lawendowe_pole

Dziewczyny łóżeczko turystyczne może być tylko na zastępstwo, bo dziecko musi mieć normalne łóżeczko ze szczebelkami kiedy uczy się stać - trzyma raczkami szczebelki i tak uczy się równowagi. A ja się zakochałam w kołysce właśnie z koszem wiklinowym. W Polsce to się nazywa Kołyska Mojżesza. Ta jest śliczna http://allegro.pl/obaby-cudny-kosz-mojzesza-kolyska-delikatne-kolory-i1977696988.html Poluję na allegro na używaną.

Dziewczyny ktore sa na L4, nie dostałyście może ostatnio jakiegoś listu z ZUSu? Właśnie dzwoniła moja mam, ze przyszedł do mnie list na jej adres (tam mam zameldowanie stale) i się martwię co to może być. Mam nadzieje, ze nie wzywają mnie na jakąś komisję.

Tez jestem za wycofaniem religii ze szkol. Sama pamiętam jak u mnie było - na religii odrabiało się inne lekcje, albo po prostu każdy robił co chciał. W takiej formie, to moim zdaniem to nie ma zadnego sensu. 13 lat chodzilam na religie i zupelnie nic z tgeo nie wyniosłam. Ze wszystkich lekcji pamiętam tylko dwie: jedna z podstawówki jak ksiadz opowiadał o tym jak sie chłopcy masturbują zakładając nogę na nogę, a drugą z LO jak dyskutowaliśmy o tym ile ksiądz ma dochodu z niedzielnej tacy.

Ostatnio słyszałam w tv , ze średnia pensja księży wynosi 4 tys. To jest więcej niż średnia krajowa!!!

Jeszcze napisze jedno zdanie odnośnie tego zabobonu. Jeżeli naprawdę sie obawiacie, tudziez wiecie, ze rodzina wam nie przepuści to faktycznie lepiej poczekać. Ja nie wierze w te głupoty, ale mogę sobie wytlumaczyc to tak, ze matka na chrzcie wysłuchuje uwag rodziny, ze to nie wypada, żeby ciężarna byla chrzestna, zaczyna sie nakręcać, myśleć a co jeśli... i niestety później faktycznie może sie zadziać cos złego. Ja to tłumaczę silą ludzkiego umysłu i autosugestią. W to bardziej wierzę niz w zabobony.

Moj maz jest totalnym antyklerykałem (co nie wyklucza tego, ze jest wierzacy). Do dziś zastanawiam się jak go namówiłam na ślub kościelny. Ale księża niestety sami sobie grabią takim zachowaniem jak fasoleczka opisuje. Niestety prawdziwych i mądrych księży z powołania to ze świecą szukać. Majowiczka ja się osobiście spotkałam juz wiele razy z sytuacja ze rodzice mieli slub cywilny lub wcale i byly "problemy" z ochrzczeniem dziecka. Zawsze jakimś CUDEM wystarczyła odpowiednia gotowka i dziecko bylo chrzczone po mszy albo raz nawet na mszy - odpowiednia sumka. No i jak tu się nie brzydzić naszym kościołem? Jak im wymrze za przeproszneiem towarzystwo radia maryja i reszta obecnych emerytow, to obawiam sie ze Kosciol w Polsce czekaja duze zmiany.Oby tak bylo.

majowiczka ksiadz nie moze odmowic dziecku chrztu, jesli to zrobi to postrasz go kurią

fasoleczka24 to i tak szybko z tą kariera sie koleżanka uwinęła, 26 lat to dopiero sie startuje z "karierą" . Ja składam protest - 26 lat to nie jest poźno na pierwsze dziecko i jesli chodzi o jej mozliwe problemy z zajściem w ciaze to wiek tu nie ma nic do rzeczy. Późne macierzyństwo jest po 35 roku zycia. Z tego co obserwuje to teraz duzo dziewczyn decyduje sie na dziecko jeszcze na studiach albo nawet zaraz po maturze. Za moich czasów ( heh brzmi jakby stara babcia byla:P) i mojego męża tego nie bylo. Nasze roczniki 75-85 raczej decydowały sie na dziecko ok 30stki, a jak sie wcześniej przytrafiło to to wpadki zwykle były. Ale czasy sie zmienily. Wczoraj rozmawiałam nawet o tym dosc dlugo z moja przyjaciółka;-) A wiara w zabobony to chyba nie po katolicku jest. Mysle, ze ksiadz by to obśmiał i to równo. Kobieta w ciazy nie moze trzymac dziecka do chrztu, bo poroni. no ludzie... :-/

cześć A ja dzis ide do gina. Nie bede robic jeszcze USG, po swietach dopiero. U nas USG kosztuje 80zł. Planujecie coś na Mikołajki ekstra?

