

lawendowe_pole
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez lawendowe_pole
-
Dzieki dziewczyny. Niestety to łóżeczko ma jedna wadę, nie ma wyciaganych szczebelek, ale mam nadzieje, ze coś wymyślimy. Bok można zdjąć i zamontować małą barierkę ochronną (do dokupienia w Ikea).
-
Mia ja sie jeszcze zastanawiam nad pościelą z ikea, wiec całkiem prawdopodobne, ze jeszcze tam wrócę przed porodem. Tylko moze nie w weekend po 10 , bo trzeba uwazac jak sie chodzi i chronic caly czas brzuch zeby lokciem nie oberwac.
-
Ja tam moglabym spac 24 h;) Dzis mi sie snily dnizoaury. Ha ha ah aha ha:D
-
Dzien dobry niedzielnie, Dzis przyjedzdza do nas moja mama. Wow przypomniała sobie, ze ma corkę w ciazy i stwierdziła, ze chciałaby zobaczyć moj brzuszek zanim urodzę...Ehhh No ja jestem z tych którym rodzice nie pomagają w żaden sposób ani finansowy ani inny niestety:( U mnie to działa tylko w drugą stronę. O przepraszam, kilka razy przyjechala do mnie mama na poczatku ciazy gdy musiałam lezec gotować niby obiad, ale jakie to bylo poświecenie. tylko wszystkimi drygowala, a obiady i tak byly z półproduktów ze sklepu. A nie chce mi sie na ten temat nawet gadac. To teraz cos fajnego dla odmiany. Bylismy wczoraj za lozeczkami i w koncu wyladowalismy w Ikea , bo tam jednak najtaniej. Kupilismy łozeczko http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00187875/ ale stalismy nad tymi lozeczkami chyba z pol godziny, bo nie moglismy się zdecydowac. Ludzi pelno jak w ulu. Pelno ciezarowek, lozeczka i wanienki szly jak woda. My tez kupilismy wanienkę, ostatecznie nie byla droga jak sie nie sprawdzi to kupimy inną. Wczesniej bylismy w sklepie gdzie zwykła wanienka ze stojakiem kosztowala 170zł:D Info dla Mongrany, przyglądam sie tym gumkom na dnie i nie wydaje mi sie aby byly trudne do czyszczenia. To jest tylko kilka takich paseczków gumowych. Wanienka jest urocza. Kupilismy jeszcze troche pierdolek reczniczki, recznik z katurkiem, sliniaczki, przescieradelka, ochraniacz na materac. Wydalismy razem ok. 500zł a moj maz zbladl przy kasie "co tyle aż?" :D:D A wlasnie w kasie zostalam poproszona przez kasierke bez kolejki (kasa uprzywilejowana) i nawet jak bylam w wc to inne panie mnie przepuscily. To chyba jednak nie tak źle u nas z tą zyczliwoscią dla ciezarnych;)
-
Ech no tak to niestety jest jak 10 wypada w sobotę lub niedziele:(
-
O właśnie mi przyszła wyplata. Jak fajnie, to oznacza ze weekend będę kupować łóżeczko:D
-
annmargaret nie no, nie dosc ze wdychała farbę to jeszcze siedziała w przeciągu...oj oj oj klapsy się należą jak nic!!!!!
-
Ja juz kiedys szukalam kaftanikow z krotkim rekawkiem i troche ich znalazlam, ale rzeczywiscie jest bardzo malo. Pewnie jak juz bedzie cieplo to w sklepach bedzie tego na peczki. Ostatnio widzialam w nowej kolekcji Coccodrillo.
-
O rany! Kobieta urodziła synka w Urzedzie Pracy w Sosnowcu. Dlaczego nie wzięli jej do jakiegoś pokoju, tylko tak trzymali na korytarzu z tlumem gapiow? Co za bezduszni ludzie:( http://polskalokalna.pl/wiadomosci/slaskie/sosnowiec/news/nietypowy-porod-w-sosnowcu-kobieta-urodzila-w-urzedzie,1760791,4470
-
Ja już kupiłam paczkę johnsona, mam tez kilka szt (porbka) z Aventu. U nas niestety w nocy znowu padal snieg. Na szczescie juz nie ma po nim sladu.
-
Ja sie oczywiscie nie znam, bo nie mam praktyki, ale te oslonki wielorazowe to mi się jakos nie widzą. Komu by się chcialo to prac?
-
Eeee Lena obejrzałam i nic ciekawego i odkrywczego. taktowna rozmowa aby nikogo nie urazic. Riposta Prokopa na koniec o tych kamerkach żeby przyjechały do niego do domu najlepsza. Kurcze kobiety pracują na roznych stanowiskach, przecież kasjerka z supermarketu nie będzie pracowała on-line;) Ja byłam od 7 tyg na L4, najpierw ze szpitala a poźniej juz z przychodni. ! trymestr plamnienia i ciagle wymioty i mdlosci - nie wyobrazalam sobie wtedy pracy. 2 trymestr faktycznie moglam wrocic na 3 miesiace, ale moj pracodawca juz znalazl na moje miejsce zastępstwo, 3 trymestr ciaza ryzyka - twardnienie brzucha, zapalnie drog moczowych, lozysko przodujace. W moim przypadku L4 bylo jedynym madrym rozwiazaniem. Z reszta nie mialam pracy siedzacej i biurowej, a tylko w zasadzie w takiej wyobrazam sobie ciezarną.
