Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ewelina_83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ewelina_83

  1. Ale Wam dziewczynki zazdroszczę, że już tuż tuż i dzidzia będzie z Wami. A jeszcze bardziej tym już rozpakowanym :) Ciekawe czy pojawią się jakieś mamusie z terminem na listopad/grudzień. Zawsze to raźniej się oczekuje, jak ktoś, kto jest w tej samej sytuacji wspiera. Ile bierzecie pampersów do szpitala? Ja tak myślę, że taka paczuszka 27szt. będzie ok. Wiadomo, że jak braknie kilka sztuk to tatuś dowiezie, ale bardziej chodzi o to, żeby nie zapchać torby pampkami, a potem wracać z nimi do domu, bo się wykorzystam.
  2. Ewcia, o wyprawkę do szpitala to najlepiej spytaj właśnie w szpitalu gdzie będziesz rodzić i to traktuj jako podstawę, a jeśli Tobie samej coś do głowy przyjdzie, to można dorzucić. Każdy szpital ma inne wymagania. Ja już kiedyś tu pisałam co pakuję, i np. nie biorę dla maluszka kosmetyków, bo są próbki w szpitalu i to wystarcza. Dzięki Natalia:) Chyba zrobię sobie tego paciorkowca wcześniej, żeby ewentualnie zdążyć wyleczyć, jakby coś wyszło. A plus tego taki, że wcześniej poznam aktualną wagę maluszka :P I odnośnie macierzyńskiego, pamiętajcie dziewczynki o tym wniosku o dodatkowe 4 tyg. urlopu, jak już się będzie ten podstawowy kończył. Bo 20tyg. dostajemy z marszu, a jak się o dodatkowe 4 nie zawnioskuje to przepadnie. Wiadomo, że może ktoś z kadr przypomni, ale różnie to bywa - czasem mimo najszczerszych chęci wypadnie z głowy, bo przecież pracowników dużo. Ja bym bardzo chciała posiedzieć dłużej z małym w domu - tak przynajmniej myślę na chwile obecną. Z obliczeń wynika, że jak wykorzystam macierzyński i urlop to ok. sierpnia trzebaby wrócić do pracy. Najchętniej to posiedziałabym z 1-1,5roku w domu, potem pomyślała o kolejnym dziecku :)
  3. Hello;) Witam nowe mamusie:) Ile się czeka na wyniki na paciorkowca? Bo to chyba coś tam muszą spróbować wyhodować, tak? Sylwia, ale sen, hihihi. A co mąż na to?? :P Ja mam przepis na pyszny placek pt. "czekoladowe cudo", robiłam właśnie w zeszłą sobotę i na tą tez planuję, bo będzie ciąg dalszy urodzinowych gości. Tylko tam oprócz bitej śmietany jest też masa czekoladowa, z kawałkiami czekolady, mniam:) Tu jest przepis http://kuchnia.bobyy.pl/przepis/czekoladowe-cudo-3/print/1 Zamiast budyniu na 3/4l mleka dałam 2 op. na 1/2l. I zrezygnowałam z cukru do masy, bo ona jest dość słodka przez czekoladę. No i zawsze można dać trochę więcej czekolady. Za to do śmietany wsypałam łyżeczkę cukru pudru dla smaku. Składniki na biszkopt też dodaję w innej kolejności, ale to pewnie każdy ma swój sposób ;)
  4. Natalia, wow !! Niezły wynik :)
  5. Ja ważyłam 3100....upsss......... czyżbym miała niedługo rodzić?? :/ :)
  6. Mój w 29t2d ważył niecałe 1400. Następna wizyta 17 lis. Chyba zacznę skreślać dni w kalendarzu. Ciekawe co wtedy wyjdzie. Bo np. wymiar główki był na ok 34tc, tylko ta waga taka 2 tyg. do przodu... Ewcia, ciekawe ile Tobie wyjdzie na usg. Dobrze że to już w przyszłym tygodniu. Pochwal sie szybciutko:) I z tego co dziewczyny pisały, Asia i Martyna, to wszystkie nasze Misie dobrze ponad 2kg, to może tak ma byc... ;)
