gosh1989
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gosh1989
-
hej, moja waga powoli spada na szczęście, ale niestety z nadrobionych kg po majówce. na śniadanie była kajzerka,1/2 makreli wędzonej i 2 łyżeczki jogurtowego almmette. I kawa za chwilę.
-
hej, ja nie piszę, bo nie mam kiedy jestem cały dzień poza domem poza tym jak już jestem w domu to porobię to co trzeba i kładę się spać z małą, bo tak mnie sen dopada jakby noc była to dlatego, że tak gorąco i duszno. No i strasznie bolą mnie całe nogi jakby na zmianę pogody albo jakbym się nieźle nabiegała. Dziś zjadłam owsiankę, jabłko, trochę smażonych ziemniaków z parówką i na kolację pomidor z ogórkiem i cebulką z jogurtem naturalnym. I już chce mi się spać.
-
aga miłego wieczoru, Ewelina a wybawiłaś się na tym weselu chociaż?:) i dziękuję Wam za wsparcie zazdroszczę Wam sukcesów i że potraficie się oprzeć pokusom, bo ja dziś znowu obżarłam się jak świnia dosłownie i to słodkości mam wrażenie, że tak jest tylko wtedy jak mąż ma wolne. Jak jestem sama z dzieckiem to jem co 3 h i wdg diety i cały dzień poza domem .
-
przeważnie jedna kromka ma ok 80kcal wiec kanapka co ma 300kcal to cyba z 2 kromek serem żółtym masłem i keczupem. ja mam za sobą 1210kcal później wypiję jeszcze winko-2 lampki i będę tulić się do męża:):) ale najpierw ćwiczenia dziś spalę 300kcal.
-
u mnie waga się zacięła ani drgnie-wczoraj zakończyłam dzień na 1800kcal i spaliłam z tego 400 bo godzinę ćwiczyłam na stepperze. Zmierzyłam się dziś i ubyło mi 2 cm w boczkach z 91 na 89 i z ud 1 cm, mimo że na wadzę prawie nic nie schudłam.
-
u mnie na szczęście waga nie wzrosła i stoi w miejscu. na śniadanie zjadłam chałkę z miodem i z masłem, bo od wczoraj za mną to chodziło. zaraz kawa, sprzątanie, spacer w między czasie owoc później obiad wizyta u mamy i kolacja i oczywiście stepper.
-
hej, powracam do Was po małej przerwie- miałam spięcie z mężem i wyniosłam się na kilka dni do mamy z małą, aby zobaczył czy mu bez nas fajnie. O diecie nie myślałam, ale też się nie obżerałam-jutro się zważę.
-
hej, u mnie na szczęście waga w dół nie dużo, ale jednak. Za chwilę zjem jakieś śniadanie i wypiję kawę.
-
hej,ja dziś zjadłam już 4 odsmażane pierogi ruskie ze skwarkami i jogurtem naturalnym to było śniadanie, a teraz jednego ogromnego grejpfruta. Wczoraj było wszystko ok do momentu, aż mąż nie wrócił wieczorem z racy i przyniósł 2 porcje kebaba z frytkami surówką i sosem majonezowym-wiadomo co z nim zrobiłam i dziś nawet nie staję na wagę-dopiero w poniedziałek jak dziś też nie zacznę wieczorem żreć na potęgę-jak nie będzie nic w lodówce to mnie nie będzie kusić. a mi przecież najwolniej waga spada.
-
ja się śmieję, że jestem stworzona do odchudzania, bo idzie mi najgorzej:) i ja też que trzymam kciuki za Ciebie i ogólnie za Was wszystkie:)
-
ja zjadłam banana i pierogi tak jak wczoraj. coś za mało wody piję ostatnio, bo mam zaparcia. Que będzie dobrze-ja w weekend poszalałam gorzej od Ciebie i jakoś waga spada, aż się następnego weekendu boję a majówki to już w ogóle, bo 30 kwietnia mamy z mężem rocznicę, a 3 maja mam urodziny. będzie grill jak będzie ciepło i będę musiała pomyśleć też nad jakimiś dietetycznymi potrawami.
-
a idę już zęby umyć na koniec dnia to nic nie podjem.
-
dzięki. A Ty que nie marudź, bo i tak masz już ładny wynik 12,5kg:) Twój M chociaż to zauważył? Bo mój jakoś nie specjalnie jest za moją dietą-zobaczymy jak zaczną mi spodnie spadać:) Szerli-witaj w naszym gronie:) Ja nie jem białego pieczywa, jeżeli chodzi o smażone kotlety to zjadam raczej na śniadanie jak jest jakiś, a na obiad to z zupy często mięso. Słodyczy unikam jak mogę, bo to mnie zgubiło-przyznam się ,że kiedyś schudłam ok 30kg na 1000kcal-w tym słodycze były i jak zakończyłam to zaczęłam ich jeść jeszcze więcej i tak doszłam z 50 do prawie 59 więc tylko dziś się skusiłam na sernik. Człowiek uczy się na błędach.
