teraz moja decyzja, czy chcę iść na jod, czy nie, bo w moim przypadku konieczności nie ma... Sama nie wiedziałam... Pytam, czy można jakoś sprawdzić tym jodem diagnostycznym czy potrzebny mi jod leczniczy, ale Pan doktor powiedział, że takich rzeczy nie praktykują, albo się decyduję na jod leczniczy albo nie. No to się na wszelki wypadek zdecydowałam i poszłam
  9. natstrasz

    guz tarczycy3

    brzoza 1961 dziękuję za te informacje. Mnie te ślinianki też bolały ze 2 miesiące, raz z jednej strony, raz z drugiej, na USG też nic nie wyszło. Ale teraz od około 2 tygodni jest już chyba ok i mam nadzieję, że problemy nie wrócą tak jak u Ciebie.
  10. natstrasz

    guz tarczycy3

    Też się właśnie zdziwiłam, że Pani laryngolog wiąże to z jodem, ale skoro tak mówi, to może coś w tym być. Nie powiedziała, że na pewno, ale że możliwe, że tak jest. Mnie te ślinianki męczą już kilka miesięcy. Zaczęło się od powiększonego bardzo węzła z tyłu szyi, potem po ok 1,5 tyg spuchł mi jeden policzek i tak bolało, że nie dało się nic zjeść. Przeszło po około tygodniu, ale po kolejnym to samo zaczęło się dziać z drugiej strony twarzy. Też przeszło po ok 1,5 tygodnia, teraz tylko od czasu do czasu pobolewa, ale wydaje mi się, że już coraz rzadziej i może w końcu przejdzie całkiem. Kamień to na pewno nie jest, bo by nie przechodził ze strony na stronę. Na usg ślinianki nie są powiększone. Już w sumie nawet nie chcę wiedzieć, od czego to mam, oby już przeszło bezpowrotnie.
  11. natstrasz

    guz tarczycy3

    Dzięki Cyryla! Tak jak pisałam, wizytę w CO mam dopiero w maju, ale w lutym idę jeszcze raz na USG, bo moja endokrynolog chce chyba właśnie widzieć, jak duże są te kikuty. Wcześniej radiolog mi ich nie zmierzył - ale to dlatego, że robiłam USG ślinianek i kikuty wyszły przy okazji. Swoją drogą ślinianki przyuszne to mnie już bolą od ok 3 miesięcy. Teraz to już w sumie tak lekko, tylko czasem jak jem coś kwaśnego i czasem mam takie uczucie jakbym miała bańkę powietrza w tym przewodzie ślinianek, nieprzyjemne. Pani laryngolog nic nie wymacała, na tym USG też nic nie wyszło. Na razie nie byłam z wynikami bo do końca roku już nie ma terminów u laryngologa. Laryngolog mi wspominała, że mogły mi się pojawić te problemy ze śliniankami jako skutek terapii jodem, którą miałam rok temu. Ale nie wiem czy dla mnie to dobra wiadomość czy zła :)
  12. natstrasz

    guz tarczycy3

    No więc moja endo też to zbagatelizowała. W CO jeszcze nie byłam, dopiero mam wizytę w maju, także aTG nie znam, ale TSH i FT4 mam dobre. Mówi, że nawet jeśli pojawiły się kikuty, to nie oznacza, że muszę mieć nawrót choroby... no i tyle. Tylko ja się zastanawiam, jak ta tarczyca może odrastać, skoro nawet nie ma z czego. Teraz się boję, że się zacznie powiększać, znów zrobią się guzki, komórki nowotworowe i wszystko zacznie się od nowa. Oby nie!
  13. natstrasz

    guz tarczycy3

    TSH to mam już od operacji na poziomie ok 0,1 do 0,2. Więc już niższe raczej nie może być. Robię TSH co ok 3-4 miesiące i zawsze jest takie niskie. Raz miałam nawet 0,016 to mi zmniejszyli dawkę Letroxu. Ostatnio robiłam TSH tydzień temu przed wizytą u endo i było 0,2.
  14. natstrasz

    guz tarczycy3

    Witajcie! mam takie pytanie - czy osoby które mają wyciętą całkowicie tarczycę z powodu raka mają kikuty? Bo ja miałam wyciętą całkowicie (w lipcu zeszłego roku) i lekarze w IO w Gliwicach tez chwalili lekarza, że nie zostawił żadnych resztek. Na USG też jeszcze w lipcu tego roku miałam opis: kikutów tarczycy nie stwierdzono. No a wczoraj na USG kikuty już były... specjalnie dopytywałam, czy na pewno są kikuty, bo jeszcze niedawno nie było, ale lekarz mówi, że są na pewno - może nie było, ale teraz są. Pani Endokrynolog też mówi, że akurat ten radiolog jest dobry i skoro mówi, że są kikuty to są. No i co teraz? A przecież byłam specjalnie na jodzie radioaktywnym, żeby nie zostało ani kawałeczka tarczycy. Miał tak ktoś z Was może? W sumie oprócz kikutów nic się złego nie dzieje, ale kikuty dla mnie oznaczają większą szansę na wznowę :(
  15. natstrasz

    guz tarczycy3

    W szpitalu w oczekiwaniu na operację tarczycy leżała obok mnie 17-latka. Ja siedziałam spanikowana, a ona się zachowywała zwyczajnie i naturalnie. Gdy ją zapytałam, czy się nie stresuje, powiedziała, że nie, bo niby po co, w niczym jej to nie pomoże i nic to nie da. Dobre nie? Trochę też próbowałam tego sposobu myślenia i nastawienia. Myślę, że czasem mi nawet pomagało. :) Spróbuj!
×