-
Mongrana faktycznie podejrzane z tymi facetami, bo gdy byliśmy na 1 zajęciach położna zwracała sie cały czas "proszę pań..." ignorując zupełnie panów, tak jakby byli tam powietrzem. Na ćwiczenia tez każe im wychodzić , bo może panie będą sie krepowały ćwiczyć w towarzystwie nie swoich mężów. Trochę dziwne podejście, bo znam szkoły rodzenia gdzie podobno facet jest bardzo dopieszczany:) są szkoły gdzie faceci ćwiczą razem z babkami , ale to juz inna bajka, bo te szkoły kosztują ok 400-500zł. Ja nie wymagam cudów, bo chodzę na te zajęcia za darmo. Generalnie obawiam sie, ze położna może mieć sporo złych doświadczeńz facetami na porodówkach i po tym co opowiadała to ja się wcale nie dziwię. Bo jak facet sobie wyciąga sałatkę i wpierdziela na porodówce, albo kimnie taka kłoda 100kg w najważniejszym momencie, albo drze się na położną, odbiera telefony, załatwia sprawy służbowe itd. to faktycznie można mieć dość facetów na porodówce.
-
Czesc, Kto ma kartę mBanku? Jest promocja dla płacących kartą od 8 -11 marca. - 40% na 1 kosmetyk w Yves Rocher + prezent niespodziankę, - 20% na książki w salonach Empik, - 20% na nową kolekcję i 10% na towary przecenione w Atlantic, - 20% na nową kolekcję w 5.10.15,
-
Najgorsze ze muszę wysprztac mieszkanie , a nie chce mi się. Najchętniej legalabym się do lozka i oglądała tv.
-
A do mnie dziś ma przyjść znajoma ale jakoś nie cieszę się na tę wizytę. Znów będziemy gadać o ciąży, bo o czym tu innym. Ona nie ma o niczym pojęcia, coś gdzie przeczyta i później myśli ze tak jest, albo jakaś znajoma jej coś powiedziała i tez bierze sobie to za jakiś wzór i się wymądrza. Czasem to nie mam siły prostować, ze ciąża to jednak bardzo indywidualna sprawa każdej kobiety. W ogole nie chce mi sie gadac o ciąży z kimś kto nie ma o tym bladego pojecia. Bo jak tu komus wytłumaczyć, ze bolą mnie zebra, bo dziecko pcha nogę. No jak to sobie wyobrazić jak samemu się tego nie przeszło?
-
fasoleczka podobno przy Fenoterolu zwykle ciaza jest przenoszona, chyba ze lekarz zdecyduje sie odstawic lek 2 tyg. przed terminem. Ile bierzesz dziennie tabletek?
-
Ja raczej kupię tę wanienkę z Ikea. Ma dobre opinie w necie. Podobno ta guma całkiem dobrze się myje.
-
A tak, czytałam to ale juz zapomniałam. Ach ta ciaza, co ona robi z moim mozgiem:P
-
Ej ja mam w "Oczekiwaniu na dziecko" i tam nic nie ma o zebrach. Chyba ze przegapilam... Skurcze w pochwie tez miałam , 2-3 miesiące temu dość często, teraz rzadko, ale bywa. Mi ginka powiedziała, ze to dziecko naciska i dlatego. MadziKulka widzę, ze obie nie przepadamy za tą eko-babą.
-
Majowiczka, szczerze to nie interesowalam sie tym szpitalem. Mam jeszcze 4 inne na uwadze. Niestety nikt z moich znajomych tam nie rodzil wiec nie pomogę.
-
Tak słyszałam, ze Reni tez promuje eko macierzynstwo. Majowiczka, o co ci chodziło wczoraj z tym Zawierciem? Ja mam chyba najbliżej, ale bez szału. Poza tym to trochę wygwizdów.
-
Ja zaczelam ogldac, ale jak znowu wyleciala ta eko-baba to wlaczylam, bo ona mi dziala na nerwy.
-
Lena a ta oksytocyna naprawdę była taka potrzebna? Podobno z tą oksytocyną jest tak, ze niestety ale po niej ma się pioruńsko bolące skurcze. Nie dziwię się, ze źle zniosłaś poród. I nie dobrze tez ze teraz się boisz, bo to tylko na źle wychodzi. Spróbuj myśleć bardziej pozytywnie. wiem, ze to trudne, a ja jako pierworódka to juz najmniej mam do gadania:P Położna nam mówiła, ze stres jest największym wrogiem porodu:( blokuje poród i wszystko się wydłuża.
-
Polecam obejrzeć video o mężusiach w szkole rodzenia i na porodówce: http://www.youtube.com/user/happytvpl/videos?query=KALYTA