Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

CYNIminii

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez CYNIminii

  1. mój M znowu wyjechał ale tym razem wraca już w środę :) Powiem wam, że smutno tak bez najbliższej osoby. Tak pusto :/ Dobrze, że już mama wróciła :) Wszystko mam przygotowane i spakowane tylko Borys jeszcze nie daje oznak gotowości... ah te chłopy:P zawsze niezdecydowani i jakby trochę w tyle:P
  2. IwonaAAa właśnie wiem, że jak nie wyleczę tego dziadostwa przed porodem to mały może mieć jakieś zapalenie. Ja np urodziłam się z zapaleniem ucha środkowego i mogło to być spowodowane właśnie bakterią w moczu (ale w tamtych czasach tego nie sprawdzano) Podobno darłam się a nikt nie wiedział jak mi pomóc :( Nie chciałabym aby spotkało to Borysa. Najgorsze jest to, że w tym tygodniu brałam już augmentin i nic nie pomógł :( Może posiew moczu z antybiogramem coś wykryje i dostanę antybiotyk, który zadziała. A wodę z cytryną będę piła może pomoże. Grrrrrrrrrrrr... Dobrze, że przynajmniej pozamykane. Może zdążę się wyleczyć do porodu. Masz już jakieś objawy ? Bóle, drażliwe piersi? Ja nic poza tym, że w nocy wstając do toalety czuje jakby zastałe mięśnie i kości w okolicach pachwin i lędźwi.
  3. a ja dziś odebrałam wyniki z moczu i mimo antybiotyków bakteria w moczu jak była tak jest :((( W poniedziałek mam zrobić badanie moczy ze wskazaniem bakteriologicznym i potem znowu antybiotyk.. Nie jestem zadowolona bo przecież ile można tego łykać będąc w ciąży :( Borysowi na pewno nie jest do śmiechu a ja mam nadzieję, że jakoś negatywnie nie wpłynie na jego rozwój czy układ odpornościowy. Ehhh... KOCHAM TEN STAN! NIE MA TO JAK KOŃCÓWKA :(
  4. No widzisz mówiłam, że będzie dobrze. Dokładnie tak samo waży Borys i też mam wszystko wysoko i pozamykane. Życzę Ci aby poród rzeczywiście przybył szybciej niż później... w moim przypadku nie czuję aby cokolwiek się zbliżało. To czekamy :)
  5. IwonaAAa będzie dobrze.. nasze dzieciaki tylko nas postraszyły z wagą. Zobaczysz, że teraz będzie sredniaczkiem tak jak mój Borys. Mój M dziś przyjeżdża i tez muszę poodkurzać i zmyć podłogę ale puki co.. nie chce mi się :P Bez nerwów :*
  6. IwonaAAa Ty już tu nie słodź tylko zmykaj na Łubinową bo jestem ciekawa wizyty i wyników :P Powodzenia :)
  7. yenna1- serdecznie gratuluje. A mówi się że chłopcy na świat się nie śpieszą. Życzę Ci dużo zdrówka i wytrwałości, uśmiechu i najwspanialszego dziecka na świecie :*
  8. lolla a ja już myślałam, że może w wieku mojej mamy jesteś TYYYY sędziwa kobieto :P Masz fajny wiek i wcale nie za późny jak na pierwsze dziecko. Co prawda ja jestem młodsza ale mam dokładnie te same odczucia co Ty. Tez myślę, że stałam się bardzo wygodna i samolubna bo przecież moje życie kręciło się tylko wokół mojej pracy/pasji a potem wracałam do domu i jak mi się chciało to zrobiłam obiad jak nie to odgrzałam coś dla męża i tyle. Kąpałam się o której było mi wygodnie, włosy suszyłam też wtedy kiedy chciałam. Jedyne co mnie blokowało to odkurzanie po północy, na które sąsiedzi mogliby narzekać. A teraz!!!!! Wszystko będzie podporządkowane i mimo że bardzo się cieszę że będę mamą to jednak obawy o mój komfort psychiczny tylko się nasilają. Tak jak Wy martwię się o stan psychiczny po porodzie dlatego przyjechałam do mamy bo w grupie raźniej. M też będzie na miejscu wiec myślę że łatwiej przebrnę przez początek. ps: maliny i jagody, które można spożywać w trakcie karmienia barrrrrrrdzo mnie ucieszyły :D dziękuję za te informacje :*
  9. lolla a ile Ty masz lat, że tak pięknie wszystko na wiek zwalasz? :P
  10. ooo... Ja też dziś "po trasie" :P zahaczyłam o przychodnie. Pani powiedziała, że kontakt z położną to jak najbardziej ale po porodzie. Z karteczka otrzymaną w szpitalu mam przyjść to mi wtedy nr podadzą (a teraz czemu nie? boją się że porwie im jedyną położną we wsi:P ???!! ) Zdziwiona była, że tylko położną wybrałam ale na szczęście nie robiła problemu jak jej powiedziałam że nie mam żadnej karty NFZ ani RMUA bo jestem na własnej działalności. .. poczytałam trochę o tym odżywianiu kobiet karmiących i nie jest to takie straszne. Bałam się że dieta będzie jak u diabetyka a tu normalne zasady bezpieczeństwa. Phi :P Zostało mi jeszcze trochę czasu żeby najeść się truskawkami, poziomkami i czereśniami :D :D
  11. o rzesz !! a ta dieta to taka ważna? !! ?? dobrze, że teraz o tym napisałyście, już zabieram się za przeglądanie internetu w tym temacie
  12. haha słoniowate nogi.. :P na rowerze na pewno wyglądałam jak sarenka :D a Ty na bramie niczym jelonek :D:D:D
