Meena_Harper
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Meena_Harper
-
Musiałam już kupić stanik do przymiarek i zdecydowałam się na bezszwowy, biały stanik z Triumpha, z silikonowymi paskami wewnątrz i odpinanymi ramiączkami. Jestem bardzo zadowolona z zakupu, zwłaszcza że przy moim rozmiarze nie ma zbyt dużego wyboru (duża miseczka, mały obwód pod biustem...). Do kompletu są też figi, ale dokupię je trochę później, wiadomo, noc poślubna :) Teraz zbieramy złoto na obrączki i niedługo idziemy do jubilera!
-
malapannamloda, super, że dekolt będzie w serduszko :) Suknia nabierze wdzięku i charakteru. Też taki będę mieć, z tym że moja suknia ma koronkowe ramiączka. Byłam dziś na przymiarce i muszę powiedzieć, że to był naprawdę dobry wybór. Fason sukni jest dla mnie idealny i śnieżna biel kontrastuje z cerą. Zakochałam się we własnej sukni ślubnej! Chyba tak powinno być ;) Co do podróży poślubnej - nie planujemy nic szczególnego, ja raczej nie będę miała czasu we wrześniu. Możliwe, że wyskoczymy na kilka dni do Amsterdamu (malapannamloda, będziesz tam wtedy? :P), bo mój K. będzie tam miał konferencję naukową. Nie dajemy sobie prezentów na Walentynki, ale przygotowałam rewelacyjne tiramisu. Trzymajcie kciuki za dzisiejszy wieczór! :)
-
Tak rzucę trochę luźniejszym tematem - zauważyłyście, że z rzeczy ślubnych istnieje WSZYSTKO? Przeglądałam ostatnio na allegro ślubne rękawiczki i znalazłam ślubne mufki. Takie ocieplacze na ręce, oczywiście białe, puchowe, zakładane przez głowę. Najpierw mnie ro rozśmieszyło, a potem zaczęłam się zastanawiać, jak się tego w ogóle używa :-) Są też ślubne wachlarze, wieszaki, zdobione pokrowce na suknię, a nawet grawery na breloczkach do kluczy. Co o tym myślicie?
-
Dziewczyny, zamówiłam dzisiaj suknię! Za tydzień pierwsza miara, tzw. konstrukcyjna, w kwietniu suknia będzie gotowa do poprawek, a w czerwcu odbiór. Jestem taka szczęśliwa...
-
Wymarzyłam sobie taką stylizację: suknia biała, koronkowa, dziewczęca, krój pomiędzy rybką a literą A, długi welon, bukiet - kaskada, a biżuteria? Nie mam jeszcze pomysłu. Może perły? Jakbyście to widziały?
-
Cześć dziewczyny! Mam wspaniałą wiadomość! Znalazłam suknię... Przymierzyłam ich chyba ze trzydzieści, wiedziałam mniej więcej, o co mi chodzi i w czym dobrze wyglądam, ale w każdej chciałam coś zmienić, poprawić... A teraz jestem pewna, że to ta, jest idealna. Nie zamówiłam jej jeszcze - najpierw moja mama musi znaleźć czas, żeby przyjechać tam, gdzie mieszkam (200 km) i ocenić obiektywnym okiem, ale jestem pewna, że jej się spodoba:) Oczywiście nie mogłam w salonie zrobić zdjęcia, w internecie też jej nie ma, bo to autorski, oryginalny projekt krawcowej salonu. Jest cudna. Trochę droga, ale wszystkie koronkowe suknie mają wysokie ceny. Dziewczyny, trzymajcie kciuki, żeby mama przyjechała jak najszybciej :P Nie mogę się doczekać!
-
Lady-Com i Pearly najlepsza antykoncepcja,czy ktos stosowal?
Meena_Harper odpisał _Puma_ na temat w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Może ta druga to była tzw. evaporation line? Miejsce, w którym kreska BY się pojawiła, gdyby wykryto hormon HCG? Po wyschnięciu testu tak się zdarza, dlatego nie należy ich sprawdzać po dłuższym czasie. A co do tych 40% - zdrowa kobieta, współżyjąc w okresie płodnym, ma właśnie około czterdziestu procent szans na zajście w ciążę, ta statystyka nie odnosi się do WSZYSTKICH kobiet... -
Cześć dziewczyny! Chciałam Wam powiedzieć, że zwiedziłam z siedem salonów sukien ślubnych i przymierzyłam niesamowitą liczbę sukien - bardzo różnych typów i kolorów, żeby wreszcie znaleźć coś, co mi pasuje. Okazało się, że najbardziej podobam się sobie w koronkowej rybce z króciutkim trenem i rękawkami... Suknia rewelacja, ale ta cena mnie trochę przeraża :) Trzeba będzie uderzyć do wyższych instancji. I mam taką propozycję, w związku z niezbędnikiem dla świadkowej - może zróbmy listę tych rzeczy, które mogą okazać się potrzebne? Np. 1. Chusteczki. 2. Zapasowe rajstopy. 3. Igła z nitką. 4. Agrafki. 5. Kosmetyki do makijażu. I będziemy kopiować, jak tabelkę, co Wy na to??
