Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lolla5

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lolla5

  1. no to mi chyba z tym porodem nie po drodze, bo zatwardzenie jak było tak jest dalej ;) ale w sumie ok bo mam czas tego wirusa wykończyć dziewczyny czy mąż po porodzie przydaje się w domu i ile wolnego Wasi mężowie brali lub będą brali?
  2. choc_ella tak masz rację, moja mama czasem się już śmieje co ja znowu nowego wymyślę coraz to nowsze produkty, ona wychowała dwójkę dzieci bez takich ceregieli, choć przyznała że jednorazowe pieluszki, kapturki na sutki to bardzo dobre produkty nowych pokoleń. Podobnie jak podpaski i tampony, ona musiała używać waty którą w połowie dnia miała już na plecach hehe.
  3. 20czerwca życzę udanego porodu, to już tylko moment jak maluszek będzie z Wami :) Taki pokój vip rzeczywiście bardzo fajna sprawa dla par przyjezdnych. Druga sprawa że nie grożą ci przeprowadzki z jednego pokoju do drugiego jak to czasem ma miejsce. U mnie dziś kicha, byłam u lekarza i dostałam antybiotyk Duomox, mam już zapchane zatoki i chrypkę. Lekarka powiedziała że lepiej wyleczyć to teraz antybiotykiem niż rodzić z wirusem. Ja to mam pecha ostatnie tyg i jeszcze wirus. Przy okazji będąc w aptece zapytałam o spray na pępek octenistept - 25 zł, i dowiedziałam sie że równie dobry jest polski asept za 9 zł.
  4. acha i dziś pakuję torbę, nie wiem co ten wirus może spowodować..
  5. monia1714 ja mam kolejną wizytę dopiero 27go a Ty? Ale na wszelki wypadek ma już wyniki morfologii, wyniki z wymazu z pochwy, i jestem już po wizycie u anestezjologa
  6. Dzień dobry dziewczątka, Iwonaa i Cynimini fajnie że Wasze pociechy zastopowały z wagą 3200 teraz, mój maluszek tyle miał 2 tyg temu i czuję że ciągle rośnie bo już mam olbrzymie problemy z wstaniem z tapczanu, chwilę postoję i bolą mnie stopy a pępka już nie mam - rozciągniętą bolącą skórę w tym miejscu. Piersi zrobiły się jeszcze pełniejsze i pełno widocznych żył. Ja podobnie jak Monika czuję ostatnio jakiś niepokój, no i dziś w nocy jak na złość zaczęło mnie boleć gardło, kręci mi się w głowie, na to wygląda że jakiegoś wirusa załapałam, na śniadanie zupa z czosnkiem, ciepła herbata z C i od 6:00 z przerwami półgodzinnymi non stop śpię.
  7. yenna1 a to ci niespodzianka, no gratulacje z całego serca!!! ale jazda...dopiero co pisałaś a tu nagle hop siup i już :)
  8. magart a jak robisz ten sosik koperkowy? na zasmażce, na śmietanie? zawsze męczę się z sosami, gdzieś po drodze mi wyparowują ;) ale z tym sosikiem to fajny pomysł, koper dla maluszka extra.
  9. No powiem Wam dziewczyny że fajnie tu być z Wami. Jestem też ciekawa jakie będą po narodzinach moje odczucia i emocje. Nie jest wykluczone, ze zapomnę o wszystkim co było trudne i ciężkie i postanowię o rodzeństwu dla maluszka. Nie jest też wykluczona depresja i tego się boję, miałam do czynienia z kobietką w takiej depresji, w ogóle nie cieszyła się maleństwem, jakby było to dziecko sąsiadki, patrzyła non stop w tv, w domu bajzel, a ona sama wyglądała o kilka lat starzej. Tylko że nikt jej wtedy nie polecił lekarza, nie powiedział że to może być depresja, więc się dziewczyna męczyła. Mówię wam jak wyczujecie że coś z wami nie tak, zgłoście sie do specjalisty, same nie poradzicie sobie.
  10. hej Gooosik moja pokrewna duszo :) Z drugim będzie już ok, znajoma miała drugie ok 40-ki jedyny dla niej minus że pierwsza pociecha już była odchowana, ale w Twoim przypadku to będzie za zaraz po, dzieciaczki będą się razem wychowywać - będzie cudownie :). Ja niestety liczę tylko na tego jednego maluszka które się urodzi na tygodniach. Jestem po klinice bezpłodności, jednym poronieniu i szanse na szybką drugą ciąże są małe, i chyba z mężem już nie mamy siły przechodzić przez to wszystko jeszcze raz. Dlatego wszystkim którzy tylko mogą życzę mnogiego potomstwa, rodzeństwo to bardzo dobra sprawa. Gooosik nie możesz tylko urodzić przez cesarkę teraz więc trzymam kciuki!