EEee przeczytałam ten tekst o wychowaniu bez pieluch i po przemyśleniu sprawy stwierdzam, ze szkoda zachodu. Po to odeszliśmy od tetrowek na jednorazowe pieluchy żeby mieć po prostu wygodę. Nie jestem za cofaniem się do tylu w rozwoju cywilizacji. Chybabym szalu dostała jakbym musiała wysadzać noworodka. A co ze spacerem, wizytami u rodziny i znajomych... Oj nie , to nie dla mnie. Co do swędzenia w ciąży. Mnie swędzą cale piersi już od dobrych 2 miesięcy. Czasem nie wytrzymuje i po prostu się drapie, a mój mąż wtedy patrzy na mnie jakbym była nienormalna :-D

kurcze sorrki za moja pisownię, jakis program mi sie wlacza i poprawia wyrazy

MadziKulka na buty nie patrzylam. Byc moze byla wczesniej promocja, bo z tych ubranego ktore byly przecenione to juz takie resztki. Ze smyka to szybko ucieklam, bo nawet jak bym juz cos wybrala to nie usmiechalo mi sie stac pol godziny w kolejce do kasy.Ludzi tyle, ze ledwo bylo jak wejsc, jak to przed Mikołajkami.

A SMYKA całego obwiesili informacją , ze od stycznia zmienia się vat na ubranka z 8% na 23%. Chyba uznali , ze to ich zwalnia z promocji, no bo przecież to już jest promocja. Choć parę rzeczy było przecenionych, ale bez szału.

MadziKulka ja tez mam tak ze czasem potrafię wyczuc ze dzidzia ulozyla sie po jednej stronie - pisalam juz o tym. Ciagle jednak nie ejstem pewna tego co czuję. Podobno jak są te pierwsze ruchy dziecka to nie da sie tego pomylic z niczym innym, ale ja nie wiem... Moze to jeszcze nie to.

fasoleczka24 haha coreczka mowisz? :-D Oj ci lekarze, nigdy nie wiadomo z nimi;-) Ja slyszlaam, ze na USG pępowina moze się z siusiakiem pomylic...a za 2 miesiące powiedzą , że znowu chłopczyk:D Agusia0205 trzymaj się dzielnie kobieto! Leż w lozku i nie szalej. Nie ma co lekcewazyc sobie, jak jest stan niepewny, to musisz dbac o siebie 10 razy bardziej niz reszta ciezarowek. Wczoraj pojechałam do marketu. Mialam sobie kupic buty i spodnie. Kupilam spiochy i pajace w 5-10-15, bo promocje juz byly:-D Przymierzałam spodnie z H&M ciązowe (nie ogrodniczki- tych juz nie widzialam) sa po 140 zł - całkiem fajne.Chyba je kupię, jeżeli nie znajdę nic tańszego. Wczoraj kolejki wszędzie takie, ze MASAKRA. I jeszcze katar złapałam.

ja 2 moze 2,5 kg.

tez mi sie zdaje ze Khaleesi81 sie pomylila, mialo byc 8 miesiac?

Faktycznie sa po 60zł. Ciekawe jak sie sprawują takie tańsze.

Aaa mi zawsze bylo zal na ta sokowirowke... A chyba podpowiem rodzinie jaki chce prezent na swieta;-)

Ja nie pije mineralnej. O dziwo przed ciaza piłam glownie mineralną, a teraz jakos mi nie podchodzi. Do picia to herbata, kawa zbozowa, woda z sokiem (rozcienczam te z kartonu hortexu, albo zageszczone).

Zastanaiwlaam sie czy nie zainwestowac wlasnie w sokowirowke, teraz sie przyda i poźniej przy dziecku. Wydatek spory, ale chyba warto. Taka stara z lat 80tych tez gdzie mamy, muszę poszukać w piwnicy.

Co do ruchow dziecka, to zdaje mi się ze już ze dwa razy je poczułam. Raz jak się obudziłam to miałam taka kulkę z jednej strony brzucha- to chyba dzidzia się ułożyła po lewej stronie. A mam pytanie, czy u was lekarz slucha serca dziecka na wizycie urzadzeniem Dopplera? Widzialam ostatnio takie cos w tv.

Soki z burakow tez widzialam w chlodziarkach - jest firma ktora wstawia chyba swoje chlodziarki, maja glownie soki z marchwi, ale z burakow tez widzialam

Jestem krotkowidzem, wiec tez sie zainteresowalam tematem wady wzorku a wskazaniem do cesarki. Z tego co udalo mi sie wyczytac w necie, sama wada nie stanowi zagrozenia. Podobno czesc lekarzy jedt jednak za tym zeby przy duzej wadzie ok.-15 robic cc, ale nie zawsze tak jest. Ja ma tylko(:>) -2.0. A z badaniem cisnienia w galce ocznej to powinno wszystkich ciezarnych dotyczyć. Ja sobie zrobie, bo ostatnio mialam to badanie jak milam 15 lat.

ups nie umiem wkleic linka;-(