-
Boże, śniło mi się, że już jest dzień ślubu, a suknia jest poplamiona jakiś paskudztwem, koronka na niej prawie żółta, a bukietu brak... Obudziłam się przerażona :(
-
Cześć dziewczyny, wracam do pisania :) Wzięliśmy się wszyscy ostro do przygotowań, w końcu został mniej niż rok! I tak - byłam w salonie sukien, żeby się rozejrzeć. Poszłam z mamą - ona ma zupełnie inną wizję niż ja, ale chciałam, żeby ekspedientki potraktowały mnie poważnie (młodo wyglądam :P). Zmierzyłam suknię, która wydawała mi się najbardziej możliwa i... Ech. I nic. Nie podobam się sobie. Sama suknia nie była zła, ale wydawała się strasznie banalna. Natomiast mojej mamie bardzo się podobała. Podciągnęłam odrobinę spódnicę (swoją drogą, co za chmary materiału! Nie wiadomo, jak to chwycić), tak odrobinę powyżej kostek, i już mi się bardziej podobało. Chciałabym mieć krótszą suknię niż do ziemi. Ekspedientka i moja mama jednocześnie się skrzywiły. Czeka mnie ciekawa walka :) A jak Wasze sukienki?
-
A ja bardzo bym chciała mieć perły. Nie wierzę w przesądy, a są także łzy szczęścia i wzruszenia, nie tylko smutku. Wymarzyłam sobie sukienkę skromną, z rękawkami i długością 7/8, ozdobioną koronką. I tak jakoś perły mi do niej pasują...
-
Przyjaciele i znajomi przychodzą z wszystkim, to można potłuc i rozwalają to pod domem/klatką panny młodej... Czasem faktycznie przeradza się to w ciągnącą się do późnej nocy imprezę z alkoholem i tańcami, ale widziałam też skromniejsze i też bardzo wesołe wersje polterabend. Połączymy to z jakimś poczęstunkiem na pewno, ale nie sądzę, żeby koszty były jakieś przerażające... To głównie inicjatywa znajomych, przynajmniej w mojej okolicy tak jest.
-
Cześć! Znowu jestem! Miałam kilka dni odcięcia od internetu, nie pojechałam na wakacje, ale zaszyłam się w cichym domu z ogródkiem :D Mój narzeczony wybył wtedy na tygodniową konferencję (już widzę, co on i koledzy tam robili! Grrr!), a teraz wrócił. Wymyśliłam sobie suknię ślubną - mam zamiar ją uszyć, znajomi polecili mi świetną krawcową, obdarzoną artystyczną duszą. Suknie w salonach jakoś w ogóle mi się nie podobają :/ I też chcę schudnąć z 10 kg. Z cycków też - dawno temu, przed maturą, tak schudłam ze stresu, że biust mi się zmniejszył. Byłam zadowolona, bo kupiłam sobie kilka najładniejszych staników, a wiadomo, że dla tych większych rozmiarów wybór jest ograniczony... Witam nowe Panny Młode! Fajnie, że sporo się tu dzieje. Ja mam prawie 23 lata, jestem razem z K. od trzech i pół roku. Studiuję jeszcze :) Pozdrowienia, dziewczyny!
-
Cześć Jagodka1 :) Dziewczyna, która gra na skrzypcach na ślubach, jest studentką i tak sobie dorabia - bierze sto złotych za mszę. To niedużo, ale w mojej miejscowości tak to wygląda, np. trąbka na pogrzebie też tyle kosztuje. Bierzemy ślub w mojej parafii m. in. dlatego, że mam dobry kontakt z proboszczem, Powiedział, ze możemy zrobić nauki gdzie chcemy i jak chcemy, on nam to uzna. Także nie ma problemu :)
-
Cześć, molekularna, gratulacje dla Twojej świadkowej! Nie jestem żadną specjalistką, dopiero się uczę :P W tej chwili mam termometr z galinstanem, bo mój rtęciowy rozbiłam jakiś czas temu podczas zbyt energicznego strzepywania. W aptekach nie ma już rteciowych i nie chciało mi się zamawiać na allegro. Mierzy podobnie, nie mogę narzekać. Do elektronicznych podchodzę trochę nieufnie, bo mogą dawać nie tak dokładne wyniki... Chyba że są naprawdę wysokiej jakości. A ciecz w szklanym termometrze zawsze rozszerza się się tak samo. Polecam www.embrion.pl
-
Muszę się Wam zwierzyć, drogie dziewczyny :-) Kiedy zaczęłam obserwować swoje ciało, mierzyć temperaturę i notować - i to się zaczęło wszystko składać w jedną, logiczną całość - poczułam się niesamowicie zadowolona z siebie :) Może to głupie, ale tak patrzę - tu temperatura wzrasta, utrzymuje się, potem gwałtownie spada - i mam okres. To bardzo ciekawe, a jednocześnie pouczające, można poznać swoje ciało i to, co się z nim dzieje... Po jaką cholerę mam brać sztuczne hormony, jeśli dobrze wiem, kiedy jestem płodna? To wszystko oczywiście moje prywatne przemyślenia, ktoś może myśleć o tych rzeczach inaczej...
