lawendowe_pole
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez lawendowe_pole
-
to co czekolada, czy kakao?
-
Hm z tego co sobie wyczytalam to lozysko migruje prawie do samego konca ciazy, z tym ze najbardziej przemieszcza sie do 30 tyg. Po 30 tyg. to juz moze podniesc sie o centymetr-dwa, to jest zwiazane z tym ze dno macicy jeszcze sie podnosi. Dal tych ktore nie mialy wczesniej stwierdzonego lozyska przodujacego to juz nie ma zadnego znaczenia. Jezeli lozysko bylo wysoko to juz sie nie obnizy.
-
Wiecie co dzis mam taka deprechę, chyba pojdę do sklepu kupic sobie jakies pocieszacze czekoladowe. Moj maz dzis wraca bardzo poźno z pracy , siedze sama jak palec, normalnie chce mi sie ryczec. Ktos wie co z Karolinką? Wczoraj poruszyla cale forum a dzis sie nic nie odzywa.
-
agus1979 ja mam lozysko przodujace brzeznie i jestem w 31 tyg. ciazy Mi lekarka mowi, ze jeszcze jest szansa ze sie podniesie i w ogole przy brzeznie przodującym podobno próbuje sie porodu SN. Oczywiście trzeba uwazac na siebie a gdyby się pojawilo krwawienie lub nawet plamienie to szybko dzwonic do lekarza lub nawet jechac od razu do szpitala.
-
Rany wy serio chcecie tę cesarkę na zacznie? Serio tylko 500zł biorą, nie chce mi się wierzyć.
-
Mongrana szyjkę mi badala (ok), a co do KTG to chyba nie ma takich mozliwosci w gabinecie. A mnie znowu zlapaly skurcze i zaczynają być coraz bardziej bolesne. Mam nadzieje, ze te leki cos pomogą.
-
Mama po raz drugi, mogę zapytać jaki dokładnie ten sok z żurawiny piłaś? Wczoraj bylam u mojej dzinki. I tak dalej mam zapalenie pęcherza - to juz 4 tyg. Zjadłam juz pol opakowania uroseptu, poźniej zmienionego na furaginum którego tez zjadałam juz opakowanie i teraz dostałam kolejne 2 opakowania furaginum. Oprocz tego dalej mam łykać ten okropny Zurawit, ale ja nie daje rady tych okropnie wielkich kapsulek, wiec kupiłam w aptece sok z żurawiny w butelce z EcoMedica. Powiedzialam tez o tym stawianiu sie macicy. Moja ginka tez uwaza ze to bardzo źle, i ze to nie sa te skurcze braxtona hicksa. Podobno takie stawianie się macicy grozi przedwczesnym porodem :( Dostałam Fenoterol 0,5 tabletki *2 dziennie i do tego Staveran na ochronę serca. Jak sie nie poprawi mam do niej dzownic, zwiekszy mi dawkę. Rozmawiałam tez z dzinka na temat szpitala i ona poleciła mi szpital w Katowicach Bogucicach Bonifiratow. Ten szpital ma bardzo dobre opinie w necie z tego co juz wyczytałam i jedna z najnowocześniejszych porodówek na Slasku. Chyba się tam przejadę obejrzeć, bo w necie wygląda to wszystko bardzo zachęcająco. Jedyny mankament to to, ze mam 12 km do szpitala i niestety jeżeli zaczęłabym rodzic w godzinach szczytu mogę trafić na korki w Katowicach.http://bonifratrzy.pl/index.php?option=18&action=news_show&art_id=1032&cat_id=160&menu_id=442 Co do CC, to tak jak wczoraj pisalam nie wiadomo. Podobno przy moim rodzaju lozyska przodujacego tj przodujacego brzeznie mozna podjac probe porodu silami natury, ale o tym bedzie decydowac lekarz przyjmujacy porod. Najprawdopodobniej dostane jakis czas przed terminem skierowanie do szpitala na konsultacje i wtedy zdecydują co ze mną robić.
-
Dobra zmywam sie do dżina.
-
Ja kiedys probowalam koziego sera, ktory mi kolezanka przywiozla z Francji, ale niestety dla mnie smakował jak kupa i śmierdział kupą:D Nie wiem, czy samo mleko tez tak śmierdzi. Co ciekawe, sery pleśniowe uwielbiam a one tez smierdzą, no moze nie kupą, bardziej sikami:D
-
Hej ale kozie mleko to chyba śmierdzi?
-
Mongrana ten sposob na dolewanie oliwki do wody jest bardzo dobry, sama tak robię , bo mam bardzo suchą skorę i to mi pomaga. Karolinka, nie bucz, bo jeszcze nie ma co płakać jak nie wiadomo co się dzieje.Zeby stwierdzic chlestazę to trzeba najpierw zrobic badania - proby watrobowe. Tak to sobie mozemy tu gdybac, czy to alergia, czy cos cie pogryzlo, czy chlestaza...Wszystko to jest prawdopodobne. Kiedy idziesz do tego lekarza?
-
Karolinkaa no nie chciałam cie straszyć, ale lepiej sprawdzić.
-
A ja dziecko się urodzi o dl 58 cm? to juz chyba nie wejdzie w te pajace na 56? Hm trudno przewidziec i faktycznie lepiej nie kupowac za wiele tych na 56. A ostatnio widzialam w Kappahlu body na 44.
-
Karolinka to moze lepiej umow sie do lekarza. farmacueta i tak ci nic nie da,bo prawie wszystko jest na receptę.