-
jabłka mają dużo błonnika i bardzo dobrze działają na zaparcia i ogólnie przemianę materii. ja jednak poćwiczyłam, jak weszłam na stepper to już mi się zachciało te 30 min iść w miejscu:) Zaraz się zwarzę z ciekawości w majtkach hehe
-
ja karmiłam 3 tygodnie, bo później dostałam zapalenia i leciała krew. moja pije z butli kaszkę z mlekiem z rańca o 6 jak się budzi i tyle,a tak to z niej jest niejadek i proszę cały dzień aby choć kęs wzięła, albo spróbowała końcem języka, a jak weźmie to i tak bleeeee dziś np. zjadła 1/2 danio małego i 3-4 łyżki pomidorówki z ryżem i 2 kęsy jajecznicy i tyle. A ona ogólnie to budzi się już o 6 w dzień śpi 1-2h i idzie spać o 22 tak więc jak trzeba będzie jej wstawać do szkoły to problemu nie będzie tylko z tym jedzeniem eh..też bym chciała mieć 2 córki:) na kolację zjadłam jogurt naturalny ale z 1/2 banana i 1/4 jabłka po małej bo nie zjadła-a miał być sam jogurt.
-
witam:) musisz obliczyć kcal i zobaczysz czy wszystko się mieści.
-
HEJ:)Nie ma po co sie klucic na forum bo zawsze znajdzie sie ktos "inny". Ja już posprzątalam przed tym najwiekszym upalem nie siedze na kafe ani ogolnie na kompie bo szczerze nie chce mi sie a i siedzimy ostatnio u mojej mamy do wieczora bo tam chlodno-a u nas blaszany bloki nawet przeciagu nie da sie zrobic. a tak poza tym to niedługo idziemy na zakupy aby jutro zrobic dewolaje z serem zoltym no i oczywiscie wisnie do sloikow wisnie:) a co tam u was? musze zaczac czytac was na bieżąco i odpowiadac tez o czasie.
-
no a co do wesel i ciazy to ja bylam u kuzynki w 36tyg ale nie moglam fizycznie wytrzymac i przed 22 juz w domu bylam-to dlatego ze 1,5 tygodnia później urodziłam:) aha dziewczyny mam aktualnie tez zapalenie zatok-co u mnie jest juz chyba choroba przewlekla i poszukuję takiego dzbanuszka do płukania zatok solą fizjologiczna ale u nas nie ma a w necie nie znalazłam bo nie wiem jak to sie nazywa-czy Wy może sie orientujecie w tym?
-
ja sobie w ciazy kupilam na zime kurtke bo myslalam ze nie schudne tyle w reserved za 300zl a moja stara byla juz do wyrzucenia i nie pochodzilam w niej długo jest jak nowa a wieksza o 3 rozmiary. Buty rowniez skórzane bo tak jak mówicie starczają na lata i mam jedne kozaki lasocki adidasy nike i chyba 3 pary już na obcasie . tylko adidasy kupilam w normalnej cenie a reszta to wlasnie z przeceny
-
Ja mam taką skarbonke do ktorej wrzucam kazde drobne jakie mam w portfelu i staramy sie wplacac na lokate tyle ile sie uda nam nazbierac. a i to co mi przychodzi na konto bo czasami sprzedam cos niepotrzebnego no i np co miesiac odkladamy po 1000zl z wypłaty meza plus tamte jakos odlozone.
-
Poza tym jak mi już tę sukienkę dała i bluzeczki to powiedziałam,że może to być dla niej nie wygodne i ona sama przyznała,że nie umie kupować ubranek. Wiesz ja mam z rodzicami i z teściami bardzo dobry kontakt i jak mi coś nie pasuje to mówię i chyba dlatego mam miejsce w domu.:)
-
o przepraszam- teściowa kupiła jedną sukienkę z falbanek,2 większe dresiki-te akurat fajne i sa na teraz i bluzeczki zapinane z tyłu na karku-niewygodne ale już za małe dawno. Więc wyprawkę kupowałam z mamą.
-
no ale dużo ubranek od nich nie dostałam od teściowej może z 5 sukieneczek no a jak z mama jechałam to kupowałyśmy trochę więcej i to praktycznych właśnie body czy śpiochy . ale w sumie to ja kupowałam jej najczęściej i we wszystkim chodziła bo w gruncie rzeczy wcale tych ubranek nie ma dużo. Poza tym jak mam już ubranka za małe itp to wynoszę do mamy na strych dobrze zapakowane. Jak się przeprowadzimy to je sobie zabiorę:)
-
poza tym jak dziecko zaczyna bardziej jesc i sie brudzic to mi nie szkoda za 3 zł rzeczy. teraz np mala chce smama jesc ale nie umie to brudne jest wszystko czasami kilka razy dziennie.
-
hej wam. Wy tak o lekach piszecie a mnie tak głowa boli że źle mi się widzi i chyba wezmę tabletkę. pranie muszę powiesić i teraz będę karmić małą zupą.Nic mi się nie chce.