  7. Hejka:) Ale się rozpisałyście wczoraj, jeden dzień mnie nie było przy kompie, a tu tyle czytania:) Ja wczoraj miałam obchód po lekarzach i ostatnie zajęcia ze szkoły rodzenia. Pooglądałam sobie maluszka i, o zgrozo, waży już 2700. A jak tak liczyłam, że taki malutki się urodzi :) Do tego lekarz powiedział, że w sumie jakbym zaczeła teraz rodzić, to mam się nie martwić, bo dzidziuś już wystarczająco duży jest. I chyba do mnie dotarło, że to już, już prawie... :/ Dzisiaj zamawiam łóżeczko, bo teraz to już nie ma hihi... I przejdę się do pielęgniarek środowiskowych, popytać co i jak. W moim szpitalu trzeba podać nazwisko i telefon do pielęgniarki, bo oni ją poinformują, że dzidziuś się urodził. Sylwia, współczuję tego zapalenia ucha. Nigdy nie miałam, ale słyszałam, że wyjątkowo nieprzyjemna sprawa. Anginka napewno pomoże, babcine sposoby potrafią zdziałać cuda:)
  8. Hello :) U mnie też szaro, buro i mokro. Ale mam dzisiaj 2 placki do upieczenia, to jakoś zleci. A zapach ciasta jeszcze humorek poprawi:) A szkoła rodzenia jak najbardziej się przydaje, każdej bym poleciła. Niby sie wszystko wie, bo tyle się czyta w ciąży, ale zawsze coś więcej położna w takiej szkole powie. U nas na przykład mówiła, żeby maluszka nie oliwkować ani nie balsamować po każdej kąpieli, jeśli skóra nie jest sucha. Takie preparaty tylko na te miejsca gdzie sie przesusza (oczywiście nie dot. to pupci, bo tam zawsze). Do kąpieli można dodać jakiś emolient, który nawilża i tyle. Słyszałyście cos na ten temat?
  9. Hejka! Ja nie mam body z rozpięciem na całej długości. Jeszcze nie wybrałam ubranek do szpitala, ale tak myślę, że wezmę te najmniejsze, więc pewnie i pajacyk i śpiszki+body albo kaftanik. Z jednej strony chciałabym żeby pielęgniarki pomogły przy ubieraniu i coś podpowiedziały, ale pewnie i tak głównie to one będą ubierać maluszka po kąpieli, więc jeśli nie będzie ulewał to nawet może nie być okazji własnoręcznie ubrać maluszka... chyba dopiero na wyjście :) A na wyjście zamierzam ubrać na śpioszki taki polarowy (ale raczej cienki) dresik i jeszcze oczywiście kombinezon... mam nadzieje, że to nie za dużo :/
  10. Ewcia, błagam Cię!! Jak to 68 za małe, przecież to jest rozmiar na półroczne dziecko. To jak się duża Twoja bratanica urodziła? Mnie od paru dni zgada męczy :( Nie miałam nigdy w życiu i liczyłam, że w ciąży mnie ominie, a jednak... Miłego dnia dziewczynki!
  11. Daria, to może Ty doradzisz, czy warto brać gruby, ciepły szlafrok czy wystarczy cieniutki, żeby tylko zarzucić na koszulę jak trzeba gdzieś wyjść. Dzięki z góry :)
  12. Kurcze, ja kupiłam taki minimalnie większy biustonosz tak na wszelki wypadek. Ale zakładam, że już mi dużo nie urosną - chociaż nie miałabym nic przeciwko;) I mam nadzieje, że się nie mylę, bo nie chciałabym kasy w błoto wyrzucać
  13. Ja też chodzę na szkołę rodzenia. Mimo że dużo się czyta o porodzie i opiece nad noworodkiem, to jednak informacje na zajęciach są takie bardziej życiowe i przede wszystkim dużo jest porad pod kątem tego konkretnego szpitala. No i można poznać położne :) Zaczełam zajęcia początkiem października a dzwoniłam się zapisać końcem sierpnia.