  13. no mi też puchną stopy barrrrdzo dlatego tez wolę jechać na rowerze bo jest szybciej i człowiek mniej się męczy. Gorzej bo rower przez tory trzeba przenosić :P IwonaAAa te bóle to bym Ci chętnie podkradła bo u mnie nic a nic :/ Dzwoniłam do szpitala w Tychach i Pani powiedziała, że wyniki będę miała po 30 min wiec w sobotę sobie podjadę już z M. o której masz jutro wizytę?
  14. Maryna77- widzę, że potraktowałaś wizytę na Łubinowej jak zwiedzanie muzeum :P Każdy radzi sobie ze stresem jak potrafi :P Twoja metoda godna naśladowania :D No a ja właśnie się dowiedziałam, że Kobiór to dziura nad dziurami. Po przejażdżce rowerowej (M to kazał mi się puknąć w głowę i powiedział żebym się zapytała sąsiadów czy nie padli ze śmiechy widząc jak jeżdżę sobie na rowerze 2 tygodnie przed terminem:P) dowiedziałam się że oddając jutro mocz do laboratorium otrzymam wyniki dopiero we wtorek!!! co za idiotyzm! muszę się dowiedzieć jak jest w Tychach..
  15. lolla5 - Twoje informacje są nieocenione... DZIĘKUJĘ :* Jak coś jeszcze Ci się przypomni to pisz, pisz i jeszcze raz PISZ WSZYSTKO :) Chłonę jak gąbka Twoje nowości. A co do szczepionki w ramie to myślałam, że tylko pępek będzie mnie odstraszał a tu jeszcze ramionko :/. ap-ropo pępka to kupiłam sobie gaziki już nasączone do przemywania, Będą dobre? Jeśli natomiast chodzi o wanienki to rzeczywiście wszyscy odradzają te profilowane i często słyszę, że najlepsza to taka zwykła np z IKEA za 20zł. Osłonek jeszcze nie mam ale zakupię w takim razie, a kapustę!... Mam poobrywać liście i do zamrażarki włożyć ?
  16. Maryna77- na pewno wszystko się ustabilizuje. Trzymam kciuki za Ciebie i "syreny" :P Spokoju i wytrwałości
  17. Maryna77 - gratuluje serdecznie :) i czekam na ciąg dalszy relacji :P lolla5 - Nawet nie wiesz jak pomagasz tymi relacjami ze szkoły rodzenia. Szkoda, że sama nie miałam możliwości by w niej uczestniczyć. Jeśli natomiast chodzi o filmik z kąpieli to super tylko maluch już pięknie główkę pionizuje a to inna bajka. Nasze krewetki nie będą tak łatwe w obsłudze Osobiście zastanawiam się nad kupnem wiaderka (pewnie na szkole uczyli kąpieli tylko w wanience? ) U mamy i tak mam wanienkę ale u siebie jeszcze nie i zastanawiam się nad Tummy Tub właśnie.
  18. bardzo fajnie, że można iść i po podglądać jak kąpać, jak chwytać itd. Szczerze mówiąc to na taką naukę i pomoc właśnie się nastawiałam :) Męża też wyśle :P Co do biustu to mi urósł sporo (jak zresztą cała ja) ale czy będzie mleko to już zupełnie inna sprawa !
  19. IwonaAAa ciekawe jak się waga zmieniła :) Oby nasze maleństwa urodziły się w tej średniej wadze- cross fingers!!! Zazdroszczę tych objawów:/ .. jestem teraz przy prasowaniu partii kocyków pościeli i prześcieradełek. Czyli do szpitala nie zabieram również kocyka (zamiast rożka, którego nie mam)?? Ewentualnie do wyjścia ze szpitala mam go przygotować tak?
  20. ojoj czyli, że co.. nie kąpiemy maleństwa w szpitalu? to jak mam się tego nauczyć (?!) Myślałam, że położne pomagają w kąpieli i pierwszym ubieraniu albo przynajmniej można sobie popatrzeć jak przebiega higiena naszego maleństwa. Czyli kosmetyków do higieny dla Borysa też mam nie brać?
  21. ufff.... właśnie skończyłam prasować wszystkie ubranka od 0-3miesiąca a została mi jeszcze druga tura ubranek powyżej 3msc. Wczoraj policzyłam i wyszło mi 93 szt wszystkich Borysowych ciuszków !! :P !!!!!!! Wybrałam też ubranka do szpitala i przygotowałam te do wyjścia w trzech wersjach (na zimny dzień, na ciepły i w rozmiarze 50 :P) wszystko popakowane w woreczki :D Takie zboczenie w idealnym planowaniu i pakowaniu ale przecież czas do porodu trzeba jakoś wypełniać. Brzuch na miejscu, nic mi się nie odkleja, nic nie cieknie i nic się nie napina. Ręcznik dla małego trzeba mieć własny tak? Tetrowe pieluchy do pomocy też ?
  22. IwonaAAa jeśli nie urodzę do terminu to na pierwsze KTG mam się stawić dzień przed terminem czyli 1.07. Już nie mam umówionej żadnej wizyty tylko z wynikami badania moczu, które mam zrobić w piątek (ze względu na moje zapalenie pęcherza) mam zadzwonić bezpośrednio do dr Ś i skonsultować czy się poprawiło. Wynika z tego, że końcówka to bierne oczekiwanie- nic fajnego :/
  23. no i do anestezjologa oczywiście należy się umówić osobno.
  24. Gooosik ale paznokcie masz też na dłoniach.. czy się mylę :P IwonaAAa ależ Ty masz informacje :) ja bym nawet nie podejrzewała że to o to chodzi.. raczej o to, że lakier może się odkleić trafić do ust jak będziemy coś robić przy twarzy i doprowadzić do zakrztuszenia... Wyobraźnia nie zna granic :P
×