  11. CYNIminii czytasz tę listę? hihihi masz rację trzeba się szybko najeść, mój mąż powiedzial ze nie mam się martwic o jego menu, że poradzi sobie a tak naprawdę miał na myśli "chyba zartujesz że będę jadł to co ty tylko możesz". jedne co ustaliliśmy że w domu nie ma być czekolady a jak chce ma ją zjeść sobie tak abym ja nie widziała, nie mam tak silnej woli jeśli chodzi o słodycze.
  12. vajola7875 ale ty masz pamięć z tą całą listą diety :) a w sprawie tych pręcików pod materac to nic nie wiem, wystarczy chyba płaska podusia i tez będzie ok.
  13. hahaha ja też jestem już stara baba a nic nie wiem o tej diecie, macierzyństwo to ciągle zagadka dla mnie w wielu tematach, w dodatku te lata bez dziecka rozleniwiły mnie, że jak teraz czytam ile trzeba zrobić, ile poświęceń, ile obowiązków, ile trzeba pamiętać to tak sobie myślę " w co ty babo wpakowałaś się, przecież taki fajny komfort miałaś". Przechodziłam dziś obok biura podróży, witrynka krzyczy LAST MINUTE a ja mijam i wchodzę do przychodni spytać o tę położną środowiskową. Oczywiście w przychodni pani udawał że nic nie wie o nowych przepisach i wizycie położnej przed porodem, nie naciskałam bo mi w sumie nie zależy. Po porodzie z NFZ należą się 3 wizyty free i zaraz po porodzie trzeba zadzwonić i umówić się.
  14. Maryna77 bardzo fajnie piszesz :) 12 godz leżałaś? czy potem wstałaś i bardzo bolało? od której doby próbowałaś karmić? z tym jedzonkiem po porodzie masz rację, nie wiedziałam że tyle rzeczy nie można jeść, ograniczyć nabiał, mięso białe gotowane co najwyżej duszone, żadną kapustę i ogórki zielone, żadne cytrusy, zero czekolady ufff
  15. Heloo sportsmenki, chyba na rower bym się nie odważyła- przeważyłoby mnie na przód hihi, ja jak Iwonaaa puchnę ostatnio, ręce nogi i często zasypiam tak na chwilę, siedzę siedzę i nagle film się urywa. Pani anestezjolog kazała mi już na wizycie zdjąć obrączkę, miała rację, zapomniałam się i o mało byśmy ją piłowali tak spuchłam. Mój lekarz przyszły tydzień na urlopie, muszę się pilnować, nie chciałabym aby coś teraz wynikło. Będę dni odliczać do jego powrotu. Kochane piszcie jak tam Wam wizyty przebiegają.
  16. dzięki kobietki, widzę że jak maluszek okaże się 3,5kg to 56 zmieszczę a jak powyżej 4,0kg to już 62 w dodatku jak patrzę na te moje zakupy to wszystko z innego parafii, śpiochy inne, kaftanik inne, gdzie ja miałam oczy, znalazł się może jeden kpl. pełny zauważyłam też że 56 nie jest równe 56, jedne się mniej rozciągają inne więcej, czuje w kościach że co ubrać to okaże się dopiero po urodzeniu, a wtedy będzie speed do sklepu
  17. BellaAnna i magart oczywiście dobrze piszecie, dzięki za uzupełnienie tych moich wypocin, wszystko to dla mnie takie nowe i tyle tego naraz że już zaczynają mi pewne informacje uciekać. Słoneczka własnie siedzę i liczę jakie mam ubranka do szpitala, no i męczę się bo w końcu nie wiem czy śpioch + body dł rękaw, czy śpioch+kaftanik+koszulka body, jaki rozmiar czapeczki, czy na 4 kg dziecko 56 czy 62, no i ile tego, klnę jak szewc i dalej nie potrafię skompletować dla dzidziusia
  18. majjja54321 żadna szkoła rodzenia nie jest obowiązkowa, koszt na Łubinowej 300 zł i radzę zapisywać się 3 mce wcześniej, ja dzwoniłam na poczatku kwietnia a zostałam zapisana dopiero na czerwiec, są 4 wizyty po dwie godziny choć lekcja opieki na noworodkiem trwała prawie 3 godz. Maryna77 serdecznie GRATULUJĘ, jak pięknie już z synkiem być w domu. Proszę jak będziesz mogła pisz wszystko, nawet jeśli uważasz to za mało ważne, my tutaj wszystkie wchłaniamy informacje jak gąbki ;) kas_luk i choc_ella dzięki na info w sprawie cc. CYNIminii hihi faktycznie ten chłopczyk z filmiku taki olbrzymek, ale system trzymania połozna miała ten