-
A ja kupiłam termometr i robię wykresy :D
-
malapannamloda - czemu wiadomość, ze jesteś w Nl, tak na wpłynęła na księdza proboszcza? :) Pytam z ciekawości. Spodziewa się większego co łaska, czy jak? A gdzie tam mniej więcej mieszkasz? Bardzo lubię ten kraj, tylko może bardziej jako turystka niż pracownik... Pozdrawiam!
-
tak? Majka---------------------------27.07.2013--------------- Gdańsk Malapannamloda--------------13.04.2013---------------Opol e rosaaa--------------------------15.08.2013--------------- Rzeszów baba śląska--------------------15.06.2013----------------Gliwic e aquku---------------------------27.07.2013--------------- -Kraków molekularna-------------------20.04.2013----------------G dynia taka sobie jaa----------------13.04.2013----------------Kraków dorociczka.....................14.09.2013................ Zabrze rybenka1988natka............20.06.2013................Ryb nik Meena_Harper.................31.08.2013................Katowice
-
Cześć:) No tak, same początki były niesamowite... Spotkaliśmy się zupełnie przypadkiem, bo w pociągu. Po prostu usiadłam obok K. i już tak zostało :D
-
Dziewczyny, macie jakieś sny związane ze ślubem? Bo ja tak. Śni mi się, że biorę ślub w mojej sukience ze studniówki, albo że zaspałam i nie zdążę ułożyć fryzury, a ostatnio nawet, że mama wściekła się na mnie, kiedy zaczęłam się śmiać podczas przysięgi ślubnej. Dziwne trochę, ale to chyba pokazuje, jak bardzo się tym wszystkim przejmuje. A mój narzeczony nic - "jego plany weselne organizują się same" i chodzi spokojny i zadowolony. Też tak macie?
-
Hej, byłam już kiedyś u księdza proboszcza - to nasz znajomy - z prośbą, żeby zarezerwował nam już termin. Zapytał też o godzinę, i w ciemno powiedziałam, że 15. A nasza organizatorka ostatnio stwierdziła, że lepsza byłaby 14, i szczegółowo mi wszystko wyliczyła - msza godzinę, składanie życzeń godzinę, dojazd na salę pół godziny, obiad co najmniej godzina... I zabawa jako taka zaczęłaby się przed 19, i to jej zdaniem już późno. Przełożyć? Mnie wydawało się to w porządku...
-
Cześć, witam wszystkie zaręczone! My planujemy ślub na 31 sierpnia 2013. Kiedy się zaręczaliśmy, wydawało się, ze to jeszcze tyle, tyle czasu, a tu już mniej niż półtorej roku... Na razie załatwiliśmy salę i didżeja, a teraz suszę narzeczonemu głowę, żebyśmy poszli na kurs tańca. Pozdrawiam Was wszystkie i gratuluję!
-
Przyklady najgorszego skąpstwa, śmieszne albo żenujące sytuacje ze sknerami.
Meena_Harper odpisał na temat w Życie uczuciowe
Kiedyś byłam z ojcem w sklepie, gdzie były różne alkohole, i tata powiedział o jednym koniaku - bardziej do siebie, ale słyszałam - że gdzieś widział to 50 gr taniej. Byłam wtedy małą dziewczynką. Prychnęłam tylko pod nosem "Phi! 50 groszy!" - bo chciałam, że tata kupił, co chciał, i żebyśmy już wyszli. Wtedy jakiś facet, stojący za nami, złapał mnie za ramię, obrócił i wygłosił kilkuminutowy wykład o tym, jaki każdy grosik jest ważny, że oszczędzanie na wielką fortunę zaczyna się właśnie od 50 gr i że nie wolno być tak rozrzutnym. Wlepiłam w niego oczy ze zdziwienia, bo nie byłam przyzwyczajona, żeby ktoś obcy mnie zaczepiał. Ot, fanatyk. -
Przyklady najgorszego skąpstwa, śmieszne albo żenujące sytuacje ze sknerami.
Meena_Harper odpisał na temat w Życie uczuciowe
A mój brat, wracając w nocy z imprezy z dziewczyną, zatrzymuje taksówkę jakieś 500 m od domu, bo "przecież tyle mogą przejść pieszo" i oszczędza grosze. Na jej miejscu bym się poważnie zastanowiła.