  14. Ola, ja kupiłam do prania Dzidziusia. Do wyboru była jeszcze Lovela, ale Dzidziuś był tańszy, więc go wziełam. Tak na marginesie, to nie spodziewałam się, ze proszki dla dzieci sią takie drogie... Płynu do płukania nie użyłam, bo uzanałam, że im mniej chemii tym lepiej. A co Wy uważacie? Co do listy rzeczy do szpitala, to najlepiej spytać w szpitalu gdzie się chce rodzić, co oni dają, a co trzeba wziać ze sobą, ale chętnie podzielę się swoją listą, w końcu wszędzie jest mniej więcej to samo. Ja zamierzam spakować 3 torby, żeby łatwiej było się odnaleźć (w jednej chyba i tak bym się nie zmieściła): Dokumenty: - karta ciaży - dowód osobisty - książeczka ubezpieczeniowa - oryginalny wynik grupy krwi (nawet jeśli jest wpisany w karcie ciaży) - aktualny wynik układu krzepnięcia i morfologii - adres poradni dziecięcej, gdzie zamierzasz zgłosić dziecko Do porodu: - koszula krótka - skarpetki - klapki pod prysznic - ręcznik, żel pod prysznic/mydło - podkłady SENI (90x60) 10szt - podpaski (pieluchy) Bella 1 opakowanie - woda mineralna (butelka z dziubkiem) - pomadka do ust - gumka do włosów - aparat - biszkopty - ubranie zamienne dla tatusia - letnia woda z miodem i cytryną żeby się wzmocnić (za radą koleżanki, poleciła im położna na szkole rodzenia) Po porodzie: - 2 koszule rozpinane - skarpetki - pantofle - ręcznik, kosmetyki - szlafrok - biustonosz do karmienia 2 szt - wkładki laktacyjne - podpaski (pieluchy) bella 1 opakowanie - majtki siatkowe 3 szt - ręcznik papierowy - ładowarka - bepanthen (na ewenualnie pogryzione sutki) - zapas wody mineralnej Dla dziecka: - ubranka 3 komplety - pieluchy - chusteczki nawilżone - rożek - niedrapki - pieluszki tetrowe 2 szt - ubranko na wyjście + krem ochronny do buzi + kocyk (ten punkt mam zamiar włożyć do fotelika, tatuś przywiezie, jak po nas przyjedzie). Jak macie coś jeszcze na swoich listach, to dawajcie znać. Czasem coś oczywistego do głowy nie przyjdzie:)
  15. Dziewczynki, a to twardnienie brzucha to jakoś boli? Jak to się czuje? Trzeba to "ręcznie" wyczuć? Jak dla mnie to mój jest cały czas twardy, ale to dlatego że jest tam dzidziuś. Z resztą wszystkie nasze dzieciaczki sa już na tyle duże, że chyba żadna nie ma "flaczka" ;) Niunia855, jak sie mężowi wózek spodobał?? :) Ja tez chyba muszę wziać te większe zakupy w swoje ręce i nie czekać na aprobatę, bo ciągle tylko słyszę, że przecież jeszcze mamy czas... ehh.. Chyba do mojego mężulka nie dociera, że za najwyżej 2 m-ce będzie tatą, a może i za miesiąc... :D
  16. Witajcie dziewczynki! Ja też z tych, co lubią mieć porządek w domu. I też się boję, jak to będzie, jak się mały urodzi... sterta naczyń w zlewie, kurz na meblach, łazienka brudna, grrrr...... Mam nadzieje, że jak pojawia sie dziecko, to zmieniają się też priorytety:) Dzisiaj zaliczyłam zakupy kosmetyczno-higieniczne... ale oczywiście wszystkiego nie dostałam, jutro kolejne podejście w innym sklepie. Chce być następna, która napisze, że torba do szpiala spakowana :D. Elizka, trzymam kciuki, żeby obrona była jak najszybciej. Taka cudna bluzka nie może się zmarnować :) A Ty Hasanka trzymaj sie dzielnie i kuruj, żeby to choróbsko szybko przeszło.