-
Majowiczka, ja mojemu ostatnio to powiedzialam, ze musi sie nauczyc, bo czasem zostanie z dzieckiem sam , to on mi na to, ze " to wtedy dziecko zaczeka na matkę, przeciez bedzie miec pampersa a w pampersie zawsze sucho i swiezo" :D Ach faceci...
-
majowiczka moj jest chetny tylko do kąpania, natomiast kupki i siuski to wg, niego rola mamy ;-/
-
Karolinka idz do apteki, mi to wyglada na jakąs alergie. Nie za bardzo wiem co mozna by w ciazy wziac.
-
Dziewczyny cos wam doradzę odnosnie probek w aptekach i jak je wyciagnac od pan farmaceutek. Po pierwsze nigdy nie pytajcie tak" czy ma pani probki, jakiekolwiek np. z La rocha" - na 100% nie dostaniecie nic. Dobrze zagadac tak: Poszukuję jakiegos dobrego kremu , bo mam problem taki a taki. Czy cos moglaby mi pani polecic? Gdy farmacuetka juz cos poleci, grzecznie zapytac czy bylaby mozliwosc otrzymania probki, bo jednak duzo ten kosmetyk kosztuje i jest to spory wydatek (nie mowcie ze macie uczulenie, bo to dziala jak plachta na byka:P). Jezeli bedziecie mile i traficie na sympatyczną farmacuetkę to na pewno dostaniecie probkę, jezeli tylko bedzie w aptece. Jeszcze jest kwestia taka, ze oczywiscie probki są, ale nie ma ich tak znowu duzo i w nieskonczonych ilosciach. Probki dostaja tylko te apteki, ktore zamawiaja duze pakiety z firmy, czyli te które najwięcej handlują kosmetykami. Farmacuetki rzadko same korzystają z probek, bo one dostaja od firm cale kosmetyki na wypróbowanie i maja tego tyle, ze nie nadążają z przerobieniem. Najwiecej probek jest w aptekach z Vichy, La Roche Posay i SVR. rzadko ale mozna trafic na Oilatum, Adermę, Emolium, Avene. Warto zapytac kiedy jest z danej firmy dermokonsultantka, ona zawsze maja full probek i chetniej je rozdaja.
-
http://www.familyservice.pl/Register Tez sie tu rejestrowalam, ale nic mi nie przyslali JESZCZE:) Na stronie bebilonu mozna sie zarejestrowac i dostaje sie misia. Ja juz mam.
-
mingeo musisz pytac o probki w tych duzych aptekach w marketach, ktore specjalizuja sie w sprzedazy dermokosmetykow. Jednak zasada i tak jest taka, ze probki daje sie przy zakupie, wiec nic dziwnego, ze nie chca dawac, bo taki przykaz idzie z firmy. W dodatku zwykle jest tak, ze w danym miesiacu firma przysyla np. 2 rodzaje probek. A co bys chciala wyprobowac? Moze akurat mam:)
-
Mingeo moja przyjaciola urodzila na poczatku lutego i jak mi opowadala telefonicznie jakie ma problemy z karmieniem to naprawde sie przerazilam. Ma bardzo poranione sutki, malego ciezko przystawic do cyca - ma preblem z odpowiednim złapaniem piersi i tak ja wszystko boli, ze jak ma isc nakarmić tego małego wilkolaka to aż się cala trzęsie. A wiesz jak u nas jest, jedne polozna chcetne do pomocy, inne wyznaja zasad, radz se pani sama.
-
http://allegro.pl/la-roche-lipikar-surgras-bar-kostka-do-mycia-100g-i2149966730.html Choć przyznam, ze w aptece tez powinno sie spokojnie kupic za ok. 24 zl. to nie wiem czy jest sens zamawiać przez internet. chyba , ze podrozala po nowym roku...
-
Lena no jak widac w branzy, firma j.w.
-
Mingeo, no super są , ale to przede wszystkim dla tych dzieciaczków ktore maja problemy ze skórą, a ja dziecku nic nie dolega to mozna spokojnie tańsze firmy stosować, no chyba, ze nie ma się co z kasą robić:) Chociaż każdemu mogę polecic kostkę do mycia Lipikar, jest straszznie wydajna i myslę, ze jak sie przeliczy tą wydajność to wyjdzie porównywalnie ze zwykłym mydełkiem Bambino. Co do karmienia piersia. Ja sie tego boję masakrycznie i nie wiem jak sobie dam radę. Już od jakiegos czau czytam wszytsko co mi wpadnie w rece na temat karmienia noworodkow, nawet już zdecydowalam ze kupię laktator na wszelki wypadek. Nie wiem czy tego karmienia nie boję sie bardziej niz samego porodu. Jednak przy porodzie bede miala pomoc, polożną lekarza, a z tym kamienieniem zostane sama i będę musiala sobie poradzic.
-
Oj migotka, bardzo ci wspolczuję. trzymaj sie tam i niech twoja corcia szybko wyzdrowieje. Ja dzis cos jakas slaba jestem, ale ide do lekarza to mu pomarudzę, ze sie źle czuje. Nie wiem, moze to ta pogoda. Dla mojego dzidziusia mam kosmetyki z firmy, także w sumie nie zastanawiałam się nad wyborem specjalnie. Po prostu sobie odłożyłam gdy jeszcze nie byłam na L4. Na pierwszy miesiąc mam oliwkę La Roche Posay Lipikar, którą wlewa się do wody i ma właściwości myjące, od 1 miesiąca Syndety Lipikar, a do smarowania Lipikar Baum w razie potrzeby. Dzis jeszcze dokupię w aptece jakiś szamponik i krem na odparzenia. Mam też sporo próbek z Musteli i z innych firm. Myslę, ze wystarczy mi zapasów tak na pierwsze pol roku.