sam, na przedramieniu opiera się główka a dłoń pod przeciwleglą paszkę maluszka, wkladamy do wanienki zawsze wpierw nóżki, pupcia, plecki, główka wyżej ponad wodę. Pani Sabinka nie proponowała profilowanych wanienek ale wcale nie jest powiedziane, że niektórym rodzicom pomagają, to tak samo jak na tej szkole proponuje się kosmetyki do pielęgnacji J&J, a większość i tak ma złe z nimi doświadczenie. CYNIminii mam jeszcze coś dla Ciebie: jeśli będziesz karmić piersią połozna radzila wziąć do szpitala osłonki na sutki (np z avent wielorazowego użytku), nie martwić się jeśli na poczatku nie będzie pokarmu ważne jest przystawiać. Pierwsza tzw. siara daje dziecku dużo odporności. W nocy małego budzić maks. co 3 godz na jedzenie, jeśli tego nie zrobimy możemy mieć na drugi dzień problem z zebranym pokarmem. Piersi robią się twarde jak kamień a nie chce lecieć, wtedy najlepiej mieć w zamrażalce płaty zielonej kapusty i takimi twardymi liśćmi obłożyć pierś głównie po bokach i od dołu, jak liście zaczną być ciepłe wymienić na zamrożone. Zakupić dla niemowlaka VITA-D i VITA-K witaminki. Maluszek dostaje swoją książeczkę zdrowia, dwa szczepienia WZW typu B - domięśniowo (w udo) i GRUŹLICY - śródskórnie szczepionką BCG (w ramię). Odnośnie tej drugiej na ramieniu maluszek będzie miał punkt taki ropny i wokół czerwone, nie przyklejać plastrów na to. Jeśli po kilkunastu dniach nie będzie to znikało zgłosić do pediatry. KAŻDY noworodek na Łubinowej ma sprawdzany poziom bilirubiny. Może się załapać na usg bioderek ale niekoniecznie, przy wypisie zostaniesz powiadomiona. Maluszek ma pobraną krew z stopki, czasem potem zawijają ją bandażem więc nie należy panikować skąd mały ma bandaż na nodze. To wszystko mówiła położna, mam nadzieję że nic nie przekręciłam bo na razie to jest dla mnie teoria a mniej praktyka.
  19. koleżanki które rodziły przez cc, ile leży się w szpitalu po cięciu?
  20. Cześć koleżanki, pisałyście o kąpieli, wczoraj właśnie miałam na szkole rodzenia, podaję link z filmikiem - prawie tak samo pokazywała pani Sabinka, tylko na koniec jak umyła plecki to już nie obracała tylko kładła od razu na ręcznik : http://www.youtube.com/watch?v=mKTyqHs7Lsg&feature=related. Ważne zasady o których mówiła połozna: należy wcześniej chusteczkami nawilż. wytrzeć pupkę dziecka, tak aby do wody nie dostały się żadne pozostałości, twarz myjemy po wyjęciu z wody gazikiem i przegotowaną wodą, do przemywania pępka nie stosujemy spirytus tylko octenisept - dokładnie gazikiem wycieramy nasadę bo tam zbiera się taka maź, ręcznikiem otulamy i lekko wklepujemy a nie trzemy, no i lepiej kąpać w dwójkę - bezpieczniej. Nie używać mydła ani bambino ani nivea itp. bp maluszek na początek potrzebuje ciagłego nawilżania a mydło wysusza, nie proponuje oliwek tylko mleczka i kremy, lub tylko emulsje nawilżające do kąpieli. Aha nie wiem czy byłyście już rozmawiać z położną środowiskową, podobno wyszedł w kwietniu przepis że powinna cię już odwiedzić przed porodem, a po przynajmniej 3 wizyty się należą. Ja jeszcze tego nie zrobiłam.
  21. no właśnie napiszcie coś więcej o tych płatnych usługach położnej, też pierwszy raz słyszę... aha, dziś na Łubinowej był dalszy ciąg oblężenia, pani Sabinka mówiła, że już dawno tak nie było jak w ostatnich tygodniach i to ciągle trwa, niestety
  22. CYNIminii, tak czytam teraz wstecz o Twojej ostatniej wizycie u Ś, i jestem pod wrażeniem, podoba mi się ten lekarz, pamiętał o wszystkim: o anestezjologu, o poinformowaniu Cię o pierwszych oznakach porodu, widać że nie to nie była tylko wizyta dla odhaczenia w karcie, potrafił Ci poświęcić czas To jest ważne zwłaszcza dla takich jak my które nigdy nie rodziły, może nie wiemy o co jeszcze zapytać.
×