  17. Elizka, u mnie to samo:) Poród to będzie bułka z masłem w porównaniu do kroplówek. Dlatego nawet póki co nie biorę pod uwagę znieczulenia. Jeszcze tego brakuje, żeby mi ktoś igłą przy kręgosłupie majstrował:) No ale życie pokaże jak to będzie wyglądało :P
  18. Ewcia, najważniejsze jest pozytywne nastawienie, jak we wszystkim. Jeśli lekarz zaleca Ci cc, to tylko dla Twojego dobra, a nie na złość. Wiele dziewczyn ma po cc bardzo dobre wspomnienia i szybko dochodzi do siebie, więc w Twoim przypadku też tak musi być:) Ja ponieważ nie mam wskazań do cc, to nastawiam się że poród sn przebiegnie szybko i w miarę bezboleśnie. Innych opcji wogóle nie dopuszczam. Co mam sie martwić na zapas i stresować:)
  19. Czytałam na jakimś forum, jak dziewczyna przyjechała do szpitala na planowaną cesarkę, ze względu na złe ułożenie dzidziusia, ale jeszcze przed operacją zrobili USG i tu niespodzianka, maluch się ustawił główką w dół w ostatniej chwili. I to jest dopiero dylemat co zrobić, odwołać cesarkę i czekać na skurcze czy już dać się pokroić, skoro wszystko gotowe i nastawienie, że dzidziuś już będzie. Ja tak na teraz to bym wróciła do domu i czekała na poród sn, ale ciekawe jakby to wyglądało w praktyce:)
  20. Śliczna ta bluzeczka:) A jak się dzidziuś wypina raz na dole raz na górze, to może jedno to główka a drugie to pupcia? Ja sobie to tak tłumaczę :P Co do tych koszul to ja mam coś takiego: http://allegro.pl/s-m-koszule-do-karmienia-porodu-25-kolorow-i1854487656.html i http://allegro.pl/koszula-koszulka-nocna-ciazowa-do-karmienia-l-xl-i1846284688.html Nie chce już innych kupować, bo po co mi potem tyle tego... :(
  21. Starbuck80, a mówił Ci coś lekarz jakie jest prawdopodobieństwo że mała się jeszcze obróci. Mój już 3 tyg temu był główką w dół, ale jakoś nie pomyślałam wtedy żeby spytać. A teraz się zastanawiam, czy mały nie postanowi zrobić mi psikusa i nie usiądzie jeszcze na pupce.
  22. W grudniu pełnia księżyca wypadnie 10.12, a gdzieś słyszałam, że dzieci lubią sie rodzić przy pełni. Zobaczymy jak się to u nas sprawdzi:)
  23. Najbardziej obawiam się tego, że poród sam sie nie zacznie. W moim szpitalu wywołują w 10 dobie po terminie, ale wiadomo, że nie zawsze przy takim wywyłaniu coś się rusza odrazu, a czasem nawet wcale i trzeba ciąć. Dlatego napewno będę coś robić, żeby zachęcić macicę do skurczów a dzidziusia do wyjścia. Na razie to napewno będzie herbatka, seksik, sprzątanie, spacery jeśli pogoda pozwoli i może masowanie brzusia pomoże. Jak ktoś słyszał o innych metodach, to piszcie:) Ale tak jak pisałam, jeszcze z miesiac poczekam.
  24. Sylwia, trzymam kciuki, żeby to nie było nic poważnego. A co do USG, to też bym poszła prywatnie, jeśli to nie są jakieś kosmiczne koszty. Jak Ty sie uspokoisz to dzidzia na tym skorzysta. Dziewczyny, ćwiczycie mięśnie Kegla? Ja jakoś nie mam zapału.... No i zamierzacie jakoś przyśpieszyć poród naturalnymi metodami, typu herbatka z liści malin, a jeśli tak to od którego tygodnia. Ja planuję tak gdzieś od 36-37 tygodnia. A do dziewczyn "z doświadczeniem":) Czy do karmienia wystarczy koszula rozpinana tylko na piersiach, czy raczej powinno być to rozpięcie dłuższe?
  25. Gratulacje dla nowych mamuś:) Jak Wam dobrze, że już macie to za sobą:)) Ja mam jeszcze pytanie odnośnie koszul do karmienia... czy któraś miała takie rozpinane tylko na piersiach? Czy to wystarczy? Ja takie kupiałam i teraz już sama nie wiem czy dobrze zrobiłam. I jeszcze jedno. Bardzo ciepło jest w pokojach? Bo zastanawiam się czy szlafrok lepszy cienki czy gruby?
×